BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w77/14 ss. 18-20
  • Czy faktycznie urodziła dziewica?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy faktycznie urodziła dziewica?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1977
  • Podobne artykuły
  • Czy to prawda, że dziewica została matką?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Dziewica Maria — co mówi o niej Biblia?
    Odpowiedzi na pytania biblijne
  • Narodziny Jezusa — jak i dlaczego do nich doszło?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2002
  • Obdarzona łaską Jehowy
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1994
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1977
w77/14 ss. 18-20

Czy faktycznie urodziła dziewica?

DLA wielu ludzi nauka, że Jezus Chrystus urodził się z dziewicy, równa się legendzie. Nie widzą różnicy między nią a mitami starożytnych Greków i innych narodów, według których przodkami pewnych ludzi byli bogowie.

Czy taki pogląd ma dostateczne uzasadnienie? Co wynika ze starożytnych mitów? O bogach greckich podają one, że pożądali kobiet i płodzili z nimi „półbogów”. Po omówieniu legend o „dziewiczych porodach” w dziele The Interpreter’s Dictionary of the Bible (tom IV, strona 791) słusznie wyciągnięto następujący wniosek: „Przepaść dzieląca te pogańskie mity o politeistycznej swobodzie seksualnej od wzniosłego monoteizmu narodzin Jezusa z dziewicy jest zbyt szeroka na to, aby sumienne badania połączyły jej krawędzie”. Na temat twierdzenia, jakoby idea urodzenia się Jezusa z dziewicy wyrastała z korzeni jakiegoś mitu wschodniego, Encyclopaedia of Religion and Ethics (tom XII, strona 625) zaznacza, że „nie ma absolutnie żadnego dowodu” na istnienie takiego mitu. Nauka o przyjściu Jezusa na świat z dziewicy nie może więc mieć żadnego związku z jakimikolwiek nadnaturalnymi narodzinami w mitologii.

Czy Biblia rzeczywiście uczy, że Jezusa powiła dziewica? Wielu twierdzi, że nie, ale że raczej przedstawia Jezusa jako naturalnego syna Józefa. Powołują się na następujące okoliczności: Mieszkańcy Nazaretu nazwali Jezusa „synem cieśli” i „synem Józefa” (Mat. 13:55; Łuk. 4:22). Filip spotkawszy Natanaela rzekł do niego: „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy — Jezusa, syna Józefa” (Jana 1:45). Przy pewnej sposobności ludzie, którzy się zgorszyli Jezusem, powiedzieli: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i Matkę my znamy?” — Jana 6:42.

Czy z tych cytatów faktycznie wynika, iż Jezus był rodzonym synem Józefa? Nie. W każdym wypadku mówiący wyrażali po prostu ogólnie panujący pogląd czyli opinie publiczną. Ponieważ Jezus wychowywał się u Józefa i Marii w Nazarecie, więc słusznie uważano go za ich syna. Ogół ludzi po prostu nie miał podstawy do innego przekonania. Okoliczność, że Jezusa nazywano „synem Józefa” z racji powszechnego domniemania, znajduje potwierdzenie w Ewangelii według Łukasza 3:23, gdzie czytamy: „Sam zaś Jezus rozpoczynając swoją działalność miał lat około trzydziestu. Był, jak mniemano, synem Józefa”.

Rozpatrzenie tego, co Biblia mówi o poczęciu Jezusa, wyjawia niedwuznacznie, że Maria rzeczywiście była dziewicą. Kiedy anioł Gabriel oświadczył Marii, iż urodzi syna, zdziwiła się i zapytała: „Jakże się to stanie, skoro nie znam pożycia z mężem?” Odpowiadając na to pytanie, Gabriel wyjaśnił: „Duch święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym”. Miał to — jak widać — być poród wymagający ingerencji Bożej, po prostu cud. Tłumaczy to, dlaczego Gabriel dodał zapewnienie: „Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. — Łuk. 1:34-37.

Ze słów Gabriela możemy przeto zrozumieć, że za pośrednictwem ducha świętego Jehowa Bóg zamierzał dokonać czegoś niemożliwego z ludzkiego punktu widzenia. Czego więc dokonał? Biblia nie podaje szczegółów, ale przedstawia nam wystarczająco dużo, byśmy wyrobili sobie pojęcie o tym, co się potem wydarzyło.

Na długo przed urodzeniem się do życia jako człowiek Jezus bytował w niebie u swego Ojca. Sam też powiedział: „Zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał. (...) Cóż dopiero, gdy ujrzycie Syna Człowieczego, wstępującego tam, gdzie był pierwej?” — Jana 6:38, 62, NP.

Opuszczenie sfery niebiańskiej wymagało od Jezusa, aby zrezygnował z bytu w postaci ducha. W Biblii czytamy na ten temat: „Poniżył samego siebie, przyjąwszy postać niewolnika, stawszy się podobny ludziom”. — Filip. 2:7, NT.

Kiedy więc Jezus zrezygnował z chwały niebiańskiej, jego życie z charakterystycznymi cechami osobowości musiało zostać przeniesione do łona żydowskiej dziewicy Marii. Stało się to za sprawą świętego ducha Bożego. Dla Boga Najwyższego nie przedstawiało to żadnej trudności. Wszak będąc Stwórcą, doskonale zna budowę wszystkich swych rozumnych stworzeń. W kwestiach poczęcia człowieka oraz rozwoju płodu w łonie matki nie ma dla Niego żadnej tajemnicy. — Joba 31:15; Ps. 139:16, Goetze [15, BT]; Kohel. 11:5.

Nie powinno wcale być trudne do zrozumienia, że przeniesienie życia razem z cechami osobowości mogło nastąpić i rzeczywiście nastąpiło w sposób niewidzialny za pośrednictwem ducha Bożego. Komórka powstająca w wyniku połączenia się nasienia męskiego z jajem jest u ludzi mniejsza od kropki postawionej na końcu niniejszego zdania. Mimo to zaledwie maleńka cząstka takiej komórki zawiera pełny kod, według którego powstaje chłopiec lub dziewczynka ze wszystkimi charakterystycznymi cechami fizycznymi i z kompletnym wzorem osobowości. Toteż wystarczyła mikroskopijna cząsteczka, aby w łonie Marii zaczęło się rozwijać życie doskonałego Syna Bożego.

Odkąd za sprawą ducha świętego naprawdę odmienił się stan Marii, zaręczony z nią Józef poczuł się zakłopotany. Nie wiedział, jak się zachować; przecież jeszcze nie miał z nią stosunków cielesnych. Zaniepokojenie brzemiennością Marii zostało rozwiane, gdy anioł Jehowy wyjawił mu fakty, mówiąc: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Mat. 1:18-21). Potem Józef i Maria związali się małżeństwem. „Lecz nie zbliżał się do Niej”, mówi Biblia, „aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus”. — Mat. 1:25.

Zatem absolutnie nie można uważać Jezusa za naturalnego syna Józefa. Urodziła go naprawdę dziewica. Ale dlaczego było to konieczne?

Z Biblii dowiadujemy się, że wskutek nieposłuszeństwa pierwszy człowiek Adam zaprzepaścił doskonałe życie ludzkie wszystkich swoich potomków. Czytamy o tym: „Przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rzym. 5:12). Adam więc właściwie zaprzedał cały ród ludzki w niewolę grzechu i śmierci (Zobacz też Rzymian 7:14). W celu wyzwolenia potomków Adama niezbędne było zapłacenie ceny okupu. Według Bożego miernika doskonałej sprawiedliwości, ujawnionego w Prawie Mojżeszowym, cena ta musiała ściśle odpowiadać temu, co zostało utracone. Prawo Mojżeszowe wymagało „życia za życie” (Wyjścia 21:23). Ponieważ Jezus został poczęty z ducha świętego bez udziału niedoskonałego ojca człowieczego, posiadał dokładnie to, co utracił Adam: życie ludzkie całkowicie wolne od wszelkich słabości i niedoskonałości. Dlatego właśnie Jezus mógł złożyć samego siebie jako „okup odpowiedni za wszystkich”. — 1 Tym. 2:6, NW.

Dowody biblijne pozwalają więc tylko na jeden wniosek: Faktycznie zdarzyło się, że dziewica urodziła. Jedynie przez taki cud mógł się narodzić ktoś, kto był doskonałym człowieczym synem Bożym bez najmniejszych oznak niedoskonałości. Dzięki niech będą Bogu za ten cud, który utorował ludzkości drogę do wyzwolenia spod jarzma grzechu i śmierci!

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij