-
ZarządzanieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
znowu zebrać wszystko razem w Chrystusie — to, co w niebiosach, i to, co na ziemi” (Ef 1:10; por. Łk 12:42, przyp. w NW). Wspomniane „zarządzanie”, czyli sposób kierowania sprawami, wprowadzone przez Boga w dniu Pięćdziesiątnicy 33 r. n.e., ma na celu zjednoczenie wszystkich Jego rozumnych stworzeń. Pierwszym etapem Bożego „zarządzania” jest zebranie na nowo „tego, co w niebiosach”, czyli przygotowanie zboru dziedziców Królestwa, którzy mają żyć w niebie i których duchowym Zwierzchnikiem jest Jezus Chrystus (Rz 8:16, 17; Ef 1:11; 1Pt 1:4). Drugim etapem omawianego „zarządzania” jest zgromadzenie na nowo „tego, co na ziemi” — przygotowanie ludzi, którzy mają żyć w ziemskim raju (Jn 10:16; Obj 7:9, 10; 21:3, 4).
-
-
ZasadzkaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZASADZKA
Zaczajenie się w celu dokonania niespodziewanej napaści. Trzy hebrajskie słowa tłumaczone na „zasadzkę” (ʼérew, ʼòrew i maʼaráw) pochodzą od rdzenia ʼaráw, oznaczającego „czaić się; czyhać” (Sdz 9:32; Hi 37:8; Ps 10:8; Jer 9:8). Podobnie grecki odpowiednik słowa „zasadzka” (enédra) jest spokrewniony z czasownikiem enedreúo, który znaczy „czyhać” (Dz 23:21; 25:3).
Jozue urządził sprytną zasadzkę przeciwko Aj — 5000 mężczyzn posłał w nocy na zach. od miasta, a główne siły rozmieścił na pn. od niego. Następnego ranka upozorował porażkę, by odciągnąć obrońców od miasta, co pozwoliło je zdobyć ludziom czatującym w zasadzce (Joz 8:2-21). Zasadzkami posłużono się również w sporze między właścicielami ziemskimi z Szechem a Abimelechem, synem Gedeona (Sdz 9:25, 31-45). Filistyni zastawiali zasadzki na Samsona (Sdz 16:1-12). Saul zaczaił się na Amaleka; później oskarżył Dawida, że na niego czyhał (1Sm 15:5; 22:8). W Biblii wymieniono ponadto zasadzki zastawione przez Izraelitów w walce z plemieniem Beniamina (Sdz 20:29-44), nieudaną zasadzkę Jeroboama przeciw Judzie (2Kn 13:13-19), tę, która wywołała zamieszanie wśród najeźdźców na Judę za czasów Jehoszafata (2Kn 20:22, 23), zasadzki związane z upadkiem Jerozolimy (Lam 4:19) oraz zasadzkę przeciw Babilonowi, przygotowaną z polecenia Jehowy (Jer 51:12). Podczas powrotu żydowskich wygnańców z niewoli Jehowa zapewniał im ochronę przed zasadzkami (Ezd 8:31; zob. WOJNA).
Hebrajski rzeczownik ʼérew, oznaczający „zasadzkę”, występuje w opisach taktyki łowieckiej (Hi 37:8; 38:40). Natomiast czasownika ʼaráw użyto w znaczeniu przenośnym, w odniesieniu do prostytutki czyhającej na mężczyzn (Prz 7:12; 23:28) oraz do sposobu działania niegodziwców wobec niewinnych i prawych (Ps 10:9; Prz 1:11, 18; 12:6; 24:15; Mi 7:2; por. Hi 31:9). Izraelita, który czyhał na swą ofiarę i zadał jej śmiertelny cios, był skazywany na karę śmierci (Pwt 19:11, 12).
Ponad 40 Żydów ‛zobowiązało się pod klątwą’, że urządzą zasadzkę i zabiją apostoła Pawła, ale jego siostrzeniec udaremnił ten zamiar (Dz 23:12-35).
-
-
ZasłonaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZASŁONA
Zobacz UBIÓR.
-
-
ZastawWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZASTAW
Przedmiot należący do dłużnika, np. pierścień albo szata, oddany wierzycielowi jako gwarancja przyszłej spłaty długu. Przepisy Prawa Mojżeszowego dotyczące zastawu chroniły interesy zubożałych i bezbronnych członków narodu. Pokazywały, że Bóg rozumie trudną sytuację wdów i biednych. W związku z zastawem używa się dwóch hebrajskich czasowników: chawál i ʽawát oraz spokrewnionych z nimi rzeczowników.
Jeśli jakiś ubogi oddał w zastaw swoją szatę wierzchnią, wierzycielowi nie wolno było zatrzymać jej na noc (Wj 22:26, 27; Pwt 24:12, 13). Biedak zapewne okrywał się tą szatą w nocy i gdyby jej nie miał, byłoby mu zimno. Nieprzestrzeganie tego prawa świadczyło o chciwości i bezduszności (Hi 22:6; 24:9). W okresie odstępstwa Izraela niektórzy jednak nie tylko brali w zastaw szaty ubogich, ale nawet używali ich podczas bałwochwalczych uczt (Am 2:8).
W Ezechiela 18:10-13 niezwracanie zastawu zaliczono — na równi z dokonywaniem napadów i przelewaniem krwi — do czynów, za które zatwardziały grzesznik zasługuje na śmierć. Natomiast niegodziwy, który odwrócił się od swoich grzechów, m.in. zwracając zastaw, miał ‛pozostać przy życiu’ (Eze 33:14-16). W zastaw nie wolno było także brać żaren ani ich górnego kamienia, gdyż chleb zazwyczaj wypiekano codziennie, a pozbawienie kogoś narzędzi niezbędnych do zmielenia ziarna mogłoby oznaczać zabranie „duszy”, czyli życia (Pwt 24:6).
Szczególną ochroną otoczono wdowy, gdyż często nie miały one nikogo, kto by je bronił lub im pomagał. Prawo w ogóle nie pozwalało brać w zastaw szaty wdowy (Pwt 24:17; por. Hi 24:3).
Nie można było również wejść do czyjegoś domu, żeby zabrać zastaw. Dłużnik musiał sam wynieść go wierzycielowi (Pwt 24:10, 11). Zapewniało to nietykalność domu i pozwalało dłużnikowi zachować godność osobistą, gdyż wierzyciel nie mógł nieproszony wtargnąć do jego mieszkania. W ten sposób prawo dotyczące zastawu nie tylko zachęcało do okazywania szczodrości i współczucia (Pwt 15:8), ale też uczyło szacunku dla bliźnich i ich praw.
Znaczenie przenośne. W Powtórzonego Prawa 15:6 powiedziano, że znakiem błogosławieństwa Bożego będzie taka obfitość, iż Żydzi będą mogli pożyczać „pod zastaw wielu narodom”.
Jeżeli ktoś „wzgardził słowem”, czyli nie dotrzymał obietnicy spłaty pożyczki, tracił to, co dał w zastaw; podobnie stratę ponosił ktoś, kto nie postępował według przykazania Bożego (Prz 13:13).
Pisma Hebrajskie wielokrotnie ostrzegają przed poręczaniem za obcego, czyli zobowiązywaniem się do spłacenia jego długu, gdyby sam nie mógł tego uczynić (Prz 11:15; 22:26, 27; zob. PORĘCZENIE, PORĘCZYCIEL). Dlatego w Przysłów 20:16 powiedziano o ‛wzięciu szaty’ człowieka, który poręczył za obcego. Zupełnie inaczej było wtedy, gdy dłużnik popadł w kłopoty z powodu własnego nieszczęścia — wtedy należało mu okazać współczucie i wyrozumiałość. Kto poręcza za obcego, nie pada ofiarą nieszczęścia, lecz jest po prostu niemądry; dlatego przysłowie niejako mówi: „Niech poniesie konsekwencje”. Druga część tego wersetu zachęca, by brać zastaw, „gdy chodzi o cudzoziemkę”. Człowiek zadający się z taką kobietą mógł zubożeć (por. Prz 5:3, 8-10) i wtedy to, co mu zostało, musiał oddać w zastaw jako zabezpieczenie spłaty długów. Przysłowie to najwyraźniej wskazuje, że ktoś taki nie zasługuje na litość, ponieważ postąpił wbrew wszelkim mądrym radom dotyczącym kontaktów z „cudzoziemką”.
-
-
ZastępWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZASTĘP
Zobacz WOJSKO.
-
-
ZattuWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZATTU
Praojciec dużego rodu, którego członkowie powrócili do Jerozolimy z Zerubbabelem w 537 r. p.n.e. (Ezd 2:1, 2, 8; Neh 7:13). Kiedy do Jerozolimy przybył Ezdrasz, niektórzy ich potomkowie odprawili swe cudzoziemskie żony (Ezd 10:10, 11, 27, 44). Po niedługim czasie przedstawiciel tego rodu, lub inny mężczyzna imieniem Zattu, potwierdził „wiarogodną umowę” (Neh 9:38; 10:1, 14).
-
-
Zawieszenie na paluWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAWIESZENIE NA PALU
W znaczeniu dosłownym: przymocowanie do pala czy słupa kogoś żywego lub martwego. Najbardziej znane jest stracenie na palu Jezusa Chrystusa (Łk 24:20; Jn 19:14-16; Dz 2:23, 36). W czasach starożytnych karę tę wykonywano na najrozmaitsze sposoby.
Asyryjczycy, słynący z okrutnych wojen, zawieszali nagie ciała jeńców na zaostrzonych palach, które wbijali przez brzuch do klatki piersiowej. Ukazują to liczne płaskorzeźby odkryte na różnych zabytkach — jedna z nich przedstawia oblężenie i zdobycie Lachisz (2Kl 19:8; ILUSTRACJA, t. 1, s. 958).
Karę zawieszenia na palu stosowali również Persowie. Istnieje pogląd, że zwykle najpierw odcinali ofiarom głowę lub obdzierali je ze skóry. Kiedy Dariusz Wielki zakazał utrudniania odbudowy świątyni jerozolimskiej, naruszenie tego dekretu polecił karać przez zawieszenie winowajcy na belce wyrwanej z jego domu (Ezd 6:11). Za rządów Aswerusa (Kserksesa I), syna Dariusza, powieszono na palu dwóch odźwiernych pałacowych, co było w Persji zwyczajową karą wymierzaną zdrajcom (Est 2:21-23). Taki sam los spotkał Hamana i jego dziesięciu synów (Est 5:14; 6:4; 7:9, 10; 9:10, 13, 14, 25).
Prawo izraelskie przewidywało, że osoby winne tak ohydnej zbrodni, jak bluźnierstwo lub bałwochwalstwo, poniosą śmierć, np. przez kamienowanie, a ich zwłoki zostaną potem zawieszone na palu, by stanowiły ostrzegawczy przykład (Pwt 21:22, 23; Joz 8:29; 10:26; 2Sm 21:6, 9). Jak się wydaje, również Egipcjanie najpierw wykonywali wyrok śmierci, a później wieszali zwłoki na palu, na co wskazują prorocze słowa Józefa do przełożonego piekarzy: „Za trzy dni faraon podniesie twoją głowę i zawiesi cię na palu” (Rdz 40:19, 22; 41:13).
Grecy i Rzymianie podobno przejęli zwyczaj wieszania przestępców na palu od Fenicjan, a w cesarstwie rzymskim zakazano go dopiero za czasów Konstantyna. Najczęściej karano w ten sposób niewolników i najpodlejszych przestępców, bardzo rzadko zaś obywatela rzymskiego. Zarówno dla Żydów, jak i dla Rzymian zawieszenie na palu było czymś haniebnym i poniżającym, przeznaczonym jedynie dla ludzi przeklętych (Pwt 21:23; Gal 3:13; Flp 2:8).
Nawet jeśli w I w. n.e. Żydom wolno było stracić kogoś na palu za wykroczenia na tle religijnym (choć istnieją co do tego wątpliwości), to na pewno nie mogli wymierzyć takiej kary za przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu; prawo do tego przysługiwało wyłącznie przedstawicielowi Rzymu, takiemu jak Poncjusz Piłat (Jn 18:31; 19:10). Niemniej to właśnie Żydzi, a zwłaszcza ich władcy i naczelni kapłani, ponosili główną odpowiedzialność za uśmiercenie Chrystusa na palu (Mk 15:1-15; Dz 2:36; 4:10; 5:30; 1Ko 2:8).
Rzymianie czasami przywiązywali skazanego do pala, wskutek czego mógł żyć przez kilka dni, zanim skonał wyczerpany bólem, głodem, pragnieniem i skwarem słonecznym. Zazwyczaj jednak
-