BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • g04 22.2 ss. 12-13
  • Próba wiary

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Próba wiary
  • Przebudźcie się! — 2004
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • Pobór
  • Szesnastu z Richmond
  • Do Francji — i z powrotem!
  • Spuścizna
  • Lojalni wobec jednego rządu — rządu Bożego
    Królestwo Boże panuje!
  • Sto lat temu — 1916
    Rocznik Świadków Jehowy — 2016
  • Więzieni za wiarę — Korea Południowa
    Więzieni za wiarę
  • Czy stajesz w obronie tego, co słuszne?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
Zobacz więcej
Przebudźcie się! — 2004
g04 22.2 ss. 12-13

Próba wiary

OD NASZEGO KORESPONDENTA Z WIELKIEJ BRYTANII

RICHMOND to malownicze miasteczko w angielskim hrabstwie North Yorkshire. Z tamtejszego zamku, wzniesionego krótko po rozpoczęciu podboju Anglii przez Normanów w roku 1066, roztacza się imponujący widok na dolinę rzeki Swale, która płynie do Parku Narodowego Yorkshire Dales.

Telewizyjny program dokumentalny The Richmond Sixteen (Szesnastu z Richmond) odsłonił ważny szczegół współczesnej historii owego zamku — los 16 mężczyzn, którzy w czasie I wojny światowej zostali tam uwięzieni za podyktowaną sumieniem odmowę służby wojskowej. Jak do tego doszło?

Pobór

Po wypowiedzeniu przez Wielką Brytanię wojny w roku 1914 do brytyjskich sił zbrojnych wstąpiło około 2,5 miliona mężczyzn powodowanych patriotyzmem. Ale ze względu na coraz większą liczbę ofiar oraz nikłe szanse na to, że wojna skończy się tak szybko, jak to obiecywali politycy, „pobór ochotniczy zmienił się w pobór przymusowy” — komentuje historyk Alan Lloyd. Dlatego w marcu 1916 roku po raz pierwszy w dziejach Wielkiej Brytanii przeprowadzono obowiązkową rekrutację nieżonatych mężczyzn.

Powołano dwa tysiące trybunałów mających rozpatrywać odwołania od decyzji komisji poborowych. Jednak odmawiający służby wojskowej ze względu na sumienie bardzo rzadko, jeśli w ogóle, mogli liczyć na całkowite zwolnienie. Większość takich osób kierowano do oddziałów nieliniowych, wspierających machinę wojenną. Tych, którzy się nie godzili na ten rodzaj służby, traktowano jak dezerterów i oddawano pod sąd wojenny. Postępowano z nimi surowo — osadzano ich w więzieniach, nierzadko zatłoczonych i odrażających.

Szesnastu z Richmond

Wśród szesnastu więźniów w zamku Richmond było pięciu Badaczy Pisma Świętego, jak wówczas nazywano Świadków Jehowy. Herbert Senior, który w roku 1905, mając 15 lat, został Badaczem Pisma Świętego, jakieś pół wieku później wspominał: „Zamknięto nas w celach, które przypominały raczej lochy. Prawdopodobnie nie używano ich od lat. Na podłodze leżało kilka centymetrów gruzu”. Od pewnego czasu turyści mogą oglądać wyblakłe, a w niektórych miejscach już zatarte rysunki i napisy wykonane na bielonych ścianach przez więźniów. Są tam ich imiona i nazwiska, różne przesłania, rysunki przedstawiające bliskich oraz wyznania dotyczące wiary.

Jeden z uwięzionych napisał otwarcie: „Wolę umrzeć za trzymanie się zasad niż z powodu ich braku”. Wiele tekstów zawiera odniesienia do Jezusa Chrystusa i jego nauk; dostrzec można również starannie narysowane symbole krzyża w koronie, używane w tamtych czasach przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego (IBSA). Herbert Senior wspomina, że na ścianie swej celi naszkicował wykres „Plan wieków” z podręcznika do studiowania Biblii zatytułowanego Boski plan wieków. Ale rysunek ten nie został odnaleziony. Prawdopodobnie wyblakł, tak jak niektóre w głównej części więzienia oraz innych miejscach. Kolejny napis brzmi: „Clarence Hall, Leeds, IBSA, 29 maja 1916. Wysłany do Francji”.

Do Francji — i z powrotem!

We Francji i Belgii w zatrważającym tempie rosła liczba poległych. Minister wojny Horatio Herbert Kitchener oraz brytyjski generał Douglas Haig rozpaczliwie potrzebowali więcej żołnierzy. Od maja 1916 roku do armii powoływano również żonatych mężczyzn. Aby wzmocnić swój autorytet, władze cywilne i wojskowe postanowiły dla przykładu ukarać tych, którzy nie chcieli walczyć. Dlatego szesnastu więźniów z Richmond załadowano do pociągu pod groźbą zastrzelenia, skuto im ręce i w tajemnicy przetransportowano ich okrężną drogą do Francji. Cała operacja była niezgodna z prawem. Jak informuje czasopismo Heritage, na plaży w Boulogne „owych mężczyzn przywiązano drutem kolczastym do słupów, tak jakby mieli zostać ukrzyżowani”, i kazano im patrzeć, jak pluton egzekucyjny rozstrzeliwuje brytyjskiego dezertera. Powiedziano im, że jeśli nie będą słuchać rozkazów, spotka ich to samo.

W połowie czerwca 1916 roku więźniowie ci musieli przemaszerować przed 3000 żołnierzy i odczytano im wyrok śmierci. Ale akurat zmarł minister Kitchener i premier Wielkiej Brytanii postanowił interweniować w ich sprawie. Ponieważ do władz w Londynie dotarła pewna pocztówka z zaszyfrowaną wiadomością, egzekucję odwołano. Generałowi Haigowi polecono zmienić wszystkie wyroki śmierci na dziesięć lat ciężkich robót.

Jak wynika z oficjalnego raportu, po przewiezieniu tej szesnastki z powrotem do Wielkiej Brytanii niektórych zabrano do kamieniołomu granitu w Szkocji, by w przerażających warunkach wykonywali „pracę wagi państwowej”. Innych, między innymi Herberta Seniora, osadzono w więzieniach cywilnych.

Spuścizna

W zamku Richmond, objętym niedawno opieką angielskiego urzędu ochrony zabytków English Heritage, zorganizowano bogatą wystawę. Z powodu złego stanu ścian cel ekspozycję wyposażono w reagujący na dotyk ekran, na którym zwiedzający mogą dokładnie oglądać pomieszczenia oraz rysunki i napisy, bez narażania ich na zniszczenie. Grupy uczniów zachęca się, by ze zrozumieniem traktowały postawę ludzi, którzy ze względu na głębokie przekonania odmawiali pełnienia służby wojskowej i byli gotowi z tego powodu cierpieć, znosić uwięzienie, a nawet umrzeć.

Szesnastu więźniów z Richmond skutecznie „zwróciło uwagę społeczeństwa na kwestię podyktowanej sumieniem odmowy służby wojskowej i zaczęło zdobywać sobie uznanie oraz szacunek”. To doprowadziło do bardziej wyrozumiałego podejścia władz, gdy podobne przypadki rozpatrywano podczas II wojny światowej.

W roku 2002 zasady moralne wyznawane przez tych szesnastu więźniów zostały uhonorowane w szczególny sposób. Między innymi tej grupie poświęcono piękny ogród na terenie przylegającym do zamku.

[Ilustracje na stronach 12, 13]

Od lewej: XII-wieczna wieża zamku Richmond, w której znajdowały się więzienne cele

Herbert Senior, należący do szesnastu więźniów z Richmond

Jedna z cel, w której przetrzymywano więźniów

W tle: fragmenty napisów zrobionych przez lata na ścianach

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij