BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w66/6 ss. 13-14
  • Radosne doświadczenia ze służby pionierskiej

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Radosne doświadczenia ze służby pionierskiej
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1966
  • Podobne artykuły
  • Prawda rozprzestrzenia się pomimo oporu
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1965
  • Czego się nauczyli, to wprowadzają w czyn
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • „Chcemy coś z Pisma Świętego”
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1960
  • Poszukiwanie prawdy nagrodzone
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1966
w66/6 ss. 13-14

Radosne doświadczenia ze służby pionierskiej

PRZYKŁADEM radosnych doświadczeń, jakich można doznać w służbie pionierskiej, może być to, co podaje pewna pionierka z terenu Quebec w Kanadzie:

„W listopadzie pani A. przyjęła zaofiarowaną jej broszurę. Podczas pierwszych odwiedzin została zachęcona do czytania swojej Biblii. Przy drugich odwiedzinach miała całą stronę zapisaną pytaniami biblijnymi, na które pragnęła otrzymać odpowiedzi. Przy trzecich odwiedzinach umówiłyśmy się co do rozpoczęcia systematycznego studium biblijnego za pomocą książki „Niech Bóg będzie prawdziwy”; nabyła sobie tę książkę wraz z drugą: Od raju utraconego do raju odzyskanego. Następnego dnia przez telefon zamówiła drugą książkę o Raju i Biblię dla swojej siostry, pani B.

„Kiedyśmy przybyły, aby rozpocząć u niej pierwsze studium biblijne, nie zdążyłyśmy jeszcze zdjąć płaszczy, a ona poprowadziła nas do swojego fortepianu, na którym rzędem ustawiła wszystkie posiadane krzyże, różańce, modlitewniki, i nawet swoją wielką katolicką Biblię za 35 dolarów. ‚Co z tego wszystkiego mam zatrzymać? A co mam zniszczyć?’ — zapytała. Poradziłyśmy jej aby zatrzymała Biblię oraz katechizm dla porównania.

„W tym czasie panią B. odwiedził inny świadek z naszego zboru i umówiono następną wizytę na któryś wieczór, kiedy w domu będzie jej mąż. Ów świadek poprosił mnie o pójście razem z nim, ponieważ mąż pani B, mówi tylko po angielsku. Zapoczątkowaliśmy studium z broszury „Ta dobra nowina o królestwie” i pozostawiliśmy też dalszą literaturę.

„Następnego tygodnia pan B. zadał wiele, wiele pytań. Potem oświadczył: ‚Proszę mnie pozostawić w spokoju przez dwa tygodnie. Chyba staniemy się świadkami Jehowy, lecz najpierw muszę dużo czytać i wiele przemyśleć. To będzie oznaczało poważną zmianę w naszym życiu i chcę być zupełnie pewien, że czynię słusznie. Żona może nadal z wami studiować, lecz ja pragnę odczekać te dwa tygodnie.

„Przed upływem owych dwóch tygodni został w naszej Sali Królestwa wyświetlony film Towarzystwa, na którym byli obecni państwo B. i pani A. Film wywarł na nich duże wrażenie. Panu B. nie przeszkodziło nawet to, że nie rozumiał komentarza podawanego w języku francuskim. Już się dopytuje, dokąd mógłby chodzić na zebrania prowadzone po angielsku.

„Podczas tych dwóch tygodni pan B. musiał odbyć podróż służbową. Zabrał ze sobą swoją Biblię w Przekładzie Nowego Świata oraz książki „Prawda was wyswobodzi” i o Raju, które zdążył całkowicie przeczytać. Gdy wyruszał w podróż, jego mała córeczka chciała mu podać medalik, mówiąc: ‚To przyniesie ci szczęście, tatusiu!’ Odpowiedział: ‚Już więcej nie potrzebujemy takich medalików, kochanie, z nami jest teraz Bóg. A to wrzuć do pieca.’ Rozpoczynamy teraz z tą rodziną studium za pomocą książki „Niech Bóg będzie prawdziwy” w języku angielskim.

„W tym czasie pani A. kupiła sobie duży kołonotatnik i gdy tylko dowiaduje się o nowej prawdzie, zapisuje ją w swoim notatniku jako Prawda nr 1, Prawda nr 2 itd. Dotarła już do 62. Każda z tych prawd poparta jest odpowiednimi tekstami Pisma. Pani A. opowiada je swoim sąsiadom, a gdy tylko pozna nową prawdę, zaraz dzieli się tym ze swoją siostrą.

„Pan B. już przy drugich odwiedzinach, po przeczytaniu broszury „Żyć w nadziei na sprawiedliwy nowy świat” powiedział: ‚Głównym celem jest, żebyśmy się stali głosicielami tej dobrej nowiny. Ile godzin w miesiącu powinniśmy poświęcić służbie misyjnej?’

„Powyższe stanowi tylko jedno z licznych cudownych doświadczeń, jakich doznaliśmy ostatnio. Jest jeszcze na przykład pewien wykładowca, który przyszedł do ośrodka służby, aby znaleźć kogoś, kto by z nim studiował. Otrzymał kiedyś dwa czasopisma, ale nikt go nie odwiedził, żeby mu wyjaśnić ich treść. Tyle miał pytań i pragnął poznać nasze wierzenia od podstaw. Studiujemy więc z nim w przerwie między lekcjami, jakich udziela w szkole, a kursem dokształcającym, z którego korzysta na uniwersytecie.

„Jest także pewna nauczycielka szkółki niedzielnej, która bardzo pragnęła zrozumieć Biblię i w związku z tym powiedziała do męża: ‚Wygląda na to, że trzeba będzie mi pójść do któregoś ze świadków Jehowy, żeby przychodził i mnie uczył. Oni wydają się jedynymi ludźmi, którzy znają Biblię!’ Kiedy moja córka odwiedziła ją w domu, powiedziała: ‚Pewna jestem, że to Bóg panią przysłał w odpowiedzi na moją modlitwę.’ Okazuje wielką gorliwość w studiowaniu.

„Wdzięczne jesteśmy Jehowie, że pozwolił nam przeżyć wszystkie te radosne doświadczenia. Prawdziwą przyjemność sprawia służenie Jemu w obecnych dniach i kierowanie drugich ku nadziei Królestwa.”

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij