BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w79/22 ss. 20-23
  • Ezdrasz uwydatnia sprawiedliwość i miłosierdzie

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Ezdrasz uwydatnia sprawiedliwość i miłosierdzie
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • ODBUDOWA ŚWIĄTYNI Z MYŚLĄ O PRZYBYCIU MESJASZA
  • BÓG OKAZUJE MIŁOSIERDZIE I UDZIELA POMOCY
  • NIE ZASŁUGI ŻYDÓW, LECZ MIŁOSIERDZIE BOŻE PODSTAWĄ SPEŁNIENIA JEGO ZAMIERZENIA
  • 15 Księga Ezdrasza
    „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne”
  • Ciekawe myśli z Księgi Ezdrasza
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2006
  • Ezdrasz
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
  • Ezdrasza, Księga
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1979
w79/22 ss. 20-23

Ezdrasz uwydatnia sprawiedliwość i miłosierdzie

JEDYNIE Stwórca posiadający wszelką mądrość i pełnię wiedzy o każdym szczególe swego dzieła twórczego, a jednocześnie wszechmoc, potrafi tak idealnie zrównoważyć swoje zalety: sprawiedliwość i miłosierdzie, żeby doskonale służyły urzeczywistnieniu Jego zamierzenia. Właściwości te oddziałują na ludzi wykonujących Jego wolę, wskutek czego to, co wcześniej postanowił, spełnia się dokładnie z korzyścią dla wszystkich objętych daną sprawą.

Piękne to zgranie poczynań Jehowy uwypukla biblijna Księga Ezdrasza. Pozostają one zawsze w pełnej harmonii z cechami Jego świętej osobowości, toteż nigdy nie zdarza się odchylenie od Jego słusznych zamierzeń i niezawodnych przymiotów. Apostoł Paweł, który rozumiał Boży sposób postępowania, zapewnia nas: „Wiemy, że Bóg sprawia, aby wszystkie jego dzieła współdziałały dla dobra tych, którzy miłują Boga” (Rzym. 8:28, NW).

Ezdrasz był potomkiem Aarona, Eleazara i Pinchasa. Był więc kapłanem, ale nie miał uprawnień arcykapłana; urząd ten obejmował w każdym pokoleniu zazwyczaj najstarszy syn (Ezdr. 7:1-6). Ostatnim przodkiem Ezdrasza, który miał dostęp do urzędu arcykapłańskiego, był Serajasz (prawdopodobnie jego pradziad), który zginął z rozkazu Nabuchodonozora po zdobyciu Jeruzalem. Ezdrasz przybył do Jeruzalem w roku 468 p.n.e., to znaczy 69 lat po powrocie z Babilonu grupy Żydów liczącej łącznie z niewolnikami około 49 000 osób, którym przewodził Zorobabel (zwany również Szeszbassarem), pochodzący ze szczepu Judy (Nehem. 7:66, 67). Niemniej Ezdrasz w swym sprawozdaniu donosi najpierw o szczegółach tego wcześniejszego powrotu pod wodzą Zorobabela, a dopiero potem przechodzi do tematu własnej, późniejszej wizyty.

ODBUDOWA ŚWIĄTYNI Z MYŚLĄ O PRZYBYCIU MESJASZA

Bóg ze względu na grzeszne i buntownicze postępowanie swego ludu wprawdzie pozwolił, żeby Babilończycy uprowadzili go do niewoli, zburzyli świątynię i zdewastowali Jeruzalem, ale postanowił, aby świątynię i miasto znowu odbudowano. W jakim celu? Dla zachowania na ziemi prawdziwego wielbienia. A co ważniejsze, miał jeszcze przyjść Mesjasz. Spełnienie zamierzenia Bożego co do przyjścia Mesjasza wymagało, żeby Jeruzalem istniało, było ludnym miastem i mieściło w sobie świątynię Jehowy (chociaż do tego czasu zastąpiła ją już trzecia z kolei budowla, wzniesiona przez Heroda). Ponadto było rzeczą niezbędną, aby w okresie przyjścia Mesjasza życiem ludności kraju kierowało Prawo Boże. Wystąpienie Mesjasza w odbudowanym Jeruzalem, obejmującym wzgórze syjońskie, było przepowiedziane przez proroków (Dan. 9:25).

Bóg wiedział z góry, że wśród żyjących Żydów na wygnaniu w Babilonie znajdą się tacy, którzy będą nadal Go miłowali i dołożą wszelkich starań, aby przywrócić czyste wielbienie. Będzie mógł ich użyć do przeprowadzenia swego zamierzenia. Chociaż rażące grzechy Izraelitów z okresu poprzedzającego niewolę babilońską wymagały, aby Bóg sprawiedliwości usunął ich z kraju, to jednak wymienieni szczerzy Jego czciciele mieli dostąpić miłosierdzia. Przewidywania Boże co do takiego rozwoju wydarzeń zostały odsłonięte jakieś 200 lat naprzód, gdy prorok Izajasz oznajmił o pojawieniu króla — wyzwoliciela, imieniem Cyrus (Izaj. 44:28; 45:1).

Cyrus Pers niewątpliwie uzyskał pewne wiadomości o Jehowie. Prorok Daniel we wczesnym okresie panowania Cyrusa zajmował wysokie stanowisko i otoczony był wielkim szacunkiem (Dan. 6:29). Zapewne pokazał królowi proroczą wzmiankę o jego imieniu, zawartą w Księdze Izajasza. Pewien uczony biblista nadmienia:

„Pismo Święte wyjawia, co wywarło na Cyrusie tak korzystne wrażenie, donosi bowiem o roli, jaką odegrał Daniel podczas upadku monarchii babilońskiej, Dan. V. 28, 30. Cóż dziwnego w tym, że człowiek, na którym spełniła się przepowiednia, poczuł sympatię do proroka, z którego ust padło, i chętnie zwrócił naczynia, zbezczeszczone owej nocy przez Baltazara?”a

BÓG OKAZUJE MIŁOSIERDZIE I UDZIELA POMOCY

Cyrus wierzył w istnienie wielu bogów i dlatego nie było mu trudno uznać również Jehowy za Boga, a nawet za prawdziwego i wielkiego Boga, który dał mu — jak sam powiedział — „wszystkie państwa ziemi” (Ezdr. 1:2).

Niezmierne miłosierdzie Boga, Jego moc oraz niezawodność Jego zamierzenia znalazły wyraz w błogosławieństwach, jakie przypadły w udziale nielicznej grupie wiernych. Większość Żydów zamieszkałych w Babilonie wciągnęła się w tamtejszy kupiecki tryb życia, toteż mało lub wcale nie interesowała się odnową prawdziwego wielbienia Jehowy. Niemniej jednak Bóg okazał swoje miłosierdzie garstce wiernych Izraelitów. Opuścili oni Babilon w imię umocnienia czystego wielbienia i pod ochroną Boga po niebezpiecznej podróży przez dzikie pustkowia dotarli do Jeruzalem (Izaj. 35:2-10). Otoczeni przez wrogo usposobionych sąsiadów, zbudowali ołtarz dla Jehowy i zaczęli kłaść fundament pod świątynię. Samarytanie, pozorując życzliwość, zgłosili się do pomocy w tej pracy. Ale ponieważ zajmowali się nieczystymi formami kultu, Zorobabel odrzucił ich propozycję (Ezdr. 4:1-4; 2 Król. 17:29).

Bogu spodobało się stanowisko zajęte przez repatriantów, ponieważ z punktu widzenia prawdziwego wielbienia współpraca z tymi ludźmi stanowiłaby ‛wprzęgnięcie się w jedno jarzmo z niewierzącymi’ i prowadziłaby do próby pogodzenia „świątyni Boga z bożkami” (2 Kor. 6:14-16). Jednakże ten zdrowy duch ostatka, który powrócił, stopniowo podupadał, gdy rzekomi przyjaciele przez swoje wpływy u rządu perskiego zaczęli stwarzać im trudności. Żydzi załamali się do tego stopnia, że w końcu przerwali prace przy odbudowie świątyni (Ezdr. 4:8-24).

Odtąd Żydów pochłonęła troska o własne mieszkania i interesy, natomiast dom Boży niszczał w opuszczeniu. Ale zamierzenie Boże nie miało być pokrzyżowane (Agg. 1:8, 9). Bóg posłał proroków Aggeusza i Zachariasza, aby przypomnieć Żydom cel, dla którego powrócili do Jeruzalem. W rezultacie podjęto na nowo dzieło odbudowy i prowadzono je mimo sprzeciwów (Ezdr. 5:1, 2). Nieustraszone posłuszeństwo spotkało się z błogosławieństwem Jehowy. Namiestnicy sąsiednich prowincji w odpowiedzi na list do króla Dariusza Persa otrzymali rozkaz, aby przestali przeszkadzać Żydom, a ze skarbu państwa udzielili im wszelkiej potrzebnej pomocy finansowej. Za poparciem Dariusza szybko potem ukończono prace i wśród wielkiej radości oddano świątynię do użytku (Ezdr. 6:6-12, 16-22).

NIE ZASŁUGI ŻYDÓW, LECZ MIŁOSIERDZIE BOŻE PODSTAWĄ SPEŁNIENIA JEGO ZAMIERZENIA

Niemniej pomyślne zakończenie dzieła odbudowy nie było zasługą Żydów, którzy powrócili, lecz dowodem miłosierdzia, którym się Bóg kierował przy urzeczywistnieniu swego zamierzenia. Na jakiej podstawie można tak twierdzić? Otóż sprawy tymczasem zaszły tak daleko, że stało się konieczne, aby Bóg posłał do nich swego sługę Ezdrasza. Mimo wyraźnych przejawów miłosierdzia i ochrony Bożej nowo osiedleni Żydzi naruszyli zasadę, której poprzednio tak stanowczo bronili, i przestali trzymać się z dala od kultów pogańskich. Pozwolili sobie na najściślejsze związki z niewierzącymi, bałwochwalczymi kobietami, biorąc je za żony. Nawet kapłani, lewici i książęta zgrzeszyli tym wiarołomnym nieposłuszeństwem wobec nakazu Bożego (Ezdr. 9:1, 2).

Przypadkowemu czytelnikowi doniesienie o tym postępowaniu Żydów może nie wydawać się specjalnie groźne. Zastanówmy się jednak: Co by się stało, gdyby ta nieliczna garstka Żydów po powrocie do Judei zmieszała się z otaczającymi ich narodami, w gruncie rzeczy wrogo usposobionymi do ich Boga i do wielbienia koncentrującego się wokół Jego świątyni? Zginęłoby z ziemi czyste wielbienie. Zaledwie kilka lat później, za czasów Nehemiasza, okazało się, że dzieci z takich małżeństw nie umiały już mówić po hebrajsku! (Nehem. 13:24).

Ezdrasz potrafił dostrzec zgubne skutki tego nieposłuszeństwa. Dowiedziawszy się o nim, ogromnie wstrząśnięty przesiedział pewien czas w milczeniu. Następnie przed zgromadzonymi żydowskimi repatriantami publicznie skierował do Boga modlitwę, w której przyznał, jak grzeszne i niewdzięczne było ich postępowanie. Oto fragmenty jego modlitwy:

„Na skutek naszych grzechów my, królowie nasi i kapłani, zostaliśmy wydani w ręce królów tych krajów pod miecz, w niewolę, na spustoszenie i na wstyd, jak to jest i dzisiaj. Oto teraz na czas krótki Jahwe, Bóg nasz, okazał nam miłosierdzie. Pozostawił nam naszą ocalałą Resztę i dał nam schronienie w swoim świętym miejscu. W ten sposób Bóg nasz oświecił nam oczy (...). Teraz wszakże, o Boże nasz, cóż mamy do powiedzenia po tym wszystkim? Przekroczyliśmy Twoje przykazania (...). Po tym wszystkim, co spadło na nas z powodu naszych niegodziwych czynów i wielkiej naszej winy (...) — czyż mielibyśmy od nowa gwałcić Twoje przykazania?” (Ezdr. 9:7-14, Poz).

W ten sposób Ezdrasz wyznał przed Bogiem i całym ludem, jak niewdzięczni i niegodziwi byli odbiorcy niezwykłego miłosierdzia Bożego. Nie prosił o wybaczenie, ponieważ Izraelici sami musieli okazać skruchę i naprawić błąd, a dopiero potem mogli się spodziewać odwrócenia gniewu Jehowy. Uświadomiwszy sobie, jak daleko zabrnęli w zło, zdobyli się na skruchę w sercach. Odprawili swoje cudzoziemskie żony. Bóg mógł wtedy przebaczyć im i pozostawić ich w kraju (Ezdr. 10:44, NP).

A więc miłosierdzie Boże nie zostało źle zastosowane. Na równi z Jego opieką, która znalazła wyraz w posłaniu proroków Aggeusza i Zachariasza, oraz w pouczeniach udzielonych przez Ezdrasza, przyczyniło się wówczas do zachowania czystego wielbienia. Podobnie jak w przeszłości, również teraz osoby starające się poznać Boga i nawiązać z Nim przyjazne stosunki mogą służyć Jego zamierzeniu oraz zaznawać Jego miłosierdzia i ochrony.

[Przypis]

a Carl Friedr. Keil i Franz Delitzsch: „Biblischer Comentar über das Alte Testament”, część 5 — Kroniki, Ezdrasza, Nehemiasza i Estery, strona 409.

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij