BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w73/1 ss. 23-24
  • Pytania czytelników

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pytania czytelników
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
  • Podobne artykuły
  • Pytania czytelników
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2004
  • Doskonałość
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Pytania czytelników
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1995
  • Zawsze miłujmy i okazujmy wiarę
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1986
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
w73/1 ss. 23-24

Pytania czytelników

● Jaką „bojaźń” wypiera doskonała miłość w myśl tego, co czytamy w Liście 1 Jana 4:18? — C.A.

Apostoł Jan pisze: „Nie ma bojaźni w miłości, ale miłość doskonała odrzuca bojaźń, ponieważ bojaźń sprawia powściągliwość. Istotnie, kim włada bojaźń, ten nie jest jeszcze doskonały w miłości”. — 1 Jana 4:18, NW.

Wspomniana tu bojaźń to uczucie, które powstrzymuje człowieka od swobodnego wypowiadania się w modlitwie do Boga. Z kontekstu wynika wyraźnie, że Jan omawia tutaj temat „swobody mowy” (1 Jana 4:17, NW). Nie chodzi mu jednak o swobodne wypowiadanie się podczas głoszenia dobrej nowiny, ale o „swobodę mowy względem Boga”. — 1 Jana 3:19-21, NW; porównaj z tym List do Hebrajczyków 10:19-22.

Człowiek, u którego w pełni dochodzi do głosu miłość Boża, może z ufnością przystępować do swego niebiańskiego Ojca, bo ‚serce go nie oskarża’, jak byłoby w wypadku, gdyby był obłudnikiem lub utracił uznanie Boga. Wie, że szczerze stara się zachowywać przykazania Boże, a zatem czyni to, co się podoba jego Ojcu (1 Jana 3:21, 22). Stąd też potrafi swobodnie się wypowiadać w swoich prośbach do Jehowy. Nie czuje się tak, jak gdyby Bóg wyznaczył mu swego rodzaju ‚okres próbny’ i nałożył pewne ograniczenia ustalające zakres tego, co może mówić lub o co wolno mu prosić (Zobacz księgę Liczb 12:10-15; Joba 40:1-5 [39:34-38, Gd]; Lamentacje 3:40-44; 1 Piotra 3:7). Nie powstrzymuje go chorobliwy lęk; nie dręczy go żadna ciemna plama na sumieniu, która by przemawiała przeciwko niemu. — Zobacz List do Hebrajczyków 10:26, 27, 31.

Dziecko nie czuje się w najmniejszym stopniu zakłopotane ani nie boi się prosić o coś kochających je rodziców, gdyż jest przekonane, że zawsze są zainteresowani jego potrzebami i jego szczęściem; podobnie chrześcijanie, którzy w pełni rozwinęli w sobie miłość, są pewni, „że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą. A jeśli wiemy, że wysłuchuje wszystkich naszych próśb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili”. — 1 Jana 5:14, 15.

Zatem omawiana miłość doskonała nie usuwa wszelkiej bojaźni. Nie wypiera kornej, synowskiej bojaźni przed Bogiem, zrodzonej z głębokiego szacunku dla Jego stanowiska, potęgi i sprawiedliwości (Ps. 111:9, 10; Hebr. 11:7). Nie odrzuca też normalnej bojaźni, która skłania do unikania niebezpieczeństwa, gdzie tylko to możliwe, a tym samym do ochrony własnej osoby i swego życia; nie eliminuje lęku, jaki się pojawia przy otrzymaniu nagłego ostrzeżenia. — Porównaj z tym List 2 do Koryntian 11:32, 33; księgę Joba 37:1-4; Habakuka 3:16, 18.

Właściwe zrozumienie tekstu Listu 1 Jana 4:18 bardzo nas wzbogaca duchowo. Werset ten wyjawia, jak uprzywilejowana więź może łączyć chrześcijanina z jego chwalebnym Stworzycielem. Zachęca nas do otwierania swych serc w modlitwie do Boga; zamiast formalistycznego i mechanicznego odmawiania modlitw powinniśmy szczerze dawać wyraz naszym uczuciom, potrzebom, naszej trosce o innych, nadziei oraz naszej miłości do Niego.

Nie należy też sądzić, że dojście do stanu, w którym będziemy ‚doskonali w miłości’, jest celem niemalże nieosiągalnym. Doskonałość rzadko kiedy trzeba pojmować w sensie absolutnym; zwykle chodzi o doskonałość względną. Apostoł Paweł napisał swego czasu do chrześcijan w Koryncie: „Nie stawajcie się małymi dziećmi w rozumowaniu, (...) w rozumowaniu stańcie się ludźmi w pełni dorosłymi”; nie stawiał on im wtedy przed oczy celu nieosiągalnego dla nikogo w całym zborze (1 Kor. 14:20, NW). Greckie słowo oddane w tym tekście przez wyrażenie „w pełni dorośli” (teleioi), to ten sam wyraz w rodzaju męskim, co jego żeńska odmiana (teleia) użyta przez Jana w Liście 1 Jana 4:18 i przetłumaczona tu „doskonała”. Kiedy więc mówimy, iż ktoś jest „doskonały w miłości”, oznacza to, że miłość Boża wyrosła u niego poza stan połowiczny, nierozwinięty, i wypełnia całe jego serce oraz pobudza go do pełnienia woli Bożej z całej duszy.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij