BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w73/21 ss. 14-17
  • Pobudzani zbożnym sumieniem

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Pobudzani zbożnym sumieniem
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • CO TO JEST SUMIENIE?
  • WRAŻLIWE NA BOSKIE PRAWA MORALNE
  • GOTOWOŚĆ DO PONOSZENIA STRAT
  • UCZCIWOŚĆ WE WSZYSTKIM
  • Czy kieruje tobą czułe sumienie chrześcijańskie?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
  • Wewnętrzny głos sumienia
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1975
  • Jak robić właściwy użytek z sumienia?
    „Trwajcie w miłości Bożej”
  • Zachowuj czyste sumienie
    Zawsze bądź blisko Jehowy
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1973
w73/21 ss. 14-17

Pobudzani zbożnym sumieniem

JAKIŚ czas temu pewnego świadka Jehowy w Palm Springs, w stanie Kalifornia (USA) odwiedził brat ze swą narzeczoną. Kiedy nadszedł wieczór, świadek Jehowy zdołał się zorientować, że ten brat — wyznający inne poglądy — zamierza pozostać u niego na noc i spać z narzeczoną. Co byś uczynił, czytelniku, znalazłszy się w takim położeniu?

Sytuacja była nieprzyjemna. Świadek Jehowy powiedział jednak swemu bratu, że w jego domu nie może spać z kobietą, której nie poślubił. Brat był zaskoczony. Bardzo się oburzył, nazwał świadka Jehowy człowiekiem małostkowym i zacofanym. Ostatecznie przecież zarówno on, jak i narzeczona, byli w takim wieku, że mogliby nawet mieć wnuki, a za kilka dni mają się pobrać.

Dlaczego świadek Jehowy zajął takie stanowisko, chociaż z góry wiedział, że to doprowadzi do wybuchu i wywoła napięte stosunki? W grę wchodziło jego sumienie.

CO TO JEST SUMIENIE?

Czy powiedziałeś już kiedyś: „W głębi serca wiedziałem, że to nie jest słuszne”? Albo: „Nie mogę spełnić twej prośby, ponieważ coś mi mówi, że tak nie należy robić”?

To był właśnie głos sumienia. Sumienie to nasza wewnętrzna świadomość albo poczucie tego, co dobre, a co złe. Bóg stworzył pierwszą parę ludzką z tą zdolnością, a my wszyscy ją odziedziczyliśmy po naszych prarodzicach. Mądrze czyni człowiek, który nigdy nie postępuje rozmyślnie wbrew nakazom właściwie wyszkolonego sumienia. Dlaczego?

Ponieważ nasze poczucie moralne, czyli sumienie, może w wyniku tego zostać zagłuszone albo nawet zrujnowane. Może zostać jakby „napiętnowane” rozpalonym żelazem (1 Tym. 4:2). Skoro coś takiego nastąpi, nasze wewnętrzne odczucie dobra i zła zaczyna zawodzić. Nie będzie już w stanie nami właściwie pokierować. Możemy jednak tego uniknąć.

WRAŻLIWE NA BOSKIE PRAWA MORALNE

Jehowa Bóg postarał się o możliwość posilenia naszego sumienia, wyłuszczając nam w Biblii sprawiedliwe prawa i zasady, za co powinniśmy Mu być wdzięczni. Możemy poznawać te prawa i zasady, a następnie nasze sumienie może je stosować w różnych wyłaniających się sytuacjach. W ten sposób sumienie pobudzi nas do czynienia tego, co się podoba Bogu.

Kiedy człowiek studiuje Biblię, dowiaduje się, że prawo Boże zabrania wszeteczeństwa i cudzołóstwa (Hebr. 13:4; 1 Kor. 6:9, 10, NP). Wspomniany wyżej świadek Jehowy okazał się wrażliwym na wymagania tego prawa. Sumienie nie pozwoliło mu, by w jakimkolwiek sensie miał udział we wszeteczeństwie, a przecież popierałby je, gdyby dopuścił do niego w swoim domu. Tak rozumieją to ludzie, którzy naprawdę miłują prawo Boże.

Kilka lat temu w Hondurasie, w Ameryce Środkowej, właścicielka domu wynajmowanego na pokoje mieszkalne zaczęła studiować Biblię ze świadkami Jehowy. Po jakimś czasie przyznała, że dręczy ją sumienie. Dlaczego? Ponieważ mężczyźni korzystający z jej pokojów sprowadzali prostytutki. Nowo nabyta miłość do prawa Bożego sprawiła, że ta niewiasta, zezwalając na używanie swego domu do niemoralnych celów poczuła wyrzuty sumienia.

Zaczęła więc odmawiać noclegu wszystkim, którzy przychodzili z nieprzyzwoitymi zamiarami. W każdym pokoju umieściła małe wywieszki z napisem: „Prosimy uprzejmie panów, aby współdziałali dla dobra tego domu i nie sprowadzali kobiet lekkich obyczajów. Z góry dziękujemy”. Poprzedni bywalcy przestali się zgłaszać. Utrata dochodu była jednak tylko przejściowa; wkrótce lokale zajęły przyzwoite rodziny.

A jak masz się zachować, gdy się uprawia niemoralne praktyki tam, gdzie jesteś zatrudniony zarobkowo? Oczywiście w świecie szerzy się wszeteczeństwo i cudzołóstwo, przy czym Pismo święte wskazuje, że całkowite odsunięcie się od takich rozpustników jest niemożliwe (1 Kor. 5:9, 10). Cóż jednak począć, jeśli w miejscu pracy dochodzi do jawnej niemoralności i czujesz, że twe sumienie, jak również usposobienie duchowe, narażone są na niebezpieczeństwo?

W takich wypadkach świadkowie Jehowy zmieniali pracę. W kwietniu roku 1972 trzy niewiasty zaczęły pracować jako pokojówki w nowo otwartym motelu w Oakford na terenie Pensylwanii. Po pewnym czasie spostrzegły, że ci sami mężczyźni przywożą do motelu coraz to inne kobiety, a nawet czynią to regularnie. „Zaczęły nas dręczyć sumienia” — napisała jedna z tych świadków Jehowy. Dlatego wszystkie porzuciły to miejsce pracy.

A jak ty osobiście zapatrujesz się na obyczajowe prawa Boże? Jak wrażliwe jest twe sumienie na takie sprawy?

GOTOWOŚĆ DO PONOSZENIA STRAT

Czy byłbyś gotów ponieść straty materialne, jeśli tylko pod tym warunkiem mógłbyś zachować czyste sumienie? Gotowość taką okazała pewna młoda aktorka filmowa i telewizyjna.

Zrezygnowała w końcu ze swej kariery, gdy została świadkiem Jehowy. Role jej przydzielane często wymagały od niej, by obejmowała i całowała mężczyzn, którym nie była poślubiona. „Nie mogłam tego dalej robić” — oświadczyła. „Jakże mogłabym innych nauczać wzniosłych zasad ze Słowa Bożego, a na ekranie udawać miłość do różnych mężczyzn, poza moim mężem?”

Pewna niewiasta zatrudniona przy wypisywaniu sloganów dla agencji reklamowej w Nowym Jorku odmówiła wykonywania prac zachęcających do palenia papierosów. Potem wprowadzono na rynek miniaturowe cygara i poproszono ją, by napisała tekst skłaniający kobiety do ich kupowania. Ale i tego nie chciała uczynić. „Sumienie nie pozwala mi mieć żadnego udziału w reklamowaniu towarów szkodliwych dla zdrowia” — wyjaśniła — „nawet gdybym przez to straciła posadę”.

W nieco innej sytuacji znalazła się ekspedientka dużego domu towarowego w Nowym Jorku, która odmówiła noszenia stroju z symbolami tak zwanego Bożego Narodzenia. Kierownik działu oświadczył, że jeżeli nie włoży tej ozdoby, to on się postara, by ją „wylano” z pracy. Ekspedientka udała się do biura i wyjaśniła, dlaczego sumienie nie pozwala jej nosić tego stroju i tym samym uczestniczyć w podsycaniu atmosfery świątecznej nawiązującej do zwyczajów pogańskich. W dyrekcji spotkała się ze zrozumieniem i nie zwolniono jej z pracy.

Jak ważne jest dla ciebie czynienie tego, co się podoba Bogu? Czy i ty kierujesz się sumieniem, które się podoba Bogu?

UCZCIWOŚĆ WE WSZYSTKIM

Prawdziwi chrześcijanie odczuwają to samo, co apostoł Paweł, który oświadczył: „Jesteśmy (...) przekonani, że mamy czyste sumienie, starając się we wszystkim dobrze [uczciwie, NW] postępować” (Hebr. 13:18). Czy twoje sumienie pobudza cię do uczciwego postępowania we wszystkim?

Kilka lat temu został świadkiem Jehowy dyrektor działu artystycznego dużego przedsiębiorstwa reklamowego w Nowym Jorku. Poprzednio „rozdymał” rachunki swych rozchodów, wpisując kwoty wcale nie przeznaczone na wydatki związane z zakładem pracy. „Jest to powszechny zwyczaj, wprost oczekuje się tego” — wyjaśnia. „Jednakże po zapoznaniu się z zasadami biblijnymi sumienie nie pozwalało mi już posługiwać się tą metodą. Oznaczało to w efekcie dobrowolne obcięcie mego wynagrodzenia”. A jak ty byś się zachował w takiej sytuacji?

Niekiedy człowiek może się znaleźć pod wielkim naciskiem w kierunku nieuczciwości. Dwudziestosiedmioletnia niewiasta będąca świadkiem Jehowy zaczęła na początku ubiegłego roku pracować w biurze przedstawiciela pewnego towarzystwa ubezpieczeniowego (New York Life Insurance Company). Pod koniec pierwszego miesiąca wręczono jej do podpisania arkusz, na którym figurował jej miesięczny zarobek. Ale podana cyfra była o 25 procent wyższa niż faktycznie otrzymała! Była zaskoczona.

Zasięgnąwszy jednak informacji dowiedziała się, że jej pracodawca miał zapewniony zwrot kosztów prowadzenia biura. Kiedy więc wykazywał wyższe pobory personelu, pozostawało więcej pieniędzy w jego kieszeni. Jak teraz postąpić? Złożenie podpisu byłoby nieuczciwością, pogwałciłaby przez to swe sumienie wyszkolone na podstawie Biblii. Gdyby zaś nie podpisała listy płac, mogłaby stracić posadę, której bardzo potrzebowała, aby się utrzymać w służbie kaznodziejskiej. Co ty byś uczynił?

Zebrała w sobie całą odwagę i oświadczyła szefowi: „Proszę pana, ja tego nie mogę podpisać.”

„Dlaczego?” — zapytał.

„To byłoby po prostu nieuczciwe. Nie zarobiłam tyle pieniędzy” — odpowiedziała.

„Ach, to przecież się powszechnie praktykuje w świecie interesu. Każdy tak robi” — twierdził zwierzchnik.

„Przykro mi, ale nie mogę tego podpisać.”

Człowiek ten wybuchł gniewem i zwymyślał sekretarkę. Następnie jednak siadł w fotelu i na dłuższy czas popadł w zadumę. Wreszcie powiedział: „Ma pani rację. Ma pani całkowitą rację. Postąpimy tak, jak się należy.”

Zwyczajem powszechnie stosowanym przez handlarzy używanych samochodów jest cofanie liczników, aby wykazywały mniej przejechanych kilometrów. Kiedy jednak w mieście Albany, w stanie Georgia, pracodawca zażądał tego od świadka Jehowy, sumienie jego nie pozwoliło mu wykonać takiego polecenia. Stracił pracę, ale zachował czyste sumienie. Czy i ty byłbyś gotów chronić czystość swego sumienia takim kosztem?

Nieuczciwość jest także zjawiskiem nagminnym w warsztatach samochodowych. Pewien świadek Jehowy zatrudniony od niedawna jako kierownik autoryzowanego punktu usługowego firmy Cadillac-Oldsmobile w Ogden, stan Utah, zmuszony był otrzeć się o takie praktyki. Oto jego opowieść: „Mechanik naprawiał przekładnię, a chcąc więcej zarobić, wstawił do rachunku dodatkowe prace. Zakwestionowałem to, ale on powiedział, że nikt się nie zorientuje w różnicy, a przedsiębiorstwo jeszcze na tym zyska. Oświadczyłem, że nie pozwolę na taką nieuczciwość.

„Mechanik nie posiadał się z oburzenia, poszedł do właściciela warsztatu i poskarżył się na to, co między nami zaszło. Wezwano mnie do biura i zapytano o całą sprawę w obecności mechanika. Wyjaśniłem właścicielowi, że nie chcę maczać palców w takich kombinacjach i że skoro człowiek kradnie dla zakładu, równie dobrze może kraść na jego szkodę. Właściciel uśmiechnął się i powiedział: ‚Cenię sobie pańską uczciwość i wzniosłe zasady. Dlatego właśnie powierzyłem panu to stanowisko.’”

Jak reaguje twoje sumienie? Czy kierujesz się sumieniem wrażliwym na nauki Słowa Bożego? Jeżeli tak, to nigdy nie będzie cię dręczyć poczucie winy, lecz zaznasz prawdziwego zadowolenia i spokoju ducha. Zawsze będziesz wolał czynić to, co się podoba Bogu. Będzie to dla ciebie w końcu oznaczać błogosławieństwo Boże i bezkresne życie w Jego sprawiedliwym, nowym systemie rzeczy.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij