Bądź przygotowany do przedstawiania dobrej nowiny
1 Nasz największy wzorodawca, Jezus Chrystus, był przygotowany do prowadzenia rozmów z ludźmi. Dzięki czemu? On stale rozmyślał nad Pismami Hebrajskimi. Widać to wyraźnie z faktu, że opierał na nich prawie wszystkie swoje wypowiedzi, bądź to w formie cytatów, bądź przez nawiązywanie do nich. Ponieważ Jezus urodził się w rodzinie żydowskiej, więc jego bogobojni rodzice od dzieciństwa zapoznawali go z Pismem Świętym (Objaśnij Łukasza 2:40, 41, 46, 47, 52). Dzięki takiemu fundamentowi oraz dzięki temu, że sam stale studiował, uczęszczał do synagogi i bywał na dorocznych świętach. Jezus po osiągnięciu dojrzałości potrafił skutecznie pomagać drugim, mając zawsze na uwadze trafienie do ich serc (Kohel. 12:9, 10). Ponadto we wszystkim, co czynił, żarliwie modlił się o kierownictwo Boże. — Łuk. 6:12.
2 Jezus podejmował również starania, by pomagać drugim w głoszeniu dobrej nowiny. Apostołowie oraz inni uczniowie dzięki dokładnemu wyszkoleniu, jakie otrzymali podczas towarzyszenia Jezusowi w służbie i przysłuchiwania się jemu, byli dobrze wyposażani do głoszenia. Jezus ich pouczał, korygował, a potem rozsyłał, by zanosili dobrą nowinę drugim. Jezus był szczerze zatroskany o los mieszkańców Jeruzalem (Łuk. 19:41). Nie myślał sobie: ‛Jeżeli nie będę im głosił, to wprawdzie umrą, ale przecież i tak kiedyś zmartwychwstaną’. Oni wtedy potrzebowali prawdy. Jezus umarł na 37 lat przed zburzeniem Jeruzalem. Pomyślmy o ludziach, którzy go wtedy słuchali, nie ze strachu przed zagładą miasta, lecz 37 lat wcześniej. Czy już wówczas nie odnieśli wielkiego pożytku, a cóż dopiero mówić o tych, którzy później w roku 70 uniknęli zagłady? Czy tamci słuchacze Jezusa nie mieli okazji pomagać drugim podczas owych 37 lat? — 1 Tym. 4:8.
3 A jak my się zapatrujemy na mieszkańców naszego terenu? Czy myślimy o nich z taką samą troskliwością jak Jezus? Co sądzimy o mieszkańcach terenów oddalonych? Gdy się poważnie zastanowić nad tą sprawą, to trzeba dojść do wniosku, że ludzie ci potrzebują naszej pomocy tak samo, jak kiedyś my jej potrzebowaliśmy. Czy więc zanim udamy się do ludzi, żeby im przekazać prawdę, dobrze się do tego przygotowujemy?
4 Jednym z najlepszych sposobów przygotowywania się do służby polowej jest ciągłe pogłębianie swojej wiedzy biblijnej. Podobnie jak Jezus Chrystus, musimy znać Słowo Boże. Wtedy duch święty będzie mógł przypomnieć nam to, co nam będzie potrzebne i pomoże nam we właściwym zastosowaniu tych wiadomości (Jana 14:26). Dobrze jest, gdy rodzina wspólnie omawia czytane rozdziały Biblii, zaznaczając sobie wersety biblijne, które można zastosować w służbie. Rodziny, w których regularnie odbywa się studium rodzinne, mogą zapraszać na nie osoby samotne. Kilka osób samotnych może też zbierać się razem, żeby czytać i omawiać Biblię.
5 ŚWIADECTWO BIBLIJNE: Pytanie: Czy zarabianie pieniędzy jest najważniejszą sprawą w życiu? Odpowiedź: Mateusza 6:25, 26 (albo w razie potrzeby do w. 34). W związku ze wzrostem kosztów utrzymania ludzie przywiązują większą wagę do pieniądza niż kiedykolwiek przedtem. Biblia zachęca nas do wyrobienia sobie zrównoważonego poglądu na tę sprawę.
W. 25: Nie powinniśmy być krótkowzroczni, troszcząc się zbytnio o pokarm czy odzież. Kto sobie wyrobi zrównoważony pogląd, ten patrzy dalekowzrocznie na życie, które Bóg potrafi ochronić i przedłużyć.
W. 26: Zwróćmy uwagę, jak mało „trosk” widzi się w świecie zwierzęcym i roślinnym. Mimo to Stwórca zaspokaja ich podstawowe potrzeby. Czy życie człowieka nie jest cenniejsze niż życie zwierzęcia czy rośliny?
W. 27-32: Tutaj znowu przedstawiono zrównoważony pogląd.
W. 33: Nie powinno się szczędzić czasu ni sił na dowiadywanie się o Królestwie Bożym i o sprawiedliwości Bożej. O zaspokojenie niezbędnych, drugorzędnych potrzeb zatroszczy się Bóg.
W. 34: Dobitna końcowa rada Jezusa.
Zarabianie pieniędzy nie jest więc sprawę najważniejszą. Trwałą wartość ma obecnie nabywanie wiedzy o Królestwie Bożym. A co należy rozumieć przez „Królestwo Boże”? (Od tego pytania można przejść do zaproponowania stosownej literatury albo następnej dyskusji biblijnej względnie studium.)
6 Paweł mógł o sobie napisać: „Pełni życzliwości dla was, chcieliśmy wam dać nie tylko naukę Bożą, lecz nadto dusze nasze, tak bowiem drogimi staliście się dla nas”. Tak, bodźcem do służenia Jehowie powinna być miłość chrześcijańska oraz gorące pragnienie pomagania ludziom, którym na zawsze grozi utrata życia. — 1 Tes. 2:8.