Czy do interesowania się drugimi pobudza cię miłość?
1 Ludzie interesują się jedni drugimi. Któż z nas nie lubi dowiadywać się czegoś o drugich? Jest jednak różnica między zwykłą ciekawością, a interesowaniem się drugimi z miłości, zwłaszcza gdy chodzi o ich pomyślność. Mamy na to dowody w Słowie Bożym. Biblia zawiera liczne opisy dziejów ludzkości. Podaje nam też rady co do naszego interesowania się drugimi.
2 W przeciwieństwie do współczesnej prasy, która podaje wiele informacji w formie plotki, opowiadania biblijne wolne są od plotek i niezdrowej sensacji. Celem ich nie jest głaskanie uszu wiadomościami o ludzkich błędach lub zaspokajanie ciekawości czytelników. Zachęcają raczej do interesowania się drugimi ze względu na ściśle określony powód.
3 Weźmy na przykład dzieje Kaina i Abla. Czy jest to tylko przejaskrawiony opis problemów rodzinnych lub zatargu między braćmi? Bynajmniej! Biblia pobudza nas do wyciągnięcia z tego sprawozdania ważnych wniosków na temat wiary, unikania nienawiści i zabiegania o uznanie Boże. Dlatego to, co Biblia mówi o Kainie i Ablu, jest dla nas „pożyteczne” (Hebr. 11:4; 2 Tym. 3:16, 17).
4 Gdy sprawozdanie biblijne opowiada o tym, że nawet ludzie cieszący się uznaniem Bożym w czymś nie dopisali, wówczas zawarte w nim szczegóły przynoszą pożytek uważnemu czytelnikowi. Większość z nas słyszała o cudzołóstwie Dawida z piękną Batszebą. Jakże odmienne jest jednak to sprawozdanie od podobnych wypadków niedochowania wierności małżeńskiej, opisywanych dzisiaj w prasie lub książkach. Biblie daje wyraźnie do zrozumienia, że Bóg potępił grzech Dawida, i że go za to surowo ukarał. Ta księga nie idealizuje niemoralności ani nie czyni jej ponętną. Poza tym mówi też o szczerej skrusze Dawida, dzięki której Bóg okazał mu miłosierdzie (2 Sam. 11:1 do 12:23; Ps. 51).
5 Jest rzeczą całkiem naturalną, że interesujemy się drugimi, zwłaszcza naszymi znajomymi bądź krewnymi. Niemniej jednak Pismo Święte ostrzega, że nieopanowana, czcza gadanina jest niebezpieczna (Prz. 10:19; 15:2). Gani, a nawet potępia przysłuchiwanie się obmawianiu drugich, prowadzenie rozmów nie podyktowanych duchem miłości oraz szczerym interesowaniem się drugimi (3 Jana 9, 10). Wdający się w takie plotkowanie — zarówno obmawiający jak i słuchający — nie czynią nic dobrego. Rady na ten temat udzielił też apostoł Paweł. O pewnych kobietach powiedział, że są: ‛bezczynne, uczą się krążyć po domach (...) są wścibskie i uczą się rozprawiać o rzeczach niepotrzebnych’ (1 Tym. 5:13).
6 Apostoł Paweł dał też przykład interesowania się drugimi z miłości. Pewnego razu powiadomiono go, że w zborze korynckim rozwinęła się skłonność do naśladowania pewnych wybitnych jednostek. Czy Paweł potraktował to jako sensacyjną wiadomość? Nie! Do interesowania się braćmi w Koryncie pobudzała go miłość. Dlatego podjął odpowiednie kroki, aby im pomóc. Udzielił im zbawiennej rady zapisanej w Liście 1 do Koryntian 1:11-13. Powinniśmy reagować podobnie, gdybyśmy się dowiedzieli, że ktoś się potknął lub w czymś nie dopisał. Czy nie warto się wtedy zastanowić, jak pomóc danemu bratu lub siostrze? Gdybyśmy sami nie byli w stanie udzielić skutecznej pomocy, zwróćmy się do jednego ze starszych w zborze, aby ci bracia mogli podjąć odpowiednie kroki.
7 Jak więc mógłbyś ustalić, czy twoje interesowanie się drugimi wypływa z czystych pobudek? Możesz po prostu zadać sobie pytanie: Czy do interesowania się tą osobą pobudza mnie miłość, czy tylko zwykła ciekawość? Czy mogę jej jakoś pomóc? Jeżeli ktoś popadł w kłopoty, czy ta wiadomość budzi moje współczucie? Czy nie jest to tylko plotka albo nawet oszczerstwo? Jest to szczególnie ważne dla oddanych Bogu chrześcijan, którzy okazują zainteresowanie drugimi z pobudek szczerej miłości, a nie przez pustą ciekawość (Prz. 16:28).