-
Spis treściPrzebudźcie się! — 2006 | maj
-
-
Spis treści
Maj 2006
Jak długo możemy żyć?
Jakie są przyczyny starości? Czy można jej przeciwdziałać?
3 Czy można by się nie zestarzeć?
18 Michał Servet — samotny poszukiwacz prawdy
22 Gąbki — proste, ale jakże wyjątkowe
25 Tradycyjny ogród o niespotykanym pięknie
32 „Trudno się od niej oderwać”
Jak przygotować córkę na pojawienie się miesiączki 10
Kiedy zacząć przygotowywać córkę na pojawienie się menstruacji? Jak się do tego zabrać?
Dlaczego powinienem czytać? 15
Czy trudno ci czytać? A czy warto to robić? Na te pytania odpowie młodzież z 11 krajów.
[Prawa własności do ilustracji, strona 2]
DNA: Zdjęcie: www.comstock.com
-
-
Czy można by się nie zestarzeć?Przebudźcie się! — 2006 | maj
-
-
Czy można by się nie zestarzeć?
„Czas naszego życia to lat siedemdziesiąt, a gdy siły służą — lat osiemdziesiąt; lecz (...) szybko przemijają — i odlatujemy” (PSALM 90:10, BIBLIA POZNAŃSKA).
WYOBRAŹMY sobie, że jesteśmy zawsze młodzi, tryskający zdrowiem i w pełni sprawni pod względem intelektualnym. Czy to utopia? A jak wyjaśnić pewne intrygujące fakty? Na przykład dlaczego niektóre gatunki papug żyją około stu lat, natomiast myszy z trudem dożywają trzech? Ze względu na to niebywałe zróżnicowanie długości życia zwierząt wielu biologów uważa, że musi istnieć określona przyczyna starzenia się. A jeśli istnieje przyczyna, to powinno też być możliwe znalezienie jakiegoś antidotum.
W poszukiwania metod przeciwdziałania starości włączyły się firmy farmaceutyczne. Bezpośrednio zainteresowani opóźnieniem starzenia się są również ludzie urodzeni zaraz po II wojnie światowej, mający teraz około sześćdziesiątki.
Dla wielu genetyków, biologów molekularnych, zoologów i gerontologów proces starzenia się jest dziś priorytetowym przedmiotem badań. Steven Austad, autor książki Why We Age (Dlaczego się starzejemy), pisze: „Wśród gerontologów panuje obecnie nastrój umiarkowanego podniecenia. Jesteśmy bardzo bliscy rozwiązania zagadki starości”.
Na ten temat powstało mnóstwo teorii. Jedna z nich zakłada, że organizm stopniowo się zużywa; według innej starość została zaprogramowana w genach. Niektórzy specjaliści są zdania, że należy uwzględnić obie te koncepcje. W jakim stopniu nauka zbadała proces starzenia się? Czy istnieje realna nadzieja, że starość uda się kiedyś pokonać?
[Diagram i ilustracje na stronach 2, 3]
[Patrz publikacja]
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ ŻYCIA
pszczoła
90 dni
↓
mysz
3 lata
↓
pies
15 lat
↓
małpa
30 lat
↓
aligator
50 lat
↓
słoń
70 lat
↓
człowiek
80 lat
↓
papuga
100 lat
↓
żółw olbrzymi
150 lat
↓
mamutowiec olbrzymi
3000 lat
↓
sosna sędziwa
4700 lat
[Ilustracja na stronie 3]
My żyjemy jakieś osiemdziesiąt lat, a niektóre papugi dożywają aż stu. Uczeni szukają przyczyn starzenia się
-
-
Dlaczego się starzejemy?Przebudźcie się! — 2006 | maj
-
-
Dlaczego się starzejemy?
„Człowiek, zrodzony z niewiasty, krótkie ma życie i pełne boleści” (HIOBA 14:1, BIBLIA POZNAŃSKA).
BYĆ MOŻE sądzisz, że każdy żywy organizm musi się kiedyś zupełnie zużyć. Tak dzieje się przecież z urządzeniami, z których codziennie korzystamy, na przykład z samochodami czy odkurzaczami — prędzej czy później przestają funkcjonować. Nasuwa się zatem nieodparty wniosek, że i u zwierząt proces starzenia się — prowadzący w końcu do śmierci — ma podobne przyczyny. Ale profesor zoologii Steven Austad wyjaśnia: „Żywe organizmy zdecydowanie różnią się od maszyn. Wydaje się, że najważniejszą różnicą jest zdolność samoregeneracji”.
Już sam proces gojenia się uszkodzonych tkanek jest godny podziwu, jednak pod pewnymi względami jeszcze bardziej zdumiewa systematyczna regeneracja całego organizmu. Weźmy pod uwagę kościec. „Kość — sprawiająca wrażenie stałej struktury — jest żywą tkanką, która podlega niszczeniu i odbudowie przez całe nasze życie. Średnio co 10 lat następuje jej wymiana” — wyjaśnia miesięcznik Świat Nauki. Samoodtwarzanie innych struktur dokonuje się jeszcze szybciej. Część komórek skóry, wątroby i jelit wymieniana jest niemal codziennie. W każdej sekundzie organizm produkuje 25 milionów nowych komórek, którymi zastępuje zużyte. Gdyby nie zachodził ten ciągły proces, człowiek stawałby się starcem już w dzieciństwie.
Jeszcze bardziej przekonujących dowodów na to, że ciało nie podlega nieuchronnemu zjawisku stopniowego zużycia, dostarczyły badania molekuł wchodzących w skład komórek. Każda powstająca komórka zawiera kopię DNA z większością informacji genetycznych potrzebnych do odtworzenia całego organizmu. Pomyślmy, ile razy cząsteczki DNA replikowały się już w ciągu naszego życia. A ileż razy replikowały się od początku istnienia rodzaju ludzkiego! Żeby uzmysłowić sobie cudowność tego zjawiska, wyobraźmy sobie, że za pomocą kserokopiarki sporządzamy odbitkę jakiegoś dokumentu, a z tej odbitki robimy następną i tak dalej. Gdyby tę czynność powtarzać wielokrotnie, kolejne odbitki byłyby coraz mniej wyraźne, aż w końcu stałyby się nieczytelne. Na szczęście podczas ciągłych podziałów komórkowych nie pogarsza się jakość cząsteczek DNA ani nie następuje proces ich zużycia. Dlaczego? Otóż komórki naszego ciała potrafią na różne sposoby eliminować błędy powstałe w trakcie replikacji DNA. Gdyby tak nie było, ludzkość już dawno by wymarła.
Ponieważ każda część organizmu — od dużych narządów po mikroskopijne molekuły — podlega bezustannej wymianie bądź regeneracji, starości nie da się w pełni wyjaśnić normalnym zużyciem. W ciągu kilkudziesięciu lat liczne struktury i systemy składające się na organizm są odtwarzane bądź zastępowane, a odbywa się to rozmaitymi metodami i w zróżnicowanym tempie. Dlaczego więc wszystkie te elementy tracą sprawność mniej więcej w tym samym czasie?
Czy starzenie się jest zaprogramowane?
Dlaczego kot może dożyć 20 lat, a inny ssak podobnej wielkości, dydelf północny, dożywa zaledwie 3?a Dlaczego nietoperz żyje 20—30 lat, a mysz najwyżej 3? I dlaczego żółw olbrzymi osiąga wiek 150 lat, a słoń tylko 70? Tak wielkich różnic nie da się wytłumaczyć jedynie sposobem odżywiania, wagą ciała, wielkością mózgu czy tempem metabolizmu. Encyclopædia Britannica wyjaśnia: „Kod genetyczny zawiera informacje o maksymalnej długości życia przedstawicieli danego gatunku”. A zatem granica wieku zapisana jest w genach. Ale co sprawia, że po osiągnięciu określonego wieku organizm odmawia dalszej pracy?
Biolog molekularny dr John Medina pisze: „Wydaje się, że w określonym momencie życia pojawiają się jakieś niezbadane sygnały informujące komórki, że pora zaprzestać normalnego funkcjonowania”. Specjalista ten wyjaśnia: „O starzeniu się i śmierci poszczególnych komórek oraz całego organizmu decyduje pewna grupa genów”.
Ludzkie ciało można porównać do fabryki, która przez dziesiątki lat pracuje bez zarzutu. Raptem dyrekcja rezygnuje z naboru pracowników i ich szkolenia, z dalszego remontowania maszyn i zastępowania wyeksploatowanego sprzętu nowym; przestaje też dbać o konserwację budynków. W ciągu kilku lat przedsiębiorstwo popada w ruinę. Ale dlaczego dyrekcja zdecydowała się doprowadzić świetnie prosperującą fabrykę do takiego stanu? Podobne pytanie zadają sobie biolodzy badający proces starzenia się. W książce poświęconej tej problematyce czytamy: „Jedną z największych zagadek gerontologii jest odpowiedź na pytanie: dlaczego komórki przestają się odtwarzać i organizm zaczyna obumierać?” (John Medina, The Clock of Ages).
Czy starość uda się kiedyś pokonać?
Starzenie się bywa nazywane „najbardziej skomplikowaną zagadką biologiczną”. Dotychczas naukowcom nie udało się znaleźć żadnego środka przeciwdziałającego starości; mało tego — po dziesięcioleciach badań wciąż nie ustalono jej przyczyn. W roku 2002 miesięcznik Świat Nauki opublikował ostrzeżenie przygotowane przez 51 naukowców, którzy prowadzili badania gerontologiczne. Czytamy tam: „Dotąd nie udowodniono, by choć jedna spośród reklamowanych terapii spowalniała, zatrzymywała lub odwracała proces starzenia”. Co prawda racjonalne odżywianie się i aktywność fizyczna mogą mieć korzystny wpływ na zdrowie i zmniejszać ryzyko przedwczesnej śmierci wskutek jakiejś choroby, jednak nie odkryto żadnych środków opóźniających starość. Przypominają się tu następujące słowa Jezusa: „Kto z was przez zamartwianie się może dodać jeden łokieć do długości swego życia?” (Mateusza 6:27).
Podsumowując rezultaty poszukiwań jakiegoś środka zapobiegającego starzeniu się, dr Medina pisze: „Przede wszystkim nie wiemy, dlaczego właściwie nasze organizmy się starzeją. (...) Kilkadziesiąt lat temu wypowiedzieliśmy wojnę rakowi, ale jak dotąd nie znaleźliśmy skutecznej terapii. A proces starzenia się jest nieskończenie bardziej skomplikowany od przyczyn powodujących raka”.
Doniosły wniosek z dotychczasowych badań
Wyniki badań zjawisk zachodzących w żywych organizmach, w tym przyczyn starości, bynajmniej nie oznaczają, że nie mamy szans na dłuższe życie. W trakcie tych prac niektórym naukowcom nasunął się pewien nieodparty wniosek. Biochemik molekularny Michael Behe tak go sformułował: „W ciągu ostatnich czterdziestu lat współczesna biochemia poznała sekrety komórki. (...) Rezultaty połączonych wysiłków włożonych w badanie komórki — czyli badanie życia na poziomie molekularnym — głośno, wyraźnie, wręcz przeszywająco wołają: Zaprojektowane!” Ktoś inteligentnie zaprojektował świat żywych organizmów. Michael Behe oczywiście nie jest pierwszym, który doszedł do tego wniosku. Nad budową ciała ludzkiego zastanawiał się przed wiekami pisarz Psalmów i takimi słowami wyraził swój zachwyt: „Uczyniony jestem w sposób napawający lękiem, zdumiewający” (Psalm 139:14).
Jeżeli wszystko co żyje zostało celowo zaprojektowane, pojawia się intrygujące pytanie: Czy Bóg, Wielki Projektant, chciał, by stworzony przez Niego człowiek żył mniej więcej tyle lat, co niektóre gatunki zwierząt? Czy raczej chciał, byśmy żyli dłużej niż zwierzęta?
[Przypis]
a Dydelf północny (opos) to torbacz żyjący w Ameryce Północnej.
[Napis na stronie 6]
UCZYNIENI JESTEŚMY W SPOSÓB ZDUMIEWAJĄCY
[Ilustracja na stronach 4, 5]
Czy starzenie się jest rezultatem nieuchronnego zużycia organizmu?
[Prawa własności do ilustracji, strona 6]
DNA: Zdjęcie: www.comstock.com
-
-
Jak długo mógłbyś żyć?Przebudźcie się! — 2006 | maj
-
-
Jak długo mógłbyś żyć?
„Niech jego ciało stanie się jędrniejsze niż w młodości; niech powróci do dni swego młodzieńczego wigoru” (HIOBA 33:25).
KIEDY po przeżyciu 10 czy 20 lat zdycha pies, prawdopodobnie zdążył już doświadczyć większości rzeczy, z których składa się zwykła psia egzystencja, takich jak wydawanie na świat szczeniąt, ściganie kotów, zakopywanie kości i pilnowanie swego pana. Natomiast gdy po przeżyciu 70 czy 80 lat umiera człowiek, to wiadomo, że wykorzystał tylko niewielką cząstkę swych możliwości. Jeżeli zajmował się sportem, mógł dojść do niezłych wyników zaledwie w jednej czy dwóch dyscyplinach. Jeśli kochał muzykę, zapewne opanował dobrze grę najwyżej na jednym czy dwóch instrumentach. Jeśli lubił rozmawiać z obcokrajowcami w ich ojczystej mowie, to być może nauczył się dwóch lub trzech języków. Mógłby przecież zaznać jeszcze tylu pięknych przeżyć — poznawać różnych ludzi i różne rzeczy i coraz bardziej przybliżać się do Boga — gdyby tylko dane mu było żyć choć trochę dłużej.
Niejeden z nas się zastanawia, dlaczego Bóg wyposażył ludzi w umysły zdolne do czerpania przyjemności z mnóstwa najrozmaitszych zajęć, a zarazem pozbawił ich możliwości korzystania z tych wszystkich atrakcji, drastycznie ograniczając długość ludzkiego życia. Tę krótkotrwałość naszego bytu jakoś trudno pogodzić z celowym zaprojektowaniem, które przecież jest wyraźnie widoczne we wszystkim, co zostało stworzone. Niektórzy zadają też pytanie, dlaczego Bóg obdarzył nas tak pięknymi zaletami, jak poczucie sprawiedliwości czy zdolność wczuwania się w cudze położenie, a jednocześnie zaszczepił nam pociąg do zła.
Ale czy na widok eleganckiej limuzyny oszpeconej jakimś wgnieceniem uznamy, że to wgniecenie było przewidziane w projekcie? Na pewno nie — pomyślimy raczej, że samochód nie wygląda już tak, jak miał wyglądać; że z pewnością został solidnie wykonany, lecz ktoś go później uszkodził. Do podobnych wniosków możemy dojść, zastanawiając się nad cudem naszego istnienia. Najwidoczniej nie jest ono takie, jakie początkowo miało być. Szybkie przemijanie życia i skłonność do czynienia zła są jak szpecące karoserię wgniecenia. Ktoś pozbawił człowieka doskonałości, która miała być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Kto ponosi za to winę? Biblia jednoznacznie wskazuje sprawcę.
Jeśli więc na początku ludzie zostali obdarzeni możliwością życia wiecznego, to za czyją sprawą ją utracili? Odpowiedzialność ponosi niewątpliwie praojciec całej ludzkości. Każdy inny człowiek mógł przekazać wadliwe geny jedynie tej części rodu ludzkiego, która się od niego wywodzi. Słowo Boże, Biblia, trafnie ujmuje dobrze znane z obserwacji fakty: „Przez jednego człowieka [Adama] grzech wszedł na świat, a przez grzech — śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi” (Rzymian 5:12). Zatem według Pisma Świętego ludzkość boryka się z niedoskonałością z winy Adama. A jakim życiem miał się cieszyć człowiek doskonały?
Pierwotny projekt
Według Biblii śmierć ‛weszła na świat’. Znaczy to, że wcześniej jej nie było — nie była ludzkości z góry sądzona. Jeżeli chodzi o człowieka, starzenie się i śmierć są konsekwencją buntu przeciw Bogu. Zupełnie inaczej ma się rzecz ze zwierzętami, których nie stworzono, by żyły wiecznie (Rodzaju 3:21; 4:4; 9:3, 4).
Człowiek zdecydowanie różni się od zwierząt. Góruje nad nimi, podobnie jak nad nim samym górują aniołowie (Hebrajczyków 2:7). W przeciwieństwie do zwierząt zostaliśmy uczynieni „na obraz Boży” (Rodzaju 1:27). Ponadto żadne zwierzę nie było tak jak Adam nazwane „synem Bożym” (Łukasza 3:38). Mamy więc uzasadnione powody, by wierzyć, że początkowo starość i śmierć nie były wpisane w ludzki los. Przecież Bóg, który nie umiera, nie wydałby swych dzieci na pastwę śmierci (Habakuka 1:12; Rzymian 8:20, 21).
Dużo światła na pierwotny zamysł Boga co do długości życia człowieka rzucają zapiski dotyczące dziejów pierwszych pokoleń. Ówcześni ludzie zachowywali młodość przez całe wieki. Adam przeżył 930 lat. Syn Noego Sem, który urodził się kilka generacji później, przeżył 600 lat, a wnuk Noego Arpachszad — 438 lat (Rodzaju 5:5; 11:10-13).a Abraham, żyjący w nieco późniejszym okresie, osiągnął wiek 175 lat (Rodzaju 25:7). Wygląda na to, że im dłuższy odcinek czasu dzielił ludzkość od doskonałego początku, tym widoczniejsze stawało się piętno grzechu — ludzie żyli coraz krócej. Jednak pierwotnie człowiek został stworzony do bezkresnego życia. Nie ma więc nic niezwykłego w rozważaniu kwestii, czy w dalszym ciągu jest wolą Bożą, by ludzie żyli na ziemi wiecznie.
Uwolnienie od brzemienia starości
Ponieważ Jehowa Bóg orzekł, że za nieposłuszeństwo i grzech człowiek musi zapłacić własną śmiercią, sytuacja potomków Adama mogła wyglądać beznadziejnie (Rodzaju 2:17). A jednak w Piśmie Świętym znajdujemy zapowiedź uwolnienia ludzi od procesu starzenia się. Ma to nastąpić za sprawą kogoś, kto uiści odpowiednią cenę. Czytamy tam: „Zwolnij go od zejścia do dołu! Znalazłem okup! Niech jego ciało stanie się jędrniejsze niż w młodości; niech powróci do dni swego młodzieńczego wigoru” (Hioba 33:24, 25; Izajasza 53:4, 12). To biblijne proroctwo roztacza przed nami cudowną perspektywę: wybawienie od starości dzięki temu, że ktoś zapłaci za nas okup!
Kto jednak mógł uiścić ten okup? Jest to wartość, której nie da się wyrazić żadną sumą pieniędzy. W odniesieniu do grzesznych ludzi napisano w Biblii: „Nikt z nich w żaden sposób nie potrafi wykupić nawet brata ani dać Bogu okupu za niego (...), aby mógł żyć dalej, na zawsze, i nie ujrzeć dołu” (Psalm 49:7-9). A Jezus Chrystus? Dysponował czymś nieporównanie cenniejszym od pieniędzy. Żył na ziemi jako człowiek doskonały, ponieważ będąc Synem Bożym, nie odziedziczył grzechu po Adamie. Wyjaśnił, że przyszedł po to, by „dać swoją duszę jako okup w zamian za wielu”. Powiedział też: „Przyszedłem, by [owce] miały życie i by miały je w obfitości” (Mateusza 20:28; Jana 10:10).
Jeden z zasadniczych wątków w nauczaniu Jezusa stanowiło właśnie życie wieczne. Jego wierny naśladowca Piotr słusznie zauważył: „Ty masz wypowiedzi życia wiecznego” (Jana 6:68). A jak według Biblii będzie wyglądać to życie?
Życie bez końca
Apostołowie spodziewali się bezkresnego życia u boku Jezusa w niebie jako członkowie jego królewskiego rządu (Łukasza 22:29; Jana 14:3). Ale Jezus niejednokrotnie wspominał też o Bożym zamierzeniu dotyczącym życia na ziemi (Mateusza 5:5; 6:10; Łukasza 23:43). Zarówno cuda, których dokonywał, jak i jego wypowiedzi dotyczące życia wiecznego stanowiły rękojmię prawdziwości obietnic Bożych złożonych przed wiekami za pośrednictwem proroka Izajasza: „Pochłonie on śmierć na zawsze i Wszechwładny Pan, Jehowa, otrze łzy z każdego oblicza” (Izajasza 25:8). Istnienie ludzkie nie będzie wtedy ograniczone do krótkiej młodości i szybko następującego po niej okresu ubytku sił, kończącego się zniedołężnieniem i zgonem.
Kiedy w nowym świecie Bożym prawi ludzie osiągną doskonałość, przestaną podlegać procesowi starzenia się. W Biblii czytamy: „Stworzenie zostanie uwolnione z niewoli skażenia i dostąpi chwalebnej wolności dzieci Bożych” (Rzymian 8:21). Wyobraźmy sobie! Człowiek będzie stale wzbogacał swą wiedzę i doświadczenie, a fizyczna sprawność organizmu mimo upływu wieków nie będzie maleć. Czy znajdziesz się wśród ludzi, którzy tego dostąpią?
Jak długo będziesz żyć?
Zgodnie z tym, co przepowiedział Jezus, w wyniku sądu Bożego liczba ludności świata drastycznie się zmniejszy (Mateusza 24:21, 22). Oznajmił on: „Szeroka i przestronna jest droga prowadząca do zagłady i wielu jest tych, którzy nią wchodzą, natomiast ciasna jest brama i wąska droga prowadząca do życia i niewielu jest tych, którzy ją znajdują” (Mateusza 7:13, 14).
Chcąc należeć do grona ludzi obdarzonych życiem wiecznym, trzeba zabiegać o uznanie Boga. Podstawowym warunkiem jest nabywanie o Nim wiedzy. Jezus wyjaśnił: „To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga” (Jana 17:3). Oczywiście dokładne poznanie Boga nie jest możliwe bez wysiłku, ale taki wysiłek bardzo się opłaca. Żeby zapracować na jedzenie, też musimy codziennie sporo się natrudzić. Jezus przyrównał wiedzę o Bogu do pokarmu i zachęcił: „Pracujcie nie na pokarm, który ginie, lecz na pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu” (Jana 6:27). Czy osiągnięcie takiego życia nie jest warte dołożenia wszelkich starań? (Mateusza 16:26).
Jezus powiedział też: „Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne” (Jana 3:16). A więc to, jak długo będziesz żyć, zależy od twojej reakcji na miłość Bożą.
[Przypis]
a Słyszy się niekiedy, że lata, o których mowa w relacji biblijnej, to w rzeczywistości miesiące. Ale według wspomnianych kronik biblijnych Arpachszad został ojcem Szelacha w 35 roku życia. Gdyby chodziło o miesiące, znaczyłoby to, że spłodził syna jako niespełna trzyletni chłopiec — oczywisty nonsens. Ponadto pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju wzmiankują zarówno o miesiącach, jak i o latach, odróżniając jedne od drugich (Rodzaju 1:14-16; 7:11).
[Napis na stronie 7]
CZŁOWIEK, KTÓRY PRZEŻYŁ 80 LAT, WYKORZYSTAŁ ZALEDWIE NIEWIELKI UŁAMEK SWYCH MOŻLIWOŚCI
[Napis na stronie 8]
CZŁOWIEK ZOSTAŁ STWORZONY JAKO BYT GÓRUJĄCY NAD ZWIERZĘTAMI
[Ilustracja na stronie 7]
Czy to wgniecenie w karoserii zostało zaprojektowane?
[Ilustracja na stronach 8, 9]
Słowo Boże zapowiada, że człowiek powróci „do dni swego młodzieńczego wigoru”
-