BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • w97 15.4 ss. 23-26
  • Zaślubiny, które przynoszą cześć Jehowie

Brak nagrań wideo wybranego fragmentu tekstu.

Niestety, nie udało się uruchomić tego pliku wideo.

  • Zaślubiny, które przynoszą cześć Jehowie
  • Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1997
  • Podobne artykuły
  • Zaślubiny chrześcijan świadectwem rozsądku
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1969
  • Radosny i godny dzień zaślubin
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2006
  • Radosne zaślubiny, które przynoszą cześć Jehowie
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 2000
  • Chrześcijańskie zaślubiny, które sprawiają radość
    Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1984
Zobacz więcej
Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy — 1997
w97 15.4 ss. 23-26

Zaślubiny, które przynoszą cześć Jehowie

Poniższy artykuł o chrześcijańskich zaślubinach został przygotowany w Etiopii w języku amharskim z myślą o udzieleniu praktycznych wskazówek wielu osobom, które w ostatnim czasie zostały w tym kraju Świadkami Jehowy. Opisane tu miejscowe zwyczaje i praktyki mogą być nieco inne niż w twojej okolicy, ale zapewne cię zaciekawią. Poza tym w artykule przedstawiono zrównoważone rady biblijne, które mogą mieć zastosowanie również tam, gdzie mieszkasz.

W STRAŻNICY numer 20 z 1984 roku opublikowano interesujący artykuł do studium „Chrześcijańskie zaślubiny, które sprawiają radość”. Następny artykuł zatytułowano „Radowanie się na ucztach weselnych z zachowaniem umiaru”. (Osoby planujące wstąpić w związek małżeński znajdą jeszcze inne mądre rady w rozdziale 2 książki Droga do szczęścia w życiu rodzinnym oraz w rozdziałach 19 i 20 książki Twoja młodość — korzystaj z niej jak najlepiej).a Ponieważ od ukazania się tych artykułów szeregi Świadków Jehowy znacznie się powiększyły, chcieliśmy przypomnieć niektóre informacje przydatne w naszym kraju, a także udzielić jeszcze innych stosownych sugestii, dzięki którym zaślubiny będą przysparzać chwały Jehowie, Twórcy małżeństwa.

Na początku warto rozważyć, kiedy ma się odbywać ślub. Czy koniecznie musi to być w okresie zalecanym przez miejscową tradycję? Według niej małżeństwo zawarte w jakiejkolwiek innej porze roku nie będzie szczęśliwe. Przesąd ten nie ma żadnych podstaw, gdyż wiele szczęśliwych par zjednoczonych w służbie dla Jehowy pobrało się w innym czasie niż nakazuje tradycja. Nie wierzymy, że od tego może zależeć szczęście (Izajasza 65:11; Kolosan 2:8). Gdybyśmy ustalali datę ślubu, biorąc pod uwagę uprzedzenia niewierzących krewnych, nie pomoglibyśmy im dostrzec różnicy między prawdą i fałszem. Chrześcijanie mogą brać ślub w dowolnym miesiącu.

Przemówienie okolicznościowe mądrze jest zaplanować tak, by nie upłynęło wiele dni od wymaganego ślubu cywilnego. Jeżeli młodzi chcieliby je usłyszeć w Sali Królestwa, powinni odpowiednio wcześniej zwrócić się w tej sprawie do starszych zboru. Zechcą się oni zorientować, czy przebieg uroczystości pozwoli im zachować czyste sumienie. Termin przemówienia do ślubu nie może kolidować z żadną działalnością zborową. Brat mający je wygłosić spotka się wcześniej z narzeczonymi, aby udzielić praktycznych rad i upewnić się, że nie ma żadnych przeszkód natury moralnej ani prawnej przemawiających przeciw ich małżeństwu i że zgadza się z planami co do przebiegu późniejszego spotkania towarzyskiego. Przemówienie okolicznościowe powinno trwać około pół godziny i należy je wygłosić w sposób godny, uwypuklając sprawy duchowe. Z całą pewnością jest ono znacznie ważniejsze niż późniejsze przyjęcie, jeśli takie jest przewidziane.

Chrześcijański ślub to wyśmienita okazja, by pokazać, że nie jesteśmy „częścią świata” (Jana 17:14; Jakuba 1:27). Powinien nas wyróżniać porządek. Oznacza to, iż młodzi przybędą na czas i nie pozwolą gościom na siebie czekać, zakłócając na przykład działalność zboru. Dotyczy to szczególnie narzeczonej, gdyż świeccy krewni mogą ją namawiać, by się spóźniła — jak gdyby miało to jeszcze bardziej podkreślać jej ważność. Dojrzała chrześcijanka punktualnością daje dowód, że pragnie przejawiać taki przymiot duchowy, jak pokora, i ma wzgląd na drugich. Porządek jest potrzebny także wówczas, gdy zaproszono na uroczystość fotografa. Warto zażyczyć sobie, by przyszedł w marynarce, krawacie i odpowiednich spodniach oraz by nie przeszkadzał, gdy będzie robił zdjęcia w trakcie przemówienia. Podczas modlitwy nie należy robić żadnych zdjęć. Zachowywaniem porządku przysporzymy czci Jehowie i damy dobre świadectwo. Nie ma potrzeby dopasowywać się do powszechnie przyjętych zwyczajów, które usunęłyby w cień prawdziwe znaczenie tej uroczystości.

Chociaż przyjęcie nie jest warunkiem udanych zaślubin, Pismo Święte nie zabrania urządzania tego rodzaju radosnych uroczystości. Prawdziwi chrześcijanie powinni jednak zadbać, by różniły się one od świeckich wystawnych wesel, gdzie na porządku dziennym jest pijaństwo, obżarstwo, dzika muzyka, zmysłowe tańce, a nawet bijatyki. Biblia zalicza „hulanki” do uczynków ciała (Galatów 5:21). Kiedy przyjęcie nie jest zbyt duże, łatwiej o odpowiedni nadzór. Nie ma potrzeby rozbijać specjalnego namiotu, jak każe utarty zwyczaj. Każdy sam powinien zadecydować, czy ze względu na brak miejsca lub pogodę będzie korzystał z jakiegoś namiotu.

Jak uczy doświadczenie, dobry sposób ograniczenia liczby gości polega na wręczeniu specjalnych pisemnych zaproszeń. Mądrzej jest zaprosić wybrane osoby niż całe zbory, a chrześcijanie miłujący porządek będą respektować decyzje w tej sprawie. Pisemne zaproszenia pozwolą też uniknąć zakłopotania wywołanego pojawieniem się na przyjęciu osoby wykluczonej — gdyby tak się zdarzyło, wiele sióstr i braci mogłoby uznać, że powinni opuścić tę uroczystość (1 Koryntian 5:9-11). Zapraszając niewierzących krewnych i znajomych, młodzi niewątpliwie będą się kierować rozsądkiem, jeśli chodzi o ich liczbę, i dadzą pierwszeństwo „tym, którzy są z nami spokrewnieni w wierze” (Galatów 6:10). Niektórzy wolą zaprosić świeckich znajomych i niewierzących krewnych raczej na przemówienie okolicznościowe niż na przyjęcie. Dlaczego? Otóż tacy goście stwarzali czasami na uroczystości weselnej tak kłopotliwe sytuacje, że bracia i siostry uznawali, iż nie mogą tam dłużej pozostać. Niekiedy młodzi planują tylko spożycie skromnego posiłku w gronie członków bliskiej rodziny i chrześcijańskich przyjaciół.

Jak wynika z Ewangelii według Jana 2:8, 9, praktyczną rzeczą jest wybranie „gospodarza uczty”. Pan młody poprosi zaufanego chrześcijanina, by zechciał dbać o porządek i o to, by trzymano się wysokich mierników. Jeżeli goście przynoszą prezenty, należy unikać „popisywania się” (1 Jana 2:16). Wesoła muzyka nie powinna być skażona wątpliwymi tekstami, nadmiernym hałasem czy dzikim rytmem. Wielu uznało, że najlepiej poprosić wcześniej jakiegoś starszego o przesłuchanie utworów, które planuje się wykorzystać. Tradycyjne tańce mogą się okazać pułapką, gdyż wiele z nich ma związek z kultem płodności i odznacza się niestosowną zmysłowością. Niekiedy w chwili wniesienia tortu i szampana osoby świeckie wyzbywają się wszelkich hamulców. Aby uniknąć problemów, chrześcijańscy państwo młodzi nieraz postanawiają, że na przyjęciu weselnym nie będzie żadnego alkoholu.

Ponieważ chcemy przysparzać czci Jehowie, unikamy popisywania się w celu zwrócenia na siebie nadmiernej uwagi. Nawet w świeckich publikacjach potępia się modę na wystawność. Jakże niemądrze postąpiliby młodzi, gdyby zadłużyli się dla okazałego przyjęcia, a potem przez lata cierpieli niedostatek, by pokryć wydatki związane z tym jednym dniem! Oczywiście wszelkie stroje noszone z tej okazji powinny być skromne i schludne, tak jak przystoi osobom utrzymującym, iż boją się Boga (1 Tymoteusza 2:9, 10). Ciekawe uwagi dotyczące ubioru zamieszczono w artykule „Zaślubiny chrześcijan świadectwem rozsądku” (Strażnica numer 16 z 1969 roku):

„Zaślubiny są nieprzeciętną uroczystością, toteż zazwyczaj zwraca się uwagę na wygląd radosny i miły dla oka. Nie znaczy to jednak, jakoby koniecznie trzeba było włożyć suknię lub garnitur specjalnego typu. Dobrze jest rozważyć rzecz z uwzględnieniem miejscowego stylu ubiorów, jak również kosztów i osobistych upodobań. (...) Czy jednak da się rozsądnie uzasadnić kupno tak kosztownego stroju, że spowodowałoby to poważne obciążenie finansowe nowożeńców albo kogoś innego? (...) Niektóre niewiasty poprzestają na użyciu sukni bliskiej przyjaciółki lub krewnej. Jeszcze inne znajdują wielkie zadowolenie w tym, że same sobie szyją całą wyprawę, dzięki czemu na ogół udaje się im sporządzić ubiór, który się przyda w przyszłości również na inne okazje. Nie można absolutnie nic zarzucić młodej parze, gdy bierze ślub w najbardziej gustownym ze swych normalnych ubiorów (...) Inni, których może nawet stać było na wyprawienie okazałego wesela, ze względu na krytyczne czasy (...) woleli mieć ‚cichy ślub’”.

Podobnie orszak weselny (przyjaciele pana młodego i przyjaciółki panny młodej) wcale nie musi być liczny. To grono towarzyszące młodym również nie powinno zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi ubiorem czy zachowaniem. Chociaż osoba wykluczona może przyjść na przemówienie okolicznościowe w Sali Królestwa, to w Strażnicy numer 20 z 1984 roku powiedziano: „Nie byłoby rzeczą stosowną, gdyby znalazły się w nim [w orszaku ślubnym] osoby wykluczone lub znane z gorszącego trybu życia, wyraźnie sprzecznego z zasadami biblijnymi”.

Chociaż Jezus był na weselu, trudno sobie wyobrazić, by aprobował popularny dziś zwyczaj hałaśliwego jeżdżenia samochodami po mieście; policja niekiedy karze mandatami kierowców pojazdów tworzących kolumnę weselną, gdy używają klaksonów (zobacz Mateusza 22:21). A zatem chrześcijanie nie popisują się ani nie naśladują typowego postępowania ludzi z narodów, lecz okazują mądrość właściwą osobom pokornym (Przypowieści 11:2).

A co można powiedzieć o chodzeniu na wesela sąsiadów, świeckich kolegów z pracy czy dalszych krewnych lub znajomych? Każdy chrześcijanin sam musi powziąć decyzję w tej sprawie. Warto pamiętać, jak cenny jest nasz czas, który musimy poświęcić na służbę, studium osobiste i inne zajęcia rodzinne oraz zborowe (Efezjan 5:15, 16). W weekendy nie chcielibyśmy pominąć ani zebrań, ani służby polowej (Hebrajczyków 10:24, 25). Daty wielu ślubów pokrywają się z terminami zgromadzeń lub z okresem wzmożonej działalności kaznodziejskiej związanym z Wieczerzą Pańską. Nie możemy sobie pozwolić na rezygnowanie z podjęcia szczególnych wysiłków, by tak jak nasi bracia na całym świecie uczestniczyć w Wieczerzy Pańskiej. Zanim poznaliśmy prawdę, wiele czasu spędzaliśmy z ludźmi ze świata, i to może nawet w sposób nie przynoszący chwały Bogu (1 Piotra 4:3, 4). Teraz mamy inną hierarchię wartości. Zawsze można wysłać młodej parze należącej do świata kartę z życzeniami lub złożyć krótką wizytę w innym dniu. Niektórzy przy tej okazji dają świadectwo i pokazują kilka wersetów biblijnych przydatnych nowożeńcom.

Zaślubiny, na których daje się pierwszeństwo sprawom duchowym, a nie świeckim, naprawdę przysparzają czci Jehowie. Jeżeli chrześcijanie nie tylko trzymają się z dala od świeckich przesądów i wybryków, ale też nie pozwalają, by zakłóciła normalną działalność teokratyczną, i okazują skromność, zamiast się popisywać wystawnością, uroczystość ta przyniesie im radość. Poza tym będą ją mile wspominać, ciesząc się czystym sumieniem. Oby wszystkim chrześcijańskim zaślubinom towarzyszyła mądrość i rozsądek, dzięki czemu będą one wspaniałym świadectwem dla szczerych obserwatorów!

[Przypis]

a Wydawnictwa Towarzystwa Strażnica.

[Ilustracja na stronach 24, 25]

Chrześcijanie nie trzymają się niewolniczo każdego miejscowego obyczaju związanego z zaślubinami

    Publikacje w języku polskim (1960-2026)
    Wyloguj
    Zaloguj
    • polski
    • Udostępnij
    • Ustawienia
    • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
    • Warunki użytkowania
    • Polityka prywatności
    • Ustawienia prywatności
    • JW.ORG
    • Zaloguj
    Udostępnij