BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w81/13 s. 1-s. 3 ak. 1
  • Czy powinno się wierzyć Biblii?

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Czy powinno się wierzyć Biblii?
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
  • Śródtytuły
  • Podobne artykuły
  • NEGATYWNE POWĄTPIEWANIE CZY POZYTYWNE BADANIE?
  • BIBLIA PODSTAWĄ WIARY
  • WIARA POŻĄDANĄ ZALETĄ W DOBIE OBECNEJ
  • PODDAJ BIBLIĘ PRÓBIE
  • Ufni w świecie nękanym przez wątpliwości
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
  • Nie pozwól, by wątpliwości zburzyły twą wiarę
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
  • Kto może uwierzyć w obecnej dobie zwątpienia?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1984
  • Czy żyjesz prawdą?
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2001
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1981
w81/13 s. 1-s. 3 ak. 1

Czy powinno się wierzyć Biblii?

WIERZYĆ czy wątpić? Godne zaufania czy niepewne? — Z takimi alternatywami spotyka się dzisiaj człowiek na każdym kroku. Tyle przecież z tego, co czytamy lub słyszymy, wcale się nie sprawdza. Znany pisarz Aldous Huxley tak się wyraził o ludzkiej mądrości: „Poszukiwanie kruchych uzasadnień tego, w co się wierzy na podstawie innych kruchych przesłanek — oto cała filozofia”.

Nawet jeśli wziąć pod uwagę dziedzinę nauki, to regały wszystkich wielkich bibliotek narodowych zapełnione są dziełami, które w ostatnich 50 latach uznano za przestarzałe. Nic też dziwnego, że ludzie sceptycznie się zapatrują na to, co czytają.

NEGATYWNE POWĄTPIEWANIE CZY POZYTYWNE BADANIE?

W świecie, gdzie podejrzliwość często bywa konieczną ochroną przed oszustami i zwodzicielami, człowiek może łatwo popaść w zwyczaj powątpiewania o wszystkim i wszystkich. Nierzadko słyszy się przysłowie: „Kto się gorącym sparzy, ten na zimne dmucha” — i ma to swoje uzasadnienie. Czy jednak życie w świecie pełnym wątpliwości naprawdę daje zadowolenie? A czy z drugiej strony można o czymś być mocno przekonanym, jeśli się nie ma żadnego wiarogodnego źródła informacji?

Samo powątpiewanie jest postawą negatywną i nic nam nie da. Natomiast szczere dociekanie i rzetelne badania mogą być bardzo pożyteczne dla poszukiwacza prawdy. Potwierdza się to między innymi na polu nauki. Francuski uczony Claude Bernard w swoim świetnym dziele Introduction à l’étude de la médecine expérimentale (Wprowadzenie do studiów nad medycyną eksperymentalną) napisał: „Pierwszy warunek, który powinien spełniać uczony badający zjawiska przyrody, to zachowanie całkowitej niezależności myśli. (...) Prawdziwym naukowcem jest sceptyk; ma wątpliwości co do samego siebie i własnej interpretacji zagadnień, ale pokłada wiarę w nauce”.

Tak więc według tego sławnego francuskiego fizjologa badanie naukowe wymaga zarówno powątpiewania, jak i wiary. Uczony wątpi, czy w danym zakresie wszystko już zostało odkryte, ale prowadząc swoje doświadczenia musi wierzyć temu, co się uważa za fakty naukowo stwierdzone w innych dziedzinach. Innymi słowy nie kwestionuje on nauki jako całości. Jego niepewność w danej dyscyplinie jest konstruktywna, o ile spodziewa się służyć sprawie nauki przez dokonanie nowego odkrycia.

Tę samą zasadę można odnieść do religii. Nie wątpiąc bynajmniej o istnieniu Boga, człowiek może przecież mieć uzasadnione podstawy, by nie dowierzać niektórym doktrynom nauczanym w kościołach uchodzących za chrześcijańskie. Szczere dociekanie kończy się często odrzuceniem błędów religijnych; niekiedy przyczynia się również do „odkrycia” prawdziwego sposobu wielbienia Boga. Na jakiej jednak podstawie można prowadzić takie badania?

BIBLIA PODSTAWĄ WIARY

Powszechnie uznaną podstawą do badania religii chrześcijańskiej jest Pismo Święte. Rzecz ciekawa, ale sama Biblia od swych czytelników nie wymaga ślepej wiary. Ostrzegając przed łatwowiernością, nadmienia: „Kto jest niedoświadczony, daje wiarę każdemu słowu, lecz bystry zważa na swoje kroki” (Prz. 14:15). A ponadto: „Upewniajcie się o wszystkim; co właściwe, tego trzymajcie się mocno” (1 Tes. 5:21). Oznacza to staranne sprawdzanie, roztrząsanie, korzystanie ze swej „zdolności rozumowania”, a następnie obstawanie przy tym, co się okazało prawdą (Rzym. 12:1, 2).

Dzięki takiemu rozumowaniu i upewnianiu się nabierzemy przekonania, na którym oprzemy wiarę. Biblia definiuje ją słowami: „Wiara jest to zapewnione oczekiwanie spraw spodziewanych, widomy przejaw rzeczywistości istniejących, choć nie oglądanych” (Hebr. 11:1). Wiara biblijna wymaga „przejawu”, dowodu. Do uzyskania wiary zalecanej w Piśmie Świętym potrzeba więc wiedzy. Nikt nie rodzi się z taką wiarą. Wzrasta ona w miarę nabywania wiedzy i doświadczenia. Biblia orzeka dalej: „Wiara wynika z tego, co usłyszano. Z kolei usłyszane wywodzi się ze słowa o Chrystusie” (Rzym. 10:17). A prawdziwe „słowo o Chrystusie” znaleźć można jedynie w Piśmie Świętym, Słowie Bożym.

WIARA POŻĄDANĄ ZALETĄ W DOBIE OBECNEJ

Dla wzmocnienia wiary potrzeba wiedzy i umiejętności, by robić z niej użytek. Zdolność ową Biblia nazywa „mądrością”. Można skutecznie pracować nad nabyciem tej mądrości, jak to wynika z następującej rady biblijnej: „Jeśli więc komuś z was nie dostaje mądrości, ten niech nie przestaje prosić Boga, bo on udziela wszystkim szczodrze i bez wypominania; a będzie mu dana. Niech jednak nie przestaje prosić z wiarą, nic nie wątpiąc, bo kto wątpi, jest podobny fali morskiej, pędzonej przez wiatr i miotanej wokoło (...); jest człowiekiem niezdecydowanym, niestałym we wszystkich swych drogach” (Jak. 1:5-8).

Czyż nie jest rzeczą oczywistą, że w świecie trawionym wątpliwościami i niepewnym swego losu, w świecie, który wyrzucił za burtę wypróbowane od wieków wartości moralne, człowiek potrzebuje jakiejś duchowej busoli, by się nią kierować? Powątpiewający o wszystkim jest istotnie „podobny fali morskiej, pędzonej przez wiatr i miotanej wokoło”, to znaczy rzucany tu i tam przez zmieniające się ideologie chwiejnych ludzi. Zgoła niczego nie jest pewien. Nie ma żadnych przekonań. Nie potrafi do niego przemówić żaden argument, choćby najbardziej logiczny. Nie może w nic uwierzyć, gdyż nie chce wierzyć.

PODDAJ BIBLIĘ PRÓBIE

Sceptycy wątpią, czy życie ma jakiś sens. Zadowalają się tym, żeby jakoś przebrnąć przez życie (krótsze zresztą niż u niektórych zwierząt), a potem umrzeć bez widoków na życie wieczne. Mamy nadzieję, że ty, drogi czytelniku, należysz do osób, które nie godzą się z poglądem, by człowiek miał żyć tylko 70 czy 80 lat, a następnie po prostu zniknąć na zawsze wraz z całą nagromadzoną wiedzą i zdobytym doświadczeniem. Spodziewamy się, iż zaliczasz się do tych, którzy pragną życia wiecznego i poszukują prawdy. O tego rodzaju ludziach z pierwszego stulecia Biblia donosi: „Wszyscy należycie usposobieni do życia wiecznego przyjęli wiarę” (Dzieje 13:48).

Zapraszamy cię do rozpatrzenia przytoczonych dalej archeologicznych i naukowych dowodów wiarogodności Biblii, które dopomogą ci uwierzyć, że Księga ta istotnie zawiera życiodajną wiedzę.

[Ramka na stronie 1]

Wersety biblijne, przy których nie ma nazwy ani symbolu przekładu, przetłumaczono z „New World Translation of the Holy Scriptures” („Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata”).

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij