Skąd prawdziwe bezpieczeństwo?

OKOŁO trzech tysięcy lat temu wierny król Izraela, Dawid, szczerze wyznał, co uważa za podstawę swego bezpieczeństwa. Napisał: „Spokojnie usypiam, skoro się położę, bo Ty sam jeden, Panie, czynisz mnie bezpiecznym.” (Ps. 4:9, BT) Jednakże przez lata, które minęły od czasu napisania tych słów, ileż ludzi nie zdobyło się na to, by polegać na Jehowie i mieć Go za rzeczywiste źródło bezpieczeństwa! Zamiast tego oparli swoje nadzieje na kontach bankowych, ubezpieczeniach na starość i emeryturach. Ale sytuacja ekonomiczna świata narażona bywa na raptowne zmiany; jakże wątłe więc są takie zabezpieczenia, oparte wyłącznie na finansach!

Mając obszerne dowody, że Jehowa postanowił za naszych czasów odbudować raj na ziemi, tym bardziej powinniśmy od Niego oczekiwać bezpieczeństwa. Tego rodzaju pogląd wszakże zaszokował pewnego agenta ubezpieczeniowego, który w stanie Connecticut wstąpił kiedyś wieczorem do domu jednego ze świadków Jehowy. Świadek ten opisał całe zdarzenie:

„Zapytał, czy będę mógł poświęcić mu kilka minut, bo chciałby wyjaśnić po krótce korzyści wynikające z pewnego systemu ubezpieczenia, który jego zdaniem byłby dla mnie interesujący i ważny. Zgodziłem się na krótkie omówienie i posłuchałem, jaki mi nakreśli program ubezpieczenia i emerytury. Wprawdzie wypowiedzi jego cechowała niewątpliwa szczerość, ale nie mogłem się powstrzymać od uśmiechu, gdy opisywał dobrodziejstwa, jakie miałyby spaść na moją rodzinę pod koniec bieżącego stulecia. Wyczuwając moje rozbawienie, zapytał: ‚Czy nie uważa pan, że tego rodzaju system jest najbardziej rozsądnym podejściem do sprawy prawdziwego zabezpieczenia się?’

„Odpowiedziałem: ‚Moje pojęcie o tym, co stanowi rzeczywiście zabezpieczenie, a pańskie pojęcie o prawdziwym bezpieczeństwie — to dwa odrębne światy.’ ‚Co pan przez to rozumie?’ — zapytał. Odpowiadając: ‚Cieszę się, że pan o to zapytał’, sięgnąłem po Biblię i zacząłem mu przedstawiać, na czym według mnie opiera się rzeczywiste bezpieczeństwo.”

Rozmowa trwała nieco ponad trzy godziny, pięć minut zajął temat ubezpieczenia, trzy godziny — prawdy biblijne. Szereg razy agent ubezpieczeniowy pytał: „Ale skąd pan wie, że to prawda?” Głosiciel odpowiadał: „Nigdy pan nie będzie wiedział ani nie będzie pan pewien, dopóki pan sam dla siebie tego nie zbada starannie, metodycznie, gruntownie.”

Mniej więcej w miesiąc później głosiciel przeżył przyjemne zaskoczenie, gdy do niego zatelefonował tamten agent. Okazało się, iż rozmówcy zależało na Biblii w nowoczesnym tłumaczeniu, a więc takiej, jaka była użyta podczas dyskusji. Świadek zgodził się dostarczyć mu ją do biura i przyniósł z sobą również pomocniczy podręcznik do studiowania Biblii. Przyjmując te książki, agent zapytał: „Co mi to da, gdy będę studiował Biblię według pańskiego zalecenia?” Co byś ty, czytelniku, odpowiedział na takie pytanie? Głosiciel odparł: „Zadowolenie z poznania prawdy o Bogu i Jego zamierzeniach względem ziemi i człowieka. Ponadto możliwość pozyskania Jego łaski i zaskarbienia sobie życia w obiecanym nowym porządku rzeczy, nie mówiąc już o znalezieniu rzeczywistego, trwałego bezpieczeństwa.”

Nietrudno sobie wyobrazić radość świadka, gdy mu się nastręczyła sposobność dania twierdzącej odpowiedzi na pytanie: „Czy mógłby pan się postarać, żeby ktoś prowadził ze mną co tydzień dyskusję biblijną?” Tamten agent ubezpieczeniowy szybko teraz poszerza swą znajomość prawd z Biblii.

Jakże szczęśliwy los ściele się przed wszystkimi tymi, którzy w dobie obecnej decydują się na stanowczy krok ku zapewnieniu sobie rzeczywistego bezpieczeństwa. Zabezpieczenie tego typu jest najbardziej godne zaufania, bo gwarantuje je sam Jehowa Bóg. Zapewnia nas On, że w Jego nowym porządku rzeczy bezpieczeństwa nie będą podważać wojny ani niedostatek. (Ps. 72:7, 16) Ludzie będą wtedy zażywać pełnego bezpieczeństwa z ręki Jehowy, gdyż dał On obietnicę! „Sprawię, że bezpiecznie mieszkać będą.” — Oz. 2:18.