BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • km 4/74 ss. 7-8
  • Dobra nowina dociera do Niemiec

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Dobra nowina dociera do Niemiec
  • Służba Królestwa — 1974
Służba Królestwa — 1974
km 4/74 ss. 7-8

Dobra nowina dociera do Niemiec

1 Niemcy wywierały wielki wpływ na historię. Ludność tego kraju uchodzi za pracowitą i zdyscyplinowaną. Głównie dzięki tym cechom mieszkańców kraj ten zalicza się do potęg przemysłowych świata. Wpływ wywierany przez Niemcy dał się jednak odczuć także z innej strony. Podczas pierwszej wojny światowej w latach 1914-1918 Niemcy znalazły się w stanie wojny z 24 państwami i poniosły klęskę. Wkrótce potem do władzy doszedł uczestnik tej wojny Adolf Hitler, który pogrążył świat w jeszcze straszliwszą wojnę światową. Jak na to zareagowały kościoły chrześcijaństwa? Zgodnie z konkordatem, zawartym między Watykanem a Niemcami, kler katolicki co niedzielę modlił się o błogosławieństwo niebios dla Rzeszy Niemieckiej. Kościoły protestanckie czyniły to samo. Jeszcze w 1941 roku, długo po wybuchu drugiej wojny światowej w protestanckim kościele ewangelickim w Meinzu dziękowano Bogu za to, że dał narodowi Hitlera.

2 Ciekawa rzecz, że właśnie w Niemczech 31 października 1517 roku Marcin Luter przybił na drzwiach kościoła w Wittenberdze swoich 95 tez, jako wyraz protestu przeciw praktykom, które jego zdaniem pozostawały w jaskrawej sprzeczności ze Słowem Bożym. W niedługim jednak czasie protest religijny został powiązany ze sprawami politycznymi i stało się oczywiste, że organizacje protestanckie na równi z katolicyzmem są częścią tego świata. Tymczasem zbliżała się chwila, w której Bóg miał dać „królestwo świata” niebiańskiemu Królowi, Panu Jezusowi Chrystusowi. Nie tylko w Niemczech, ale na całym świecie trzeba było wykonać pewne dzieło (Mateusza 24:14). Kto miał wziąć w nim udział?

3 W roku 1903 przyjechał do Niemiec brat Kötitz, żeby mieć nadzór nad dziełem świadczenia. Były to trudne lata dla głoszenia dobrej nowiny w Niemczech. Już wtedy pojawili się wrogowie religijni i polityczni. Przybierał na sile nacjonalizm. W kościołach rozlegały się nawoływania: „Chcemy chrystianizmu niemieckiego, a nie amerykańskiego”. Delikatne roślinki prawdy, które dopiero co zaczynały rosnąć, zostały nagle wystawione na podmuchy mroźnego wichru.

4 W roku 1902 do Teilfingen przyjechała siostra, która poznała prawdę w Szwajcarii. Nazywała się Margarette Demut, ale ponieważ zawsze mówiła o „złotym wieku”, mieszkańcy Teilfingen nazwali ją „złotą Gretel”. Dzięki swej aktywności nawiązała kontakt z pewnym mężczyzną, który razem ze swą siostrą i dwoma znajomymi szukali prawdy. W tym czasie szukali jej w kościele metodystów. Po przeczytaniu zostawionego im traktatu natychmiast zamówili listownie dostępne wówczas tomy Brzask Tysiąclecia. Wkrótce w Teilfingen powstał jeden z pierwszych w Niemczech zborów, który ludność nazywała „zborem tysiąclecia”.

5 Tych braci chrześcijańskich gorliwie wspomagała siostra Rosa Möll, którą nazywano „milenijną Rosle”. Ta siostra, która obecnie ma 89 lat, już z górą 60 lat wiernie służy Jehowie, z tego osiem lat spędziła w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück.

6 Ziarno prawdy zaczęło się też krzewić w okolicy Kolonii. Około roku 1900 podróżował tamtędy przedstawiciel Towarzystwa Lauper. W Wermelskirchen spotkał on 80-letniego Gottlieba Paasa i Ottona Brosiusa, prezbitera i członka zarządu kościoła, oraz jego żonę. Wszyscy oni szukali prawdy i po przeczytaniu literatury Towarzystwa byli przekonani, że ją znaleźli. Wkrótce zaczęli urządzać zebrania w restauracji w Wermelskirchen. Przychodziło na nie wielu członków rodzin Paasa i Brosiusa; często przychodziło 70 do 80 osób. Krótko potem Gottlieb Paas zmarł, ale na łożu śmierci uniósł jeszcze wysoko Strażnicę i mówił: „To jest prawda, trzymajcie się jej”.

7 W tym czasie w okolicy Lübbecke w Westfalii zbierało się z różnych miejscowości około 25 osób w celu rozważania Słowa Bożego. Należeli do kościoła ewangelickiego, ale nie chodzili zbyt pilnie na nabożeństwa, gdyż często musieli wracać do domu niezadowoleni, zwłaszcza wtedy, gdy duchowny mówił o piekle ognistym. Pewnego dnia ich sąsiad jechał do Saarbrücken i znalazł w pociągu traktat, w którym było powiedziane, że nie ma piekła ognistego. Pomyślał sobie, że może to zainteresować jego sąsiadów, których uważał za „ludzi pobożnych”, i po powrocie dał im ten traktat. Natychmiast zamówili wszystką dostępną literaturę i zaczęli ją studiować. Chociaż upłynęło jeszcze sporo czasu, zanim wystąpili z kościoła ewangelickiego i zanim zostali ochrzczeni, to jednak w ten sposób położony został fundament pod zbór w Gehlenbeck, z którego później wyłoniły się dalsze zbory.

8 W roku 1905 brat Lauper zostawił ostatni egzemplarz Strażnicy w domu pewnego baptysty. Jego syn Gustaw Kujath wrócił niedawno zdruzgotany ze zjazdu baptystów, na którym wyraźnie ostrzegano przed pewnym kaznodzieją baptystów, który nagle zaczął nauczać, że dusza jest śmiertelna. Wkrótce potem Kujath, a wraz z nim co najmniej dziesięciu członków jego rodziny opuściło szeregi baptystów. W tym też okresie szukał prawdy baron von Tornow, właściciel dóbr ziemskich w Rosji. Nosił się wówczas z zamiarem zostania misjonarzem w Afryce. Przed wyjazdem wstąpił jeszcze do małej kapliczki w Szwajcarii i tam ktoś wręczył mu jeden z traktatów Towarzystwa. Zamiast wyjechać do Afryki zaraz na drugi dzień zamówił więcej literatury. Gdy doszedł do wniosku, że znalazł prawdę, sprzedał swe dobra i osiedlił się w Dreźnie, gdzie prowadził skromne życie, poświęcając swe siły i majętności na popieranie dzieła ku chwale Jehowy.

9 Takie były początki dzieła w Niemczech. Chociaż były one trudne, to jednak naprawdę ciężkie czasy dopiero czekały naszych wiernych braci w Niemczech, jak o tym czytamy w dalszej części Rocznika Świadków Jehowy na rok 1974.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij