BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w68/18 ss. 12-13
  • Czy istnieją rozumne stworzenia w przestrzeni kosmicznej?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy istnieją rozumne stworzenia w przestrzeni kosmicznej?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • ŻYCIE POZAZIEMSKIE
  • CZY ZDARZAŁY SIĘ WIZYTY Z KOSMOSU?
  • PODSTAWA PRZEŚWIADCZENIA UCZONYCH
  • W PRZESTRZENI KOSMICZNEJ ISTNIEJE ŻYCIE ROZUMNE!
  • INNE ODWIEDZINY Z PRZESTRZENI POZAZIEMSKIEJ
  • WPŁYW NA NASZE ŻYCIE
  • Czy istnieje życie poza Ziemią?
    Przebudźcie się! — 1970-1979
  • Czy poza ziemią istnieją istoty rozumne?
    Przebudźcie się! — 1982
  • Są dowody!
    Przebudźcie się! — 1982
  • Podbój kosmosu — co przyniesie przyszłość?
    Przebudźcie się! — 1992
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1968
w68/18 ss. 12-13

Czy istnieją rozumne stworzenia w przestrzeni kosmicznej?

DNIA 30 października roku 1938 na rozległych obszarach Stanów Zjednoczonych wybuchła późnym wieczorem panika. Przerażeni ludzie wybiegali z domów zaledwie wpół ubrani. Inni wskakiwali do samochodów i jak szaleni pędzili przez zatłoczone ulice. Uwierzyli, że w stanie New Jersey wylądowali mieszkańcy Marsa i zabijają zgubnym „promieniem ognistym” każdego, kto im stawia opór.

Tę powszechną panikę wywołało słynne już dzisiaj słuchowisko radiowe Orsona Wellesa na temat inwazji Marsjan. Okazało się wtedy, że miliony ludzi gotowe były wierzyć, iż planetę Mars zamieszkują rozumne stworzenia wrogo usposobione do ludzkości. Jednakże w ostatnich latach rozwijająca się nauka niezbicie udowodniła, że ani na Marsie, ani na innych planetach naszego układu słonecznego poza Ziemią takich stworzeń nie ma.

A co można powiedzieć o przestrzeni kosmicznej poza naszym układem słonecznym? Czy żyją tam rozumne stworzenia? Czy Ziemię odwiedziły kiedyś stojące na wysokim stopniu rozwoju stworzenia z odległej przestrzeni?

ŻYCIE POZAZIEMSKIE

Donosząc o trzydniowym zjeździe około 300 naukowców, zebranych w Kalifornii celem omówienia kwestii dotyczących życia w przestrzeni kosmicznej, amerykańskie pismo „Science Digest” z sierpnia roku 1966 zaznaczyło: „Perspektywa życia pozaziemskiego, kwestia wykrycia go i nawiązania z nim łączności jest dzisiaj traktowana jak najbardziej poważnie. Zajmują się nią pilnie fachowcy z dziedziny biologii, geologii, astronomii i inżynierii kosmicznej. (...) Niejedni najwybitniejsi w tych dziedzinach nauki Amerykanie przedkładali swoje projekty przyczynienia się do szeroko zakrojonych badań życia pozaziemskiego.”

Dr Harlow Shapley, sławny astronom z Uniwersytetu Harvard, wyjaśnił reporterom: „Jestem rzecznikiem poglądu, że we wszechświecie występuje mnóstwo form życia.” Jego zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, iż życie organiczne rozwinęło się „na wielkiej liczbie planet w bardzo licznych galaktykach”.

Dr Bernard M. Oliver z Instytutu Hewletta-Packarda (w mieście Palo Alto, stan Kalifornia) wypowiedział następującą opinię: „Możliwe, że liczba wysoko rozwiniętych cywilizacji sięga rzędu miliona.”

Jakiś czas przed tą konferencją laureat nagrody Nobla, doktor chemii Melvin Calvin, nadmienił w pewnym przemówieniu, że „na innych układach planetarnych być może mieszkają organizmy znacznie zdolniejsze i mądrzejsze od nas”. Dodał ponadto: „Tego rodzaju rozumowanie doprowadziło już do podjęcia prób nasłuchiwania naszymi nowo zbudowanymi radioteleskopami wieści od takich organizmów.” Niemniej jednak przyznał: „Jak dotąd próby te były bezowocne.”

Nie tylko w Stanach Zjednoczonych uczeni zbierali się dla przedyskutowania kwestii „rozumnego życia pozaziemskiego”. Jesienią roku 1964 odbyła się konferencja w sprawie „pozaziemskich cywilizacji” w jednym z największych obserwatoriów astrofizycznych na terenie Związku Radzieckiego.

Zatem poszukiwania form życia gdzieś w odległych stronach wszechświata są teraz pilnie podejmowane przez czołowych naukowców świata.

CZY ZDARZAŁY SIĘ WIZYTY Z KOSMOSU?

Hipoteza o powszechnym występowaniu życia w przestrzeni kosmicznej skłoniła niejednych znanych uczonych do przeświadczenia, iż Ziemię w przeszłości już odwiedzały stworzenia z obszarów kosmosu. Astronomowie: I. S. Szkłowski z Instytutu Astronomicznego im. Sternberga w Moskwie i Carl Sagan z Harwardu wydali niedawno książkę Intelligent Life in the Universe (Istoty rozumne we wszechświecie); twierdzą w niej, że „wydaje się możliwe, by Ziemi już wielokrotnie składały wizytę różne cywilizacje galaktyczne”.

Do przyjęcia poglądu, iż Ziemię odwiedzały inteligentne stworzenia z przestrzeni kosmicznej, przyczyniły się między innymi legendy o kontaktach ludzi z takimi stworzeniami. O jednej z nich Sagan pisze: „Jeżeli tę legendę potraktować dosłownie, nasuwa się myśl, że nawiązano kontakt między ludźmi a odmienną od ludzkiej cywilizacją dysponującą potężną mocą, co nastąpiło na brzegach Zatoki Perskiej, być może w pobliżu starożytnego miasta sumeryjskiego Eridu.” Według podań w związku z takimi odwiedzinami miał również wystąpić olbrzymi potop.

Co wykazują fakty? Czy pogląd, że na innych planetach znajdują się „wysoko rozwinięte cywilizacje” jakichś „organizmów znacznie zdolniejszych i mądrzejszych od nas”, jest rozsądny i ma podstawy naukowe?

PODSTAWA PRZEŚWIADCZENIA UCZONYCH

Podstawą przeświadczenia wielu uczonych, że na innych planetach istnieją stworzenia rozumne, jest założenie, iż inteligentne formy życia są produktem nieuniknionych procesów ewolucyjnych. Prowadzi to do następującego rozumowania: Skoro w naszej galaktyce jest ponad 100 miliardów gwiazd albo „słońc”, a być może istnieje we wszechświecie około 100 milionów innych galaktyk, obejmujących podobną ilość „słońc”, to prawdopodobieństwo rozwinięcia się rozumnego życia na niektórych planetach okrążających te „słońca” jest tak wielkie, że można je uważać prawie za pewnik. Czy jednak owo rozumowanie jest uzasadnione?

Nawet głośni ewolucjoniści uchylają się od przyjęcia takiego założenia. Loren Eiseley, znany antropolog, pisze: „Wystąpienie ściśle przypadkowego skopiowania złożonej formy życia jest zupełnie nieprawdopodobne nawet w tym samym środowisku, a cóż dopiero na innym podłożu i w odmiennej atmosferze dalekiego świata. (...) Gdzie indziej, poza Ziemią, ludzi nie spotka się nigdy.”

Wybitny paleontolog z Uniwersytetu Harvard, George Gaylord Simpson, wypowiedział się podobnie i zakończył słowami: „Nie ma więc wyraźnego dowodu na istnienie życia gdziekolwiek indziej w naszym układzie słonecznym (...) Przypuszczenie, tak lekko wysuwane przez astronomów, fizyków i niektórych biochemików, że skoro życie już gdzieś się rozpoczęło, to w końcu nieuchronnie pojawią się i hominidy [organizmy żywe z inteligencją podobną do ludzkiej], jest jawnie bezpodstawne.”

Faktem jest, że nawet na Ziemi życie nie rozwinęło się samo z materii nieożywionej. Rozumni ludzie nie są produktem trwającego setki milionów lat rozwoju ewolucyjnego.a Przeciwnie, człowiek został stworzony przez Boga. Życie rozwija się tylko z poprzednio istniejącego życia, a Jehowa Bóg jest Praźródłem wszelkiego życia, jak to określił w Biblii natchniony psalmista, pisząc: „W Tobie jest źródło życia.” — Ps. 36:10, BT.

W PRZESTRZENI KOSMICZNEJ ISTNIEJE ŻYCIE ROZUMNE!

Wszakże pomimo faktu, że nigdzie nie „rozwinęły” się żadne formy życia, w obszarach zwanych przez człowieka „przestrzenią kosmiczną” żyją wspaniałe, obdarzone rozsądkiem stworzenia! Co więcej, nawiązywano z nimi kontakty!

Nadludzkie, rozumne stworzenia, które istnieją w przestrzeni pozaziemskiej, są stworzone przez Jehowę Boga. Dzieła ich stworzenia dokonał On, zanim planeta Ziemia została przygotowana na mieszkanie dla człowieka. W swoim Słowie, Biblii świętej, Jehowa Bóg wspomina o czasie, kiedy stwarzał Ziemię. W owym okresie, jak wyjaśnia sam Bóg, „wespół śpiewały gwiazdy zaranne, a weselili się wszyscy synowie Boży”. (Ijoba 38:4, 7) Ci „synowie Boży” to potężne stworzenia anielskie, które są rzeczywiście „znacznie zdolniejsze i mądrzejsze od nas”. W przeszłości Bóg często posługiwał się nimi do skomunikowania z ludźmi.

Jeden z takich, ponadludzkich posłańców, czyli aniołów, wspomnianych w Biblii, określony został imieniem Gabriel. Około 2500 lat temu posłano go, aby nawiązał kontakt z Izraelitą Danielem, przy czym sam wyjaśnił: „Danielu, teraz wyszedłem, aby ci udzielić pełnego zrozumienia (...) wypowiedziane zostało słowo, a ja przybyłem je oznajmić.” Następnie Gabriel podał cenną informację o dokładnym czasie, kiedy ukazać się miał Mesjasz, Zbawiciel ludzkości. I ściśle przy końcu okresu wskazanego przez Gabriela (okresu trwającego sześćdziesiąt dziewięć tygodni lat, czyli 483 lata od wydania dekretu o odbudowie murów Jeruzalem w roku 455 p.n.e.), czyli w roku 29 n.e., pojawił się na widowni Jezus, został przy chrzcie namaszczony duchem Bożym i stał się Chrystusem, czyli Mesjaszem! Była to więc wiarogodna i nader ważna wiadomość ze sfer niewidzialnych, z „przestrzeni kosmicznej”! — Dan. 9:22-25, BT; Neh. 2:1-8; Mat. 3:13-17; Łuk. 3:21-23.

Kiedy z czasem nadeszła pora, aby Jezus urodził się jako człowiek, znowu użyty został Gabriel; najpierw posłużył do ogłoszenia narodzin poprzednika Jezusa, to znaczy Jana Chrzciciela, a potem narodzin samego Jezusa. Zmaterializowany anioł Gabriel powiedział ojcu Jana, Zachariaszowi: „Ja jestem Gabriel, który stoję przed Bogiem, a zostałem posłany, aby mówić z tobą i oznajmić ci tę wieść radosną.” Około sześciu miesięcy później Gabriel ukazał się żydowskiej dziewicy Marii i oświadczył: „Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię JEZUS.” — Łuk. 1:19, 31, BT.

Były to kontakty z przedstawicielem miejsc bardzo odległych w przestrzeni, z kimś, kto stał bezpośrednio „przed Bogiem”! Ileż łatwiejsze do zrozumienia są jednak te kontakty od zaszyfrowanych wiadomości, jakie astronomowie spodziewają się usłyszeć z przestrzeni przez radio! I jakże doniosłe znaczenie miały te wypowiedzi — chodziło przecież o przygotowanie ludu na pojawienie się tego, przez kogo Jehowa Bóg zgotował możliwość zbawienia wierzącej ludzkości!

INNE ODWIEDZINY Z PRZESTRZENI POZAZIEMSKIEJ

Nie wszystkie wizyty ziemskie składane były przez stworzenia posłane z ważnymi wiadomościami od Boga. W istocie pewna liczba anielskich synów Bożych samowolnie opuściła swe niebiańskie stanowiska; przybyli oni na ziemię, przyjąwszy postać ludzi, i „widząc, że córki człowiecze są piękne pojmowali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały”. Uczeń Jezusa Chrystusa imieniem Juda wyjaśnił, iż „aniołów, tych, którzy nie zachowali swojej godności, ale opuścili własne mieszkanie, (...) zatrzymał [Bóg] w ciemnościach na sąd wielkiego dnia”, kiedy ich spotka zagłada. — 1 Mojż. (Rodz.) 6:1, 2; Judy 6, BT.

Piotr, apostoł Jezusa, również pisał o tych potężnych stworzeniach duchowych, przy czym nawet określił czas ich odwiedzin na ziemi. Oświadczył, że miało to miejsce, „gdy za dni Noego wielka cierpliwość Boża oczekiwała, a budowana była arka”. Tak, było to krótko przed tym, kiedy Bóg „zesłał potop na świat bezbożnych”. Bezprawie stosowane przez tych nadludzkich gości z „przestrzeni kosmicznej” i postępowanie ich bezbożnego potomstwa, mieszańców zrodzonych z faktu, że „synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych” — wielce się przyczyniło do rozplenienia niegodziwości w czasach przedpotopowych. — 1 Piotra 3:19, 20; 2 Piotra 2:4, 5; 1 Mojż. (Rodz.) 6:4, BT.

Zatem rzeczywiście istniały podstawy do powstawania legend, które nawet zdaniem niejednych uczonych wskazują ewentualnie na wizyty z przestrzeni kosmicznej. Ziemię istotnie odwiedzały obdarzone zdolnością rozumowania, ‚odmienne od ludzi stworzenia, dysponujące potężną mocą’. Nie były to jednak organizmy z innych planet, które by rozwinęły większą inteligencję niż człowiek, jak przypuszczają niektórzy naukowcy, lecz po prostu nieposłuszne anielskie stworzenia Boże.

Kiedy nastąpił potop, te stworzenia przewyższające swymi możliwościami ludzi potrafiły się ocalić, przybierając ponownie postać duchową. Chociaż Bóg ograniczył je wówczas, odbierając im możność dalszego materializowania się w ciele ludzkim, to jednak owe buntownicze duchy działają ze owej bazy w niewidzialnej dziedzinie otaczającej Ziemię, pchając ród ludzki ku zgubie.

WPŁYW NA NASZE ŻYCIE

Nie odtrącaj lekkomyślnie tej informacji, traktując ją jako mit powieściowy, który należy do tej samej kategorii, co audycja radiowa ostrzegająca przed inwazją Marsjan. Potężne, obdarzone rozumem stworzenia naprawdę istnieją w niewidzialnej przestrzeni, a że niektóre z nich starają się tobie zaszkodzić, to nie jest wytwór niczyjej fantazji. Zdając sobie dobrze z tego sprawę, chrześcijański apostoł Paweł napisał do współchrześcijan, że powinni „stawić czoło zakusom diabelskim. Bo nie z ‚ciałem i krwią’ staczamy bój, lecz z mocami i potęgami, ponurymi władcami tego świata, ze złymi duchami, które unoszą się w przestworzach.” — Efez. 6:11, 12, Kow.

Jezus w czasie swej ziemskiej służby publicznej częstokroć napotykał te niewidzialne złe moce. W wielu wypadkach potrafiły one opętać umysły i ciała nieostrożnych ofiar, a Jezus miłościwie wyzwalał danych ludzi spod ich wpływu. (Mat. 8:16, 28-34) Po śmierci i zmartwychwstaniu Jezus wysłał na ziemię anielskiego posłańca, aby przedstawił w wizji działania wojenne, wskutek których Szatan Diabeł „został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie”. Te podłe stworzenia żyjące w niewidzialnej przestrzeni są teraz ograniczone w swej działalności do sąsiedztwa ziemi i ‚pałają wielkim gniewem, świadome, że mało mają czasu’, gdyż wkrótce zostaną wtrącone w otchłań nieaktywności. — Obj. 1:1; 12:9-12; 20:1-3.

Chcąc się obronić przed ich wpływem, potrzebujemy pomocy Boga i Jego wiernych aniołów. Na szczęście pomoc taka została przyobiecana, a pocieszające zapewnienie brzmi: Bóg „swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach”. „Anioł Pana zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i ocala ich.” (Ps. 91:11; 34:8, BT; Hebr. 1:7, 14) Ostatecznie ocaleni znajdą się we wspaniałym, nowym porządku rzeczy, jaki wkrótce będzie zaprowadzony tutaj na Ziemi. W związku z tym niezbyt odległy już jest czas, kiedy — jak oświadczył anielski posłaniec Jezusa — „śmierci już nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły”. — Obj. 21:3, 4.

Nie jest to opis fantastyczny, powieściowy! Przeciwnie, wypowiedź ta ma Boskie źródło, a przekazana została za pośrednictwem potężnego stworzenia duchowego z niewidzialnych sfer przestrzeni kosmicznej. Zawiera się w niej mądrość daleko większa niżeli mądrość ludzka, ponieważ takie wypowiedzi pochodzą od samego Boga Wszechmocnego. Co więcej, może je sobie każdy przeczytać we własnym egzemplarzu Biblii świętej. Ileż wzruszenia wywołuje świadomość, że oto mamy zachowane w formie pisemnej wiadomości od potężnych, rozumnych stworzeń z obszaru przestrzeni pozaziemskiej! Dobrze uczynimy, jeśli uważnie będziemy studiować te przekazy, a potem weźmiemy je sobie do serca.

[Przypis]

a Zobacz książkę pt. „Did Man Get Hare by Evolution or by Creation?” (Czy człowiek powstał dzięki ewolucji, czy został stworzony?), wydaną przez Towarzystwo Strażnica.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij