-
SandałWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
apostołów, a także 70 uczniów, kazał im nie zabierać dwóch par butów, lecz polegać na gościnności tych, którzy przyjmą dobrą nowinę (Mt 10:5, 9, 10; Mk 6:7-9; Łk 10:1, 4).
Znaczenie przenośne. Zgodnie z Prawem Mojżeszowym wdowa miała zdjąć sandał z nogi człowieka uchylającego się od zawarcia z nią małżeństwa lewirackiego; o mężczyźnie takim pogardliwie mówiono: „Dom tego, któremu zdjęto sandał” (Pwt 25:9, 10). Wręczenie sandała towarzyszyło przekazaniu komuś jakiejś własności lub prawa wykupu (Rut 4:7-10; zob. LEWIRACKIE, MAŁŻEŃSTWO).
Wypowiedź Jehowy: „Na Edom rzucę swój sandał” (Ps 60:8; 108:9), mogła oznaczać, że kraj ten zostanie ujarzmiony. Być może jest to nawiązanie do zwyczaju rzucania sandała na ziemię, którą brało się w posiadanie. Niewykluczone też, iż chodziło o wyrażenie pogardy dla Edomu, gdyż w tym samym wersecie Bóg nazwał Moab swoją „misą do mycia”. Obecnie na Bliskim Wschodzie rzucenie w kogoś sandałem jest wyrazem pogardy.
Dawid kazał Salomonowi ukarać Joaba, który w czasie pokoju „splamił krwią wojny (...) swoje sandały”, tzn. ściągnął na siebie winę krwi, zabijając wodzów Abnera i Amasę (1Kl 2:5, 6). Okoliczność, iż różne czynności poza domem (lub innym miejscem przebywania; por. Dz 12:8) wykonywano po założeniu sandałów, pozwala lepiej zrozumieć zachętę Pawła, by chrześcijanie mieli nogi obute „w wyposażenie dobrej nowiny o pokoju” (Ef 6:14, 15).
Rozwiązywanie lub noszenie komuś sandałów uważano za czynność poślednią, którą często wykonywali niewolnicy. Jan Chrzciciel odwołał się do tego zwyczaju, by wskazać na swą niższość względem Chrystusa (Mt 3:11; Mk 1:7).
-
-
SanhedrynWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
SANHEDRYN
Zobacz SĄD.
-
-
Sanie młockarskieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
SANIE MŁOCKARSKIE
Zobacz NARZĘDZIA ROLNICZE.
-
-
SanktuariumWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
SANKTUARIUM
Miejsce przeznaczone do oddawania czci prawdziwemu Bogu lub jakimś bóstwom, miejsce święte; także siedziba Boga (1Kn 22:19; Iz 16:12; Eze 28:18; Am 7:9, 13). Nie musi to być jakiś szczególny budynek, gdyż „sanktuarium” w Szechem, wspomniane w Jozuego 24:25, 26, prawdopodobnie oznaczało po prostu miejsce, gdzie setki lat wcześniej Abraham wzniósł ołtarz (Rdz 12:6, 7). Często jednak słowem „sanktuarium” określano przybytek (Wj 25:8, 9) albo świątynię w Jerozolimie (1Kn 28:10; 2Kn 36:17; Eze 24:21). W kontekście przybytku „sanktuarium” mogło oznaczać cały namiot wraz z dziedzińcem (Wj 25:8, 9; Kpł 21:12, 23), wyposażenie i przybory przybytku (Lb 10:21; por. Lb 3:30, 31) lub też Miejsce Najświętsze (Kpł 16:16, 17, 20, 33).
Ponieważ sanktuarium Boga było miejscem świętym, musiało pozostawać nieskalane (Lb 19:20; Eze 5:11). Dlatego Izraelici mieli odnosić się do tego miejsca, gdzie symbolicznie mieszkał Jehowa, „z bojaźnią nacechowaną szacunkiem” (Kpł 19:30; 26:2). Gdy zostali uprowadzeni z Ziemi Obiecanej na wygnanie, nie mieli już literalnego sanktuarium, ale Jehowa zapewnił ich, że sam niejako stanie się dla nich „sanktuarium” (Eze 11:16).
Grecki wyraz naòs może w sensie ogólnym odnosić się do całego kompleksu świątynnego (Jn 2:20) albo do jego centralnego budynku, gdzie znajdowały się oddzielone zasłoną Miejsce Święte i Miejsce Najświętsze (Mt 27:51). Na przykład gdy Zachariasz wszedł „do sanktuarium”, by ofiarować kadzidło, w rzeczywistości wstąpił do Miejsca Świętego, gdyż właśnie tam stał ołtarz kadzielny (Łk 1:9-11).
Sanktuarium, czyli miejscem świętym, jest też niebiańska siedziba Boga. Apostoł Jan ujrzał tam w wizji Arkę Przymierza — było to po tym, jak „zadął w trąbę siódmy anioł” (Obj 11:15, 19). Jakiś czas później Jan zobaczył wyłaniających się z sanktuarium aniołów, a w związku z wylaniem „siedmiu czasz gniewu Bożego” usłyszał dobiegający stamtąd „donośny głos” (Obj 14:15, 17; 15:5, 6, 8; 16:1, 17).
O ziemskim dziedzińcu wielkiej duchowej świątyni Bożej apostołowi Janowi powiedziano w wizji: „Wstań i zmierz sanktuarium świątyni Boga i ołtarz, i tych, którzy tam oddają cześć. Ale co do dziedzińca, który jest na zewnątrz sanktuarium świątyni, wyrzuć go precz i nie mierz, bo został dany narodom, a one będą deptać święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące” (Obj 11:1, 2). Nie może tu chodzić o świątynię jerozolimską, zburzoną niemal 30 lat wcześniej. Ponieważ narody znajdują się na ziemi, więc dziedziniec, który im ‛dano’, także musi być na ziemi. A zatem wyobraża on stan namaszczonych duchem naśladowców Jezusa, gdy jeszcze przebywają na ziemi. Narody nie mogłyby deptać miejsca położonego w niebie, ale mogą poniżać tych, którzy zostali zrodzeni z ducha świętego na synów Bożych i którzy mają otrzymać niebiańskie dziedzictwo z Chrystusem (Obj 3:12). Podobnie proroctwa Daniela
-