Cenimy młodzież, która chodzi drogą Jehowy
„Boże, jesteś moją nadzieją, Jahwe, ufności moja od moich lat młodych”. — Ps. 71:5.
1. Co dla rodziców jest ważniejsze jeszcze niż oglądanie pierwszych kroków dziecka?
JAKŻE szczęśliwi są rodzice, gdy ich dziecko uczy się chodzić! Jaka duma ich rozpiera, kiedy widzą jego pierwsze samodzielne kroki! Dokąd jednak z biegiem czasu zaprowadzą je te kroki? Czy nauczy się podążać drogą, którą wskazuje Jehowa? Czy rodzice pomogą mu w obraniu tej drogi? Czy pozna „ścieżkę życia”, która jest „ścieżką prostą”? Czy pójdzie „drogą sprawiedliwych”? A może zwróci się ku drodze złych ludzi, może wstąpi w ślady tych, co zapominają o Bogu? Dużo zależy od tego, jak rodzice wychowują i pouczają dziecko od małości. — Ps. 16:11; 27:11; Prz. 4:14, 18.
2. Jaką tendencję zauważył pewien szeroko znany pisarz?
2 Autor amerykański James Michener przyznał w jednym ze swych niedawno opublikowanych artykułów, że mnóstwo dzieci zbacza z właściwej drogi. Artykuł ten wprawdzie był zatytułowany: „Co dobrego pozostało w dzisiejszej młodzieży”, najbardziej jednak uwypuklał aktualne kłopoty z młodzieżą. Mowa w nim o „gwałtownych buntach młodzieży w ostatnich latach”, o „konflikcie pokoleń” i „przepaści kulturalnej”, „kulturze narkotycznej” i tendencji do stosowania przemocy. Artykuł donosi między innymi: „W kilku ostatnich latach na przykład w Filadelfii miało miejsce rocznie około pięćdziesięciu morderstw wśród dzieci w wieku szkolnym; wiele z nich zdarzyło się w drodze do szkoły albo w trakcie powrotu do domu. W porównaniu z poprzednim okresem nie jest to skromne przeobrażenie, ale wręcz rewolucja o niespotykanych rozmiarach. Wśród młodych ludzi wszystkich grup wieku spotkałem się z rozwydrzeniem, brakiem reakcji na kary i — co najbardziej rzuca się w oczy — z całkowitą zmianą stosunku do języka; najordynarniejsze wyrazy uchodzą dziś za uznaną normę”.
3. Jak poważnie przedstawia się problem przestępczości wśród nieletnich?
3 Ten sam problem z młodzieżą ujawnia się na całym świecie. Z artykułu ogłoszonego w londyńskiej gazecie Daily Mail można się dowiedzieć: „Coraz częściej napady rabunkowe i przestępstwa z użyciem przemocy dokonują dzieci w wieku zaledwie dziesięciu lat. Z badań Scotland Yardu wynika, że liczba dzieci uwikłanych w przestępstwa wzrasta w zastraszającym tempie”. Doniesienia z Brazylii zapowiadają, że „w Sao Paulo i Rio de Janeiro władze chcą ostro wziąć się za plagę przestępczości wśród młodzieży, zalewającą ostatnio te miasta. Według szacunku policji przestępczość nieletnich wzrośnie w tym roku co najmniej o dwanaście procent. Pewien policjant oświadczył, iż ‛niektórzy ojcowie nawet sami uczą synów różnych sztuczek’”. W roku 1974 w Los Angeles sądzono w sprawach o morderstwo więcej nieletnich (ogółem 104 wypadki) niż dorosłych. W Irlandii grupa dzieci obrzuciła kamieniami samochód patrolowy, czym spowodowały nieszczęśliwy wypadek, w którego wyniku zginął jadący w wozie policjant. W Nowym Jorku schwytano trzynastoletnią dziewczynkę podczas napadu rabunkowego na kasę oszczędnościową. Raporty wykazują, iż obecnie w Stanach Zjednoczonych przeciętny wiek młodocianych uciekinierów wynosi piętnaście lat; a nierzadko tacy nieletni zażywają narkotyki. Dowodzi to, że dzieci mogą się uwikłać w poważne trudności już w bardzo młodym wieku. Rodzice, czy potraficie pomóc swym dzieciom do uniknięcia tych kłopotów?
4. Czy w świetle tego, co mówi Biblia, problem ten stanowi dla nas zaskoczenie? Co częstokroć jest wielką pomocą dla dzieci?
4 W niektórych rodzinach mimo starań zmierzających do stosowania w życiu zasad biblijnych stwierdza się, że dzieci pozostają obojętne na to lub nawet przejawiają buntowniczego ducha. Nie jest to zupełną niespodzianką, jeśli weźmiemy pod uwagę Jakuba i Ezawa, dwóch synów tych samych rodziców, kierujących się jednak w życiu całkiem odmiennymi kryteriami, albo jeśli się zastanowimy nad tym, iż według proroctwa biblijnego „w dniach ostatnich” dzieci miały być „nieposłuszne rodzicom” (2 Tym. 3:1, 2). W każdym razie problemy takie o wiele częściej powstają w rodzinach, w których dzieci nie otrzymują wychowania biblijnego.
5. Dlaczego niemało rodziców i dzieci zasługuje na pochwałę?
5 Z pewnością rodzicom dzieci wierzących należy się uznanie za wysiłki, jakie włożyli w nauczanie ich Słowa Bożego i zamierzeń Jehowy. Same dzieci również zasługują na pochwałę, zwłaszcza gdy wziąć pod rozwagę nacisk, jaki niekiedy wywierają na nich niewierzący koledzy, a nawet nauczyciele starający się ośmieszyć poglądy biblijne. Ponadto wielu młodych zaczęło doceniać mądrość Słowa Bożego mimo zniechęcania lub otwartego sprzeciwu ze strony rodziców bądź innych krewnych. Studiowanie Biblii doprowadziło ich tak daleko, że teraz mówią za psalmistą: „Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce”. — Ps. 119:105.
PRZEZWYCIĘŻANIE SPRZECIWU
6. (a) Z jakim sprzeciwem borykał się młody brat z Trynidadu? (b) Według jakiej biblijnej rady postąpił mimo wszystko?
6 Na wyspie Trynidad pewien młodzieniec studiujący Pismo Święte spotkał się z wielkim sprzeciwem rodziny, w tym zwłaszcza ciotki. Jednego razu nawet podarła na nim spodnie, żeby nie pozwolić mu pójść na zebranie. Innym razem poszła do Sali Królestwa i zrobiła tam awanturę, aby mu przeszła ochota na pokazywanie się w tym miejscu. Matka niejednokrotnie go biła. Kiedy miał wygłosić pierwsze swoje publiczne przemówienie biblijne, schowano mu buty, tak iż musiał pożyczyć sobie parę od sąsiada. Pomimo tego wszystkiego jest dzisiaj w pełnoczasowej służbie chrześcijańskiej. Zdołał też doprowadzić niektórych członków swej rodziny do zmiany w nastroju ducha. W rezultacie może śmiało powtórzyć słowa Psalmu 119:57-61: „Moim działem jest Jahwe — mówię, by zachować Twoje słowa. Z całego serca dbam o przychylność Twojego oblicza, zmiłuj się nade mną według swej obietnicy. Rozważam moje drogi i zwracam stopy do Twoich napomnień. Spieszyłem bez ociągania, by przestrzegać Twoich przykazań. Oplotły mnie więzy grzeszników: nie zapomniałem o Twoim Prawie”.
7. Jakie błogosławieństwa spotkały młodą dziewczynę, która pomimo stawianych jej przeszkód polegała na Słowie Jehowy?
7 Córka innej rodziny donosi, że pierwszy zetknął się z prawdą jej brat, który potem wzbudził u niej zainteresowanie. Matka z jakiegoś powodu jednak natychmiast zabroniła im zajmować się tymi sprawami. Chcąc nadal studiować, spróbowali robić to po kryjomu, po prostu pod stołem, aby nie dać się przyłapać. Ale wkrótce matka położyła kres temu studium i zakazała im w domu choćby wspominać imienia Jehowy. Później wysłano tę córkę na pensję dla dziewcząt. Zmuszano ją tam do chodzenia do kościoła, chociaż błagała samego katechetę, żeby pozwolił komuś ze świadków Jehowy przychodzić i studiować z nią Biblię. Nauczycielki w szkole wypowiadały złośliwe uwagi o jej przekonaniach, a koleżanki wyśmiewały ją i szukały z nią zaczepki. Jeszcze później adoptowało ją pewne małżeństwo należące do wyznania luterańskiego, ale i wtedy nie załamała się, chociaż przybrani rodzice byli bardzo przeciwni jej wierze i w końcu wyrzucili ją na bruk. W szkole średniej skorzystała z okazji, by wygłosić w klasie przemówienie na temat: „Człowiek — rezultat ewolucji czy aktu stworzenia?” Potem rozpowszechniła 24 książki o ewolucji i rozpoczęła studium biblijne. Jedna z uczennic, ta właśnie, z którą studiowała, jest dzisiaj oddanym świadkiem Jehowy. A nasza dzielna młoda siostra jest pionierką stałą już od przeszło trzech lat. Zdarzenia tego rodzaju dowodzą, że młodzi potrafią kroczyć drogą Jehowy bez względu na przeciwności. Mówią oni w gruncie rzeczy: „Polegam na Twoich słowach (...), a Prawa Twego zawsze strzec będę, na wieki, na zawsze”. — Ps. 119:42-44; Kohel. 12:1.
8. W jaki sposób starsi w zborze mogą pomóc młodym, którzy starając się kroczyć drogą Jehowy napotykają przeciwności?
8 Zbory mające styczność z dziećmi, które napotykają takie trudności we własnej rodzinie, powinny udzielać im wszelkiego możliwego pokrzepienia. Starsi w zborze powinni zachęcać i wspierać nie tylko grupy rodzinne, ale szczególnie takich młodych z domów rozdwojonych pod względem religijnym. Uczynią dobrze, gdy będą rozmawiać z nimi w miejscu zebrań, a jeśli to wskazane, odwiedzą ich w domu, jak również zaproszą do siebie, by dać im okazję do budującego obcowania z rodziną starszego, co może obejmować także wspólną rozrywkę. Tacy młodzi bojownicy powinni odczuwać, że zbór się nimi szczerze interesuje. Pożyteczne bywa zapytanie, co porabiają, jaki mają cel w życiu, w razie potrzeby posłużenie ojcowską radą, oczywiście opartą na Biblii. Wszystko to wchodzi w zakres obowiązków starszego w zborze i jest dowodem, że ceni młodych, którzy dokładają wszelkich starań, by chodzić drogą Jehowy bez względu na kłody rzucane im pod nogi. Dzięki takiej zachęcie ze strony braci w zborze ci młodzi zostają pobudzeni do wyznania: „Jestem przyjacielem wszystkich, którzy się boją Ciebie, co strzegą Twych postanowień. Twoja łaska, Jahwe, napełnia ziemię: naucz mnie Twoich ustaw!” — Ps. 119:63, 64.
POSTAWA STANOWCZA
9. Jakie teksty biblijne pomogły wielu młodym dać piękne świadectwo w związku z chrześcijańską neutralnością?
9 Prawość i neutralność młodych chrześcijan jest poddawana różnym próbom, zwłaszcza w latach szkolnych. Ponieważ w niektórych krajach kładzie się nacisk na wpojenie uczniom ducha nacjonalizmu, często robi się tam kwestię ze śpiewania hymnów państwowych lub szkolnych oraz z oddawania honorów sztandarowi (bądź innym godłom). Młodzi chrześcijańscy świadkowie Jehowy na ogół dają zdecydowany odpór takim naciskom i potrafią zachować chrześcijańską neutralność, chociaż były już wypadki, że za to nawet wyrzucono ich ze szkoły. Każdy z nich, kto pamięta o biblijnej zasadzie z Księgi Wyjścia 20:4, 5 („Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu (...)! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył”) oraz o zanotowanym w 3 rozdziale Księgi Daniela przykładzie trzech wiernych Hebrajczyków, którzy się wstrzymali od oddania czci posągowi, znajduje w sobie dość sił do przetrwania takiej próby. Zarazem wydane bywa wyśmienite świadectwo nauczycielom i przedstawicielom czynników rządzących. — Prz. 20:11.
10. Jak zdecydowane stanowisko pewnej uczennicy przyczyniło wiele błogosławieństw?
10 Do pewnej jedenastoletniej uczennicy w Kalifornii podeszła koleżanka i zapytała, czy jest świadkiem Jehowy; zdaniem tej dziewczynki właśnie to mogło być powodem, dla którego nie staje do śpiewania hymnu. Pytająca zainteresowała się prawdą dzięki rozmowom z dziadkami, a teraz wyraziła chęć studiowania Biblii, chociaż jej rodzice nie byli przychylnie nastawieni do dobrej nowiny. Wkrótce potem również inne koleżanki zaciekawiło to studium, tak iż podczas pewnej wolnej godziny lekcyjnej przysłuchiwało mu się aż jedenaście osób. Stanowisko, jakie zajęła młoda głosicielka z powodu swych przekonań, doprowadziło do dania wspaniałego świadectwa jej otoczeniu.
11. (a) Jakie dalsze problemy napotykają młodzi świadkowie Jehowy? (b) Co jeszcze niekiedy kusi młodych chrześcijan do odstąpienia od zasad biblijnych? Jak temu skutecznie się przeciwstawiono?
11 Nacisk z różnych stron pojawia się nawet tam, gdzie nacjonalizm nie jest zbyt palącą kwestią sporną. Od dobrego ucznia oczekuje się na przykład, że sięgnie po „wyższe wykształcenie”. Kiedy indziej nęci się takich posadą przynoszącą duże korzyści materialne (1 Tym. 6:17, 20, 21). Wielu dostaje się w szkole pod presję, by dopasować się do panującej mody pod względem ubioru i uczesania. Ale młodzi świadkowie Jehowy uchylają się od noszenia takich strojów, jak młodzież ze świata; nie stosują się do jej wzorca, jeśli ten jest nieskromny i według wszelkiego prawdopodobieństwa prowadzi do niemoralności albo jeśli przezeń mogliby być potraktowani jako członkowie grupy zbuntowanej przeciw dotychczasowemu ładowi. Młodej siostrze ze względu na jej przyzwoitą sukienkę dokuczano, jaka to jest „nietykalna”, lecz ona po prostu wyjaśniła, że się trzyma takich mierników, bo jest świadkiem Jehowy. Pewien ojciec siedmiorga dzieci opowiadał, że nie miał z nimi nigdy kłopotów przez wyzywające ubiory lub fryzury; rodzice ustalili dla nich odpowiednią długość włosów i określony styl odzienia, po czym pilnowali przestrzegania swoich zaleceń. Wyszło to rodzinie na dobre, bo teraz dzieciom stroje innych młodych z sąsiedztwa wydają się dziwaczne i wcale nie chcą z nimi się przyjaźnić.
12, 13. Dlaczego mierniki biblijne mogą służyć za ochronę?
12 Rodzice ci podobnie zdołali pokierować dziećmi w kwestii rozrywek, ustaliwszy odnośnie do muzyki, lektury i programów telewizyjnych mierniki zgodne z zasadami biblijnymi. Wychowanie takie okazuje się bardzo pomocne później, kiedy dzieci wchodzą w wiek, w którym już same wybierają sobie rozrywki, rodzaj filmów, jakie oglądają, piosenki, jakie śpiewają, oraz zainteresowania, jakim zamierzają się oddawać z zamiłowaniem.
13 Obawa przed utratą łaski Jehowy także chroni dzieci od wielu niebezpieczeństw w szkole, na przykład od próby zażywania narkotyków (Ps. 111:10). Wielu młodych świadków Jehowy przekonało się, że najlepszą obroną przed dostaniem się w złe towarzystwo i popadnięciem w kłopoty jest rozmawianie z innymi o swoich wierzeniach. Jeżeli ktoś jest znany jako świadek Jehowy, ponieważ przy każdej okazji opowiada o prawdzie biblijnej, przyciąga do siebie jednostki, które mają dobre serce i obyczaje, a odpycha tych, którzy takich zalet nie uznają.
DZIELENIE SIĘ DOBRĄ NOWINĄ
14. Co zrobiło wielu młodych świadków Jehowy, by podzielić się prawdą w szkole? Przedstaw również miejscowe przykłady.
14 Wielu młodych świadków Jehowy skorzystało z okazji, by podzielić się dobrą nowiną w szkole. Dawali świadectwo nauczycielom i kolegom. Niektórzy z nich oparli swe wypracowania lub wypowiedzi w dyskusjach klasowych na Biblii oraz materiałach z publikacji Towarzystwa Strażnica. Ochoczo korzystają z każdej sprzyjającej okoliczności, aby świadczyć w szkole; niekiedy przy tym przedstawiają szczególnie ciekawe numery czasopism albo książkę o ewolucji. Rozpowszechniono w ten sposób tysiące egzemplarzy tej książki. Stwierdzili sami, ile prawdy jest w słowach psalmisty: „Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam o Twoich napomnieniach”. — Ps. 119:99.
15. Opowiedz, jak pewien bystry uczeń wydał piękne świadectwo w szkole.
15 Pewna dziewczynka ze stanu Arkansas (USA), będąca świadkiem Jehowy, zapamiętała artykuł na temat szycia z Przebudźcie się! Pomyślała sobie, że ten artykuł warto przedstawić na lekcji zajęć praktycznych. Przyniosła go nauczycielce, która przeczytała go całej klasie. Później wzięła i inne publikacje. Z nauczycielką tą rozpoczęto studium. W Niemczech młody świadek Jehowy na podstawie literatury Towarzystwa przygotował się gruntownie do wydania klasie świadectwa podczas dyskusji na temat narkotyków, zapowiedzianej po wyświetleniu filmu omawiającego ten problem. Kiedy nauczyciel go zapytał, co sądzi o tej sprawie jako świadek Jehowy, tak świetnie przedstawił swoje zdanie, że pozwolono mu przez dwie godziny lekcyjne przemawiać w dwóch klasach przy użyciu Biblii oraz przyniesionych publikacji. Później poproszono go jeszcze o wystąpienie przed szesnastoma klasami w ciągu czterech lekcji. Ogółem mówił do 691 uczniów. Rozpowszechnił także setki czasopism.
16. W jaki sposób jeszcze inni podzielili się prawdą z kolegami szkolnymi?
16 Na Cyprze dziewięcioletniemu chrześcijaninowi nastręczyła się sposobność dania dobitnego świadectwa prawdzie, kiedy w klasie padło pytanie, w co wierzą świadkowie Jehowy. Po kilku uwagach ze strony innych dzieci wtrącił, że sam będąc świadkiem Jehowy najlepiej może odpowiedzieć na to pytanie. Następnie wygłosił improwizowane przemówienie, wyjaśniające, iż świadkowie Jehowy to chrześcijanie, którzy oddają cześć Bogu Jehowie, ponieważ jest On zarówno Stwórcą, jak i Ojcem Jezusa. Odparł też jeden zarzut, wskazując, że niemieszanie się do konfliktów zbrojnych jest zgodne ze słowami, jakie wypowiedzieli aniołowie przy narodzeniu Jezusa: „Na ziemi pokój ludziom dobrej woli” (Łuk. 2:13, 14, Db; zobacz też Ewangelię według Mateusza 11:25, Db; Gd). Okazję do wydania świadectwa spożytkowała także pewna młoda chrześcijanka w Kalifornii, którą wybrano, aby w imieniu klasy kończącej naukę wygłosiła mowę pożegnalną. Przemawiała do 800 osób na temat: „Moja nadzieja na przyszłość” i pięknie wyłożyła im obietnice biblijne. Wyznała jednak później: „Bez pomocy Jehowy na pewno by mi się to nie udało”.
17. (a) Jakie znaczenie ma szczere pragnienie i rzetelny wysiłek dla każdego, kto chciałby się doczekać przywileju przypominającego przeżycie młodej głosicielki z Chile? (b) W jakim sensie tacy młodzi świadkowie wprowadzają w życie myśl z Psalmu 119:46-48?
17 Czy korzystałeś już z takich okazji, żeby dać świadectwo? Jest to cudowny przywilej, co potwierdza przeżycie trzynastoletniej głosicielki Królestwa Bożego z Chile. Nauczyciel jej powiedział na lekcji, że Biblia jest zbiorem mitów, ewolucja zaś — dowiedzionym faktem; głosicielka wtedy wyjaśniła pokrótce, dlaczego nie może się z tym zgodzić. Niedługo po tym kilka uczennic poprosiło ją, by im opowiadała o Biblii. Zaczęła to robić regularnie dwa razy na tydzień i już po krótkim czasie liczba słuchaczy wzrosła do dwudziestu siedmiu. Przygotowywała się starannie do swoich wykładów i nawet robiła pisemne sprawdziany. Pod koniec roku dyrektor szkoły zgodził się, żeby te prace potraktować na równi z innymi zajęciami szkolnymi. Obecnie troje z tych dzieci przychodzi na zebrania. — Ps. 119:46-48.
18. Jak niejeden służy Jehowie już w młodych latach? Co sam ma z tego?
18 Drudzy młodociani korzystają z wakacji szkolnych i ferii świątecznych, aby wolny czas spożytkować w pracy polowej, a wielu ochrzczonych bierze udział w okresowej służbie pionierskiej. W ten sposób umacniają własne duchowe usposobienie, jak również kierują innych ludzi do zboru. Nieraz już okresowa służba pionierska była odskocznią do służby pełnoczasowej. Pewna młoda chrześcijanka czynna od czterech lat w działalności pełnoczasowej napisała ostatnio: „Chciałabym przekazać wszystkim młodym braciom i siostrom tę radość, którą się przeżywa, służąc Jehowie za młodu. Wielu młodych może myśli, że byliby zbyt związani, gdyby podjęli pełnoczasową służbę głoszenia, ale w gruncie rzeczy jest wprost przeciwnie. Wydaje się człowiekowi, jak gdyby miał więcej swobody, bo wie, że robi to, co powinien. A gdy wygospodarzy się trochę wolnego czasu dla siebie, można się naprawdę nim cieszyć, bo się ma spokój wewnętrzny i czyste sumienie”.
19. Co należy wziąć pod uwagę, stawiając sobie cel w życiu? Jak można pod tym względem pomóc młodzieży?
19 Potężnym czynnikiem pobudzającym młodych do kroczenia drogą Jehowy są cele, jakie się im stawia przed oczy w rodzinie i w zborze. A do jakiego celu ty zmierzasz, młody czytelniku? Czy myślisz o pełnoczasowej służbie głoszenia i czynieniu woli Jehowy? Czy przeciwnie, cele twoje ograniczają się do spraw osobistych: zdobycia dobrej pracy, kupienia samochodu, ewentualnie znalezienia odpowiedniego partnera do małżeństwa? Chociaż w takich zamiarach nie ma nic złego, brak im jednego ważnego składnika, który wnosi tyle radości w życie: służby dla naszego Stwórcy. Przypominają one dążenia ludzi z czasów Noego, którzy „nie spostrzegli” jego ostrzegawczego nawoływania, „aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich” (Mat. 24:38-42). Kiedy rodzice dodają dzieciom bodźca do stawiania na pierwszym miejscu w życiu służby dla Królestwa, dzieci czynią to z ochotą. Stało się tak na przykład w pewnej rodzinie, gdzie było pięć córek, które stale zachęcano, by po ukończeniu szkoły średniej podjęły działalność pionierską. Dzisiaj trzy z nich znajdują się w tej służbie, a ich młodsze siostry wraz z rodzicami brały już udział w okresowej pracy pionierskiej.
20. Jakimi wysoko cenionymi sposobami młodzi świadkowie Jehowy mogą wspierać zbór?
20 Bez względu na to, czy ktoś pełnoczasowo udziela się w służbie głoszenia, czy nie ma takich możliwości — wszyscy mogą dawać budujące komentarze na zebraniach i brać udział w programie Szkoły Teokratycznej. Wysiłki młodych na tym polu wysoko ceni cały zbór. Wielu młodocianych głosicieli znajduje radość w dokładaniu ręki do prac służących utrzymaniu czystości i miłego wyglądu miejsca zebrań. Niektórzy z nich pracowali z dorosłymi członkami zboru przy budowie Sali Królestwa. Nie tylko poznali przy tym tajniki budownictwa, ale ponadto skorzystali na duchowym kontakcie ze swymi starszymi braćmi w wierze. A później jest okazja dbać o trawniki i kwiaty lub podjąć się jakiegoś zadania w sali, na przykład: utrzymywać porządek na podium, obsługiwać mikrofony albo pomagać przy sprzątaniu. Wiele osób z docenianiem wypowiada się o wzorowym zachowaniu młodych głosicieli na Sali Królestwa. Czy to nie przyjemnie, gdy młodzi bracia i siostry przedstawiają się i witają gości przybyłych na salę albo wyrażają uznanie dla mówcy za jego wykład? A ponieważ na zebrania przychodzi mnóstwo dzieci, dobry przykład tych, co się grzecznie sprawują i z uwagą śledzą program, służy za wzór do naśladowania dla osób nowych lub młodszych.
21. Jakie przywileje czekają na tych, co chodzą drogą Jehowy?
21 Liczni rodzice nie tają radości, którą przeżywali obserwując, jak ich dzieci czynią postępy pod względem duchowym, jak przezwyciężają nacisk ze strony świata i sięgają po przywileje służby. Niektóre z nich są dzisiaj pionierami i misjonarzami, służą w charakterze nadzorców obwodów i okręgów, inne są członkami Rodziny Betel, a dość sporo — sługami pomocniczymi bądź też starszymi po zborach. Postępy ich można w dużej części przypisać dobremu fundamentowi, który został położony, kiedy byli jeszcze mali. Współpracując z rodzicami i zborem, tacy młodzi mogą spodziewać się błogosławieństw i nagrody od Jehowy. — Prz. 22:6.
22. Jakie zastosowanie mają w dobie obecnej słowa z Księgi Wyjścia 20:12?
22 Nie jest łatwo dzieciom i młodzieży wytrwać w prawości, gdy poddani są naciskom ze strony starego systemu rzeczy. Każdy jednak, kto mocno postanowił kroczyć drogą Jehowy, może liczyć na Jego poparcie i błogosławieństwo. Księga Wyjścia 20:12 radzi: „Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą twój Bóg, Jahwe, da tobie”. Słowa te były pierwotnie skierowane do Izraelitów, zanim wkroczyli do Ziemi Obiecanej, mają więc dla nas szczególne znaczenie teraz, kiedy nadciąga koniec tego systemu rzeczy i szybko zbliża się nowy, sprawiedliwy porządek. Młodzi wszakże powinni szanować i czcić nie tylko własnego ojca i matkę, ale również Jehowę, Ojca niebiańskiego, i Jego przyrównaną do małżonki organizację (Prz. 1:8, 9). Jeżeli tak postępują, mogą z ufnością wyglądać miejsca dla siebie w nowym systemie, który obiecał Jehowa. Tak, naprawdę doceniamy młodzież, która chodzi drogą Jehowy! — Prz. 3:1-7.