36 Wtedy Ezaw wykrzyknął: „Nic dziwnego, że ma na imię Jakub*!+ Dwa razy zajął moje miejsce. Zabrał już moje pierworództwo+, a teraz moje błogosławieństwo!”+. I zapytał: „Czy dla mnie nie zachowałeś żadnego błogosławieństwa?”.
36 Wtedy ten powiedział: „Czyż nie dlatego ma na imię Jakub, żeby mnie wyprzeć te dwa razy?+ Zabrał już moje pierworodztwo,+ a oto teraz wziął moje błogosławieństwo!”+ Potem dodał: „Czy dla mnie nie zachowałeś błogosławieństwa?”