BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • it-1 „Jehu”
  • Jehu

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Jehu
  • Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Podobne artykuły
  • Jehu broni religii prawdziwej
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2011
  • Człowiek, który miał serce szczere
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1970
  • 12 Księga 2 Królów
    „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne”
  • Teraz jest czas na zdecydowane działanie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2005
Zobacz więcej
Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
it-1 „Jehu”

JEHU

(prawdopodobnie: „On jest Jehowa”).

1. Beniaminita z miasta Anatot, który zgłosił się do służby u boku Dawida, gdy ten schronił się w Ciklag przed królem Saulem. Jehu był jednym z mocarzy „uzbrojonych w łuk, używających i prawej, i lewej ręki, w której mieli kamienie lub strzały w łuku” (1Kn 12:1-3).

2. Prorok, syn Chananiego. Przepowiedział zagładę domu Baaszy, króla Izraela (1Kl 16:1-4, 7, 12). Przeszło 33 lata później prorok imieniem Jehu (może więc chodzić o tę samą osobę) skarcił króla judzkiego Jehoszafata za przyjaźń i współpracę z niegodziwym królem izraelskim Achabem (2Kn 19:1-3). W 2 Kronik 20:34 poinformowano, że dzieje Jehoszafata zostały opisane „wśród słów Jehu, syna Chananiego, zamieszczonych w Księdze Królów Izraela”.

3. Syn Jehoszafata (nie mylić z królem judzkim o tym imieniu) i wnuk Nimsziego (2Kl 9:14); król izraelski od ok. 904 do 877 r. p.n.e. Kiedy Izraelem rządził Achab, jego żona Jezebel chciała zgładzić proroka Eliasza, dlatego ten uciekł przed nią na górę Horeb. Bóg polecił mu jednak wrócić i namaścić trzech ludzi: Elizeusza na swego następcę, Chazaela na króla Syrii oraz Jehu na króla Izraela (1Kl 19:15, 16). Eliasz istotnie namaścił Elizeusza, czyli mianował go na urząd proroka (zob. NAMASZCZANIE). Ale do namaszczenia Jehu w gruncie rzeczy doprowadził Elizeusz.

Czy pozostawienie tego zadania swemu następcy nie świadczyło o niesumienności Eliasza? Wcale nie, gdyż wkrótce po otrzymaniu owego polecenia prorok dowiedział się, że Jehowa sprowadzi nieszczęście na dom Achaba (za pośrednictwem Jehu) dopiero za dni jego syna (1Kl 21:27-29). Nie ulega więc wątpliwości, że przyczyną zwłoki nie była opieszałość Eliasza, lecz kierownictwo Jehowy. Zadbał On o to, aby Jehu został namaszczony dokładnie wtedy, gdy okoliczności pozwoliły mu natychmiast podjąć stosowne działania. A ponieważ był człowiekiem zdecydowanym i niezwykle energicznym, nie tracąc ani chwili, przystąpił do czynu.

Odpowiedni czas nadszedł w trakcie wojny. Achab już nie żył, a rządy sprawował jego syn Jehoram. Armia izraelska stała pod Ramot-Gilead, strzegąc miasta przed siłami króla syryjskiego Chazaela. Jednym z jej dowódców był Jehu (2Kl 8:28; 9:14). Kiedy służył w wojsku Achaba, wraz ze swym przybocznym Bidkarem słyszał, jak Eliasz potępił króla i prorokował, że Jehowa ‛odpłaci mu na połaci pola należącej do Nabota’. Achab przywłaszczył sobie to pole, gdy jego żona Jezebel doprowadziła do zamordowania Nabota (2Kl 9:24-26; 1Kl 21:11-19).

Kiedy wojska izraelskie strzegły Ramot-Gilead, król Jehoram przebywał w Jizreel, gdzie leczył się z ran zadanych mu przez Syryjczyków pod Ramą. Razem z nim był król judzki Achazjasz, syn jego siostry Atalii — córki Achaba i Jezebel. Achazjasz przyjechał do Jizreel odwiedzić chorego wuja (2Kl 8:25, 26, 28, 29).

Namaszczenie Jehu. Elizeusz wezwał swego sługę, jednego z synów prorockich, i polecił mu wziąć flakon oliwy, udać się do obozu izraelskiego pod Ramot-Gilead, namaścić Jehu i uciec. Sługa Elizeusza dokładnie tak postąpił: wywołał Jehu spośród innych dowódców, wszedł z nim do pewnego pomieszczenia, namaścił go i przekazał mu zadanie zgładzenia całego domu Achaba. Potem zgodnie z poleceniem Elizeusza uciekł (2Kl 9:1-10).

Po tym zdarzeniu Jehu próbował zbagatelizować sprawę, jak gdyby prorok nie powiedział nic istotnego. Ale inni wywnioskowali z jego wyglądu i zachowania, że zdarzyło się coś ważnego. Pod ich naciskiem Jehu wyjawił, iż został namaszczony na władcę Izraela. Na wieść o tym armia od razu obwołała go królem (2Kl 9:11-14).

Zagłada domu Achaba. Jehu wydał rozkazy, by ta wiadomość nie przedostała się do Jizreel, a sam ruszył pędem w tamtą stronę (2Kl 9:15, 16). Jehoram wysłał z Jizreel posłańców z pytaniem: „Czy jest pokój?”, lecz Jehu kazał im jechać za swymi ludźmi. Kiedy „falujący tłum” jeźdźców i rydwanów trochę się zbliżył, strażnik na wieży rozpoznał Jehu, bo prowadził rydwan „jak szalony”. Król izraelski Jehoram, syn Achaba, nabrawszy podejrzeń, wyjechał rydwanem wojennym naprzeciw Jehu i spotkał go na polu Nabota. Jehu zastrzelił Jehorama z łuku, po czym przypominając proroctwo Eliasza, polecił swemu przybocznemu Bidkarowi rzucić ciało zmarłego na pole Nabota. Następnie ruszył dalej do Jizreel. Wnuk Achaba Achazjasz, który wyjechał z miasta razem z Jehoramem, najwyraźniej próbował przedostać się do swej stolicy, Jerozolimy, lecz dotarł tylko do Samarii, gdzie się ukrył. Później został pojmany i zabrany do Jehu w okolice miasta Ibleam, niedaleko Jizreel. Jehu rozkazał swym ludziom zabić Achazjasza na jego rydwanie. Zadali mu więc śmiertelną ranę na drodze do Gur w pobliżu Ibleamu, lecz król uciekł do Megiddo, gdzie wkrótce potem zmarł. Przewieziono go do Jerozolimy i tam pogrzebano (2Kl 9:17-28; 2Kn 22:6-9).

Kiedy Jehu dotarł do Jizreel, Jezebel, wdowa po Achabie, zawołała: „Czy powiodło się Zimriemu, zabójcy swego pana?” (zob. 1Kl 16:8-20). Niezrażony tą ukrytą groźbą, wezwał dworzan, by zrzucili królową, i ci go usłuchali. Krew Jezebel obryzgała mur, a Jehu stratował jej ciało swymi końmi. O jego charakterze sporo mówi też lapidarna wzmianka: „Następnie wszedł, najadł się i napił”. Potem zarządził pogrzeb Jezebel. W tym czasie jednak pożarły ją psy, co przywiodło Jehu na pamięć proroctwo Eliasza dotyczące jej śmierci (2Kl 9:30-37; 1Kl 21:23).

Jehu bez chwili zwłoki kontynuował swą misję. Wezwał mieszkańców Samarii, by osadzili na tronie jednego z 70 synów Achaba i stanęli do walki. Oni jednak ze strachu złożyli mu wiernopoddańczy hołd. Jehu zdecydowanie wystawił na próbę ich lojalność, mówiąc: „Jeżeli należycie do mnie (...), weźcie głowy mężczyzn, którzy są synami waszego pana, i jutro o tej porze przyjdźcie do mnie do Jizreel”. Nazajutrz posłańcy przynieśli w koszach 70 głów, które z polecenia Jehu ułożono w dwa stosy przy bramie Jizreel, gdzie pozostały do rana. Potem Jehu zabił wszystkich dostojników, znajomych i kapłanów Achaba. Zgładził także 42 innych mężczyzn — braci króla judzkiego Achazjasza, wnuka Achaba, a zatem synów Jehorama z Judy, męża Atalii, córki nikczemnej Jezebel (2Kl 10:1-14).

Chociaż Jehu sporo już uczynił dla uwolnienia Izraela od kultu Baala, miał jeszcze wiele do zrobienia i dalej działał z charakterystyczną dla siebie gorliwością i pośpiechem. W drodze do Samarii spotkał Rechabitę Jehonadaba. Warto przypomnieć, że w późniejszych czasach Jehowa za pośrednictwem proroka Jeremiasza pochwalił potomków Jehonadaba za wierność (Jer 35:1-16). On sam opowiedział się po stronie Jehu w walce z religią fałszywą i pojechał razem z nim. W Samarii wybili wszystkich ludzi spokrewnionych lub powiązanych z Achabem (2Kl 10:15-17).

Wytępienie czcicieli Baala. Następnie Jehu posłużył się fortelem i zwołał w domu Baala wielkie zgromadzenie wszystkich jego wyznawców w Izraelu. Upewniwszy się, że w świątyni nie ma żadnego czciciela Jehowy, polecił swym ludziom zgładzić każdego, kto się w niej znajdował. Potem zburzyli święte słupy Baala oraz jego dom i przeznaczyli go na ustępy, używane aż do czasów Jeremiasza, pisarza ksiąg Królów. W sprawozdaniu biblijnym powiedziano: „W ten sposób Jehu usunął Baala z Izraela” (2Kl 10:18-28). Niemniej w późniejszych czasach kult tego bożka dalej przysparzał kłopotów zarówno Izraelowi, jak i Judzie (2Kl 17:16; 2Kn 28:2; Jer 32:29).

Niestety, król Jehu nie usunął z Izraela kultu cielca, mającego swe ośrodki w Dan i Betel — prawdopodobnie po to, żeby mieszkańcy dziesięcioplemiennego królestwa trzymali się z dala od królestwa Judy i jerozolimskiej świątyni. „A Jehu nie dbał o to, by z całego serca chodzić według prawa Jehowy, Boga Izraela. Nie odwrócił się od grzechów Jeroboama, którymi przywiódł on Izraela do grzechu” (2Kl 10:29, 31).

Ponieważ jednak Jehu gorliwie i gruntownie wykorzenił kult Baala i wykonał wyrok Boży na domu Achaba, Jehowa w nagrodę obiecał, że cztery pokolenia jego synów będą zasiadać na tronie Izraela. Tymi potomkami Jehu byli Jehoachaz, Jehoasz, Jeroboam II oraz Zachariasz, którego zamordowano ok. 791 r. p.n.e. Dynastia Jehu panowała więc nad Izraelem jakieś 114 lat (2Kl 10:30; 13:1, 10; 14:23; 15:8-12).

Dlaczego Jehowa obciążył dom Jehu odpowiedzialnością za przelew krwi, skoro sam wyznaczył go na wykonawcę swych wyroków?

Po śmierci Jehu prorok Ozeasz oznajmił w imieniu Jehowy: „Jeszcze chwilka, a dokonam rozrachunku z domem Jehu za przelewanie krwi w Jizreel oraz unicestwię władzę królewską domu Izraela” (Oz 1:4). Ta wina krwi na pewno nie wynikała z wytracenia domu Achaba, gdyż Bóg pochwalił Jehu za wywiązanie się z tego zadania. Nie była też skutkiem zgładzenia Achazjasza z Judy i jego braci, jako że dynastia królów judzkich została skażona przez rodzinne związki z niegodziwym domem Omriego, gdy Jehoram, syn Jehoszafata, ożenił się z Atalią, córką Achaba i Jezebel.

Kluczem do tej sprawy jest chyba informacja, że Jehu nie usunął z Izraela kultu cielca i nie chodził z całego serca według prawa Jehowy. Przypuszczalnie uznał, iż niezależność od Judy można utrzymać tylko dzięki odrębnej religii. Podobnie jak inni królowie izraelscy chciał umocnić swą pozycję przez popieranie kultu cielca. Był to widomy przejaw braku wiary w Jehowę, któremu przecież zawdzięczał władzę królewską. A zatem chociaż Jehu w należyty sposób wykonał wyrok Jehowy na domu Achaba, niewykluczone że przelewał krew ze złych pobudek, które skłoniły go też do utrzymania kultu cielca.

Razem z domem Jehu w zasadzie upadła potęga królestwa izraelskiego, które zaledwie 50 lat później przestało istnieć. Król Szallum, morderca Zachariasza, został zabity przez Menachema, który jako jedyny miał potem dziedzica na tronie. Był nim Pekachiasz, zamordowany przez Pekacha, który także zginął z rąk zabójcy. Ostatni król izraelski, Hoszea, został uprowadzony do niewoli przez władcę Asyrii (2Kl 15:10, 13-30; 17:4).

W ciągu całego tego okresu główny grzech Izraela stanowiło uprawianie kultu cielca. Odciągało ono naród od Jehowy i prowadziło ku zagładzie. A zatem u podłoża „przelewania krwi w Jizreel” oraz innych występków, takich jak morderstwo, kradzież czy cudzołóstwo, leżała właśnie religia fałszywa, którą za przyzwoleniem władców praktykowali poddani. W końcu Bóg był zmuszony ‛unicestwić władzę królewską domu Izraela’ (Oz 1:4; 4:2).

Syria i Asyria nękają Izrael. Ponieważ Jehu nie zwrócił się całym sercem ku Jehowie i nie kroczył Jego drogami, musiał przez całe swoje panowanie przeciwstawiać się Chazaelowi, królowi Syrii. Kawałek po kawałku okrawał on terytorium Izraela po drugiej stronie Jordanu (2Kl 10:32, 33; Am 1:3, 4). Jednocześnie narastało zagrożenie ze strony Asyrii.

Imię Jehu w inskrypcjach asyryjskich. Salmanasar III, król Asyrii, chełpi się w pewnej inskrypcji, że otrzymał haracz od Jehu: „Danina Jaua [Jehu], syna Humriego [Omriego]: otrzymałem srebro, złoto, złotą misę, złoty puchar, złote kielichy, złote dzbany, ołów, laskę królewską, oszczep” (A. Millard, Skarby czasów Biblii, tłum. M. Stopa, Warszawa 2000, s. 119). (W rzeczywistości Jehu nie był synem Omriego. Niemniej od czasów Omriego niekiedy określano w ten sposób królów Izraela — niewątpliwie ze względu na jego osiągnięcia, do których należało zbudowanie Samarii, będącej aż do podboju asyryjskiego stolicą Izraela).

Powyższa inskrypcja widnieje na tzw. czarnym obelisku wraz z wizerunkiem przedstawiającym przypuszczalnie posła Jehu, który pochyla się przed Salmanasarem i składa mu daninę. Niektórzy komentatorzy podkreślają, że jest to najstarszy spośród znanych wizerunków Izraelitów. Jednakże twierdzenia Salmanasara nie są całkowicie wiarogodne. Trudno też uznać, że Izraelici wyglądali właśnie tak, jak na tej płaskorzeźbie, gdyż ówczesne narody zapewne przedstawiały wrogów w sposób odstręczający (podobnie dzisiaj nieprzyjaciół nieraz ukazuje się jako ludzi słabych, karykaturalnych i odrażających).

4. Syn Obeda z rodu Jerachmeela, potomek Checrona, syna Pereca, którego urodziła Judzie Tamar. Linia rodowa tego Jehu prowadziła przez egipskiego niewolnika Jarchę. Szeszan, potomek Jerachmeela, nie miał synów, więc dał swą córkę za żonę Jarsze. Urodził im się syn Attaj, który był przodkiem Jehu (1Kn 2:3-5, 25, 34-38).

5. Symeonita, syn Joszibiasza. Za panowania króla judzkiego Ezechiasza należał do naczelników rodzin symeonickich, które pokonały Chamitów i Meunitów żyjących w pobliżu Gedoru, a później zamieszkały na ich ziemiach ze swymi trzodami (1Kn 4:24, 35, 38-41).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij