-
KrólestwoWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
w niebie i na ziemi zgodnie ze swym zamierzeniem, a chociaż nie jest przed nikim odpowiedzialny (Jer 18:3-10; Dn 4:25, 34, 35), zawsze trzyma się ustalonych przez siebie prawych zasad (Mal 3:6; Heb 6:17, 18; Jak 1:17).
-
-
Królestwo BożeWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
KRÓLESTWO BOŻE
Wyraz powszechnego zwierzchnictwa Boga nad Jego stworzeniami lub narzędzie, którym On się w tym celu posługuje (Ps 103:19). Sformułowanie to odnosi się zwłaszcza do królewskiego rządu, który jest reprezentantem zwierzchniej władzy Jehowy i na którego czele stoi Jego Syn, Jezus Chrystus.
W Chrześcijańskich Pismach Greckich odpowiednikiem słowa „królestwo” jest wyraz basileía, oznaczający „królestwo, obszar lub kraj, nad którym panuje król; królewską władzę, panowanie; godność królewską, tytuł i zaszczytną pozycję króla” (The Analytical Greek Lexicon, 1908, s. 67). Określenie „królestwo Boże” często występuje w sprawozdaniach Marka i Łukasza, z kolei w relacji Mateusza ok. 30 razy pojawia się synonimiczne wyrażenie „królestwo niebios” (por. Mk 10:23 i Łk 18:24 z Mt 19:23, 24; zob. KRÓLESTWO; NIEBO [Niebiosa duchowe]).
Panowanie Boże, jeśli chodzi o formę i funkcjonowanie, to prawdziwa teokracja (z gr. theòs: „Bóg” i krátos: „władza; rządy”), czyli rządy Boga. Pojęcie „teokracja” przypisuje się żydowskiemu historykowi Józefowi Flawiuszowi, żyjącemu w I w. n.e., który najwyraźniej ukuł je w swym dziele Przeciw Apionowi (II, 16 [164, 165]). O systemie władzy przyjętym przez Izraelitów na Synaju Flawiusz napisał: „Jedni powierzyli władzę polityczną monarchiom, drudzy — oligarchiom, inni wreszcie ludowi. Nasz prawodawca jednak nie skłaniał się do żadnej z tych form rządzenia, ale wprowadził ustrój, jeśli posłużyć się takim sztucznym terminem, teokratyczny [gr. theokratían], składając w ręce Boga najwyższe zwierzchnictwo i władzę”. Żeby jednak władza miała charakter prawdziwie teokratyczny, nie może być wprowadzona przez jakiegoś człowieczego prawodawcę, jakim był Mojżesz, ale musi zostać ustanowiona przez samego Boga. Pismo Święte pokazuje, że w tym wypadku tak właśnie było.
Pochodzenie tego wyrażenia. Słowem „król” (hebr. mélech) ludzie zaczęli się posługiwać po potopie. Pierwsze ziemskie królestwo utworzył Nimrod, „potężny łowca na przekór Jehowie” (Rdz 10:8-12). Do czasów Abrahama powstały miasta-państwa oraz ukształtowały się narody i było wielu królów. Z wyjątkiem królestwa Melchizedeka, króla i kapłana Salem (który był proroczym pierwowzorem Mesjasza; Rdz 14:17-20; Heb 7:1-17), żadne z tych ziemskich królestw nie reprezentowało władzy Boga ani nie zostało przez Niego ustanowione. Królami czyniono też fałszywych bogów, którym oddawano cześć, przypisując im zdolność obdarzania ludzi władzą. W powstałych po potopie Pismach Hebrajskich Jehowa odniósł tytuł „Król” (Mélech) do samego siebie, co oznacza, że posłużył się terminem utworzonym i używanym przez ludzi. W ten sposób wskazał, że „Królem” zasługującym na posłuszeństwo ludzi jest On sam, a nie żaden z zuchwałych ziemskich władców czy bogów wymyślonych przez człowieka (Jer 10:10-12).
Oczywiście Jehowa był Najwyższym Władcą, zanim jeszcze na ziemi pojawiły się królestwa, a nawet przed stworzeniem ludzi. Miliony aniołów okazywało Mu szacunek i posłuszeństwo jako prawdziwemu Bogu i swemu Stwórcy (2Kn 18:18; Hi 38:4-7; Ps 103:20-22; Dn 7:10). Bez względu więc na to, jakim tytułem Go określano, od samego początku uznawano Jehowę za Tego, który słusznie sprawuje najwyższą władzę.
Władza Boża w początkach dziejów człowieka. Pierwsi ludzie, Adam i Ewa, również wiedzieli, iż Jehowa jest Bogiem, Stwórcą nieba i ziemi. Uznawali, że ma prawo wydawać nakazy, zlecać określone zadania lub zabraniać takich czy innych zachowań, przydzielać ziemię na mieszkanie i do uprawy oraz przekazywać pewną miarę władzy nad swoimi dziełami stwórczymi (Rdz 1:26-30; 2:15-17). Adam potrafił tworzyć nowe słowa (Rdz 2:19, 20), ale nic nie wskazuje na to, by nazwał swego Boga i Stwórcę „królem” (mélech), choć niewątpliwie uznawał zwierzchnią władzę Jehowy.
Z pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju wyraźnie wynika, że sposób, w jaki Bóg sprawował władzę nad ludźmi w Edenie, przynosił im wiele korzyści i nie wiązał się z żadnymi zbędnymi ograniczeniami. W stosunkach z Bogiem ludzie mieli okazywać takie posłuszeństwo, jakie syn jest winien swemu ojcu (por. Łk 3:38). Nie otrzymali długiej listy przepisów (por. 1Tm 1:8-11); wymagania Boże były proste i uzasadnione. Nic też nie wskazuje na to, by Adam podlegał stałemu, krępującemu nadzorowi ze strony Stwórcy, krytycznie oceniającego każdą jego czynność; wprost przeciwnie, Bóg kontaktował się z doskonałym człowiekiem raz na jakiś czas, stosownie do potrzeb (Rdz 1-3).
Bóg zamierza w nowy sposób dać wyraz swej władzy. Jawne złamanie prawa Bożego przez pierwszą parę ludzką, którą nakłonił do tego jeden z duchowych synów Bożych, było w gruncie rzeczy buntem przeciwko władzy Stwórcy (Rdz 3:17-19; zob. DRZEWA [Znaczenie przenośne]). Duchowy Przeciwnik (hebr. Satán) Boga rzucił wyzwanie wymagające przeprowadzenia odpowiedniej próby, a powstała kwestia sporna dotyczyła prawowitości zwierzchnictwa Jehowy nad wszechświatem (zob. JEHOWA [Najważniejsza kwestia sporna kwestią natury moralnej]). Ponieważ kwestia ta wyłoniła się na ziemi, na niej też zostanie rozstrzygnięta (Obj 12:7-12).
Gdy Jehowa Bóg ogłaszał wyrok na pierwszych buntowników, wypowiedział bogate w symbole proroctwo, w którym wyjawił zamiar posłużenia się pewnym narzędziem, „potomstwem”, mającym ostatecznie zgładzić wszystkich buntowników (Rdz 3:15). A zatem w odpowiedzi na podniesiony bunt panowanie Jehowy, będące wyrazem Jego zwierzchniej władzy, miało przybrać nową formę. Stopniowe wyjawianie „świętych tajemnic królestwa niebios” (Mt 13:11) pokazało, że chodziło o utworzenie pomocniczego rządu, który miał się składać z grona władców i na którego czele miał stać ktoś posiadający specjalne pełnomocnictwa. Spełnieniem tej obietnicy dotyczącej „potomstwa” jest Królestwo Chrystusa Jezusa i jego współwładców (Obj 17:14; zob. JEZUS CHRYSTUS [Doniosła rola w zamierzeniu Bożym]). Realizacja Boskiego zamierzenia co do pojawienia się „potomstwa” związanego z Królestwem, począwszy od obietnicy złożonej w Edenie, jest głównym tematem Biblii i kluczem do zrozumienia postępowania Jehowy zarówno wobec Jego sług, jak i wobec całej ludzkości.
Okoliczność, iż Bóg powierzył swym stworzeniom wielką władzę (Mt 28:18; Obj 2:26, 27; 3:21), zasługuje na szczególną uwagę, gdyż sprawa całkowitego oddania wszystkich istot rozumnych dla prawdziwego Boga oraz ich lojalności wobec Jego zwierzchnictwa stanowi istotny element kwestii spornej podniesionej przez Przeciwnika (zob. NIESKAZITELNOŚĆ [Związek z najważniejszą kwestią sporną]). To, iż Bóg mógł z zaufaniem powierzyć jednemu ze swych stworzeń tak niezwykłą moc i władzę, samo w sobie stanowi wspaniałe świadectwo siły moralnej rządów Jehowy i przyczynia się do wykazania słuszności Jego zwierzchnictwa oraz zdemaskowania fałszywych zarzutów podnoszonych przez Arcywroga.
Wykazanie konieczności Bożego kierownictwa. Warunki, które zapanowały w okresie od buntu pierwszych ludzi do potopu, wyraźnie ukazały, że ludzkość potrzebuje Boskiego zwierzchnictwa. Społeczeństwo ludzkie wkrótce zaczęło się borykać z takimi problemami, jak brak jedności, przemoc i morderstwa (Rdz 4:2-9, 23, 24). Nie wiadomo, w jakim stopniu grzeszny Adam przez 930 lat swego życia sprawował władzę patriarchalną nad coraz liczniejszymi potomkami. Ale już w siódmym pokoleniu najwyraźniej szerzyła się szokująca bezbożność (Judy 14, 15), a do czasów Noego (urodził się ok. 120 lat po śmierci Adama) warunki pogorszyły się tak bardzo, że ziemia była „napełniona przemocą” (Rdz 6:1-13). Przyczyniło się do tego bezprawne przyłączenie się stworzeń duchowych do rodziny ludzkiej, sprzeczne z wolą i zamierzeniem Boga (Rdz 6:1-4; 2Pt 2:4, 5; Judy 6; zob. NEFILIMOWIE).
Chociaż ziemia stała się ośrodkiem buntu, Jehowa nie zrezygnował ze swej władzy nad nią. Powszechny potop stanowił dowód, że Bóg dalej potrafi dopilnować, żeby Jego wola działa się na ziemi, podobnie jak w każdym innym miejscu we wszechświecie. W okresie przedpotopowym Bóg pokazał też, że chętnie zapewnia kierownictwo ludziom, którzy Go szukają, jak było w wypadku Abla, Henocha czy Noego. Zwłaszcza dzieje Noego dobrze ilustrują sposób, w jaki Bóg sprawuje władzę nad posłusznymi Mu ziemskimi poddanymi — udzielał temu mężowi pouczeń i wskazówek, błogosławił jemu i jego rodzinie oraz zapewniał im ochronę, jak również potwierdził swą władzę nad innymi ziemskimi stworzeniami — zwierzętami lądowymi i ptakami (Rdz 6:9 do 7:16). Jehowa dał też wyraźnie do zrozumienia, że nie pozwoli niegodziwemu społeczeństwu bez końca kalać ziemi i że nie powstrzyma się od wymierzenia złoczyńcom sprawiedliwej kary w czasie, który uzna za stosowny. Poza tym wykazał, iż ma pełną władzę nad żywiołami ziemi, w tym nad jej atmosferą (Rdz 6:3, 5-7; 7:17 do 8:22).
Społeczeństwo po potopie i jego problemy. Po potopie podstawowym ustrojem społecznym był system patriarchalny, zapewniający pewną miarę stabilności i porządku. Ludzie mieli ‛napełnić ziemię’, co oznaczało nie tylko potrzebę rozmnażania się, ale też stałego powiększania terenów zamieszkanych przez człowieka (Rdz 9:1, 7). Czynniki te same w sobie powinny prowadzić do ograniczenia różnych problemów społecznych, gdyż pozwalały rozwiązywać je na szczeblu rodzinnym i unikać napięć, które często wynikają z dużego zagęszczenia ludności na jakimś obszarze. Samowolny pomysł budowy Babel zmierzał jednak w przeciwnym kierunku; chodziło o skupienie ludzi, żeby „nie rozproszyli się po całej powierzchni ziemi” (Rdz 11:1-4; zob. MOWA, JĘZYK).
-