BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w01 1.11 ss. 3-4
  • Potrzebujemy wyszkolonego sumienia

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Potrzebujemy wyszkolonego sumienia
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
  • Podobne artykuły
  • Wewnętrzny głos sumienia
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
  • Czy twoje sumienie jest dobrze wyszkolone?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2005
  • Zachowaj czułe sumienie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • Jak mogę szkolić swoje sumienie?
    Młodzi ludzie pytają
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
w01 1.11 ss. 3-4

Potrzebujemy wyszkolonego sumienia

Dla uczestników lotu numer 901 nowozelandzkich linii lotniczych miał to być pamiętny dzień. Na pokładzie samolotu pasażerskiego DC-10 kierującego się ku Antarktydzie panowała atmosfera dobrej zabawy. Aparaty fotograficzne były w pogotowiu. Maszyna leciała nisko, by każdy mógł w pełni podziwiać piękno „białego kontynentu”.

KAPITAN, pilot z piętnastoletnim stażem, spędził w powietrzu ogółem ponad 11 000 godzin. Przed startem skrupulatnie wpisał do komputera pokładowego dane dotyczące lotu. Niestety, nie zdawał sobie sprawy, że otrzymał złe współrzędne. Samolot, lecąc w chmurze na wysokości około 600 metrów, uderzył w zbocze wulkanu Erebus. Nie przeżyła żadna z 257 osób będących na pokładzie.

Podobnie jak pilot podczas lotu korzysta ze wskazań komputerów, tak każdy z nas w całym swym życiu potrzebuje pomocy sumienia. Z opisanej na wstępie tragedii możemy zatem wyciągnąć ważną naukę. W lotnictwie bezpieczeństwo zależy od niezawodnego systemu nawigacji oraz precyzyjnie wyznaczonych punktów odniesienia. Tak samo zdrowie duchowe, moralne, a nawet fizyczne człowieka zależy od tego, czy jego sumienie jest wrażliwe i czy ma prawidłowe moralne punkty odniesienia.

Niestety, w dzisiejszym świecie takie punkty odniesienia szybko znikają lub są lekceważone. „Wiele słyszy się o tym, że przeciętny amerykański uczeń ma kłopoty z czytaniem, pisaniem czy znalezieniem Francji na mapie” — mówi pewna specjalistka w dziedzinie edukacji. „Ale takiemu uczniowi równie trudno jest odróżniać dobro od zła. Na liście problemów pedagogicznych, oprócz analfabetyzmu i kłopotów z arytmetyką, powinno się też umieścić całkowitą dezorientację moralną”. Pani pedagog zauważa dalej, że „jeśli chodzi o moralność, młodzi ludzie błąkają się niczym we mgle. Wystarczy zapytać któregoś z nich, czy istnieje coś takiego jak ‚dobro i zło’, by nagle zmieszał się, zaniemówił, zrobił się nerwowy i spuścił z tonu. (...) Gdy idzie na uczelnię, ta dezorientacja nie ustępuje, a nawet jeszcze się nasila”.

Jedną z głównych przyczyn tego stanu jest relatywizm etyczny — popularny pogląd, według którego pojmowanie dobra i zła zależy od osobistych upodobań lub uwarunkowań kulturowych. Wyobraź sobie, co by się działo, gdyby punkty odniesienia wykorzystywane w lotnictwie nie były stałe, lecz niespodziewanie zmieniały położenie, a czasami zupełnie znikały! Z pewnością do takich katastrof jak na wulkanie Erebus dochodziłoby bardzo często. Ponieważ świat przestał kierować się stałymi normami moralnymi, ludzkość zbiera coraz obfitsze żniwo nieszczęść i śmierci — niewierność rozbija rodziny, a miliony ludzi cierpi na AIDS i inne choroby przenoszone drogą płciową.

Relatywizm etyczny może się wydawać intelektualnie atrakcyjny, lecz w rzeczywistości jego zwolennicy przypominają mieszkańców starożytnej Niniwy, „nie umiejących odróżnić swej prawicy od lewicy”. Są jak odstępczy Izraelici, którzy mówili, że „dobre jest złe, a złe jest dobre” (Jonasza 4:11; Izajasza 5:20).

Gdzie zatem szukać jasnych, jednoznacznych praw i zasad, dzięki którym nasze sumienie będzie wyszkolone i bezpiecznie poprowadzi nas przez życie? Mnóstwo ludzi przekonało się, że najlepsze wskazówki pod tym względem zawiera Biblia. Księga ta nie pomija żadnej istotnej dziedziny życia; wypowiada się zarówno w zakresie etyki pracy, jak i moralności, uczy, jak wychowywać dzieci i jak wielbić Boga (2 Tymoteusza 3:16). Minione stulecia poświadczyły, że na Piśmie Świętym można całkowicie polegać. Zawarte w nim normy moralne zostały ustanowione przez najwyższy autorytet, Stwórcę człowieka, toteż mogą przynieść pożytek wszystkim ludziom. W kwestii dobra i zła nie musimy więc żyć w niepewności.

Niestety, w dzisiejszych czasach, jak nigdy dotąd, nasze sumienie stało się celem szczególnego ataku. Jak to możliwe? I jak strzec sumienia? Przede wszystkim warto się dowiedzieć, kto jest inicjatorem tej napaści i jakie stosuje metody. Zajmiemy się tym w następnym artykule.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij