Głośna muzyka a ciąża
Niedawno ostrzegano kobiety ciężarne przed używaniem tytoniu, alkoholu i kawy, a teraz zaleca się im także ostrożność w słuchaniu głośnej muzyki. Dr S. Kameswaran z Post-Graduate Institute of Basic Medical Sciences w Taramani (India), radzi: „Dla dobra swych nie narodzonych dzieci zaniechajcie słuchania jazzu, rocka, popu i każdej innej głośnej muzyki”. Jak wynika z jego wypowiedzi, jeśli kobieta jest w pierwszych miesiącach ciąży wystawiana na działanie wielkiego hałasu, to w trzecim miesiącu może dojść do uszkodzenia płodu. Według pewnego doniesienia z gazety The Hindu wyniki wnikliwych badań potwierdzają szkodliwość działania silnego hałasu na nie narodzone dziecko. W trakcie doświadczeń laboratoryjnych kotne myszy wystawiano co godzinę przez 10 minut na działanie dźwięku o natężeniu 80 decybeli i częstotliwości 2500 herców. Następstwem tego były wady wrodzone u całego potomstwa. Hałas, jak zaznaczył dr Kameswaran, szkodzi rzecz jasna nie tylko nie narodzonym dzieciom, ale też ludziom dorosłym. Człowiek pracujący przez cały dzień w hałasie o natężeniu 90 lub więcej decybeli, może ogłuchnąć w ciągu zaledwie kilku lat.