Zmiana poglądu na zmartwychwstanie
Uczeni protestanccy i katoliccy dochodzą obecnie do w zasadzie zgodnego przekonania, że ‛wyobrażenie o nieśmiertelnej duszy jest nie tyle biblijne, co hellenistyczne i zakradło się do chrześcijańskiego sposobu myślenia przez pomyłkę’. Taką opinię wyraził Gene Wehrli, wykładowca Nowego Testamentu na seminarium w Eden (stan Missouri). Według gazety St. Louis Post-Dispatch Wehrli twierdzi ponadto, że ‛chrześcijański pogląd na życie pozagrobowe nie opiera się na wierze w duszę nieśmiertelną, lecz na przekonaniu, że dojdzie do przemiany ciała przez zmartwychwstanie’. Autor pisze: „Według poglądów hellenistycznych ludzie z natury są nieśmiertelni — mają duszę, która jest uwięziona w ciele, ale później wraca do Boga (...). Biblijna nauka o zmartwychwstaniu głosi, że w pewnym sensie śmierć jest śmiercią, ale Bóg powołuje daną osobę z jej niepowtarzalnymi cechami z powrotem do życia”. A zatem „życia pozagrobowego” nie przedstawia się tu jako czegoś, co tkwi w człowieku, lecz jako „dar od Boga”.
Ciekawe, że niektórzy współcześni uczeni zbliżają się okrężną drogą do poglądu biblijnego. Słowo Boże przedkłada wyraźnie cudowną nadzieję zmartwychwstania umarłych. Warto zwrócić uwagę na dodającą otuchy obietnicę Jezusa: „Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we mnie wierzy, nawet choćby umarł, dostąpi życia”. Powiedział on także: „Nie dziwcie się temu, ponieważ nadchodzi godzina, w której wszyscy, co są w grobowcach pamięci, usłyszą jego głos i wyjdą: ci, którzy wyświadczali dobro, na zmartwychwstanie życia; ci, którzy dopuszczali się podłości, na zmartwychwstanie sądu” (Jana 11:25; 5:28, 29).