BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w70/11 ss. 24-25
  • Szybka i skuteczna obrona

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Szybka i skuteczna obrona
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1970
  • Podobne artykuły
  • Dzisiejsza młodzież ma przed sobą przyszłość
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1983
  • Drobne wyrzeczenia przyniosły nam wielkie błogosławieństwa
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2004
  • Róbmy mądry użytek z naszej literatury
    Nasza Służba Królestwa — 1990
  • Wdzięczna Bogu i radosna pomimo bolesnej straty
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1970
w70/11 ss. 24-25

Szybka i skuteczna obrona

PONIŻSZE interesujące przeżycie opowiedziano na zgromadzeniu obwodowym świadków Jehowy, które odbyło się jakiś czas temu w Teksasie. Widać z niego, jak można z powodzeniem przełamać napotkany sprzeciw.

„Wyruszyłam wraz z drugą głosicielką do pracy misyjnej na terenie wiejskim. Kiedy podeszłyśmy do pierwszego domu, na ganku siedziało dwóch mężczyzn. Gospodarz domu nie okazał zainteresowania, lecz jego gość, niejaki pan George, przejawił wobec nas istną nienawiść. Zarzucał nam, że ze Słowa Bożego robimy przedmiot handlu domokrążnego; oświadczył, że nie życzy sobie naszych ‚starych piśmideł’, ponieważ ma wszystko, czego mu potrzeba. Powiedział jeszcze, że czyta Biblię według wydania króla Jakuba i wierzy w każdą jej literę. Wyrzekłszy te słowa, odszedł.

„Podchodząc do następnego domu, zauważyłam na ganku George’a rozmawiającego z gospodarzem. Oczywiście zdążył już wykonać swą podstępną robotę. Gospodarz powiedział, że nie interesuje się tym, z czym do niego przychodzimy. Wówczas George odszedł i wyprzedził nas do trzeciego domu, gdzie zamieszkiwało pewne małżeństwo.

„Pan George nie wiedział jednak, że ubiegłej jesieni pozostawiłam u tego małżeństwa nieco literatury biblijnej. Wówczas ludzie ci akurat wybierali się na Florydę, aby tam spędzić zimę. Uprzejmie zgodzili się wtedy na to, żeby im pokazać, jak się studiuje tę literaturę. Teraz właśnie wstępowałam do nich po raz pierwszy od czasu ich powrotu z Florydy. Nie wiedziałam, rzecz jasna, co sądzą o literaturze, jaką im pozostawiłam.

„George zaczął właśnie wygłaszać swe kazanie, wymierzone przeciwko nam, a ja obserwowałam, jak na to zareaguje owa para małżeńska. Natychmiast zauważyłam, że mąż wydaje się dość zakłopotany, ponieważ podobało mu się to, co czytał w książkach wydanych przez Towarzystwo Strażnica. W takim razie szybko zadałam George’owi bezpośrednio pytanie: ‚Ile tej literatury pan już przeczytał?’

„‚Ani jednej strony — odparł pogardliwie — i wcale nie zamierzam jej czytać!”

„‚Czy chce pan przez to powiedzieć — zapytałam — że nie czytał pan wcale tej literatury, a jednak ma pan o niej określone zdanie, i teraz jeszcze usiłuje pan narzucać swój pogląd drugim?’

„‚Owszem, proszę szanownej pani’ — odpowiedział.

„‚I pan wierzy w Biblię według wydania króla Jakuba?’ — zapytałam. Ponownie odpowiedział twierdząco. Wówczas poprosiłam go, żeby przeczytał nam słowa z Przypowieści 18:13, które powiadają: ‚Kto odpowiada pierwej niż wysłucha, głupstwo to jego i zelżywość’.

„‚Oto Biblia, proszę bardzo!’ — zawołał gospodarz. ‚Ja tam nie sądzę nikogo, bo nie chcę, żeby mnie ktoś osądzał’. Oboje poprosili mnie, abym usiadła, a George odszedł. Gospodarz przyznał wtedy, że podoba mu się nasza metoda badania Pisma świętego, i z miejsca przystąpiłam z nim oraz jego żoną do domowego studium biblijnego. A w następnym domu, do jakiego zaszłam, po George’u oczywiście nie było śladu”.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij