Czy interesujesz się drugimi z życzliwości?
1 Ludzie na ogół interesują się jedni drugimi. Jest to normalne zjawisko. Gdy ktoś zawiera związek małżeński lub gdy urodzi mu się dziecko, gdy jest chory, gdy zrobił postępy w studiowaniu Biblii albo przeżył coś niezwykłego, jesteśmy tym zaciekawieni. Czy jednak zawsze pobudza nas do tego życzliwość? Jest wielka różnica między życzliwym interesowaniem się drugimi a pogonią za nowinkami.
2 Biblia przestrzega przed niebezpieczeństwem zbytniego rozpuszczania języka (Prz. 10:19; 15:2). Ponadto potępia uczestniczenie choćby przez samo słuchanie — w próżnej albo co gorsza złośliwej gadaninie, która nie ma nic wspólnego z życzliwym interesowaniem się drugimi (Kazn. 10:12-14; 3 Jana 9, 10). Wdawanie się w takie plotki — zarówno przez mówienie, jak i przez słuchanie — to nic dobrego. Opowiadanie o błędach bliźniego po to, żeby go poniżyć w oczach innych, wzbudzić sensację lub wyrobić sobie opinię człowieka dobrze poinformowanego, jest bardzo szkodliwe. Słowo Boże mówi, że plotki potrafią poróżnić przyjaciół. W takich okolicznościach język na pewno nie jest „lekarstwem” (Prz. 12:18, BT; 17:9).
3 Niewłaściwe używanie języka zdarza się też wśród chrześcijan. Już w pierwszym wieku Paweł pisał o pewnych niewiastach, które są „bez zajęcia, włócząc się po domach, co więcej, nie tylko są bez zajęcia, lecz także plotkują i wtrącają się do spraw innych ludzi, rozmawiając o rzeczach, o których nie powinny mówić” (1 Tym. 5:13). Biblia radzi chrześcijanom, aby ‛o nikim nie mówili krzywdząco’ (Tyt. 3:2). Jeżeli pragniemy żyć w przyjaźni z Bogiem oraz z naszymi duchowymi braćmi i jeżeli chcemy się ustrzec przed popadnięciem w tarapaty, to stale zwracajmy uwagę na to, co mówimy (Prz. 18:21; 21:23).
4 A jak ustalić, czy nasz sposób interesowania się drugimi jest właściwy? Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie: „Czy moje zainteresowanie daną osobą wypływa z życzliwości?” Jeżeli przekazywane informacje są negatywne, czy wysłuchujemy ich z myślą o udzieleniu pomocy? Ktoś może opowiadać, że nasz znajomy ma kłopoty. Czy zaczynamy myśleć o tym, jak mu pomóc? A cudza mowa nie służy niczyjemu dobru, to po co się temu przysłuchiwać? Czy nie jest to zwykła plotka czy nawet oszczerstwo? (Prz. 16:28; Rzym. 1:28-32).
5 Apostoł Paweł dał przykład życzliwego interesowania się drugimi. Pewnego razu dotarła do niego wiadomość, że niektórzy chrześcijanie w zborze korynckim mają skłonność do wzorowania się na wybitnych jednostkach. Czy nadstawił ucha, wietrząc sensację? Nie. Życzliwie zainteresował się braćmi w Koryncie i podjął odpowiednie kroki, żeby im pomóc. Napisał do nich, udzielając im rad, które by im pomogły skorygować błąd (1 Kor. 1:11-13; 3:4-23).
6 Zastanówmy się zatem, jak reagujemy na nowiny. Czy jesteśmy na tyle rozważni, żeby się nie wdawać w plotkowanie, które nie służy żadnemu pożytecznemu celowi? Czy nasze myśli i czyny zawsze świadczą o życzliwym interesowaniu się drugimi?