Twoja dusza
Większość Kościołów chrześcijaństwa naucza, że mamy w sobie duszę, która przeżyje śmierć ciała i odejdzie do sfery duchowej. Ale czy ta nauka opiera się na natchnionym Piśmie Świętym?
W niedawno wydanej książce pt. Western Civilization: Its Genesis and Destiny (Pochodzenie i przeznaczenie cywilizacji zachodniej) profesor Norman F. Cantor przyznaje, że tak nie jest:
„Chrześcijańscy myśliciele z II wieku, zwłaszcza w Aleksandrii, gorliwie naśladowali próby skojarzenia filozofii Platona z judaizmem, które przed nimi podjął Filon. (...) Bóg był według nich czystym duchem, człowiek natomiast był połączeniem ducha i materii, duszy i ciała; zbawienie należało osiągnąć dzięki oderwaniu się duszy od ciała, dzięki jej ucieczce i przyłączeniu się do zastępów anielskich, otaczających Boga-Ducha. Pogląd ten był wyraźnym odstąpieniem od myśli hebrajskiej, która uważała człowieka za nefesz [duszę], za jednorodną, niezróżnicowaną istotę ludzką”.
Faktem jest, że cała Biblia naucza, iż człowiek jest duszą, a perspektywa przyszłego życia człowieka, który umiera, zależy od jego zmartwychwstania.