Pożytek płynący z biblijnej gry słów
W pierwotnym tekście hebrajskim Pisma Świętego napotyka się miejsca, gdzie występuje gra słów mająca na celu uwypuklenie pewnych myśli za pomocą wyrazów o podobnym brzmieniu, lecz odmiennym znaczeniu. Niełatwo je rozpoznać w przekładach, ale niekiedy bywa zwrócona na nie uwaga w objaśnieniach na marginesach lub w przypisach. Najwidoczniej takie kalambury służyły utrwaleniu treści orędzia w umysłach słuchaczy lub czytelników. Po ich uwzględnieniu całe urywki Biblii, w których je zastosowano, nabierają dla nas głębszego znaczenia.
Za przykład niech posłuży nam Księga Jeremiasza 1:11, 12, gdzie czytamy: „Doszło mnie słowo Pana tej treści: Co widzisz, Jeremiaszu? I odpowiedziałem: Widzę gałązkę drzewa migdałowego. Wtedy Pan rzekł do mnie: dobrze widziałeś, gdyż czuwam nad moim słowem, aby je wypełnić”. — NP.
Ktoś mógłby zapytać: Co właściwie wspólnego ma „drzewo migdałowe” z ‛czuwaniem’? W języku oryginału zachodzi tu gra słów. Hebrajska nazwa drzewa migdałowego znaczy dosłownie „czuwające” (zobacz uwagę marginesową w Biblii Tysiąclecia). Określenie to jest trafne, ponieważ migdałowiec należy do drzew najwcześniej rozwijających się po zimowym odpoczynku.
Przytoczony fragment to tylko jeden z licznych przykładów biblijnej gry słów. Aby ich więc nie przeoczyć, przeglądajmy przypisy lub uwagi marginesowe, oczywiście jeśli występują w naszej Biblii. Możemy w ten sposób natknąć się na niejedną interesującą i pożyteczną informację.