-
ZastawWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
(Pwt 15:8), ale też uczyło szacunku dla bliźnich i ich praw.
Znaczenie przenośne. W Powtórzonego Prawa 15:6 powiedziano, że znakiem błogosławieństwa Bożego będzie taka obfitość, iż Żydzi będą mogli pożyczać „pod zastaw wielu narodom”.
Jeżeli ktoś „wzgardził słowem”, czyli nie dotrzymał obietnicy spłaty pożyczki, tracił to, co dał w zastaw; podobnie stratę ponosił ktoś, kto nie postępował według przykazania Bożego (Prz 13:13).
Pisma Hebrajskie wielokrotnie ostrzegają przed poręczaniem za obcego, czyli zobowiązywaniem się do spłacenia jego długu, gdyby sam nie mógł tego uczynić (Prz 11:15; 22:26, 27; zob. PORĘCZENIE, PORĘCZYCIEL). Dlatego w Przysłów 20:16 powiedziano o ‛wzięciu szaty’ człowieka, który poręczył za obcego. Zupełnie inaczej było wtedy, gdy dłużnik popadł w kłopoty z powodu własnego nieszczęścia — wtedy należało mu okazać współczucie i wyrozumiałość. Kto poręcza za obcego, nie pada ofiarą nieszczęścia, lecz jest po prostu niemądry; dlatego przysłowie niejako mówi: „Niech poniesie konsekwencje”. Druga część tego wersetu zachęca, by brać zastaw, „gdy chodzi o cudzoziemkę”. Człowiek zadający się z taką kobietą mógł zubożeć (por. Prz 5:3, 8-10) i wtedy to, co mu zostało, musiał oddać w zastaw jako zabezpieczenie spłaty długów. Przysłowie to najwyraźniej wskazuje, że ktoś taki nie zasługuje na litość, ponieważ postąpił wbrew wszelkim mądrym radom dotyczącym kontaktów z „cudzoziemką”.
-
-
ZastępWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZASTĘP
Zobacz WOJSKO.
-
-
ZattuWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZATTU
Praojciec dużego rodu, którego członkowie powrócili do Jerozolimy z Zerubbabelem w 537 r. p.n.e. (Ezd 2:1, 2, 8; Neh 7:13). Kiedy do Jerozolimy przybył Ezdrasz, niektórzy ich potomkowie odprawili swe cudzoziemskie żony (Ezd 10:10, 11, 27, 44). Po niedługim czasie przedstawiciel tego rodu, lub inny mężczyzna imieniem Zattu, potwierdził „wiarogodną umowę” (Neh 9:38; 10:1, 14).
-
-
Zawieszenie na paluWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAWIESZENIE NA PALU
W znaczeniu dosłownym: przymocowanie do pala czy słupa kogoś żywego lub martwego. Najbardziej znane jest stracenie na palu Jezusa Chrystusa (Łk 24:20; Jn 19:14-16; Dz 2:23, 36). W czasach starożytnych karę tę wykonywano na najrozmaitsze sposoby.
Asyryjczycy, słynący z okrutnych wojen, zawieszali nagie ciała jeńców na zaostrzonych palach, które wbijali przez brzuch do klatki piersiowej. Ukazują to liczne płaskorzeźby odkryte na różnych zabytkach — jedna z nich przedstawia oblężenie i zdobycie Lachisz (2Kl 19:8; ILUSTRACJA, t. 1, s. 958).
Karę zawieszenia na palu stosowali również Persowie. Istnieje pogląd, że zwykle najpierw odcinali ofiarom głowę lub obdzierali je ze skóry. Kiedy Dariusz Wielki zakazał utrudniania odbudowy świątyni jerozolimskiej, naruszenie tego dekretu polecił karać przez zawieszenie winowajcy na belce wyrwanej z jego domu (Ezd 6:11). Za rządów Aswerusa (Kserksesa I), syna Dariusza, powieszono na palu dwóch odźwiernych pałacowych, co było w Persji zwyczajową karą wymierzaną zdrajcom (Est 2:21-23). Taki sam los spotkał Hamana i jego dziesięciu synów (Est 5:14; 6:4; 7:9, 10; 9:10, 13, 14, 25).
Prawo izraelskie przewidywało, że osoby winne tak ohydnej zbrodni, jak bluźnierstwo lub bałwochwalstwo, poniosą śmierć, np. przez kamienowanie, a ich zwłoki zostaną potem zawieszone na palu, by stanowiły ostrzegawczy przykład (Pwt 21:22, 23; Joz 8:29; 10:26; 2Sm 21:6, 9). Jak się wydaje, również Egipcjanie najpierw wykonywali wyrok śmierci, a później wieszali zwłoki na palu, na co wskazują prorocze słowa Józefa do przełożonego piekarzy: „Za trzy dni faraon podniesie twoją głowę i zawiesi cię na palu” (Rdz 40:19, 22; 41:13).
Grecy i Rzymianie podobno przejęli zwyczaj wieszania przestępców na palu od Fenicjan, a w cesarstwie rzymskim zakazano go dopiero za czasów Konstantyna. Najczęściej karano w ten sposób niewolników i najpodlejszych przestępców, bardzo rzadko zaś obywatela rzymskiego. Zarówno dla Żydów, jak i dla Rzymian zawieszenie na palu było czymś haniebnym i poniżającym, przeznaczonym jedynie dla ludzi przeklętych (Pwt 21:23; Gal 3:13; Flp 2:8).
Nawet jeśli w I w. n.e. Żydom wolno było stracić kogoś na palu za wykroczenia na tle religijnym (choć istnieją co do tego wątpliwości), to na pewno nie mogli wymierzyć takiej kary za przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu; prawo do tego przysługiwało wyłącznie przedstawicielowi Rzymu, takiemu jak Poncjusz Piłat (Jn 18:31; 19:10). Niemniej to właśnie Żydzi, a zwłaszcza ich władcy i naczelni kapłani, ponosili główną odpowiedzialność za uśmiercenie Chrystusa na palu (Mk 15:1-15; Dz 2:36; 4:10; 5:30; 1Ko 2:8).
Rzymianie czasami przywiązywali skazanego do pala, wskutek czego mógł żyć przez kilka dni, zanim skonał wyczerpany bólem, głodem, pragnieniem i skwarem słonecznym. Zazwyczaj jednak przybijali do pala ręce ofiary (a prawdopodobnie także stopy) — jak to było w wypadku Jezusa (Ps 22:16, przyp. w NW; Łk 24:39; Jn 20:25, 27; Kol 2:14). Niektórzy specjaliści z zakresu medycyny są zdania, że gwoździ nie umieszczano w dłoniach, skąd mogłyby się wyślizgnąć, lecz wbijano je między drobne kostki nadgarstków (zob. The Journal of the American Medical Association, 21 marca 1986, s. 1460).
Sprawozdanie biblijne nie podaje, czy złoczyńcy zawieszeni obok Jezusa zostali przybici, czy tylko przywiązani do pala. Ta druga ewentualność tłumaczyłaby, dlaczego jeszcze żyli, gdy stwierdzono zgon Jezusa, tak iż trzeba było połamać im nogi (Jn 19:32, 33). Mając połamane nogi, szybko się udusili, bo jak się przypuszcza, nie mogli już unosić ciała, by rozluźnić mięśnie klatki piersiowej. Oczywiście nie jest to jedyny powód, dla którego żyli dłużej niż Jezus. W przeciwieństwie do nich był on dręczony fizycznie i psychicznie. Wrogowie pastwili się nad nim przez całą noc, a żołnierze rzymscy na dodatek go wychłostali, przez co tak osłabł, że wbrew zwyczajowi nie był w stanie nieść własnego pala męki (Mk 14:32 do 15:21; Łk 22:39 do 23:26).
Co wynika z tekstu greckiego, jeśli chodzi o kształt narzędzia, na którym uśmiercono Jezusa?
Większość przekładów biblijnych podaje, że Jezus został „ukrzyżowany”, czyli zawieszony na krzyżu, a nie na palu. Wynika to z popularnego poglądu, według którego narzędzie jego męki nie było prostym palem czy słupem, lecz składało się z dwóch skrzyżowanych kawałków drewna. Tradycja nieoparta na Piśmie Świętym głosi również, iż skazaniec nie dźwigał całego krzyża, ale samą poprzeczkę, zwaną patibulum lub antenna. W ten sposób niektórzy próbują zbić argument, że jeden człowiek nie mógłby donieść czy zawlec na Golgotę czegoś tak ciężkiego jak krzyż.
Co jednak mówią na ten temat pisarze Biblii? Używają greckiego rzeczownika stauròs (27 razy) oraz czasowników stauròo (46 razy), synstauròo (5 razy — przedrostek syn znaczy „z; wraz”) i anastauròo (jeden raz — przedrostek aná znaczy „ponownie”). Prócz tego narzędzie śmierci, do którego przybito Jezusa, nazywają słowem ksýlon, czyli „drewno” (5 razy).
Ani w grece klasycznej, ani w dialekcie koine stauròs nie nasuwa myśli o dwóch skrzyżowanych kawałkach drewna. Określa jedynie prosty pal, słup lub kół, jakiego używano do budowania palisady czy ostrokołu. W dziele New Bible Dictionary (red. J. D. Douglas, 1985, s. 253) powiedziano pod hasłem „Krzyż”: „Greckie słowo tłumaczone na ‚krzyż’ (stauros, czasownik stauroo [...]) oznacza przede wszystkim pionowy słup albo belkę, a dopiero potem pal jako narzędzie kary i egzekucji”.
Dodatkowym potwierdzeniem tego, że Jezus został zawieszony na palu bez żadnej poprzecznej belki, jest okoliczność, iż Łukasz, Piotr i Paweł używają jako synonimu słowa stauròs terminu ksýlon, który w tym wypadku oznacza prostą kłodę (Dz 5:30; 10:39; 13:29; Gal 3:13; 1Pt 2:24). Wyraz ksýlon występuje też w Septuagincie w Ezdrasza 6:11, gdzie jest mowa o zwykłej drewnianej belce, na której miał zostać zawieszony przestępca.
W związku z powyższym Przekład Nowego Świata wiernie przybliża czytelnikom zasadnicze znaczenie tekstu greckiego, oddając stauròs przez „pal męki”, a czasownik stauròo przez „zawiesić na palu”. Pozwala to dostrzec różnicę między stauròs a tradycyjnymi krzyżami używanymi do celów religijnych (zob. PAL MĘKI). Jeżeli pal miał 15 cm średnicy i 3,5 m długości, to prawdopodobnie ważył nieco ponad 45 kg, a więc całkiem rozsądna jest biblijna informacja, że niósł go jeden człowiek, Szymon z Cyreny (Mk 15:21).
Warto zwrócić uwagę, co w tej sprawie ma do powiedzenia grecysta W. E. Vine: „STAUROS (σταυρός) oznacza przede wszystkim pionowo ustawiony słup lub pal. Przybijano do niego złoczyńców skazanych na stracenie. Zarówno ten rzeczownik, jak i czasownik stauroo — ‚przymocować do słupa lub pala’ — należy w ich pierwotnym znaczeniu odróżniać od kościelnego krzyża złożonego z dwóch belek”. Następnie Vine wyjaśnia, że krzyż składający się z dwóch części pochodzi z Chaldei, a w III w. n.e. został przejęty od pogan przez chrześcijaństwo jako symbol męki Chrystusa (Vine’s Expository Dictionary of Old and New Testament Words, 1981, t. 1, s. 256).
Bardzo ciekawy komentarz na ten temat zamieszczono w książce The Cross in Ritual, Architecture, and Art (G. S. Tyack, Londyn 1900, s. 1): „Dziwny, choć niekwestionowany jest fakt, że przez całe wieki przed narodzeniem Chrystusa krzyż był używany jako symbol religijny i że również w późniejszym okresie uchodził za taki symbol w krajach, do których nie dotarła nauka Kościoła. (...) Znakami w kształcie krzyża jako symbolami bóstw posługiwali się czciciele greckiego Bachusa, tyryjskiego Tammuza, chaldejskiego Bela i nordyckiego Odyna”.
W innej książce dodano: „W oryginalnej grece licznych pism tworzących Nowy Testament nie ma ani jednego zdania, z którego by nawet pośrednio wynikało, że użyty w wypadku Jezusa stauros był inny niż zwykły stauros, nie mówiąc już o tym, żeby składał się on nie z jednego kawałka drewna, lecz z dwóch, zbitych w formie krzyża. (...) Nasi nauczyciele wyraźnie wprowadzają nas w błąd, gdy w tłumaczeniu greckich dokumentów kościoła na nasz język ojczysty oddają słowo stauros przez ‚krzyż’ i gdy to popierają umieszczaniem w naszych słownikach wyjaśnienia, iż stauros znaczy krzyż, nie informując dokładnie, że za czasów apostolskich nie takie było jego podstawowe znaczenie, że takiego znaczenia nie nabrało ono potem jeszcze przez długi czas, a jeśli w ogóle do tego doszło, to tylko dlatego, iż pomimo braku przekonywających dowodów z jakiegoś względu zakładano, że ten jeden stauros, na którym stracono Jezusa, miał taki szczególny kształt” (J. D. Parsons, The Non-Christian Cross, Londyn 1896, ss. 23, 24; zob. też The Companion Bible, 1974, dodatek 162).
Znaczenie przenośne. Pismo Święte nie tylko wyraźnie zaświadcza, że Pana Jezusa Chrystusa rzeczywiście stracono na palu (1Ko 1:13, 23; 2:2; 2Ko 13:4; Obj 11:8), lecz także używa określenia ‛zawiesić na palu’ w sensie przenośnym — np. w Galatów 2:20. Dzięki wierze w Chrystusa zawieszonego na palu chrześcijanie zadali śmierć swej starej osobowości (Rz 6:6; Kol 3:5, 9, 10). „Ponadto ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, zawiesili na palu ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami” — napisał Paweł i dodał: „[Przez Chrystusa] świat dla mnie zawisł na palu, a ja dla świata” (Gal 5:24; 6:14).
Odstępcy, którzy niczym Judasz buntują się przeciwko drodze do wybawienia wskazanej przez Boga, w rezultacie „na nowo zawieszają Syna Bożego na palu i wystawiają Go na publiczną hańbę” (Heb 6:4-6).
-
-
ZawiśćWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAWIŚĆ
Silne uczucie niechęci i niezadowolenia z powodu czyjegoś majątku, sukcesów, powodzenia, stanowiska czy reputacji. Człowiek zawistny pożąda tego, co mają inni, a nierzadko uważa, że im się to nie należy. Hebrajskie słowo kinʼáh może w zależności od kontekstu oznaczać gorliwość, żarliwość, zapalczywość lub domaganie się wyłącznego oddania bądź też zazdrość czy zawiść (Lb 5:14; 25:11; 2Kl 19:31; Hi 5:2; Ps 79:5), ale greckie fthònos zawsze ma wydźwięk negatywny i odnosi się do zawiści (Rz 1:29).
Skłonność do zawiści to jedna z wielu przywar grzesznego człowieka (Jak 4:5). Jest wyrazem nienawiści. Filistyni zawistnym okiem patrzyli na dobrobyt Izaaka, toteż złośliwie pozatykali studnie, z których czerpał wodę dla swych stad i trzód. W końcu król filistyński zażądał, by Izaak opuścił tamte okolice (Rdz 26:14-16, 27). Korach, Datan i Abiram byli zawistni o uznanie i szacunek, jakim darzono Mojżesza i Aarona, toteż obrzucili ich złośliwymi zarzutami (Lb 16:1-3; Ps 106:16-18). Przychylny stosunek ludu do Jezusa wzniecił zawiść naczelnych kapłanów i wielu żydowskich starszych. Sięgnęła ona zenitu, kiedy wydali Syna Bożego w ręce Piłata, żeby go skazał na śmierć (Mt 27:1, 2, 18; Mk 15:10).
Zawiść wypływa z głoszenia poglądów sprzecznych z naukami Jezusa Chrystusa. Osobie, która to robi, nie zależy na przynoszeniu chwały Bogu, lecz przede wszystkim na propagowaniu własnych doktryn. Pobudzana zawiścią, może zniesławiać i oczerniać prawdziwych chrześcijan w celu udaremnienia ich wysiłków i dobroczynnego wpływu (1Tm 6:3, 4). Apostoł Paweł musiał się przeciwstawiać ludziom, którzy kierowali się złymi pobudkami i głosili Chrystusa z zawiści. Chcieli zepsuć Pawłowi opinię i podkopać jego apostolski autorytet, o który byli zawistni. Usiłowali zniechęcić i załamać uwięzionego apostoła. Dążąc do samolubnych celów, próbowali wywyższyć siebie jego kosztem (Flp 1:15-17).
Uleganie zawiści jest niebezpieczne. Kto realizuje swe zamiary, posuwając się do oszustw i przemocy, może przez jakiś czas żyć zdrowo, bezpiecznie i bogato. Niektórzy niegodziwcy nawet umierają w pokoju, nie zaznawszy większych trosk. Jeśli słudze Bożemu nie powodzi się tak dobrze i porównuje swą sytuację z dobrobytem niegodziwców, mógłby pozwolić, by zawiść osłabiła jego chęć spełniania woli Bożej. Tak właśnie było z psalmistą Asafem (Ps 73:2-14). Właśnie dlatego Pismo Święte wielokrotnie podkreśla, żeby nie odczuwać zawiści wobec złych ludzi ani nie przyswajać sobie ich metod postępowania. Dopuszczający się nieprawości przemijają jak trawa, która szybko więdnie w upalnych promieniach słońca (Ps 37:1, 2). Nawet jeśli ludziom nieprzebierającym w środkach dobrze się wiedzie, dla Jehowy są odrażający i przeklęci (Prz 3:31-33). Nie mają przed sobą żadnej przyszłości (Prz 23:17, 18; 24:1, 19, 20).
Żałosny los człowieka zawistnego przedstawiono w natchnionym przysłowiu: „Człowiek o zawistnym [dosł. „złym; złośliwym”] oku ugania się za majętnościami, lecz nie wie, że przyjdzie na niego nędza” (Prz 28:22). Kto spogląda na innych z zawiścią, istotnie zmierza do nędzy. Gdy stara
-