Głośmy dobrą nowinę wszelkiemu stworzeniu pod niebem
1 Jakież to wspaniałe! Coraz większe rzesze ludzi przychodzą do domu Jehowy, żeby się uczyć Jego dróg i znaleźć się wśród Jego ludu. Przyłączają się do ludu, który jako jedyny na świecie wierzy, że Autorem Biblii jest Bóg i że do tej Księgi muszą się stosować bez żadnych zastrzeżeń. Wierzą, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym i Panem, którego nauki i przykład stanowią dla nich niezawodny drogowskaz, dlatego z radością biorą udział w dziele, które on zapoczątkował, kiedy przebywał na ziemi. Jak to czynili chrześcijanie z I wieku n.e., głoszą dobrą nowinę wszelkiemu stworzeniu pod niebem.
2 Obecnie zachodzi potrzeba podjęcia praktycznych kroków, które by pomogły obstawać przy właściwym postępowaniu pomimo trudności i nacisku, jaki się wzmaga w miarę wzrastania zepsucia w starym systemie rzeczy. Dlatego musimy z całkowitą ufnością polegać na Jehowie, prosząc Go o Jego ducha. A co można zrobić, żeby pozyskać większą miarę ducha Bożego? — Efez. 5:18.
3 Jeżeli nasze życie koncentruje się wokół spraw duchowych, takich jak modlitwa, studium osobiste i rozmyślanie, to zmierzamy we właściwym kierunku. Jeżeli wypielęgnujemy w sobie pragnienie pójścia na każde zebranie, to zbliżamy się do swego celu. Ponadto jeżeli będziemy szukać towarzystwa tylko wśród ludzi, którzy mają usposobienie duchowe, a nie cielesne, to z całą pewnością ich budujący wpływ pomoże nam trzymać się mocno naszej nadziei. — 1 Kor. 2:13; 1 Tym. 6:17-19.
4 Obecnie jest jeszcze wykonywana pod kierownictwem aniołów niezwykła praca (Apok. 14:6, 7). Praca ta jest nadzwyczaj pilna, gdyż „dni ostatnie” zbliżają się do końca. Zachodzi wielka potrzeba energicznego szukania ludzi, którzy wzdychają i biadają nad wszystkimi obrzydliwościami popełnianymi w chrześcijaństwie. Najlepszym sposobem odnalezienia ich jest praca od drzwi do drzwi. Gdy wszyscy starsi i słudzy pomocniczy będą brać gorliwy i regularny udział w tej gałęzi służby, stanie się to wyśmienitą zachętą i umożliwi szkolenie drugich, czego tak bardzo potrzeba nowym, niedoświadczonym lub nieregularnym. Dbajcie więc o regularne urządzanie zbiórek w niedziele i w dni powszednie, zachęcając do udziału w nich jak najwięcej głosicieli. Nadszedł czas, którego pragnęli doczekać prorocy. Pomyśl, z jaką radością wykonywaliby oni naszą służbę. Wyobraź sobie w tej pracy Ezechiela. A my? Jak bardzo cenimy sobie ten niepowtarzalny przywilej?
5 Dużą rolę odgrywa nasze nastawienie do tej pracy. Czy bierzemy w niej udział tylko z obowiązku, czy dlatego, że żal nam ludzi, którzy często całkiem nieświadomie idą ku nieuchronnej zgubie, i że chcemy sprawić radość Jehowie? (Mat. 28:19, 20). Wytrwałe dokonywanie odwiedzin ponownych i wielokrotne powracanie do drzwi zamkniętych, aż się kogoś zastanie, świadczy o właściwym zrozumieniu i docenianiu tej pracy. Jest też oznaką współczucia i miłości do bliźnich oraz głębokiej troski o los każdego z nich. Czy starannie prowadzimy i przechowujemy notatki z pracy od drzwi do drzwi z zaznaczeniem nieobecności i bliższym opisem odwiedzin? Czy dokonujemy tam potem dobrze przemyślanych odwiedzin w celu rozbudzenia większego zainteresowania i założenia studium biblijnego? Czy jesteśmy gotowi dać z siebie jak najwięcej dla dobra drugich? — Fil. 2:17, 18.
6 W październiku czeka nas wiele pracy. W trzecim i czwartym tygodniu odbędą się specjalne zebrania, na które zaprosimy wszystkich zainteresowanych. Oczywiście sami również będziemy na nich obecni, dbając o to, żeby nikogo nie zabrakło. Będą to zebrania wyjątkowe, które powinny nam dać dużo do myślenia. Nadal więc gorliwie głośmy zbawczą dobrą nowinę. Z zapałem bierzmy udział w kolejnej kampanii „Przebudźcie się!” Wciąż pomnażajmy swą wiedzę, bo ona buduje wiarę. Zacieśniajmy więź z naszym Stworzycielem, gdyż od tego zależy, czy zdołam przetrwać wszelkie trudności, jakie mogą nas spotkać za lojalne obstawanie przy prawdziwym wielbieniu. — Marka 9:23.
[Napis na stronie 1]
ZALECAJ SIEBIE WE WSZYSTKIM JAKO ŚWIADKA NA RZECZ JEHOWY!