-
Focza skóraWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
akwenach. Na przestrzeni stuleci człowiek znacznie przetrzebił foki, może więc w czasach biblijnych w Morzu Śródziemnym i Czerwonym żyło ich znacznie więcej. Jeszcze w roku 1832 w angielskim wydaniu dzieła A. Calmeta Dictionary of the Holy Bible (s. 139) napisano: „Na wielu wysepkach Morza Czerwonego wokół półwyspu Synaj można spotkać foki” (zob. też A. J. Pollock, The Tabernacle’s Typical Teaching, Londyn, s. 47).
Starożytni Egipcjanie zajmowali się handlem na Morzu Czerwonym i sprowadzali towary z basenu Morza Śródziemnego, toteż zapewne mieli dostęp do foczych skór. Kiedy Izraelici opuszczali Egipt, mogli zabrać posiadane focze skóry, a inne być może otrzymali od Egipcjan, gdy ci dawali im mnóstwo cennych rzeczy (Wj 12:35, 36).
-
-
FortunatWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
FORTUNAT
(z łac.: „mający szczęście; cieszący się pomyślnością”).
Jeden z dojrzałych członków zboru korynckiego; razem ze Stefanasem i Achaikiem odwiedził Pawła w Efezie (1Ko 16:8, 17, 18). Być może to oni opowiedzieli apostołowi o niepokojących sprawach, o których napisał Koryntianom w pierwszym kanonicznym liście, i być może oni doręczyli jego list (1Ko 1:11; 5:1; 11:18).
-
-
FortyfikacjeWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
FORTYFIKACJE
Hebrajskie określenie tłumaczone na „fortyfikację” oznacza przede wszystkim miejsce niedostępne, nie do zdobycia (por. Za 11:2, przyp. w NW). Ponieważ umocnienie miasta było kosztowne, wymagało wysiłku i odpowiedniej załogi, nie wszystkie miasta miały fortyfikacje. Większe miasta zwykle były otoczone murami, ale mniejsze osiedla w danej okolicy, tak zwane zależne miejscowości, nie miały murów (Joz 15:45, 47; 17:11). W razie ataku wroga ich mieszkańcy uciekali do miasta otoczonego murami. Warowne grody stanowiły więc schronienie dla okolicznej ludności. Fortyfikacje wznoszono też wokół miast o znaczeniu strategicznym, np. tych, które leżały przy głównych drogach, źródłach wody czy szlakach komunikacyjnych.
Widząc potęgę i rozmiary umocnień wielu miast w Ziemi Obiecanej, wysłani przez Mojżesza zwiadowcy donieśli, że „miasta warowne są bardzo wielkie” i „obwarowane pod niebiosa”. Wskutek braku wiary tym zwiadowcom wydawały się one nie do zdobycia (Lb 13:28; Pwt 1:28).
W krajach biblijnych miasta na ogół nie były zbyt duże; ich powierzchnia nie przekraczała kilku hektarów. Zdarzały się jednak wyjątki. Stolice Egiptu, Asyrii, Babilonii, Persji i Rzymu były bardzo rozległe. Babilon należał do najsilniej obwarowanych miast w czasach biblijnych. Miał nie tylko wyjątkowo potężne mury, lecz także leżał nad rzeką, która stanowiła ogromną fosę i zaopatrywała miasto w wodę. Babilonowi wydawało się, że swych jeńców zatrzyma na zawsze (Iz 14:16, 17). Tymczasem został zdobyty w ciągu jednej nocy przez Cyrusa Persa, który zmienił bieg Eufratu, dzięki czemu jego wojska weszły do miasta przez bramy w murach od strony nabrzeża (Dn 5:30).
Warowne miasto musiało mieć trzy niezbędne rzeczy: 1) mury stanowiące barierę dla wroga, 2) broń, dzięki której obrońcy mogli odpierać ataki, oraz 3) odpowiednie zaopatrzenie w wodę. Żywność można było zgromadzić w czasie pokoju, ale żeby przetrwać długie oblężenie, potrzebny był stały dostęp do źródła wody.
Fosy i wały. Niektóre miasta, zwłaszcza usytuowane nad rzeką lub jeziorem, były otoczone fosą. Przykładem może być Babilon, leżący nad Eufratem, lub No-Amon (Teby) nad kanałami Nilu (Nah 3:8). Jeżeli w okolicy nie było rzeki ani żadnego zbiornika wodnego, często budowano suchą fosę. Jerozolima została odbudowana z fosą (Dn 9:25).
Nad jednym z brzegów fosy znajdował się „wał”, usypany z ziemi wydobytej podczas kopania tego rowu (2Sm 20:15). Czasami pochyła powierzchnia takiego wału była pokryta kamieniami, a na jego szczycie budowano mur. Fosa odkryta przez archeologów po zach. stronie miasta Chacor miała szerokość 40 m na dole i 80 u góry oraz głębokość ok. 15 m. Znajdujący się nad nią wał miał 15 m wysokości. W sumie więc szczyt wału wznosił się 30 m ponad dno fosy. Na wale zbudowano mur miejski (por. Ps 122:7).
Na taki wał było oczywiście trudno wejść, zwłaszcza z taranami, dlatego napastnicy często budowali rampę, czyli „wał oblężniczy”, na którą wprowadzali tarany (2Sm 20:15; zob. TARAN). Fosa ze względu na swą szerokość znacznie osłabiała siłę rażenia łuczników atakującej armii, a strzelanie z dna fosy było mało skuteczne. Natomiast budowniczowie rampy dla taranów cały czas znajdowali się pod ostrzałem obrońców, którzy z murów miotali strzały, kamienie, a czasami płonące głownie. Oczywiście nie wszystkie miasta miały fosę i pochyłe wały; w niektórych jedynym zabezpieczeniem były pionowe mury.
Mury. Po fosie i wale kolejną przeszkodą do sforsowania były mury. W niektórych murach i wieżach znajdowały się osłonięte stanowiska dla żołnierzy, a także magazyny oraz schody na górę. Mur był zbudowany z wielkich — niekiedy wprost ogromnych — kamieni, cegieł i ziemi. W najdawniejszych czasach mury budowano tylko z kamieni, bez zaprawy. W czasach późniejszych kamienie spajano zaprawą. Wyrabiano ją przez udeptywanie gliny i dodawanie wody, jak to się robi przy wytwarzaniu cegieł. W przeciwnym razie glina mogłaby popękać i osłabić mur obronny (por. Eze 13:9-16; Nah 3:14).
Mury często składały się z wyższego muru wewnętrznego oraz niższego zewnętrznego. Pomiędzy nimi czasami znajdowała się też sucha fosa. Wzdłuż muru zewnętrznego budowano okrągłe lub kwadratowe bastiony. Wieńczyły je blanki, co pozwalało łucznikom razić wrogów przez otwory strzelnicze, a zarazem kryć się przed ich strzałami lub miotanymi kamieniami. Bastiony wystawały z muru, dzięki czemu łucznicy nie tylko mieli pod ostrzałem teren przed sobą, lecz także mogli atakować z boku wrogów wspinających się na mur lub próbujących go rozbić.
Mur wewnętrzny był potężniejszy i grubszy. Po wynalezieniu ciężkich taranów, zwłaszcza takich, jakich używali Asyryjczycy, budowano znacznie mocniejsze, grubsze mury, które mogły się oprzeć działaniu tych machin. Kamienny mur w Tall an-Nasba (Micpa?) miał średnią grubość 4 m, a jego wysokość szacuje się na 12 m. Na szczycie muru były blanki, podobnie jak niemal na wszystkich starożytnych murach miejskich.
Wieże i bramy. Oprócz bastionów lub baszt w murach zewnętrznych budowano też wieże w murach wewnętrznych. Były one wyższe od murów i wysunięte do przodu, nieraz aż o 3 m. Miały na szczycie blanki, a czasami niżej także otwory strzelnicze dla wygody łuczników i ludzi miotających kamienie. Dzięki temu, że wieże wystawały z muru i odległość między nimi nie przekraczała dwóch strzałów z łuku, a często była znacznie mniejsza, obrońcy mogli kontrolować całą przestrzeń przed murem. Balkony wież miały otwory w podłodze, przez które można było razić strzałami, kamieniami lub płonącymi głowniami napastników znajdujących się poniżej. O takich wieżach Biblia wspomina wielokrotnie (Neh 3:1; Jer 31:38; Za 14:10). Były one również posterunkami dla strażników; pozwalały im z daleka dostrzec nadciągającego wroga (Iz 21:8, 9).
Na najwyższym wzniesieniu w mieście zazwyczaj budowano twierdzę. Miała ona własną wieżę i mury, choć nie tak potężne jak mury miejskie. Była ostatnim schronieniem i punktem oporu. Gdy napastnikom udało się sforsować mury miasta, musieli jeszcze walczyć na ulicach o dojście do tej wieży. Właśnie taką wieżę atakował po zdobyciu Tebecu Abimelech; pewna kobieta roztrzaskała mu wówczas czaszkę, zrzucając na jego głowę górny kamień młyński (Sdz 9:50-54).
Wieże (hebr. migdál, lm. migdalím) budowano nie tylko w miastach, lecz także w miejscach odosobnionych. Pełniły funkcję posterunków strzegących studni lub innych źródeł wody, dróg i granic. Judzki król Uzzjasz był znany z tego, że zbudował wieże w Jerozolimie oraz na pustkowiu. Te drugie najwyraźniej miały chronić cysterny, które wykuł dla swych stad (2Kn 26:9, 10). Kilka takich wież znaleziono w Negebie.
Najsłabszym punktem umocnień miasta były bramy, dlatego właśnie ich broniono najzacieklej. Budowano tylko tyle bram, ile było niezbędnych dla ruchu mieszkańców w czasach pokoju. Wykonywano je z drewna lub z drewna i metalu, a dla zabezpieczenia przed ogniem nieraz pokrywano je metalem. Wykopaliska archeologiczne często odsłaniają zwęglone bramy, co świadczy o tym, że próbowano je spalić (zob. BRAMA).
Do królów znanych ze wznoszenia fortyfikacji należeli: Salomon, który budował „warowne miasta z murami, wrotami i zasuwą”, Asa, który wznosił miasta, a wokół nich „mury, a także wieże, podwójne wrota i zasuwy”, oraz Uzzjasz, który zbudował „wieże na pustkowiu” i „machiny wojenne” w Jerozolimie (2Kn 8:3-5; 14:2, 6, 7; 26:9-15).
Fortyfikacje wojsk oblężniczych. Czasami wojska oblężnicze budowały fortyfikacje wokół własnego obozu. Zabezpieczało to go przed wypadami oblężonych oraz przed atakiem ich sojuszników. Taki warowny obóz mógł być okrągły lub owalny i otoczony murem z wieżami, które często miały blanki. Aby wykonać te umocnienia, wycinano drzewa, czasami w promieniu wielu kilometrów od miasta. Prawo Jehowy zabraniało Izraelitom ścinania w tym celu drzew owocowych (Pwt 20:19, 20).
Fortyfikacje z zaostrzonych pali. Przepowiadając zburzenie Jerozolimy, Jezus Chrystus wskazał, że wrogowie zbudują przeciwko temu miastu „fortyfikację z zaostrzonych pali”, czyli „palisadę” (Łk 19:43, Int). Historyk Józef Flawiusz potwierdza dokładne spełnienie się tego proroctwa. Tytus opowiedział się za budową takich umocnień, by zapobiec ucieczkom Żydów z miasta i skłonić ich do kapitulacji, a w razie dalszego oporu wziąć miasto głodem. Jego argumenty przeważyły, toteż armia zaczęła się przygotowywać do wykonania tego planu. Legiony i mniejsze oddziały współzawodniczyły ze sobą w pracy, a poszczególni żołnierze starali się przypodobać dowódcom. Aby dostarczyć materiału na tę budowę, ogołocono z drzew okolice Jerozolimy w promieniu kilkunastu kilometrów. Według Flawiusza ta ponad 7-kilometrowa fortyfikacja została ukończona w ciągu
-