BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Muzyka
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • każdej spośród 24 grup muzyków świątynnych, a może o jakiegoś innego doświadczonego muzyka — jednego z tych, którzy „pełnili funkcję kierowników” (1Kn 15:21; 25:1, 7-31). W ok. 20 psalmach nagłówki są jeszcze bardziej szczegółowe, np.: „dla kierownika instrumentów strunowych”, „dla kierownika, na niższą oktawę” (Ps 4, 12 i in.; zob. SZEMINIT). Prócz tego Pismo Święte mówi o „naczelnikach śpiewaków”, „mistrzach” oraz ‛uczących się’. Wszystko to dowodzi wysokiego poziomu wykonywanej muzyki (Neh 12:46; 1Kn 25:7, 8).

      Wiele przemawia za tym, iż w Izraelu dominował śpiew antyfonalny, czyli naprzemienny, polegający na tym, że paralelne linijki tekstu były śpiewane na zmianę albo przez dwie połowy chóru, albo przez solistę i cały chór. Zapewne do tego nawiązują biblijne wzmianki o ‛odpowiadaniu śpiewem’ i ‛śpiewaniu na przemian’ (Wj 15:21; 1Sm 18:6, 7). Na tego rodzaju wykonanie wskazuje sama kompozycja niektórych utworów, takich jak Psalm 136. Podobny wniosek można wysnuć z opisu dwóch wielkich chórów dziękczynnych uczestniczących w poświęceniu muru Jerozolimy za czasów Nehemiasza (Neh 12:31, 38, 40-42; zob. PIEŚŃ).

      Formą pośrednią między śpiewaniem a mówieniem jest śpiewna deklamacja. Cechowała ją monotonia i powtarzalność dźwięków, a nacisk kładziono na rytmiczność. Taka śpiewna recytacja jest do dziś dość popularna w wielu religiach, lecz w Biblii używano jej chyba tylko w pieśniach żałobnych, np. w tej, którą zaintonował Dawid po śmierci swego przyjaciela Jonatana oraz króla Saula (2Sm 1:17; 2Kn 35:25; Eze 27:32; 32:16). Jedynie w wypadku pieśni żałobnej (lamentacji) uważano, że śpiewna deklamacja jest stosowniejsza niż melodyjny śpiew czy też modulowana zwykła recytacja (zob. PIEŚŃ ŻAŁOBNA).

  • Myślistwo i rybołówstwo
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • MYŚLISTWO I RYBOŁÓWSTWO

      Dopiero po potopie pozwolono ludziom polować na zwierzęta i łowić ryby w celu zdobycia pożywienia (Rdz 9:3, 4). Niewykluczone jednak, że już wcześniej człowiek zajmował się myślistwem, by pozyskać skóry na ubrania lub do wyrobu innych rzeczy (por. Rdz 3:21).

      Po potopie opinię pierwszego „potężnego łowcy na przekór Jehowie” zyskał Nimrod (Rdz 10:8, 9), który niewątpliwie polował dla przyjemności, tak jak późniejsi władcy Asyrii, Egiptu czy innych krajów. Nie ma żadnych wzmianek o tym, by takiej rozrywce oddawali się Izraelici, chociaż wiadomo, że zdobywali żywność, polując np. na jelenie i gazele (1Kl 4:22, 23), i że zabijali dzikie zwierzęta w samoobronie (Sdz 14:5, 6) albo w celu ochrony zwierząt domowych lub upraw (1Sm 17:34-36; PnP 2:15).

      W związku z polowaniem Prawo Mojżeszowe powtarzało dany po potopie zakaz spożywania krwi (Rdz 9:4; Kpł 17:12-14; zob. KREW). Poza tym niektóre dzikie zwierzęta uznawało za nieczyste, czyli niezdatne na pokarm (Kpł 11:2-20; Pwt 14:3-20). Inny przepis Prawa zabraniał zabierania z ptasiego gniazda samicy mającej pisklęta lub wysiadującej jaja. Opiekująca się młodymi matka byłaby nieraz łatwym łupem, ale należało ją wypuścić, zapewne po to, by znowu mogła wydać potomstwo (Pwt 22:6, 7).

      Do polowania wykorzystywano różne narzędzia i urządzenia, m.in. łuki i strzały (Rdz 21:20; 27:3), proce (1Sm 17:34, 40; Hi 41:1, 28), pułapki, sieci, doły i haki (Ps 140:5; Eze 17:20; 19:4, 9). Polowano też przy użyciu mieczy, włóczni, dzirytów, pałek i oszczepów (Hi 41:1, 26-29).

      Popularną metodą łowiecką było zastawianie sieci. Myśliwi płoszyli zwierzęta, najczęściej wszczynając hałas, a wtedy biegły one w kierunku sieci, która nagle na nie spadała. Kopano też doły, które potem maskowano patykami i ziemią. Gdy uciekająca zwierzyna wpadła do środka, nie mogła się już wydostać. Poza tym używano sideł, które pętały nogi ofiary, a czasami korzystano jednocześnie z dołów i sieci (por. Hi 18:8-11; Jer 18:22; 48:42-44; zob. PTASZNIK; PUŁAPKA).

      Rybołówstwo. Hebrajczycy łowili ryby w celu zdobycia pożywienia, natomiast nic nie wskazuje na to, by zajmowali się tym po prostu dla rozrywki. Rybacy stosowali sieci, harpuny i dzidy, jak również haczyki i linki wędkarskie (Hi 41:1, 7; Eze 26:5, 14; Hab 1:15, 17; Mt 17:27). Na połów często wypływali nocą. Z łodzi spuszczali niewód, który ciągnęli do brzegu albo opróżniali do łodzi. Złowione ryby sortowali. Te, które według Prawa Mojżeszowego nadawały się na pokarm, zostawiali, a resztę wyrzucali (Mt 13:47, 48; Łk 5:5-7; Jn 21:6, 8, 11). Rybacy brodzący w wodzie lub stojący na brzegu zarzucali sieci znacznie mniejsze od niewodu (zob. NIEWÓD).

      Łowienie ryb było ciężką pracą. Wymagało wysiłku fizycznego, zwłaszcza gdy trzeba było wciągać do łodzi sieci pełne ryb (Jn 21:6, 11) lub wiosłować pod wiatr (Mk 6:47, 48). Czasami rybacy trudzili się całą noc i nic nie złowili (Łk 5:5; Jn 21:3). Po połowie sieci należało wysuszyć i naprawić (Eze 47:10; Mt 4:21).

      Rybacy Piotr, Andrzej, Jakub i Jan pracowali jako wspólnicy (Mt 4:18, 21; Łk 5:3, 7, 10). Co najmniej jeden raz na połów wybrało się wspólnie siedmiu uczniów Jezusa, m.in. Natanael i Tomasz (Jn 21:2, 3). Niewymienionymi z imienia rybakami z Jana 21:2 mogli być Andrzej, brat Piotra, i najprawdopodobniej Filip, który tak jak oni pochodził z Betsaidy (nazwa ta znaczy: „dom myśliwego [lub rybaka]”) (Jn 1:43, 44).

      Znaczenie przenośne. Łowienie ryb stanowi czasem symbol zbrojnych podbojów (Am 4:2; Hab 1:14, 15). Jezus do połowów przyrównał dzieło czynienia uczniów (Mt 4:19). Zapisana w Jeremiasza 16:16 wypowiedź Jehowy, który mówi, że ‛posyła po wielu rybaków i łowców’, może mieć wydźwięk pozytywny lub negatywny. Jeśli ma bezpośredni związek z wersetem 15, gdzie jest mowa o powrocie Izraelitów do ich ziemi, może nawiązywać do wyszukiwania skruszonych członków ostatka Żydów. Ale ci ‛rybacy i łowcy’ mogą też wyobrażać wrogie wojska wysłane w celu znalezienia niewiernych Izraelitów, by żaden z nich nie uszedł przed sądem Jehowy (por. Eze 9:2-7).

  • Naam
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • NAAM

      („przyjemny; miły”).

      Syn Kaleba, syna Jefunnego, należący do plemienia Judy (1Kn 4:1, 15).

  • Naama
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • NAAMA

      („przyjemna; miła”).

      1. Siostra Tubal-Kaina, którego przodkiem był Kain; córka Lamecha i Cylli (Rdz 4:17-19, 22).

      2. Ammonicka żona Salomona, matka Rechoboama (1Kl 14:21; 2Kn 12:13).

      3. Miasto judzkie w Szefeli (Joz 15:20, 33, 41). Nie wiadomo, gdzie dokładnie leżało.

  • Naaman
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • NAAMAN

      (od rdzenia oznaczającego: „być przyjemnym [miłym]”).

      1. Wnuk Beniamina, syn jego pierworodnego, Beli (1Kn 8:1-4, 7). Jako założyciel rodu — Naamitów z plemienia Beniamina (Lb 26:40) — został też wymieniony wśród „synów” Beniamina (Rdz 46:21).

      2. Dowódca wojska syryjskiego w X w. p.n.e., gdy w Izraelu panował Jehoram, a w Syrii Ben-Hadad II. Poprzez Naamana, ‛poważanego, wielkiego męża, dzielnego mocarza’, „Jehowa dał Syrii wybawienie” (2Kl 5:1). Biblia nie podaje w szczegółach, jak i dlaczego Naaman przyczynił się do ocalenia Syrii. Być może stał na czele wojsk, które odparły asyryjskiego króla Salmanasara III, próbującego zawładnąć tym krajem. Jako wolne państwo, Syria tworzyła bufor między Izraelem i Asyrią i powstrzymywała asyryjski napór w kierunku zachodnim, dopóki nie nadszedł wyznaczony przez Jehowę czas, w którym pozwolił On zabrać mieszkańców królestwa północnego na wygnanie.

      Wyleczony z trądu. Naaman był trędowaty. Syryjczycy nie izolowali trędowatych jak Izraelici, którym nakazywało to prawo Jehowy, ale Naaman na pewno z radością przyjął wiadomość o możliwości pozbycia się tej okropnej choroby. Dowiedział się o tym za pośrednictwem izraelskiej niewolnicy, usługującej jego żonie. Dziewczyna ta wspomniała swej pani o proroku w Samarii, który potrafiłby uleczyć z trądu. Naaman bezzwłocznie wyruszył do Samarii, mając ze sobą list polecający od Ben-Hadada II. Tymczasem izraelski król Jehoram najpierw przyjął go chłodno i podejrzliwie, a potem odesłał do Elizeusza. Ten zaś nie wyszedł osobiście na jego spotkanie, lecz przekazał mu przez sługę polecenie, by siedem razy wykąpał się w Jordanie. Zraniony w swej dumie, a zapewne też przekonany, że jest bezceremonialnie i bezcelowo odsyłany z miejsca na miejsce, Naaman rozzłościł się i odszedł. Gdyby nie dał się przekonać swym sługom, że polecenie proroka jest rozsądne, wróciłby do swego kraju trędowaty. Ale gdy wykąpał się siedem razy w Jordanie, został cudownie oczyszczony. Był jedynym trędowatym, w którego uzdrowieniu pośredniczył Elizeusz (2Kl 5:1-14; Łk 4:27).

      Zostaje czcicielem Jehowy. Z wdzięcznością i pokorą syryjski wódz wrócił do Elizeusza, pokonując ok. 50 km. Kiedy jednak chciał go hojnie obdarować, prorok zdecydowanie odmówił. Wówczas Naaman poprosił o trochę ziemi z Izraela — „tyle, ile uniesie para mułów” — by w swym kraju mógł składać na niej ofiary Jehowie. Przysiągł przy tym, że odtąd nie będzie czcił żadnego innego boga. Niewykluczone, że zamierzał składać Jehowie ofiary na ołtarzu wykonanym z ziemi (2Kl 5:15-17; por. Wj 20:24, 25).

      Następnie poprosił, by mógł zyskać przebaczenie Jehowy, gdy będzie wypełniał swe obowiązki urzędowe i podtrzymywał króla, najwyraźniej już

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij