-
MandragoraWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
(Rdz 30:14, 15). Biblia nie wyjaśnia, dlaczego tak zrobiła, ale być może miała nadzieję, że dzięki tej roślinie łatwiej zajdzie w ciążę, co zdjęłoby z niej hańbę bezpłodności. Jednak stała się brzemienna dopiero kilka lat po tym zdarzeniu (Rdz 30:22-24).
-
-
ManeWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MANE
Zobacz MINA.
-
-
MannaWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MANNA
Podstawowe pożywienie Izraelitów podczas 40-letniej wędrówki po pustkowiu (Wj 16:35). Po raz pierwszy Jehowa zesłał mannę na pustkowiu Sin w 1513 r. p.n.e., w drugiej połowie drugiego miesiąca po wyjściu Izraelitów z Egiptu (Wj 16:1-4). Stanowiła ich pokarm aż do roku 1473 p.n.e., kiedy to weszli do Kanaanu i zaczęli spożywać płody Ziemi Obiecanej (Joz 5:10-12).
Manna pojawiała się na ziemi po wyparowaniu porannej rosy: „Na powierzchni pustkowia było coś w postaci drobnych płatków, drobniutkich niby szron na ziemi”. Kiedy Izraelici zobaczyli ją po raz pierwszy, pytali: „Co to?”, po hebrajsku: „man huʼ?” (Wj 16:13-15; Lb 11:9). Prawdopodobnie właśnie od tego wyrażenia pochodzi słowo „manna”, którym nazwali ten pokarm (Wj 16:31).
Opis. Manna była ‛biała jak nasienie kolendry’ i miała „wygląd żywicy bdelium” — przezroczystych, woskowatych grudek przypominających perły. Smakowała jak „placki z miodem” albo „słodkie placki z oliwą”. Mielono ją w żarnach bądź ucierano w moździerzu, a potem gotowano lub pieczono z niej placki (Wj 16:23, 31; Lb 11:7, 8).
Żadna ze znanych dziś naturalnych substancji nie pasuje we wszystkich szczegółach do biblijnego opisu manny. Trudno więc utożsamiać ją z jakimś konkretnym pokarmem, zwłaszcza że Jehowa dostarczał jej Izraelitom w cudowny sposób. Była dostępna bez względu na porę roku czy miejsce na pustkowiu. Normalnie gdy przetrzymano ją do rana, robaczywiała i zaczynała cuchnąć, ale dodatkowa porcja zebrana szóstego dnia tygodnia i pozostawiona na sabat nie psuła się. W ten dzień manna się nie pojawiała, co przypominało Izraelitom o konieczności obchodzenia sabatu (Wj 16:19-30).
Mężczyzna będący głową rodziny sam zbierał mannę lub nadzorował jej zbieranie dla wszystkich domowników. Ponieważ manna topiła się, gdy zaczynało przygrzewać słońce, z pewnością szybko starał się zebrać odpowiednią ilość, po czym mierzył, ile jej jest. Zależnie od wielkości rodziny zbierano mało lub dużo, ale zawsze wypadał omer (2,2 l) na osobę (Wj 16:16-18). Nawiązał do tego apostoł Paweł, zachęcając chrześcijan w Koryncie, by dzielili się nadmiarem swych dóbr materialnych i w ten sposób wyrównywali niedostatek braci (2Ko 8:13-15).
Cel. Jehowa pozwolił Izraelitom głodować na pustkowiu, po czym dostarczył im manny, by ich nauczyć, „iż nie samym chlebem żyje człowiek, lecz człowiek żyje każdą wypowiedzią z ust Jehowy”. Chciał ich ‛ukorzyć i poddać próbie, żeby w przyszłości wyświadczyć im dobro’ (Pwt 8:3, 16). Gdy Izraelitom znudziła się manna i zaczęli ją nazywać „chlebem godnym wzgardy”, ukarał ich, posyłając jadowite węże, które śmiertelnie pokąsały wielu buntowników (Lb 21:5, 6).
Psalmista nazwał mannę „zbożem nieba” (Ps 78:24), „chlebem z nieba” (Ps 105:40), a także „chlebem mocarzy” (Ps 78:25). Mocarzami można nazwać aniołów, ponieważ powiedziano o nich, iż są „potężni w mocy” (Ps 103:20). Nie musi to jednak znaczyć, jakoby aniołowie jedli mannę, lecz raczej że Bóg posługiwał się nimi przy dostarczaniu jej Izraelitom (por. Gal 3:19). Wyrażenie „chleb mocarzy” mogło też po prostu wskazywać na to, że manna pochodziła z nieba, gdyż właśnie tam mieszkają anielscy „mocarze”.
Aby przyszłe pokolenia mogły zobaczyć mannę, Aaronowi polecono wsypać omer (2,2 l) do dzbana i złożyć go przed Jehową. Później ów „złoty dzban z manną” został umieszczony wewnątrz Arki Przymierza (Heb 9:4; Wj 16:32-34). Jednakże jakieś pięć stuleci potem, gdy Arkę sprowadzono z namiotu wzniesionego przez Dawida do świątyni wybudowanej przez Salomona, w świętej skrzyni nie było złotego dzbana (2Sm 6:17; 1Kl 8:9; 2Kn 5:10). Spełnił już swoją rolę.
Znaczenie symboliczne. Chociaż manna pochodziła od Boga (Neh 9:20), nie umożliwiała Izraelitom życia wiecznego. Zwrócił na to uwagę Chrystus Jezus, po czym oznajmił: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba; jeśli ktoś je z tego chleba, będzie żył na wieki; chlebem zaś, który ja dam, jest moje ciało za życie świata” (Jn 6:30-33, 48-51, 58). Wierni naśladowcy Chrystusa korzystają z tej niebiańskiej manny, czyli „chleba życia”. Nie spożywają go literalnie, lecz okazują wiarę w zbawczą wartość ciała i krwi, które Jezus złożył w ofierze. Dzięki temu mają szansę na życie wieczne w niebie z Chrystusem lub w ziemskim raju.
Chrystus nawiązał też do dzbana z manną, gdy obiecał swym namaszczonym duchem naśladowcom, że jeśli zwyciężą, otrzymają nieprzemijającą „ukrytą mannę”, która zapewni im nieśmiertelne i nieskażone życie w niebie (Obj 2:17; 1Ko 15:53).
-
-
ManoachWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MANOACH
Danita z miasta Cora na terenie Szefeli (Joz 15:33), ojciec sędziego Samsona. Był gorliwym chwalcą Jehowy.
Pewnego dnia niepłodnej żonie Manoacha ukazał się anioł Jehowy i oznajmił, że urodzi syna, który zostanie nazirejczykiem Bożym. Kiedy Manoach o tym usłyszał, błagał Jehowę, by Jego posłaniec przybył raz jeszcze i pouczył ich, jak mają wychowywać to dziecko. Jehowa odpowiedział na tę modlitwę i wysłał anioła po raz drugi. Manoach zaproponował przybyszowi posiłek, ale za jego radą złożył całopalenie Jehowie. Dopiero gdy posłaniec wzniósł się w płomieniu z ołtarza, Manoach rozpoznał w nim anioła Jehowy. Wówczas przestraszył się, że z powodu tego, co zobaczyli, razem z żoną umrą. Ale ona rozproszyła jego obawy, mówiąc: „Gdyby Jehowa miał upodobanie tylko w tym, by nas uśmiercić, nie przyjąłby z naszej ręki całopalenia ani ofiary zbożowej i nie pokazałby nam tego wszystkiego, i nie dałby nam teraz usłyszeć czegoś takiego” (Sdz 13:2-23).
Po latach Manoach i jego żona sprzeciwiali się małżeństwu Samsona z Filistynką z Timny, ponieważ „nie wiedzieli, iż było to od Jehowy” (Sdz 14:1-4; por. Pwt 7:3, 4). Później wyruszyli z Samsonem do Timny, ale nie doszli z nim do domu jego wybranki. Dlatego nie widzieli, jak gołymi rękami zabił młodego lwa. Po jakimś czasie Samson znowu poszedł z nimi do Timny, by sprowadzić tę filistyńską kobietę do swego domu. Kiedy zboczył z drogi, by zobaczyć ciało zabitego wcześniej lwa, znalazł w nim rój pszczół oraz miód. Wyskrobał trochę tego miodu i gdy dołączył do rodziców, poczęstował ich. Wygląda na to, że całą trójką poszli dalej i zapewne oboje rodzice byli obecni na uczcie, którą Samson urządził w Timnie (Sdz 14:5-10).
Manoach umarł wcześniej niż Samson, który został pochowany w jego grobowcu między Corą a Esztaolem (Sdz 16:31).
-
-
MaochWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MAOCH
Ojciec króla filistyńskiego miasta Gat, Achisza, który pomógł Dawidowi i jego 600 ludziom, udzielając im schronienia przed Saulem (1Sm 27:1-3). Maoch mógł być — choć nie jest to pewne — tą samą osobą co Maaka wspomniany w 1 Królów 2:39. Imiona Maaka i Maoch są w języku hebrajskim dość podobne, a ponadto skoro Achisz panował w czasie tułaczki Dawida, mógł być królem Gat również na początku rządów Salomona.
-
-
MaonWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MAON
1. Potomek Kaleba poprzez Szammaja. Przypuszczalnie był albo przodkiem mieszkańców Bet-Curu, albo główną osobistością tego miasta, albo też jego założycielem (1Kn 2:42, 45).
2. Miasto w górzystym regionie Judy (Joz 15:20, 48, 55). Po otaczającym je pustkowiu izraelski król Saul tropił Dawida i jego ludzi. Zaniechał pościgu dopiero na wiadomość o tym, że do kraju wtargnęli Filistyni (1Sm 23:24-28). Później wysłannicy Dawida zostali niegościnnie przyjęci przez Nabala, bogatego właściciela ziemskiego, najwyraźniej mieszkańca Maonu (1Sm 25:2-11). Miasto to jest utożsamiane z Tall Maʽin (Chorbat Maʽon bi-Jehuda), leżącym na szczycie wysokiego wzgórza ok. 13 km w kierunku pd.-pd.-wsch. od Hebronu.
-
-
MaraWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
MARA
1. („Gorzka”). Imieniem Mara kazała się nazywać Noemi, wdowa po Elimelechu, by wyrazić gorycz i żałobę po śmierci męża oraz synów, Machlona i Kiliona. Noemi opuściła Betlejem z mężem i dwoma synami (Rut 1:1, 2), ale wróciła z Moabu jako pogrążona w smutku wdowa, która straciła też dzieci. Kiedy jej dawne przyjaciółki z Betlejem pytały: „Czy to Noemi?”, przygnębiona odpowiadała: „Nie nazywajcie mnie Noemi [„moja rozkosz”]. Nazywajcie mnie Mara [„gorzka”], bo Wszechmocny napełnił mnie wielką goryczą. Byłam pełna, gdy poszłam, a Jehowa sprawił, że wracam z pustymi rękami” (Rut 1:19-21).
2. („Gorycz”). Jedno z pierwszych obozowisk Izraelitów na półwyspie Synaj. Nazwano je Mara ze względu na niesmaczną wodę (Wj 15:23; Lb 33:8). Chociaż Izraelici dopiero co zostali uwolnieni od Egipcjan nad Morzem Czerwonym, ujawnili brak wiary i zaczęli szemrać, gdy woda okazała się niezdatna do picia. Z polecenia Jehowy Mojżesz wrzucił do niej pewne drzewo i stała się słodka. Biblia nie mówi, o jakie drzewo chodziło, więc nie da się tego ustalić. Oczywiście niewykluczone, że Jehowa skierował Mojżesza do jakiegoś szczególnego rodzaju drzewa, mogącego w sposób naturalny uzdatniać wodę. Jednakże nie musimy poszukiwać wyjaśnienia naukowego tego wydarzenia, gdyż niewątpliwie był to cud (Wj 15:23-25; por. 2Kl 2:19-22; 4:38-41).
Jehowa wykorzystał sytuację w Mara do sprawdzenia, czy Izraelici wierzą, iż potrafi się o nich zatroszczyć. Ponieważ ‛zła woda’ może być przyczyną chorób (2Kl 2:19), uzdatnienie jej pokazało, że
-