BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Spis treści
    Przebudźcie się! — 2005 | 8 sierpnia
    • Spis treści

      8 sierpnia 2005

      Życie bez strachu — czy to możliwe?

      W naszych czasach ludzie boją się wielu rzeczy. Czy kiedyś raz na zawsze uwolnimy się od uczucia strachu?

      3 Życie w strachu

      4 Skąd tyle strachu?

      8 Czy uwolnienie od strachu jest możliwe?

      11 Od luksusu do codzienności — historia mydła

      14 Krzyżówka

      15 Miód — podarunek od pszczół

      18 Biblijny punkt widzenia

      Czy astrologia rzeczywiście odsłania naszą przyszłość?

      28 Obserwujemy świat

      30 Od naszych Czytelników

      31 Starszy artykuł porusza serca

      32 Jak zostać przyjacielem Boga

      Piękno prawdy pociągnęło mnie do Stwórcy 20

      Pewien japoński artysta zajmujący się układaniem kwiatów zrozumiał, że musi istnieć Stwórca.

      Zabawki — dawniej i dziś 24

      Dlaczego rodzice powinni się dobrze zastanowić nad wyborem zabawek dla dzieci.

  • Życie w strachu
    Przebudźcie się! — 2005 | 8 sierpnia
    • Życie w strachu

      ROXANAa boi się powiedzieć mężowi, że chciałaby podjąć pracę na pół etatu. Kiedy zamierzała odwiedzić matkę i poprosiła go o pieniądze na bilet, uderzył ją tak mocno, że musiała skorzystać z pomocy lekarza. Roxana żyje w ciągłym strachu.

      Dawniej Rolando był spokojny, gdy jego żona wracała wieczorem do domu środkami transportu publicznego, ale teraz jeździ po nią samochodem. Tak często słychać o napadach w ich okolicy, że Rolando boi się o jej bezpieczeństwo.

      Haidé pracuje w centrum stolicy. Pewnego dnia w drodze do domu dostała się w tłum demonstrantów, którzy zaczęli zachowywać się agresywnie. Teraz ilekroć usłyszy odgłosy jakiejś manifestacji, narasta w niej napięcie. „Nie czuję się bezpiecznie” — mówi. „Nie chcę tu pracować. Ale nie mam wyboru”.

      Roxana, Rolando i Haidé dobrze wiedzą, co to strach — i to nie tylko w wyjątkowych sytuacjach. Odczuwają go bezustannie. Ciągłe zmaganie się z nim ograbia z sił. Skłania do rezygnacji z wielu planów i w rezultacie pozbawia mnóstwa radości. Lęk potrafi zdominować myśli człowieka i uniemożliwić skupienie uwagi na innych rzeczach.

      Życie w strachu jest bardzo stresujące. Często wywołuje depresję i może zrujnować zdrowie. „Stres osłabia układ odpornościowy i przyczynia się do większości chorób” — wyjaśniono w pewnym czasopiśmie. „Wyniszcza organizm, zwłaszcza te narządy, które są na niego najbardziej czułe. Człowiek zaczyna się skarżyć na nadciśnienie, choroby serca i nerek, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, wrzody, bóle głowy, bezsenność, depresję bądź stany lękowe. Przedłużający się stres prowadzi do ogólnego wyczerpania”.

      We współczesnym świecie piętnem strachu naznaczone jest życie wielu ludzi. Czy kiedyś się od niego uwolnimy?

      [Przypis]

      a Niektóre imiona zostały zmienione.

  • Skąd tyle strachu?
    Przebudźcie się! — 2005 | 8 sierpnia
    • Skąd tyle strachu?

      WSZĘDZIE na świecie panuje dziś atmosfera strachu. Choć niewidoczna, jest wyczuwalna i wpływa niemal na każdego człowieka. Skąd się bierze? Dlaczego ludzie z lękiem wychodzą na ulicę? Dlaczego mają poczucie zagrożenia w pracy zawodowej? Dlaczego drżą o bezpieczeństwo swoich dzieci? Co sprawia, że odczuwają strach we własnym domu?

      Przyczyn takiego stanu rzeczy jest oczywiście wiele, ale my omówimy tu cztery źródła wszechobecnego lęku. Chodzi o przestępczość w miastach, napastowanie seksualne, gwałty i przemoc w rodzinie. Najpierw zajmiemy się przestępczością w miastach. Temat ten jest wyjątkowo aktualny, gdyż niemal połowa ludności świata mieszka obecnie na terenach miejskich.

      Niebezpieczne miasta

      Człowiek prawdopodobnie zaczął budować miasta, by czuć się bezpieczniej, ale teraz postrzega się je często jako strefy zagrożenia. To, co miało chronić, teraz budzi grozę. Zatłoczone śródmieścia stanowią idealne pole działania dla różnych opryszków, a do słabo oświetlonych i rzadko patrolowanych dzielnic biedoty niekiedy po prostu strach wejść.

      Te obawy często są uzasadnione — przerażająco dużo ludzi traci życie w wyniku zabójstwa. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), każdego roku liczba śmiertelnych ofiar przemocy sięga 1,6 miliona. W takim samym okresie na 100 000 mieszkańców Afryki średnio 60,9 umiera gwałtowną śmiercią.

      Wiele miejsc, osób czy instytucji dawniej zapewniających bezpieczeństwo teraz budzi rozmaite obawy. Wystarczy wymienić choćby place zabaw, szkoły i sklepy. Zawodzą też ludzie, którzy powinni chronić — przywódcy religijni, pracownicy społeczni czy nauczyciele. Ponieważ raz po raz słyszy się o skrzywdzonych dzieciach, rodzice boją się powierzać je czyjejś opiece. Ochrona obywateli to także zadanie policji, ale gdzieniegdzie wśród funkcjonariuszy szerzą się nadużycia i korupcja. W niejednym kraju „siły bezpieczeństwa” kojarzą się ludziom z wojnami domowymi, z których ich bliscy wcieleni do armii nigdy nie wrócili. A zatem w różnych częściach świata policja i wojsko zamiast rozładowywać atmosferę strachu, tylko ją podsycają.

      Książka Citizens of Fear — Urban Violence in Latin American (Obywatele strachu — przemoc w miastach Ameryki Łacińskiej) podaje: „Mieszkańcy stolic latynoamerykańskich żyją w ciągłym strachu, w warunkach uważanych za wyjątkowo niebezpieczne. W tej części świata rocznie jakieś 140 tysięcy ludzi umiera gwałtowną śmiercią, a co trzeci obywatel bezpośrednio lub pośrednio doznaje skutków przemocy”. W stolicach różnych krajów często dochodzi też do demonstracji na tle politycznym. Kiedy manifestacje przeradzają się w zamieszki, niektórzy wykorzystują panujący chaos, by plądrować sklepy. Ludzie pracujący lub załatwiający różne sprawy w dzielnicach śródmiejskich mogą nagle zostać osaczeni przez rozwścieczony tłum.

      W wielu państwach ogromna przepaść między biednymi a bogatymi powoduje narastanie skrywanej wrogości. Grupy ludzi, którzy uważają, że nie mają możliwości zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb, ograbiają ekskluzywne dzielnice elit. Problem ten nie dotknął jeszcze wszystkich miast, ale sytuacja przypomina bombę zegarową, która na pewno wybuchnie — tyle że nie wiadomo kiedy.

      Powyższe zagrożenia są już wystarczająco okropne. Ale ich lista na tym się nie kończy.

      Koszmar molestowanych kobiet

      Nieprzyzwoite gesty, lubieżne spojrzenia, pogwizdywania — takie zaczepki każdego dnia są zmorą milionów kobiet. W tygodniku Asiaweek czytamy: „Jak wynika z badań, co czwarta Japonka padła ofiarą napastowania seksualnego w miejscu publicznym; do 90% tych nadużyć dochodzi w pociągach. (...) Tylko 2% poszkodowanych kobiet stanowczo reaguje. Większość przyznała, że decyduje się przemilczeć takie zajścia ze strachu przed agresywną reakcją”.

      Napastowanie na tle seksualnym staje się prawdziwą plagą w Indiach. Tamtejsza dziennikarka wyjaśnia: „Gdy tylko kobieta wyjdzie z domu, ogarnia ją strach. (...) Na każdym kroku jest narażona na upokorzenia i nieprzyzwoite uwagi”. Z pewnego indyjskiego miasta, które szczyci się tym, że jego ulice są stosunkowo bezpieczne, pochodzi następujące doniesienie: „Problem stanowi sytuacja nie na ulicach, lecz w biurach. (...) Spośród ankietowanych kobiet 35 procent spotkało się w miejscu zatrudnienia z zaczepkami na tle seksualnym. (...) Aż 52 procent przyznało, że z obawy przed napastowaniem woli podjąć nisko płatną pracę, (...) byle tylko mieć do czynienia z [samymi] kobietami”.

      Strach przed gwałtem

      Kobiety boją się nie tylko utraty godności. Napastowanie na tle seksualnym nierzadko wiąże się z próbą gwałtu. A tego niejedna z nich lęka się bardziej niż śmierci. Czasami kobieta niespodziewanie znajdzie się w okolicznościach, w których czuje się zagrożona. Być może zbliża się do niej nieznany lub podejrzanie wyglądający mężczyzna. Serce zaczyna jej walić jak oszalałe, a ona gorączkowo próbuje ocenić sytuację: „Czy on nie ma złych zamiarów? Gdzie mogłabym uciec? Czy powinnam krzyczeć?” Jeżeli do takich zdarzeń dochodzi często, skumulowany stres niekorzystnie odbija się na jej zdrowiu. Z powodu tego typu zagrożeń sporo osób woli nie mieszkać ani nie bywać w dużych miastach.

      „Dla mnóstwa kobiet życie wielkomiejskie oznacza codzienny strach, niepokój i napięcie” — czytamy w książce The Female Fear (Kobiece lęki). „Groźba gwałtu sprawia, że kobieta zawsze musi mieć się na baczności, zawsze być czujna i ostrożna; gdy idzie ulicą, zwłaszcza wieczorem, i słyszy czyjeś kroki tuż za sobą, jest cała spięta. To (...) uczucie, od którego nigdy nie uwolni się całkowicie”.

      Niemało jest kobiet doświadczających brutalnej przemocy, ale strach przed nią towarzyszy prawie każdej kobiecie. Oenzetowski raport The State of World Population 2000 (Sytuacja ludności świata — 2000) podaje: „Na świecie co trzecia kobieta, jeśli nie więcej, została pobita, przymuszona do seksu lub w jakiś inny sposób źle potraktowana — najczęściej przez kogoś, kogo zna”. Czyżby atmosfera strachu przenikała również do domów? Jak często ludzie drżą ze strachu we własnych czterech ścianach?

      Przemoc w rodzinie

      Na całym świecie kobiety padają ofiarą skrywanej i bardzo okrutnej praktyki — mężowie biciem zmuszają je do uległości. W wielu krajach dopiero niedawno taki czyn uznano za przestępstwo. Jak wynika z pewnego sprawozdania, „co najmniej 45 procent mieszkanek Indii jest policzkowanych, kopanych lub w inny sposób bitych przez swych mężów”. Znęcanie się nad partnerem małżeńskim stanowi poważne zagrożenie zdrowia publicznego. Federalne Biuro Śledcze (FBI) informuje, że w grupie wiekowej od 15 do 44 lat więcej Amerykanek doznaje obrażeń wskutek przemocy w rodzinie niż wskutek wypadków samochodowych, rozbojów i gwałtów razem wziętych. A zatem przemoc w rodzinie to coś znacznie poważniejszego niż sporadyczna kłótnia, która kończy się spoliczkowaniem. Wiele kobiet boi się, że we własnym domu dozna zranienia lub poniesie śmierć. Sondaż przeprowadzony w Kanadzie ujawnił, że co trzecia mieszkanka tego kraju, która doświadczyła przemocy w rodzinie, obawiała się kiedyś o swoje życie. Dwoje amerykańskich uczonych doszło do następującego wniosku: „Dla kobiet najbardziej niebezpiecznym miejscem jest dom; często dochodzi tam do brutalnych, okrutnych czynów”.

      Dlaczego aż tyle kobiet tkwi w tak niebezpiecznych związkach? Dlaczego nie szukają pomocy? Dlaczego nie odejdą? Otóż najczęściej po prostu się boją. Życie ofiar przemocy w rodzinie jest naznaczone piętnem strachu. Zazwyczaj brutalni mężowie siłą podporządkowują sobie żony, a potem je zastraszają groźbą zabicia. Choć maltretowana kobieta czasami zbierze się na odwagę i zaczyna szukać pomocy, nie zawsze ją znajduje. Tego rodzaju akty przemocy są nierzadko bagatelizowane, ignorowane lub usprawiedliwiane — nawet przez osoby, które potępiają inne przestępstwa. Zresztą poza domem taki mężczyzna może się wydawać wzorem cnót. Znajomi często nie wierzą, że mógłby podnieść rękę na własną żonę. Kobieta, której nikt nie wierzy i która nie ma dokąd uciec, dochodzi do wniosku, że pozostało jej jedynie życie w ciągłym strachu.

      Nawet jeśli maltretowana kobieta decyduje się odejść, czasami jej problemy wcale się nie kończą, gdyż były partner dalej ją nęka. Badania przeprowadzone niedawno wśród przeszło 1000 mieszkanek stanu Luizjana ujawniły, że 15 procent z nich doświadczyło takich prześladowań. Wyobraź sobie, w jakim żyją strachu: Dręczyciel pojawia się wszędzie tam, gdzie ty. Wydzwania, śledzi cię, obserwuje, czatuje na ciebie. A pewnego dnia morduje twoje ulubione zwierzątko. Co za perfidny sposób zastraszania!

      Niewykluczone, że nie przeżywasz aż takich lęków. Ale czy strach w jakimś stopniu nie wpływa na twoje codzienne życie?

      Czy strach wpływa na twoje życie?

      Ze względu na wszechobecność atmosfery strachu możemy sobie nie uświadamiać, w jak wielu sytuacjach decyduje on o naszym postępowaniu. Jak często właśnie strach dyktuje ci, co masz robić?

      Czy z powodu zagrożenia przestępczością ty i twoi bliscy nie unikacie wieczorami samotnych powrotów do domu? Czy nie boicie się korzystać ze środków komunikacji publicznej? Czy ryzyko związane z dojazdami nie miało znaczenia przy wyborze miejsca pracy? A może z obawy przed współpracownikami albo potencjalnymi interesantami zrezygnowałeś z jakiejś posady? Czy strach nie wpłynął na twoje życie towarzyskie i rozrywkę? Może niebezpieczeństwo przebywania wśród agresywnych czy pijanych osób powstrzymuje cię przed chodzeniem na imprezy sportowe lub koncerty? Czy lęk nie decyduje o tym, co robisz w szkole? W wypadku wielu rodziców obawa, że dzieci zejdą na złą drogę, zaważyła na wyborze szkoły dla nich. Poza tym niejeden ojciec lub matka osobiście odbiera dziecko po lekcjach, by samo nie wracało pieszo ani środkami komunikacji.

      Ludzie rzeczywiście żyją w atmosferze strachu. Trzeba przyznać, że groźba przemocy towarzyszy człowiekowi niemal przez całe jego dzieje. Czy możemy oczekiwać zmiany? Czy nadzieja na uwolnienie od strachu to tylko marzenie? A może istnieją solidne podstawy, by oczekiwać bezpiecznej przyszłości?

  • Czy uwolnienie od strachu jest możliwe?
    Przebudźcie się! — 2005 | 8 sierpnia
    • Czy uwolnienie od strachu jest możliwe?

      CZY w dzisiejszym niebezpiecznym świecie uczucie strachu może być komukolwiek zupełnie obce? To raczej mało prawdopodobne. Nawet osoby pokładające wiarę w Bogu stykają się z sytuacjami, które wzbudzają niepokój. W I wieku apostoł Paweł podczas swych licznych podróży kilkakrotnie przeżył rozbicie się statku, groziły mu niebezpieczeństwa na rzekach, niebezpieczeństwa ze strony rozbójników grasujących na drogach oraz niebezpieczeństwa w mieście (2 Koryntian 11:25-28). Tak samo jest obecnie — większość z nas staje w obliczu różnych groźnych sytuacji.

      Możemy jednak podjąć pewne środki ostrożności. Ograniczając ryzyko, zmniejszymy nasze obawy. W Biblii czytamy: „Roztropny, ujrzawszy nieszczęście, kryje się, lecz niedoświadczeni idą dalej i muszą ponieść karę” (Przysłów 22:3). Jakie praktyczne kroki można poczynić?

      Środki ostrożności

      Chociaż Biblia została spisana dawno temu, podane w niej zasady po dziś dzień pomagają unikać niebezpieczeństw. Jedna z nich brzmi: „Mądry ma oczy w głowie, lecz głupiec chodzi w całkowitej ciemności” (Kaznodziei 2:14). A zatem dobrze jest mieć oczy szeroko otwarte i w miarę możliwości wystrzegać się ciemnych miejsc. Warto na przykład chodzić dobrze oświetlonymi ulicami, nawet gdyby trzeba było nieco nadrobić drogi. Biblia uczy ponadto: „Lepiej jest dwom niż jednemu (...) Gdyby ktoś był w stanie przemóc jednego, dwaj razem mogą mu się przeciwstawić” (Kaznodziei 4:9, 12). Jeżeli mieszkasz w niebezpiecznej okolicy, czy nie mógłbyś umówić się z kimś, że będziecie wspólnie wracać do domu?

      W razie napadu pamiętaj, że życie jest cenniejsze niż dobra materialne (Mateusza 16:26). Miej też na uwadze, że wzburzony tłum może być groźny i nieprzewidywalny (Wyjścia 23:2).

      Jeżeli ktoś w twoim towarzystwie pozwala sobie na nieprzyzwoite komentarze, opowiada niewybredne żarty albo próbuje cię niestosownie dotknąć, kategorycznie zaprotestuj. Niewykluczone, że najlepiej będzie odejść. Tak właśnie zrobił Józef, gdy chwyciła go kobieta mająca niemoralne zamiary — „uciekł i wyszedł na zewnątrz” (Rodzaju 39:12). A jeśli nie możesz wyjść, powiedz: „Proszę przestać!”, „Nie życzę sobie takich uwag!” lub „Ręce przy sobie!” Staraj się wystrzegać miejsc, gdzie grożą ci zaczepki.

      Jak przeciwstawić się przemocy w rodzinie

      Co masz zrobić, jeśli żyjesz w strachu przed agresywnym mężem? Może rozsądnie będzie opracować plan ucieczki, na wypadek gdyby mąż nagle zaczął zachowywać się w sposób zagrażający zdrowiu lub życiu twojemu bądź dzieci.a Biblia donosi, że Jakub w obawie przed wrogością swego brata, Ezawa, podjął konkretne działania. Co prawda okazały się one zbyteczne, ale przedsięwzięcie środków ostrożności świadczyło o rozwadze (Rodzaju 32:6-8). Może więc należałoby znaleźć kogoś, kto w krytycznej sytuacji będzie gotów przyjąć cię do siebie. Wcześniej omów z taką osobą związane z tym sprawy. Warto też trzymać pod ręką ważne dokumenty i inne niezbędne rzeczy.

      Ochrony przed brutalnym mężem możesz też szukać u władz.b Biblia wyjaśnia, że każdy musi ponosić konsekwencje swoich czynów (Galatów 6:7). A o władzy państwowej mówi: „Jest ona tobie sługą Bożym dla twojego dobra. Ale jeśli czynisz coś złego, to się bój” (Rzymian 13:4). Napaść w domu jest takim samym przestępstwem jak napaść na ulicy. W wielu krajach za czyn karalny uznaje się również zastraszanie.

      Przedsięwzięcie takich środków może do pewnego stopnia rozproszyć twoje obawy. Ale Biblia nie ogranicza się do udzielenia praktycznych wskazówek. Księga ta nie jest po prostu poradnikiem. Zawiera niezawodne proroctwa, które ujawniają, co Bóg czyni już teraz i co zrobi w przyszłości. Jaką nadzieję daje Biblia ludziom żyjącym w strachu?

      O czym świadczy atmosfera strachu

      Apostoł Paweł napisał: „W dniach ostatnich nastaną krytyczne czasy trudne do zniesienia. Albowiem ludzie będą rozmiłowani w samych sobie, (...) wyzuci z naturalnego uczucia, nieskłonni do jakiejkolwiek ugody, oszczercy, nie panujący nad sobą, zajadli, nie miłujący dobroci” (2 Tymoteusza 3:1-3). Cóż za przerażające czasy!

      Z kolei Jezus, mówiąc o „zakończeniu systemu rzeczy”, oznajmił: „Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą też wielkie trzęsienia ziemi, a w jednym miejscu po drugim zarazy i niedobory żywności; i będą straszne widoki, a z nieba wielkie znaki” (Mateusza 24:3, 7, 8; Łukasza 21:10, 11). A zatem „straszne widoki”, których jesteśmy świadkami i które obecnie przyczyniają się do wzbudzania atmosfery strachu, nie powinny nas dziwić. Ale o czym świadczą?

      Jezus wyjaśnił: „Gdy ujrzycie, iż to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest królestwo Boże” (Łukasza 21:31). Możemy się spodziewać, że za naszych czasów władzę nad całą ludzkością obejmie niebiański rząd Boży (Daniela 2:44). Jak będzie wyglądać życie pod jego panowaniem?

      Wolni od strachu!

      Biblia kreśli obraz pokojowej przyszłości — nie będzie wojen ani krzywdzicieli, a naszą planetę napełnią miłujący Boga mieszkańcy. Piotr, apostoł Jezusa, zapowiedział „dzień sądu i zagłady ludzi bezbożnych”. Na ziemi ‛zamieszka prawość’, więc nie trzeba się będzie bać żadnego dręczyciela (2 Piotra 3:7, 9, 13). Pomyśl, jaką ulgę odczujemy, mając wokół siebie ludzi godnych zaufania i darzących się wzajemną miłością! Taka perspektywa pozwala inaczej spojrzeć na dzisiejsze niebezpieczne warunki. Strach nie będzie towarzyszył nam wiecznie (Psalm 37:9-11).

      Osoby ogarnięte niepokojem prorok Jehowy pokrzepił słowami: „Bądźcie silni. Nie lękajcie się. Oto wasz Bóg przyjdzie z pomstą, Bóg — z odpłatą. Przyjdzie on i was wybawi” (Izajasza 35:4). A zatem słudzy prawdziwego Boga mogą patrzeć w przyszłość z ufnością (Filipian 4:6, 7). Jakże ogromnym pokrzepieniem jest dziś świadomość, że Jehowa nie zrezygnował ze swego pierwotnego zamierzenia oraz że dopilnuje, by ziemię zamieszkiwali ludzie, którzy Go znają i odzwierciedlają Jego przymioty! (Rodzaju 1:26-28; Izajasza 11:9).

      Nic nie przeszkodzi Jehowie w urzeczywistnieniu wspaniałych zamierzeń wobec ludzkości (Izajasza 55:10, 11; Rzymian 8:35-39). Jesteśmy o tym głęboko przekonani, dlatego szczególne znaczenie mają dla nas słowa znanego psalmu: „Jehowa jest moim Pasterzem. (...) Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie szlakami prawości przez wzgląd na swe imię. Nawet gdy chodzę doliną głębokiego cienia, nie boję się niczego złego, bo ty jesteś ze mną” (Psalm 23:1-4). Może przyjdzie nam żyć w jeszcze bardziej niebezpiecznych warunkach, ale już wkrótce z całą pewnością zostaniemy uwolnieni od strachu.

      [Przypisy]

      a W Przebudźcie się! się z 8 lutego 2002 roku na stronie 10 omówiono, w jakich okolicznościach odejście od partnera małżeńskiego nie będzie sprzeczne z zasadami biblijnymi.

      b Więcej informacji na temat sytuacji ofiar przemocy w rodzinie można znaleźć w Przebudźcie się! z 8 listopada 2001 roku na stronach od 3 do 12.

      [Ilustracje na stronach 8-10]

      Już wkrótce Bóg uwolni świat od strachu

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij