BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w81/19 ss. 23-24
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
w81/19 ss. 23-24

Pytania czytelników

● Jak chrześcijanin powinien się ustosunkować do udziału w uroczystościach religijnych, takich jak żydowska Bar Micwa lub odbywające się po niej przyjęcie?

Chrześcijanie pragnący podobać się Jehowie będą się wystrzegać uczestniczenia w tego rodzaju obrzędach religijnych.

Różne religie odprawiają specjalne rytuały z okazji przyjęcia kogoś w poczet swoich członków. Można do nich zaliczyć ceremonie chrztu, obrzezania albo — w wypadku chłopców żydowskich — wspomnianą Bar Micwę.

Pewna encyklopedia religii żydowskiej powiada, że „Bar Micwa” oznacza „dorosłego mężczyznę, żyda zobowiązanego do przestrzegania przykazań”. W szerszym ujęciu termin ten odnosi się również do „ceremonii, przy której 13-letni chłopiec zostaje samodzielnym członkiem gminy (żydowskiej), uprawnionym do udziału w obrzędach”.

Niejednokrotnie takie uroczystości religijne składają się z dwóch części: z zasadniczej ceremonii przeprowadzonej zwykle w budynku religijnym oraz z następującego potem przyjęcia lub uczty. Cytowana już encyklopedia podaje na przykład w związku z Bar Micwą, że odbywa się wtedy „obrzęd religijny w synagodze, a następnie uroczyste spotkanie towarzyskie”. Rodzina zaprasza krewnych i znajomych na całą uroczystość albo tylko na część religijną bądź samo przyjęcie.

Chrześcijaninowi, który się zastanawia, czy powinien przyjąć takie zaproszenie, łatwiej będzie powziąć decyzję, jeśli rozważy, jakiemu właściwie celowi to wszystko służy. Czy chodzi tylko o zaakcentowanie czyjegoś zaliczenia do dorosłych, czy raczej o specjalną uroczystość religijną? Czy owo przyjęcie jest tylko normalnym spotkaniem członków rodziny i przyjaciół, czy też świętem z okazji dopełnienia obrzędu, przez który ktoś stał się członkiem danej religii?

Zachowując w pamięci te pytania, zastanówmy się nad słowami, jakie Jezus wypowiedział do pewnej Samarytanki: „Bóg jest Duchem, toteż ci, którzy go czczą, powinni oddawać cześć duchem i prawdą” (Jana 4:24). Czy zatem można sobie wyobrazić, żeby Jezus z własnej woli udał się na przykład do świątyni Rzymian, bo jakiś jego krewny lub znajomy miał tam być przyjęty do ich religii? Albo czy zechciałby wziąć potem udział w bankiecie urządzonym z takiej okazji? Chyba nie, gdyż pozostawałoby to w sprzeczności z poglądem natchnionego Słowa Bożego: „Jaka jest zgoda między Chrystusem a Belialem? Albo jaki dział ma wierny z niewierzącym? A jakie istnieje porozumienie świątyni Bożej z bożkami? (...) ‛Dlatego wydostańcie się spośród nich i odłączcie się’, mówi Jehowa, ‛i zaprzestańcie dotykania nieczystego’” (2 Kor. 6:15-17).

Niektórzy krewni potrafią się obrazić, gdy chrześcijanin nie skorzysta z ich uprzejmego zaproszenia. Przewidując taką możliwość, powinien grzecznie i życzliwie uzasadnić swą decyzję (Prz. 15:23; Kazn. 12:10). Mógłby wytłumaczyć, że jego nieobecności nie należy w żadnym wypadku brać za świadectwo braku uczuć rodzinnych. Ponadto może wspomnieć, że jak sam respektuje sumienie tamtego, tak spodziewa się po tym krewnym, iż zrozumie i uszanuje głos jego chrześcijańskiego sumienia.

Niekiedy niewierzący mąż (lub ojciec) nalega, aby jego chrześcijańska żona (albo dziecko) towarzyszyła mu na takim przyjęciu. Powstaje wtedy problem. Z jednej strony chrześcijanin chciałby trzymać się z dala od obcych religii, a z drugiej Biblia wymaga od niego szacunku dla mężowskiego i ojcowskiego zwierzchnictwa w rodzinie (Efez. 5:22, 23; 6:1-3). Każdy musi więc osobiście zadecydować, jak postąpi. Żona może na przykład dojść do wniosku, że wolno jej spełnić prośbę męża i pójść z nim, byleby sama nie uczestniczyła w żadnym obrzędzie religijnym. Mąż w końcu tam zaplanował posiłek dla rodziny. Ale inna żona może dostrzec w tym świadomą próbę skłonienia jej do kompromisu w kwestii zasad religijnych: Postanowi przeto tam się nie pokazać, chociaż nadal będzie traktować męża jako głowę rodziny (Kol. 3:18).

Chrześcijanin zdaje sobie sprawę z faktu, że w takich sytuacjach często odgrywają znaczną rolę głębokie uczucia krewnych i znajomych, musi jednak pamiętać przede wszystkim o tym, iż dla niego najważniejsza jest wierność wobec Jehowy Boga. Będzie mu wtedy łatwiej powziąć właściwą decyzję, gdyby otrzymał zaproszenie na uroczystość urządzoną z okazji przyjęcia kogoś do innej religii.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij