Okazujmy wiarę przez zachowywanie prawości
PSALM 26:11, NW
1 W dzisiejszym chylącym się ku upadkowi świecie dominują wszystkie cechy stanowiące jaskrawe przeciwieństwo prawości. Po wyliczeniu w 2 Tymoteusza 3:1-5 tych właśnie ujemnych pod względem moralnym, spaczonych i złych właściwości, apostoł Paweł pisze: „I od takich stroń”. Jakież to ważne dla nas dzisiaj, skoro chcemy zachować prawość! A nie jest to łatwe w dobie dzisiejszej, zwłaszcza dla młodzieży. Mimo to powinniśmy pielęgnować takie pragnienie i zdecydowanie, jakie posiadał Dawid, który powiedział: „Co do mnie, będę chodził w swej prawości”. — Ps. 26:11, NW.
2 Dawid ubiegał się o zachowanie prawości przed Jehową. Jak to czynił? W wierszu trzecim Psalmu 26 czytamy: „Mam przed oczyma Twoją łaskawość i postępuję w Twej prawdzie”. Każdemu z nas powinno zależeć na ugruntowaniu prawości. W tym celu trzeba poznawać Jehowę i Jego prawdę. Jest to możliwe przez studium osobiste. Dlatego dobrym przyzwyczajeniem jest codzienne czytanie Biblii i literatury Towarzystwa. Jeżeli ktoś nie znajduje czasu na wzmacnianie swej wiary przez czytanie wszystkiego, w co nas zaopatruje organizacja Boża, to czy przypadkiem nie jest tak dlatego, że zbyt wiele czasu poświęca na lekturę gazet, czasopism, powieści lub oglądanie telewizji? To nie byłoby mądre. W ten sposób można tylko osłabić swą prawość, co w obliczu bliskości „wielkiego ucisku” mogłoby się okazać katastrofalne w skutkach.
3 „Nie zasiadam z ludźmi fałszywymi ani z niegodziwymi się nie spotykam” — pisze dalej Dawid. To jest dalszy bardzo ważny sposób wzmacniania się. Jeżeli chcemy pozostać lojalni wobec Jehowy, to musimy unikać przyjaźnienia się z ludźmi ze świata i w miarę możności nawet unikać ich towarzystwa. Wszelkie kontakty z takimi „przyjaciółmi” starajmy się wykorzystać na wydanie im świadectwa. Dla większości z nich dobra nowina o Królestwie wcale nie jest dobrą nowiną, dlatego szybko odchodzą, żeby jej nie słuchać. Otwarte i śmiałe mówienie o naszym Bogu i Jego Królestwie w dużej mierze ułatwia unikanie złego towarzystwa.
4 Do umacniania się w wierze i prawości w dużym stopniu przyczynia się branie udziału w opowiadaniu zamierzeń Bożych innym oraz w wychowywaniu na chwalców Jehowy ludzi dających posłuch prawdzie. Każdy z nas powinien żywić w sercu takie pragnienie. Czy zaznałeś już radości, jaką daje wychowanie kogoś w prawdzie? Czy chętnie bierzesz na siebie odpowiedzialność przez prowadzenie studium biblijnego? A czy prowadziłeś już kiedy studium biblijne?
5 Skąd to pytanie? Zbyt mało głosicieli bierze udział w tej gałęzi służby. Owszem, głoszenie jest ważne, ale kto ma później wychowywać ludzi w prawdzie? Kto ma ich cierpliwie i wytrwale odwiedzać, doglądać, wzmacniać i budować w prawdzie, wzbudzać wiarę zdolną ostać się mimo prób i trudności? Czy zdołalibyście osiągnąć te cele, gdybyście tylko od czasu do czasu odwiedzili zainteresowanych, pozostawili im coś do czytania, a potem zostawiali ich na kilka tygodni własnemu losowi? Po jakimś czasie stwierdzilibyście, że albo zainteresowanie całkiem wygasło, albo ledwo się tli. Trudno jest potem wychować takich ludzi na gorliwych, ofiarnych czcicieli Jehowy.
6 Jak temu zaradzić? Dużo mogą tu pomóc starsi i słudzy pomocniczy, jeżeli sami gorliwie prowadzą studia biblijne, zachęcając głosicieli, żeby regularnie odwiedzali swoich zainteresowanych. Nadzorca studiów biblijnych i nadzorcy ośrodków powinni często rozmawiać z głosicielami o postępach ludzi zainteresowanych. Dojrzalsi, zabierajcie słabych i nowo ochrzczonych i zaprawiajcie ich w tej gałęzi służby. Głosiciele prowadzący po kilka studiów biblijnych mogą przekazać jedno gorliwemu, obowiązkowemu bratu lub siostrze. Gdy przez cierpliwe i wytrwałe prowadzenie studiów wychowacie nowych chwalców Jehowy, zyskacie nie tylko żywe „listy polecające”, ale też serdecznych przyjaciół na całą wieczność. — 2 Kor. 3:1-3.
[Napis na stronie 1]
WYBAWIAJ POJMANYCH NA ŚMIERĆ — PROWADŹ STUDIA BIBLIJNE!