„Był dobrym chrześcijaninem”
PEWIEN Świadek Jehowy odwiedził inspektora nadzorującego szkoły na terenie hrabstw Hardin i McNairy w stanie Tennessee i wręczył mu egzemplarz czasopisma Przebudźcie się! zawierającego artykuły na temat ewolucji (wyd. ang. z 22 września 1981; w jęz. polskim 3/LXIII). Inspektor wspomniał, że w Adamsville nie byłoby szkoły średniej, gdyby nie tamtejsza „Sala Królestwa”. Świadek już o tym słyszał, ale nie znał szczegółów. Zapytał więc o to inspektora.
W swoim czasie kuratorium zamierzało zamknąć szkołę w Adamsville, a uczniów przewozić autobusem do odległej o niecałe 25 km zbiorczej szkoły średniej imienia McNairy’ego w Selmer. Mieszkańcy Adamsville zaprotestowali, a wtedy urzędnicy obmyślili pewien plan. Na dyrektora szkoły wyznaczyli Chisa, nauczyciela wychowania fizycznego. Pomyśleli sobie, że jako nałogowy pijak zostanie szybko wyrzucony z pracy, a wtedy będzie podstawa do zamknięcia tej placówki. Mimo pociągu do alkoholu Chis był powszechnie lubiany i dopóki pozostawał trenerem, drużyna szkolna nigdy nie odniosła porażki.
Wkrótce po objęciu stanowiska dyrektora Chis zaczął studiować Biblię ze Świadkami Jehowy. Przestał pić i plan usunięcia go z pracy za alkoholizm oraz zamknięcia szkoły upadł. Później został starszym w miejscowym zborze Świadków Jehowy. Dał się też poznać jako wspaniały dyrektor i zjednał sobie szacunek nauczycieli, a także uczniów.
Mniej więcej trzy lata temu, w sześć miesięcy po przejściu na emeryturę, Chis zmarł na zawał serca. Jego żona, prezbiterianka, chciała, żeby mowę pogrzebową wygłosił Świadek Jehowy, jak również jej kaznodzieja. Jednakże Świadek się nie zgodził, ponieważ byłaby to utarczka słowna. „Poza tym”, powiedział, „Chis nigdy nie lubił tego kaznodziei. Jak by się poczuł, gdyby o tym wiedział?” Żona Chisa przyznała mu rację i pogrzeb miał się odbyć bez tego kaznodziei.
Spodziewano się, że przyjdzie dużo ludzi i dlatego postanowiono, że uroczystość pogrzebowa odbędzie się w sali gimnastycznej. Wielu kupców zamknęło sklepy i przybyło na pogrzeb. Byli też obecni liczni mieszkańcy oraz ojcowie miasta. Wzdłuż dwóch ścian ułożono wiązanki kwiatów. W czasie gdy do hali wchodziły setki osób, grano utwory klasyczne i pieśni Królestwa. Zjawił się też kaznodzieja prezbiteriański.
Kolejno zabierali głos poszczególni nauczyciele. Następnie wystąpił Świadek, który przedtem rozmawiał z inspektorem szkolnym. W swoim przemówieniu wyjaśnił, dlaczego człowiek umiera, w jakim stanie są umarli, jaką mają nadzieję i jakich błogosławieństw ludzie dostąpią pod panowaniem Królestwa Chrystusowego.
Niedawno w Adamsville wybudowano nową szkołę, a salę gimnastyczną nazwano imieniem T. E. Chisa. Umieszczono tam dużą tablicę z brązu, na której wyszczególniono jego zasługi. Ostatnie zdanie brzmi: „Był dobrym chrześcijaninem”.