-
GościnnośćWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
były więc czymś w rodzaju zajazdu nazywanego karawanserajem. Być może w takim miejscu noclegowym zatrzymali się przyrodni bracia Józefa, gdy wracali z Egiptu do Kanaanu (Rdz 42:27; 43:21), a anioł stanął przed żoną Mojżesza, Cypporą (Wj 4:24).
Jak się wydaje, właścicielkami zajazdów były czasami prostytutki. Rachab, nierządnica z Jerycha, przenocowała dwóch zwiadowców wysłanych przez Jozuego; okazała im też życzliwość i gościnność, ukrywając ich przed ścigającymi (Joz 2:1-13). W Gazie Samson zatrzymał się w domu pewnej nierządnicy aż do północy, czekając na odpowiedni moment, by wyrwać wrota bramy miejskiej i w ten sposób upokorzyć Filistynów (Sdz 16:1-3).
Niektóre gospody działające w Palestynie w I w. n.e. oferowały najwidoczniej szerszy zakres usług, np. za dodatkową opłatę zapewniały wyżywienie. Życzliwy Samarytanin z przypowieści Jezusa zapłacił właścicielowi gospody, by ten zatroszczył się o pozostawionego w niej rannego człowieka (Łk 10:30-35).
Gość. W czasach starożytnych do gości odnoszono się z największą uprzejmością i szacunkiem, oczekiwano jednak, że będą przestrzegać pewnych zasad. Na przykład zdradzenie lub skrzywdzenie osoby, u której przebywało się w gościnie, zaliczano do najnikczemniejszych czynów (Ps 41:9; Jn 13:18). Nie wolno było nadużywać życzliwości gospodarza ani pozostałych zaproszonych przez zajmowanie honorowego miejsca; o tym, komu się ono należy, decydował pan domu (Łk 14:7-11). Gość nie miał się naprzykrzać, przeciągając wizyty lub składając je zbyt często (Prz 25:17). Warto zauważyć, że ilekroć Jezus przebywał u kogoś w gościnie, zawsze dzielił się z nim dobrodziejstwami duchowymi (Łk 5:27-39; 19:1-8). Z podobnych względów gdy rozsyłał uczniów, powiedział im, żeby po dotarciu do miasta pozostali tam, gdzie spotkają się z gościnnym przyjęciem, i ‛nie przenosili się z domu do domu’. Nie mieli zatem szukać kwatery zapewniającej więcej wygód, rozrywek czy rzeczy materialnych (Łk 10:1-7; Mk 6:7-11).
Apostoł Paweł dużo podróżował i często korzystał z gościnności braci, nie chciał jednak być dla nikogo „kosztowym brzemieniem”. Sam poświęcał sporo czasu na pracę zawodową; podał zresztą zasadę: „Jeżeli ktoś nie chce pracować, niech również nie je” (1Ts 2:6; 2Ts 3:7-12). Dzięki temu miał co odpowiedzieć tak zwanym prześwietnym apostołom z Koryntu, oskarżającym go o wykorzystywanie chrześcijan z tamtejszego zboru (2Ko 11:5, 7-10). Paweł mógł być dumny z tego, że przekazywał dobrą nowinę „bezpłatnie”, nie przyjmując nawet rzeczy, do których miał prawo jako apostoł i sługa Boży (1Ko 9:11-18).
Przestroga przed obłudną gościnnością. W Przysłów 23:6-8 podano przestrogę przed korzystaniem z nieszczerej gościnności: „Nie spożywaj pokarmu człowieka, który ma skąpe oko [dosł. „złe oko”], ani nie pokazuj, że pożądasz jego smacznych potraw. Jest on bowiem jak ten, kto obliczył w swej duszy. Mówi ci: ‚Jedz i pij’, lecz jego serce nie jest z tobą. Kęs, który zjadłeś, zwymiotujesz i zmarnujesz swe miłe słowa”. Opisana tu osoba nie daje z serca, lecz oczekuje czegoś w zamian. Choć serdecznie zaprasza, ma wobec swego gościa jakiś ukryty zamiar. Gdy ten częstuje się jej jedzeniem, a zwłaszcza gdy pożąda jej przysmaków i pragnie jeszcze ich skosztować, w pewnym sensie uzależnia się od niej. Bywa, że poproszony o coś przez obłudnego gospodarza, nie umie odmówić i może wpaść przez to w tarapaty. Będzie wtedy czuł niesmak, że kiedyś razem jadali, a miłe słowa, które wtedy wypowiadał, mówiąc o sprawach duchowych oraz z myślą o podtrzymaniu przyjaznych stosunków, okażą się ‛zmarnowane’ (por. Ps 141:4).
-
-
Gotowanie, naczynia kuchenneWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
GOTOWANIE, NACZYNIA KUCHENNE
W hebrajskim domu gotowanie i pieczenie na ogół uważano za obowiązek kobiet, chociaż przy pewnych okazjach posiłki przyrządzali również mężczyźni (Rdz 18:6-8; 27:3-9, 14, 30, 31; 1Sm 8:13; 2Sm 13:8). Gdy Izraelici mieszkali w namiotach, zapewne najczęściej gotowali na zewnątrz. W Kanaanie mieli domy z kamienia, w których mogli gotować, zwłaszcza podczas złej pogody (Sdz 6:19; 2Sm 13:7-11). Najbardziej pracochłonna była wieczerza, główny posiłek dnia (Łk 14:12; Obj 3:20). A w dniu sabatu nie można było nic ugotować, gdyż Prawo zabraniało nawet rozpalania ognia (Wj 35:3).
Przyrządzając posiłki, Hebrajczycy korzystali z rozmaitych naczyń, urządzeń i przyborów. Jednym z nich były żarna, obsługiwane przez kobiety (Pwt 24:6; Mt 24:41; zob. ŻARNA). Przyprawy lub mniejsze ilości ziarna można było rozdrobnić przy użyciu moździerza i tłuczka (Lb 11:8; zob. MOŹDZIERZ). Ciasto na chleb ugniatano w dzieży (Wj 12:34), a potem pieczono na palenisku lub w piecu (Wj 8:3; 1Kn 9:31).
W przybytku, a następnie w świątyni posługiwano się widełkami (Wj 27:3; 2Kn 4:16). Biblia wspomina też o trójzębnych widełkach używanych przez kapłanów (1Sm 2:12-14). Być może w domach wyjmowano mięso z garnka podobnymi widełkami. Izraelici mieli też różne noże do krojenia mięsa. Natomiast Biblia nic nie wspomina o tym, by posługiwali się nożem i widelcem w czasie samego posiłku.
Gotowano na ogół w naczyniach glinianych, chociaż niekiedy także w miedzianych, jak to było np. w przybytku (Kpł 6:28). W domu używano okrągłych garnków o bardzo różnych rozmiarach. Na malowidłach w grobowcach egipskich widać wykonane z brązu kociołki stojące na nogach; być może właśnie takie naczynia mieli na myśli narzekający na pustkowiu Izraelici, gdy wspominali, jak w Egipcie siedzieli „przy garnkach mięsa” (Wj 16:3). Hebrajskie słowo przetłumaczone tu na „garnki” odnosi się do szerokich, dość płytkich naczyń, których używano do mycia (Ps 60:8) lub gotowania (2Kl 4:38-41; Eze 24:3-5). Różniły się one wielkością, przeciętnie miały ok. 30 cm średnicy, choć mogły też być znacznie większe. Początkowo były bez uchwytów, ale w okresie podzielonego królestwa pojawiły się w Izraelu egzemplarze z dwoma uchwytami.
Znaleziono też wąskie garnki z jednym lub dwoma uchwytami. Miały bardziej kulisty kształt i średnicę od ok. 10 do 36 cm.
Poza tym Izraelici używali głębokich rondli i patelni. W takich naczyniach często przygotowywano ofiary zbożowe (Kpł 2:5, 7; 7:9; 1Kn 23:29). W miejscowości Gezer odnaleziono patelnie gliniane. Miały one małe wgłębienia, niczym dzisiejsze gofrownice. W użyciu były też patelnie wykonane z żelaza (Eze 4:1-3).
Pismo Święte wspomina czasem o naczyniach do gotowania w sensie przenośnym. Jerozolimę, która miała zostać zniszczona w r. 607 p.n.e., przyrównano do szerokiego kotła, a jej mieszkańców — do umieszczonego w nim mięsa (Eze 11:1-12; 24:6-14; zob. NACZYNIA).
-
-
GozanWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
GOZAN
Nazwa odnosząca się przypuszczalnie zarówno do miejsca, jak i do rzeki. W 2 Królów 19:12 oraz Izajasza 37:12 Gozan oznacza chyba obszar większy od miasta, gdyż jego mieszkańców wymieniono wśród „narodów” podbitych przez Asyryjczyków. Wielu uczonych, opierając się najwyraźniej na podobieństwie nazw, kojarzy Gozan z okręgiem w Mezopotamii, który u Ptolemeusza występuje pod określeniem Gauzanitis, a w zapiskach asyryjskich jako Guzana. Jak się powszechnie uważa, chodzi o dzisiejsze Tall Halaf, leżące w górnym biegu rzeki Chabur, ok. 590 km na wsch. pn. wsch. od Jeziora Galilejskiego.
W 2 Królów 17:6 i 18:11 pojawia się „Chabor [Habor] nad rzeką Gozan” (NŚ, Bg), choć w niektórych przekładach czytamy: „Chabor, rzeka Gozanu” (Bp, Bw), co by wskazywało, że Gozan również tutaj oznacza miejsce. Niemniej takie tłumaczenie nie jest zgodne z 1 Kronik 5:26, gdzie wymieniono Chalach, Chabor i Harę, a dopiero potem Gozan. Kolejność nazw dowodzi, że Chabor nie może tu być „rzeką Gozanu”. Gdyby więc w dwóch powyższych wersetach z 2 Królów uznać Gozan za miejsce, prowadziłoby to do podważenia relacji z 1 Kronik. Ponieważ jednak tekst hebrajski pozwala wnioskować, że we wszystkich trzech wersetach chodzi o „rzekę Gozan”, można przypuszczać, iż niektórzy Izraelici wygnani z północnego królestwa zostali osiedleni przez króla asyryjskiego w pobliżu rzeki o takiej nazwie. Bywa ona utożsamiana z rzeką Kyzył Uzun (Qezel Uzan) w pn.-zach. Iranie, która wypływa z gór leżących na pd. wsch. od jeziora Urmia (w dawnym kraju Medów) i wpada do Morza Kaspijskiego (w dolnym biegu nosi nazwę Safidrud). Istnieje też pogląd, że Gozan to jakaś rzeka w Mezopotamii.
-
-
GóraWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
GÓRA
Wzniesienie terenu wyraźnie przewyższające okoliczne wzgórza. Podział na góry i wzgórza jest względny. Wśród niskich pagórków już kilkudziesięciometrowe wzniesienie bywa górą, a w górzystym terenie nazywa się wzgórzami nawet niższe szczyty, choć nieraz są dużo wyższe niż samotna góra taka jak Tabor, mająca wysokość 562 m (Sdz 4:6).
Hebrajskie słowo har może oznaczać pojedynczą górę, np. Synaj, Garizim, Ebal, Gilboa czy Syjon (Wj 19:11; Pwt 11:29; 1Sm 31:8; Iz 4:5). Ale może też się odnosić do łańcuchów górskich, jak Ararat (Rdz 8:4), albo do całych wyżyn, jak górzysty region Efraima (Joz 17:15), Naftalego (Joz 20:7) bądź Gilead (Pwt 3:12) czy też krainy zamieszkiwane niegdyś przez Amorytów i Ammonitów (Pwt 1:7, 20; 2:37). Aramejski wyraz tur (Dn 2:35) oznacza górę, podobnie jak grecki òros (zob. hasła dotyczące poszczególnych gór).
Góry Palestyny. Cała Palestyna jest raczej górzysta, choć mało w niej imponujących szczytów. Na zach. od Jordanu wznoszą się w pd. części Palestyny góry Judy, m.in. Moria, Syjon i Góra Oliwna (2Kn 3:1; Ps 48:2; Mk 13:3). Środkowy odcinek tego łańcucha górskiego ciągnie się w kierunku pn.-wsch. do góry Gilboa (1Sm 31:1) i obejmuje góry Efraima i Samarii, wśród nich historyczne szczyty Garizim i Ebal (Joz 19:50; Pwt 11:29). Na pn. pn. zach. pasmo Karmelu wcina się w Morze Śródziemne (Jer 46:18).
Ów główny łańcuch gór oddzielony jest doliną Jizreel (Ezdrelon) od następnego, ciągnącego się
-