BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Syn (synowie) Boży
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • otaczającego ich „spaczonego i przewrotnego pokolenia” (Flp 2:15), oczyścić się z nieprawych praktyk (1Jn 3:1-4, 9, 10) oraz przestrzegać przykazań Boga i przyjmować od Niego karcenie (Heb 12:5-7; 1Jn 5:1-3).

      Pełne usynowienie. Chociaż chrześcijanie ci są powołani do grona dzieci Bożych, to dopóki żyją w ciele, mają tylko „zadatek tego, co ma przyjść” (2Ko 1:22; 5:1-5; Ef 1:5, 13, 14). Co prawda apostoł Paweł nazwał siebie i innych chrześcijan „synami Bożymi”, niemniej oznajmił: „My sami, którzy mamy pierwociny, mianowicie ducha, właśnie my sami wzdychamy w sobie, z przejęciem oczekując usynowienia, uwolnienia z naszych ciał na podstawie okupu” (Rz 8:14, 23). A zatem pełnego usynowienia osoby takie dostępują dopiero wtedy, gdy zwyciężają ten świat, dochowując wierności aż do śmierci, i zostają wskrzeszone do życia w charakterze duchowych synów Boga i „braci” Chrystusa Jezusa — najwybitniejszego z synów Jehowy (Heb 2:10-17; Obj 21:7; por. Obj 2:7, 11, 26, 27; 3:12, 21).

      Uczestnicy powołania niebiańskiego wiedzą, iż są duchowymi dziećmi Bożymi, gdyż ‛duch Boży świadczy o tym wespół z ich duchem’ (Rz 8:16). Zapewne chodzi tu o to, że pod wpływem swego „ducha”, czyli dominującej skłonności umysłu, żywo reagują na przejawy oddziaływania na nich ducha świętego, którym posługuje się Bóg, oraz na to, co za pośrednictwem tego ducha mówi On o nadziei niebiańskiej w swoim natchnionym Słowie. Dzięki temu mają pewność, że naprawdę są duchowymi dziećmi i dziedzicami Bożymi.

      „Chwalebna wolność dzieci Bożych”. Apostoł Paweł napisał do chrześcijan o ‛chwale, która ma być w nich objawiona’, i o tym, że „stworzenie ze skwapliwym oczekiwaniem wypatruje objawienia synów Bożych” (Rz 8:18, 19). Ponieważ owych synów Bożych czekała chwała niebiańska, więc mogła ona być objawiona dopiero po ich wskrzeszeniu do życia w niebie (por. Rz 8:23). Jednakże w powyższych słowach chodzi o coś więcej. Wynika to z 2 Tesaloniczan 1:6-10, gdzie jest mowa o „objawieniu się z nieba Pana Jezusa” w celu wykonania wyroków na ludziach osądzonych przez Boga oraz o tym, że Jezus „przyjdzie, by się okryć chwałą w związku ze swymi świętymi” (zob. OBJAWIENIE).

      „Objawienie synów Bożych” w chwale przyniesie korzyści nie tylko im samym, skoro Paweł oświadczył, że objawienia tego wypatruje „stworzenie”, które zostanie wtedy „uwolnione z niewoli skażenia i dostąpi chwalebnej wolności dzieci Bożych” (Rz 8:19-23). Greckie słowo oddane tu przez „stworzenie” może się odnosić do istot żywych — ludzi bądź zwierząt — lub ogólnie do całego dzieła stwórczego. Paweł wspomniał, że „stworzenie ze skwapliwym oczekiwaniem wypatruje” tego objawienia, że „zostało poddane daremności nie z własnej woli”, że „zostanie uwolnione z niewoli skażenia i dostąpi chwalebnej wolności dzieci Bożych” i że „wespół wzdycha”, podobnie jak ‛wzdychają w sobie’ chrześcijańscy synowie Boży. Wszystkie te wypowiedzi wyraźnie wskazują, iż „stworzenie” nie oznacza tutaj całego dzieła stwórczego, obejmującego zwierzęta, rośliny i inne twory ożywione i nieożywione, lecz tylko ludzi (por. Kol 1:23). A zatem „objawienie synów Bożych” w chwale najwyraźniej otworzy drogę również innym ludziom do zawarcia synowskiej więzi z Bogiem i uzyskania związanej z tym wolności (zob. UZNANIE ZA PRAWEGO [Inne prawe osoby]; WIELKA RZESZA).

      Skoro Chrystus Jezus ma się stać „Wiekuistym Ojcem” (Iz 9:6), a chrześcijańscy „synowie Boży” — jego „braćmi” (Rz 8:29), to muszą też istnieć inni członkowie rodziny ludzkiej, którzy dzięki Chrystusowi dostąpią życia nie jako jego współdziedzice, współkrólowie i współkapłani, lecz jako poddani, nad którymi będzie panował (por. Mt 25:34-40; Heb 2:10-12; Obj 5:9, 10; 7:9, 10, 14-17; 20:4-9; 21:1-4).

      Warto zauważyć, że zrodzeni z ducha „synowie Boży” zostali przez Jakuba nazwani „niejako pierwocinami” Bożych stworzeń (Jak 1:18). Podobnego określenia użyto w Objawieniu 14:1-4 w odniesieniu do „stu czterdziestu czterech tysięcy” tych, którzy „zostali kupieni spośród ludzi”. Wzmianka o „pierwocinach” sugeruje, że istnieją też dalsze plony, i właśnie do nich odnosi się w Rzymian 8:19-22 słowo „stworzenie” — chodzi o ludzi, którzy dzięki wierze w Chrystusa Jezusa w końcu również staną się synami Boga i członkami Jego wszechświatowej rodziny.

      Jezus nadmienił, że poczytani za godnych „zmartwychwstania spośród umarłych” do życia w przyszłym „systemie rzeczy” staną się „dziećmi Bożymi, będąc dziećmi zmartwychwstania” (Łk 20:34-36).

      Jak wynika z powyższych rozważań, w odniesieniu do ludzi określenie „synowie Boży” może mieć wiele znaczeń. Chcąc ustalić, co w danym wypadku obejmuje taka więź synowska i jakiej jest natury, trzeba za każdym razem uwzględnić kontekst.

      Chrystus Jezus, Syn Boży. W Ewangelii według Jana, która zwraca szczególną uwagę na przedludzki byt Jezusa, powiedziano o nim: „Słowo stał się ciałem i przebywał wśród nas, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę, jaka się od ojca należy jednorodzonemu synowi” (Jn 1:1-3, 14). A zatem Jezus nie stał się Synem Bożym dopiero wtedy, gdy się narodził jako człowiek. Wskazują na to zarówno jego własne wypowiedzi, np.: „Mówię to, co widziałem u mojego Ojca” (Jn 8:38, 42; por. 17:5, 24), jak i natchnione wypowiedzi jego apostołów (Rz 8:3; Gal 4:4; 1Jn 4:9-11, 14).

      „Jednorodzony”. Część komentatorów kwestionuje tłumaczenie greckiego słowa monogenés na „jednorodzony”. Ich zdaniem oznacza ono „jedyny w swoim rodzaju”, gdyż drugi człon tego określenia (genés) nie pochodzi od wyrazu gennáo („zrodzić”), lecz od génos („rodzaj”). Dlatego w niektórych przekładach nazywa się Jezusa „jedynym Synem” (Wp), a nie „jednorodzonym synem” Bożym (Jn 1:14; 3:16, 18; 1Jn 4:9). Ale choć druga część tego słowa rzeczywiście nie wywodzi się od czasownika „rodzić”, to całe określenie z pewnością budzi skojarzenia z pochodzeniem i narodzinami. Wyraz génos znaczy: „ród; plemię; potomstwo; rasa”; w 1 Piotra 2:9 został przetłumaczony na „ród” („rodzaj”, Bg). W Wulgacie Hieronim oddał monogenés łacińskim unigenitus, czyli „urodzony jako jedyne dziecko, jednorodzony”. Wielu leksykografów przyznaje, że to greckie słowo nawiązuje do narodzin lub pochodzenia.

      W Słowniku grecko-polskim pod red. Z. Abramowiczówny (Warszawa 1962, t. III, s. 165) monogenés zdefiniowano jako „pojedynczo urodzony, jedyny”, a w Wielkim słowniku grecko-polskim Nowego Testamentu pod red. R. Popowskiego (Warszawa 1994, s. 403) jako „jednorodzony, jedyny”. W dziele Theologisches Wörterbuch zum Neuen Testament pod red. G. Kittela (1942, t. IV, ss. 745, 746) powiedziano: „[Cząstka] μονο- [mono-] nie wskazuje na źródło, lecz na naturę pochodzenia. A zatem μονογενής [monogenés] znaczy pojedynczo urodzony, tzn. bez rodzeństwa, co (...) można oddać tylko przez jednorodzony. Słowo to odnosi się do jedynego dziecka swoich rodziców i określa zwłaszcza jego pozycję w stosunku do nich. (...) Ale jest też używane w ogólniejszym sensie, bez związku z pochodzeniem, w znaczeniu jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy, niezrównany”.

      W tym samym dziele tak skomentowano użycie tego słowa w „Nowym Testamencie”, czyli Chrześcijańskich Pismach Greckich: „Znaczy ono jednorodzony. (...) W [Jana] 3, 16. 18; 1 J 4, 9 i [Jana] 1, 18 nie chodzi o zwykłe porównanie Jezusa do jednorodzonego syna, ale o to, że on naprawdę jest jednorodzonym Synem swego Ojca. (...) W J 1, 14. 18; 3, 16. 18; 1 J 4, 9 μονογενής bynajmniej nie oznacza tylko tyle, że Jezus jest jedyny w swoim rodzaju czy niezrównany; we wszystkich tych wersetach wyraźnie utożsamiono go z Synem (...), a w [Jana] 1, 14 dano to do zrozumienia. Jan używa μονογενής na określenie pochodzenia Jezusa. W jego wypadku μονογενής znaczy jednorodzony” (t. IV, ss. 747-749).

      W świetle powyższych wyjaśnień oraz jednoznacznego świadectwa całej Biblii nie ma powodów, by kwestionować tłumaczenie ukazujące, że Jezus jest nie tylko wyjątkowym czy niezrównanym Synem Boga, lecz także Jego „jednorodzonym Synem”, który od Niego pochodzi, gdyż został przez Niego stworzony. Potwierdzają to wypowiedzi apostołów, nazywających go „pierworodnym wszelkiego stworzenia” i „narodzonym [forma słowa gennáo] z Boga” (Kol 1:15; 1Jn 5:18). Sam Jezus powiedział o sobie, że jest „początkiem stworzenia Bożego” (Obj 3:14).

      Jako pierwsze stworzenie Boga, Jezus jest Jego „pierworodnym” (Kol 1:15) i w bycie przedludzkim był nazywany „Słowem” (Jn 1:1). Określenie „początek” w Jana 1:1 nie może się odnosić do „początku” Stwórcy, gdyż jest On wieczny i nie miał początku (Ps 90:2). Musi zatem chodzić o początek dzieła stwarzania, gdy Bóg powołał do istnienia Słowo, swego pierworodnego Syna. W podobnym sensie wyraz „początek” został użyty gdzie indziej w odniesieniu do rozpoczęcia jakiegoś okresu, działania czy procesu — np. „początek” chrześcijańskiej działalności adresatów pierwszego listu Jana (1Jn 2:7; 3:11), „początek” buntu Szatana (1Jn 3:8) czy „początek” zdradzieckich poczynań Judasza (Jn 6:64; zob. JUDASZ [Ulega demoralizacji]). Jezus jest „jednorodzonym Synem” (Jn 3:16), ponieważ tylko on spośród ogółu duchowych i ludzkich synów Bożych został stworzony wyłącznie przez Boga — a wszyscy inni już poprzez tego pierworodnego Syna, czyli „za jego pośrednictwem” (Kol 1:16, 17; zob. JEDNORODZONY; JEZUS CHRYSTUS [Byt przedludzki]).

      Zrodzony z ducha, ponownie niebiańskim Synem. Gdy Jezus urodził się jako człowiek, oczywiście dalej był Synem Bożym, tak jak w swym bycie przedludzkim. Nie został poczęty z nasienia jakiegoś człowieczego potomka Adama, lecz narodził się za sprawą Bożego ducha świętego (Mt 1:20, 25; Łk 1:30-35; por. Mt 22:42-45). Jezus był świadomy, że jest Synem Bożym, bo jako 12-letni chłopiec zapytał swych ziemskich rodziców: „Czy nie wiecie, że ja mam być w domu mego Ojca?” Oni jednak nie pojęli tej wypowiedzi, sądząc być może, że nazwał Boga „Ojcem” w takim samym sensie jak wszyscy Izraelici, o czym wspomniano powyżej (Łk 2:48-50).

      Niemniej gdy w wieku ok. 30 lat Jezus został ochrzczony przez Jana Chrzciciela, zstąpił nań duch święty, a Bóg oznajmił: „Tyś jest mój Syn, umiłowany; ciebie darzę uznaniem” (Łk 3:21-23; Mt 3:16, 17). Właśnie wtedy człowiek Jezus najwyraźniej ‛narodził się ponownie’ jako duchowy Syn Boży, mający nadzieję na powrót do życia w niebie, a zarazem został namaszczony duchem świętym na Króla i Arcykapłana (Jn 3:3-6; por. 17:4, 5; zob. JEZUS CHRYSTUS [Chrzest]). Bóg podobnie wyraził się o Jezusie, gdy ten przebywał na pewnej górze podczas wizji przemienienia, ukazującej go w chwale Królestwa (por. Mt 16:28 z 17:1-5). Mówiąc o jego wskrzeszeniu, apostoł Paweł przytoczył wypowiedź Boga z Psalmu 2: „Ty jesteś moim synem; ja dzisiaj zostałem twoim Ojcem”. Przypomniał też, co Jehowa powiedział, zawierając przymierze z Dawidem: „Ja stanę się dla niego ojcem, a on stanie się dla mnie synem” (Dz 13:33; Ps 2:7; 2Sm 7:14; Heb 1:5; por. Heb 5:5). Kiedy Jezus zmartwychwstał do życia w dziedzinie duchowej, znów „został uznany za Syna Bożego” (Rz 1:4), „uznany za prawego w duchu” (1Tm 3:16).

      A zatem tak jak Dawid mógł w szczególnym sensie stać się synem Bożym, będąc już człowiekiem dorosłym, podobnie Chrystus Jezus w szczególnym znaczeniu został Synem Bożym najpierw w chwili chrztu, potem po zmartwychwstaniu i najwyraźniej także wtedy, gdy zaczął panować jako chwalebny Władca Królestwa.

      Fałszywy zarzut bluźnierstwa. Ponieważ Jezus nazywał Boga swym Ojcem, niektórzy żydowscy przeciwnicy zarzucali mu bluźnierstwo, mówiąc: „Ty, chociaż jesteś człowiekiem, czynisz siebie bogiem” (Jn 10:33). W większości przekładów w wersecie tym słowo „Bóg” jest pisane wielką literą, choć w tłumaczeniu C. C. Torreya, podobnie jak w międzywierszowym przekładzie The Emphatic Diaglott, zapisano je małą literą jako „bóg”. Za taką pisownią przemawia choćby to, że w odpowiedzi na ten zarzut sam Jezus przytoczył Psalm 82, gdzie ludzi nie nazwano „Bogami”, lecz „bogami” i „synami Najwyższego”.

      Kontekst wskazuje, że w tym psalmie Jehowa utożsamił z „bogami” i „synami Najwyższego” sędziów izraelskich, których niesprawiedliwe orzeczenia skłoniły Go do sprawowania sądu ‛pośród takich bogów’ (Ps 82:1-6, 8). Ponieważ sam Jehowa użył tych określeń w odniesieniu do ludzi, Jezus z pewnością nie był bluźniercą, gdy mówił: „Jestem Synem Bożym”. Uczynki tamtych sędziów nazwanych „bogami” dowodziły, iż nie są „synami Najwyższego”, natomiast czyny Jezusa jednoznacznie poświadczały, że pozostaje w jedności i bliskich stosunkach ze swym Ojcem (Jn 10:34-38).

  • Syn człowieczy
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • SYN CZŁOWIECZY

      Najczęstsze tłumaczenie hebrajskiego wyrażenia ben-ʼadám. Słowo ʼadám nie odnosi się w tym wypadku do konkretnej osoby (Adama), lecz ogólnie do ludzi, toteż ben-ʼadám znaczy w zasadzie „syn ludzki; istota ludzka; syn ziemskiego człowieka” (Ps 80:17; 146:3; Jer 49:18, 33). Określenie to nierzadko pojawia się w zestawieniu z innymi hebrajskimi słowami oznaczającymi człowieka: ʼisz, czyli „mężczyzna; mąż” (por. Lb 23:19; Hi 35:8; Jer 50:40), oraz ʼenòsz — „śmiertelnik; śmiertelny człowiek” (por. Ps 8:4; Iz 51:12; 56:2). W Psalmie 144:3 występuje wyrażenie ben-ʼenòsz, „syn śmiertelnika”, a w Daniela 7:13 jego aramejski odpowiednik — bar ʼenász.

      Po grecku „syn człowieczy” to huiòs tou anthròpou (gr. ánthropos znaczy „człowiek”) (Mt 16:27).

      W Pismach Hebrajskich omawiane sformułowanie najczęściej można spotkać w Księdze Ezechiela, gdzie Bóg przeszło 90 razy nazywa proroka „synem człowieczym” (Eze 2:1, 3, 6, 8). Najwidoczniej miało to podkreślać, że jest on zwykłym mieszkańcem ziemi, i uwypuklać kontrast między Autorem tego orędzia, Bogiem Najwyższym, a człowiekiem, który je przekazywał. Tak samo nazwano proroka Daniela (Dn 8:17).

      Chrystus Jezus, „Syn Człowieczy”. W Ewangeliach określenie „Syn Człowieczy” zostało użyte prawie 80 razy przez Jezusa Chrystusa — zawsze w odniesieniu do niego samego (Mt 8:20; 9:6; 10:23). W dalszej części Chrześcijańskich Pism Greckich występuje w Dziejach 7:56; Hebrajczyków 2:6 i w Objawieniu 1:13; 14:14.

      Nazywając siebie w ten sposób, Jezus, Syn Boży, wyraźnie wykazał, że był naprawdę człowiekiem, że „stał się ciałem” (Jn 1:14), ponieważ został poczęty przez żydowską dziewicę Marię i ‛urodził się z niewiasty’ (Gal 4:4; Łk 1:34-36). W przeciwieństwie do aniołów, którzy niegdyś się materializowali, czyli przybierali ludzkie ciała, nie był wcieleniem istoty duchowej, lecz prawdziwym „synem ludzkim”, urodzonym przez człowieczą matkę (por. 1Jn 4:2, 3; 2Jn 7; zob. CIAŁO 1).

      Właśnie dlatego apostoł Paweł mógł się powołać na Psalm 8 jako na proroctwo odnoszące się do Jezusa Chrystusa. W Liście do Hebrajczyków (2:5-9) przytoczył z tego psalmu wersety 4-6, które brzmią: „Czymże jest śmiertelnik [ʼenòsz], że o nim pamiętasz, i syn ziemskiego człowieka [ben-ʼadám], że się o niego troszczysz? I uczyniłeś

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij