BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • ijwex artykuł 4
  • Głoszenie w asyście policji

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Głoszenie w asyście policji
  • Przeżycia Świadków Jehowy
  • Podobne artykuły
  • Dobry mąż i ojciec
    Naśladujmy ich wiarę
  • Józef
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Chronił, żywił i przewodził
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2012
  • „Jakże mógłbym dopuścić się tej wielkiej niegodziwości?”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2014
Zobacz więcej
Przeżycia Świadków Jehowy
ijwex artykuł 4
Radiowóz

Głoszenie w asyście policji

Jeżeli jesteś Świadkiem Jehowy, to czy wyobrażasz sobie głoszenie od drzwi do drzwi w asyście policji? Coś takiego dwa lata temu przeżył Joseph z Mikronezji. Razem z trojgiem głosicieli brał udział w specjalnej kampanii docierania do mieszkańców odległych wysp.

Około południa zeszli w czwórkę na ląd na niewielkim atolu zamieszkanym przez jakieś 600 osób. Na plaży przywitał ich miejscowy burmistrz. Joseph opowiada, co działo się dalej: „Burmistrz zaproponował, żeby do każdego domu podwoził nas radiowóz. Byliśmy zaskoczeni tą propozycją, ale z szacunkiem odmówiliśmy. Chcieliśmy odwiedzać ludzi, przemieszczając się od domu do domu w typowy dla nas sposób”.

Głosiciele zaczęli iść na piechotę, zdecydowani porozmawiać z jak największą liczbą osób. „Ludzie byli gościnni i zainteresowani naszym orędziem” — opowiadają Świadkowie. „Dlatego w poszczególnych domach spędzaliśmy więcej czasu, niż początkowo zakładaliśmy”.

W ciągu tego dnia radiowóz dwukrotnie mijał Josepha, a za trzecim razem się przy nim zatrzymał. Policjanci zapytali, czy nie podwieźć go tam, gdzie jeszcze nie był. „Odmówiłem” — wspomina Joseph. „Ale teraz policjanci nalegali: ‚Podwieziemy cię, bo masz już mało czasu’. Ponieważ zostało mi jeszcze trochę domów, więc nie mogłem odmówić. Gdy podjeżdżaliśmy do kolejnego miejsca, policjanci mówili, jak się nazywa mieszkająca tam rodzina, i zaproponowali, że jeśli nikt nie odpowie na moje pukanie, to przywołają domowników syreną.

„Z takim wsparciem udało nam się tego dnia dotrzeć do każdego domu. Rozpowszechniliśmy sporo publikacji i umówiliśmy się na odwiedziny z osobami, które okazały zainteresowanie”.

Policjanci powiedzieli Josephowi, że „bardzo (...) [im] się podobało głoszenie dobrej nowiny”. Kiedy o zachodzie słońca Świadkowie opuszczali wyspę, uśmiechnięci funkcjonariusze z literaturą biblijną w rękach machali im z plaży na pożegnanie.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij