BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Życie
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • W przeciwieństwie do zwierząt został obdarzony zdolnością pojmowania spraw duchowych: mógł odczuwać wdzięczność wobec Stwórcy i oddawać Mu cześć. Ta zdolność wiązała się z pewną potrzebą Adama. Otóż potrzebował on pokarmu nie tylko fizycznego, lecz także duchowego. Chcąc zachować zdrowie umysłowe i fizyczne, musiał również dbać o swe zdrowie duchowe.

      A zatem osoba odcięta od Jehowy Boga i pochodzącego od Niego zaopatrzenia duchowego nie może przedłużyć swego życia w nieskończoność. Jezus wyjaśnił: „To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa” (Jn 17:3).

      Odzyskanie doskonałego życia. Jehowa pragnie przywrócić ludziom doskonałość pod względem cielesnym i widoki na życie wieczne, toteż udostępnił im „prawdę” — „słowo życia” (Jn 17:17; Flp 2:16). Poznanie tej prawdy pozwala zrozumieć, że Bóg posłał Jezusa Chrystusa, który wydał siebie na „okup w zamian za wielu” (Mt 20:28). Jedynie dzięki skorzystaniu z tej ofiary ludzie mogą odzyskać pełne zdrowie duchowe oraz fizyczną doskonałość (Dz 4:12; 1Ko 1:30; 15:23-26; 2Ko 5:21; zob. OKUP).

      A zatem to za pośrednictwem Jezusa Chrystusa ludzkość będzie się ponownie cieszyć doskonałym życiem. Jest on „ostatnim Adamem” oraz „duchem życiodajnym” (1Ko 15:45). W proroctwach nazwano go „Wiekuistym Ojcem” (Iz 9:6) i tym, który „wylał na śmierć swą duszę” jako „dar ofiarny za przewinienie”. Będąc takim „Ojcem”, Chrystus może dać życie ludziom, którzy wierzą w jego ofiarę i okazują mu posłuszeństwo (Iz 53:10-12).

      Nadzieja starożytnych. Wierni mężowie żyjący w starożytności mieli nadzieję na przyszłe życie. Zwrócił na to uwagę apostoł Paweł. Nawiązując do potomków Abrahama z czasów poprzedzających nadanie Prawa Mojżeszowego, wypowiedział się w pierwszej osobie, jak gdyby żył już wtedy w lędźwiach swych hebrajskich przodków. Napisał: „Ja zaś żyłem niegdyś bez prawa, ale gdy przyszło przykazanie, grzech znowu ożył, lecz ja umarłem. I stwierdziłem, że przykazanie, które było ku życiu, jest ku śmierci” (Rz 7:9, 10; por. Heb 7:9, 10). Abel, Henoch, Noe, Abraham i inni słudzy Boga pokładali w Nim niezłomną nadzieję. Wierzyli w „potomstwo”, które ma rozgnieść głowę węża i przynieść ludziom wyzwolenie (Rdz 3:15; 22:16-18). Wyczekiwali Królestwa Bożego, „miasta mającego rzeczywiste fundamenty”. Wierzyli w zmartwychwstanie, w przywrócenie zmarłym życia (Heb 11:10, 16, 35).

      Kiedy Jehowa Bóg ogłaszał Prawo Mojżeszowe, oznajmił: „Przestrzegajcie moich ustaw oraz moich sądowniczych rozstrzygnięć, dzięki którym człowiek będzie żył, jeśli będzie je wykonywał” (Kpł 18:5). Izraelici niewątpliwie cieszyli się z widoków na życie otwartych przed nimi poprzez Prawo. Było ono „święte i prawe”, dlatego każdy, kto by go ściśle przestrzegał, mógł zostać uznany za całkowicie prawego (Rz 7:12). Ale zamiast dać Izraelitom życie, Prawo ujawniło, że podobnie jak wszyscy ludzie, są niedoskonali i grzeszni. Co więcej, wykazywało, iż zasługują na śmierć (Gal 3:19; 1Tm 1:8-10). Dlatego Paweł słusznie napisał: „Gdy przyszło przykazanie, grzech znowu ożył, lecz ja umarłem” (Rz 7:9). Prawo Mojżeszowe nie mogło więc zapewnić życia.

      Apostoł przedstawił też takie rozumowanie: „Gdyby dano prawo mogące obdarzyć życiem, prawość faktycznie byłaby na podstawie prawa” (Gal 3:21). Tymczasem Żydzi, grzeszni potomkowie Adama, ściągnęli na siebie dodatkowe potępienie za to, że naruszali przepisy Prawa. Z tego właśnie powodu Chrystus poniósł śmierć na palu męki. Paweł oznajmił: „Chrystus przez nabycie uwolnił nas od przekleństwa Prawa, stawszy się za nas przekleństwem, ponieważ jest napisane: ‚Przeklęty każdy zawieszony na palu’” (Gal 3:13). Uwalniając Żydów od przekleństwa ciążącego na nich wskutek łamania Prawa, Jezus Chrystus usunął przeszkodę zamykającą im drogę do życia. Z jego okupu mogli odnieść pożytek również inni ludzie.

      Życie wieczne nagrodą od Boga. Z Biblii wyraźnie wynika, iż słudzy Jehowy mogą mieć nadzieję na to, że otrzymają od Niego życie wieczne. Nadzieja ta pobudza ich do zachowywania wierności. Nie wynika jednak z samolubnych pobudek. Apostoł Paweł napisał: „Bez wiary nie można się mu podobać, bo kto przystępuje do Boga, musi wierzyć, że on istnieje i że nagradza tych, którzy go pilnie szukają” (Heb 11:6). Takim właśnie Bogiem jest Jehowa i m.in. za to zasługuje na bezgraniczne oddanie swych stworzeń.

      Nieśmiertelność, nieskażoność, „Boska natura”. Biblia mówi, że Jehowa jest nieśmiertelny i niezniszczalny (1Tm 1:17). Tymi samymi cechami obdarzył najpierw swego Syna. Kiedy apostoł Paweł pisał do Tymoteusza, Chrystus był jedyną osobą, która otrzymała od Boga nieśmiertelność (1Tm 6:16). Ale obiecano ją również tym, którzy zostają duchowymi braćmi Chrystusa (Rz 2:7; 1Ko 15:53, 54). Mają oni udział w jego chwale i także stają się „współuczestnikami Boskiej natury” (2Pt 1:4). Wprawdzie aniołowie są stworzeniami duchowymi, ale nie są nieśmiertelni — ci z nich, którzy stali się niegodziwymi demonami, zostaną unicestwieni (Mt 25:41; Łk 4:33, 34; Obj 20:10, 14; zob. NIESKAŻONOŚĆ, NIEZNISZCZALNOŚĆ; NIEŚMIERTELNOŚĆ).

      Ziemskie życie po wyzwoleniu z niewoli skażenia. A co będzie z ludźmi, którzy nie dostąpią życia w niebie? Apostoł Jan przytoczył słowa Jezusa: „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne” (Jn 3:16). W przypowieści o owcach i kozach osoby przyrównane do owiec, zgromadzone po prawicy Jezusa, otrzymują „życie wieczne” (Mt 25:46). Paweł, pisząc o „synach Bożych” i „współdziedzicach z Chrystusem”, wspomniał, iż „stworzenie ze skwapliwym oczekiwaniem wypatruje objawienia synów Bożych”. Następnie dodał, że „również samo stworzenie zostanie uwolnione z niewoli skażenia i dostąpi chwalebnej wolności dzieci Bożych” (Rz 8:14-23). „Synem [czyli dzieckiem] Bożym” był doskonały człowiek Adam (Łk 3:38). Prorocza wizja zapisana w Objawieniu 21:1-4 kieruje uwagę na czasy, kiedy pojawi się „nowe niebo” i „nowa ziemia”, oraz zawiera obietnicę, że wtedy „śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie”. Ponieważ słowa te nie dotyczą stworzeń duchowych, lecz wyraźnie odnoszą się do ludzi, stanowią zapewnienie, iż pod panowaniem „nowego nieba” mieszkańcy odnowionej ziemi odzyskają pełnię zdrowia umysłowego i fizycznego i będą mogli żyć wiecznie jako ziemskie „dzieci Boże”.

      Z zakazu danego Adamowi przez Boga wypływa wniosek, że gdyby pierwszy człowiek dochował Mu posłuszeństwa, to nie musiałby umrzeć (Rdz 2:17). Kiedy więc unicestwiona zostanie śmierć, ostatni nieprzyjaciel człowieka, wtedy w ciałach posłusznych ludzi nie będzie już oddziaływał grzech, który do niej prowadzi. Już nigdy nie będą musieli umierać (1Ko 15:26). To unicestwienie śmierci nastąpi po zakończeniu panowania Chrystusa, które — jak wynika z Księgi Objawienia — ma trwać 1000 lat. O jego współkrólach i współkapłanach, powiedziano, że „ożyli i królowali z Chrystusem przez tysiąc lat”. W tym samym wersecie dodano: „Pozostali z umarłych nie ożyli, aż się skończyło tysiąc lat”. Słowa te niewątpliwie odnoszą się do ludzi, którzy przed końcem owego tysiąclecia osiągną doskonałość, będącą pierwotnie udziałem Adama i Ewy. Później, po wypuszczeniu Szatana na krótki czas z otchłani, zostaną poddani decydującej próbie. Ci, którzy dadzą odpór jego zakusom, będą mogli się cieszyć takim doskonałym życiem już przez całą wieczność (Obj 20:4-10).

      Droga do życia. Jehowa, który jest Źródłem życia, w swym Słowie prawdy ukazał drogę prowadzącą do życia. Pan Jezus Chrystus „na życie i nieskażoność rzucił światło przez dobrą nowinę” (2Tm 1:10). Swoim uczniom oznajmił: „To duch jest życiodajny; z ciała nie ma żadnego pożytku. Wypowiedzi, które ja do was wyrzekłem, są duchem i są życiem”. Trochę później Jezus zapytał apostołów, czy opuszczą go tak jak inni. Piotr odparł: „Panie, do kogo odejdziemy? Ty masz wypowiedzi życia wiecznego” (Jn 6:63, 66-68). Apostoł Jan nazwał Jezusa „słowem życia” i oświadczył, iż ‛poprzez niego zaczęło istnieć życie’ (1Jn 1:1, 2; Jn 1:3, 4).

      Z wypowiedzi Jezusa jasno wynika, że żadna dieta ani kuracja nie zapewni ludziom życia, a wysiłki zmierzające do przedłużenia go w nieskończoność są skazane na niepowodzenie. Człowiek dzięki różnym zabiegom może co najwyżej na jakiś czas polepszyć sobie stan zdrowia. Jedyną drogą do życia jest posłuszeństwo dobrej nowinie, „słowu życia” (Flp 2:16). Chcąc osiągnąć życie, trzeba skupiać umysł „na tym, co w górze, a nie na tym, co na ziemi” (Kol 3:1, 2). Jezus powiedział do swych słuchaczy: „Kto słyszy moje słowo i wierzy temu, który mnie posłał, ten ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz przeszedł ze śmierci do życia” (Jn 5:24; 6:40). Tacy ludzie przestają być potępionymi grzesznikami znajdującymi się na drodze do śmierci. Apostoł Paweł napisał: „A zatem ci, co są w jedności z Chrystusem Jezusem, nie podlegają potępieniu. Gdyż prawo tego ducha, który daje życie w jedności z Chrystusem Jezusem, uwolniło cię od prawa grzechu i śmierci” (Rz 8:1, 2). Jan oświadczył, że jeśli chrześcijanie miłują swych braci, to wiedzą, iż ‛przeszli ze śmierci do życia’ (1Jn 3:14).

      Kto się ubiega o życie, ten musi naśladować Chrystusa, gdyż „nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, dzięki któremu mamy zostać wybawieni” (Dz 4:12). Jezus wskazał, że taki człowiek musi być świadomy swej potrzeby duchowej, a prócz tego ma łaknąć i pragnąć prawości (Mt 5:3, 6). Nie może być tylko słuchaczem dobrej nowiny — musi też wierzyć w Jezusa Chrystusa i za jego pośrednictwem wzywać imienia Jehowy (Rz 10:13-15). Wzorem Jezusa ma dać się ochrzcić w wodzie (Mt 3:13-15; Ef 4:5), a potem stale szukać Królestwa i prawości Jehowy (Mt 6:33).

      Trzeba strzec swego serca. Uczeń Jezusa Chrystusa nie może zbaczać z drogi prowadzącej do życia. Biblia ostrzega: „Kto zatem myśli, że stoi, niech się strzeże, aby nie upaść” (1Ko 10:12). A w innym miejscu radzi: „Bardziej niż wszystkiego innego, czego należy pilnować, strzeż swego serca, bo z niego pochodzą źródła życia” (Prz 4:23). Jezus wykazał, że właśnie z serca pochodzą niegodziwe rozważania, cudzołóstwo, morderstwo i inne podłości, które prowadzą do śmierci (Mt 15:19, 20). Chcąc ustrzec przed nimi serce, chrześcijanin musi je napełniać życiodajnym pokarmem duchowym — prawdą pochodzącą z czystego Źródła życia. W przeciwnym razie serce może go zwieść i sprowadzić z drogi życia (Rz 8:6; zob. SERCE).

      Kto w trosce o życie strzeże swego serca, ten musi też panować nad własnym językiem. „Śmierć i życie są w mocy języka, a kto go miłuje, będzie jadł jego owoc” (Prz 18:21). Jak wyjaśnił Jezus, „to, co wychodzi z ust, pochodzi z serca, i to kala człowieka” (Mt 15:18; Jak 3:5-10). Ale kto posługuje się językiem we właściwy sposób i wysławia nim Boga, ten dalej podąża drogą wiodącą do życia (Ps 34:12-14; 63:3; Prz 15:4).

      Obecne życie. Król Salomon korzystał ze wszystkiego, co ma do zaoferowania obecne życie — z bogactw, domów, ogrodów i różnych form rozrywki — po czym doszedł do następującego wniosku: „Znienawidziłem życie, gdyż nieszczęsna wydała mi się praca wykonywana pod słońcem, bo wszystko to marność i pogoń za wiatrem” (Kzn 2:17). Salomon nie znienawidził życia jako takiego, gdyż należy ono do ‛dobrych darów i doskonałych podarunków pochodzących z góry’ (Jak 1:17). Znienawidził natomiast próżne i pełne udręk życie, jakie wiodą w obecnym świecie ludzie poddani daremności (Rz 8:20). Na zakończenie spisanej przez siebie księgi Salomon zachęcił, aby bać się prawdziwego Boga i przestrzegać Jego przykazań — bo to jest droga do rzeczywistego życia (Kzn 12:13, 14; 1Tm 6:19). Apostoł Paweł napisał o sobie i innych chrześcijanach, którzy gorliwie głosili oraz dawali świadectwo o Chrystusie i zmartwychwstaniu, że gdyby ‛tylko w tym życiu pokładali nadzieję w Chrystusie, to spośród wszystkich ludzi byliby najbardziej godni politowania’. Dlaczego? Ponieważ oznaczałoby to, że zaufali złudnej nadziei. Paweł oznajmił dalej: „Teraz jednak Chrystus jest wskrzeszony z martwych”. Na zakończenie napisał: „A zatem, bracia moi umiłowani, stańcie się niezłomni, niewzruszeni i miejcie zawsze mnóstwo pracy w dziele Pańskim, wiedząc, że wasz trud w związku z Panem nie jest daremny” (1Ko 15:19, 20, 58).

      Drzewa życia. Wyrażenie „drzewo [drzewa] życia” pojawia się w Piśmie Świętym kilkakrotnie, ale oprócz omówionej wcześniej relacji z Edenu (Rdz 2:9) zawsze ma znaczenie przenośne. Na przykład o mądrości powiedziano, że „drzewem życia jest dla tych, którzy się jej uchwycili”. Inaczej mówiąc, zapewni im to, co potrzebne nie tylko do cieszenia się obecnym życiem, lecz także do otrzymania życia wiecznego, mianowicie wiedzę o Bogu, wnikliwość i rozwagę skłaniającą do słuchania Jego nakazów (Prz 3:18; 16:22).

      Inne przysłowie powiada: „Owocem prawego jest drzewo życia, a kto pozyskuje dusze, ten jest mądry” (Prz 11:30). Człowiek prawy pozyskuje dusze, gdy mową i przykładem pokrzepia innych duchowo i pobudza ich do służenia Bogu, dzięki czemu mogą otrzymać życie, które On udostępnia. Podobnie „spokój języka jest drzewem życia, lecz jego przewrotność oznacza załamanie na duchu” (Prz 15:4). Spokojna mowa człowieka mądrego podnosi na duchu i buduje tych, którzy go słuchają, pomaga im rozwijać pozytywne cechy i podążać drogą wiodącą do życia. Natomiast mowa przewrotna przynosi odwrotne skutki: wywołuje kłopoty i zniechęcenie, rujnując tych, którzy ją słyszą.

      W Przysłów 13:12 zauważono: „Przewlekające się oczekiwanie przyprawia serce o chorobę, ale rzecz upragniona — gdy już nadejdzie — jest drzewem życia”. Spełnienie się jakiegoś wyczekiwanego pragnienia rzeczywiście pokrzepia, wzmacnia i odnawia siły.

      Wyniesiony do chwały Jezus Chrystus obiecuje zwycięskim chrześcijanom, że pozwoli im „jeść z drzewa życia, które jest w raju Bożym” (Obj 2:7). A pod koniec Księgi Objawienia powiedziano: „Jeżeli ktoś odejmie coś ze słów zwoju tego proroctwa, Bóg odejmie jego dział w drzewach życia i w mieście świętym — rzeczach opisanych w tym zwoju” (Obj 22:19). Z kontekstu tych dwóch wersetów wynika, że Chrystus Jezus zwraca się do ‛zwyciężających’, którzy ‛nie doznają szkody od drugiej śmierci’ (Obj 2:11), otrzymają „władzę nad narodami” (Obj 2:26), staną się „filarem w świątyni Boga” (Obj 3:12) i będą zasiadać z Chrystusem na niebiańskim tronie (Obj 3:21). Nie może zatem chodzić o literalne drzewo czy drzewa życia, gdyż spożywający z nich zwycięzcy są „uczestnikami powołania niebiańskiego” (Heb 3:1), dla których przygotowano miejsca w niebie (Jn 14:2, 3; 2Pt 1:3, 4). Tak więc owo drzewo (drzewa) symbolizuje środki przedsięwzięte przez Boga w celu obdarzenia ludzi życiem — w tym wypadku nieśmiertelnym życiem w niebie, przewidzianym dla wiernych chrześcijan zwyciężających razem z Chrystusem.

      W Objawieniu 22:1, 2 „drzewa życia” występują w innym kontekście. Ich liście służą do leczenia narodów. Owe drzewa rosną wzdłuż rzeki wypływającej ze świątyni i pałacu Boga, gdzie znajduje się Jego tron. Wspomniano o nich po opisie ustanowienia „nowego nieba i nowej ziemi” i po zapewnieniu, że „namiot Boga jest z ludźmi” (Obj 21:1-3, 22, 24). A zatem drzewa te symbolizują uzdrawiające, życiodajne środki udostępniane ludzkości w celu ostatecznego obdarzenia jej życiem wiecznym, a pochodzące od królewskiego tronu Boga i Baranka, Jezusa Chrystusa.

      Biblia kilka razy wspomina też o Bożej „księdze”, zwanej również „zwojem życia”. Najwyraźniej zapisano tam imiona tych wszystkich, którzy dzięki wierze mają dostąpić życia wiecznego czy to w niebie, czy na ziemi. Są to imiona sług Jehowy żyjących „od założenia świata” — świata ludzi potrzebujących okupu. Zapewne więc na pierwszym miejscu w tym „zwoju” występuje imię prawego Abla (Obj 17:8; Mt 23:35; Łk 11:50, 51).

      Co oznacza zapisanie czyjegoś imienia w Bożej „księdze” lub „zwoju życia”?

      Wpisanie czyjegoś imienia do „księgi życia” nie oznacza, że dany człowiek został przeznaczony do życia wiecznego. Zachowanie jego imienia w tej księdze zależy od posłuszeństwa. Na przykład Mojżesz, wstawiając się za Izraelitami, prosił Jehowę: „Teraz, jeśli zechcesz przebaczyć ich grzech... a jeśli nie, to wymaż mnie, proszę, ze swej księgi, którą spisałeś”. Jehowa odpowiedział: „Kto zgrzeszył przeciwko mnie, tego wymażę ze swej księgi” (Wj 32:32, 33). A zatem lista imion w tej „księdze” może ulec zmianie, gdyż z powodu nieposłuszeństwa niektóre osoby bywają z niej ‛wymazane’ (Obj 3:5).

      Jak ukazano w scenie sądu opisanej w Objawieniu 20:11-15, podczas Tysiącletniego Panowania Chrystusa „zwój życia” zostanie otwarty, by można było do niego wpisać dodatkowe imiona. Otwarte zostaną też zwoje z pouczeniami. Ludzie, którzy dostąpią ‛zmartwychwstania nieprawych’ i posłusznie zastosują się do pouczeń zawartych w tych zwojach, zostaną wpisani do „zwoju życia” (Dz 24:15). Będą tam już oczywiście zapisane imiona wiernych sług Bożych, którzy powrócą w ramach ‛zmartwychwstania prawych’. Dzięki lojalnemu przestrzeganiu pouczeń Bożych zachowają oni swe imiona w „zwoju życia”.

      Na jakiej podstawie czyjeś imię może zostać na stałe zapisane w „księdze życia”? Otóż ci, którzy mają otrzymać życie w niebie, muszą ‛zwyciężyć’ ten świat, okazując się ‛wiernymi aż do śmierci’ (Obj 2:10; 3:5). Natomiast ludzie spodziewający się życia na ziemi muszą okazać się lojalni wobec Jehowy podczas ostatecznej, decydującej próby, do której dojdzie po upływie Tysiącletniego Panowania Chrystusa (Obj 20:7, 8). Imiona tych, którzy wyjdą z niej zwycięsko, Jehowa zapisze w swej „księdze życia” już na stałe; tym samym uzna ich za prawych w pełnym tego słowa znaczeniu i za godnych życia wiecznego na ziemi (Rz 8:33).

      „Barankowy zwój życia”. „Zwój życia zabitego Baranka” to odrębny zwój zawierający najwidoczniej jedynie imiona współkrólów Baranka, Jezusa Chrystusa — łącznie z tymi, którzy znajdują się jeszcze na ziemi i dopiero mają otrzymać życie w niebie (Obj 13:8; por. 14:1, 4). O zapisanych w „Barankowym zwoju życia” powiedziano, że wchodzą do świętego miasta, Nowej Jerozolimy, i w ten sposób stają się częścią niebiańskiego Królestwa Mesjasza (Obj 21:2, 22-27). Imiona ich są zapisane zarówno w ‛zwoju Baranka’, jak i w innym zwoju — w Bożej „księdze życia” (Flp 4:3; Obj 3:5).

      Rzeka wody życia. W wizji zrelacjonowanej w Księdze Objawienia apostoł Jan zobaczył „rzekę wody życia, czystą jak kryształ”, płynącą od „tronu Boga i Baranka” środkiem szerokiej ulicy miasta świętego, Nowej Jerozolimy (Obj 22:1, 2; 21:2). Bez wody nie ma życia. Wizja ta dotyczy okresu po ustanowieniu „nowego nieba i nowej ziemi”, kiedy już „poprzednie niebo i poprzednia ziemia przeminęły” (Obj 21:1). A zatem z kontekstu wynika, że omawiana rzeka płynie po zagładzie obecnego systemu rzeczy. W wizji jest też mowa o owocujących drzewach nad rzeką, których liście służą do leczenia narodów. Życiodajne wody oznaczają więc środki przedsięwzięte przez Jehowę za pośrednictwem Baranka, Jezusa Chrystusa, umożliwiające ludziom na ziemi dostąpienie życia.

      Po przedstawieniu innych szczegółów natchnionego objawienia Jan napisał: „Duch i oblubienica bezustannie mówią: ‚Przyjdź!’”, po czym zachęcił wszystkich, którzy słyszą te słowa, by powtarzali: „Przyjdź!” i zapraszali każdego spragnionego do ‛brania wody życia darmo’. Jeszcze przed zakończeniem obecnego niegodziwego systemu rzeczy duch i oblubienica zapraszają ludzi, by zaczęli korzystać z Bożych środków umożliwiających otrzymanie życia wiecznego za pośrednictwem Baranka. Zaproszeni mogą z ufnością wyczekiwać czasu, gdy po zagładzie starego systemu rzeczy dostąpią całkowitego uzdrowienia dzięki usługiwaniu Baranka oraz jego oblubienicy i tym samym będą pić z rzeki wody życia (Obj 22:17).

      „Soki żywotne”. W Psalmie 32:1-5 Dawid opisuje, jak bardzo pokrzepia człowieka dostąpienie odpuszczenia winy, chociaż wyjawia też, jak ogromną udrękę przeżywał, zanim wyznał występek Jehowie i uzyskał Jego przebaczenie. Początkowo psalmista usiłował ukryć grzech, ale dręczyło go sumienie i dlatego napisał: „Moje soki żywotne odmieniły się jak podczas letniej spiekoty”. Próby zagłuszenia głosu sumienia męczyły go i odbierały mu energię życiową, podobnie jak susza lub upalne lato pozbawiają drzewo życiodajnych soków. Słowa Dawida zdają się wskazywać, że wskutek ukrywania grzechu cierpiał zarówno psychicznie, jak i fizycznie, a przynajmniej utracił radość życia. Tylko wyznanie winy Jehowie może przynieść przebaczenie i ulgę (Prz 28:13).

      „Woreczek życia”. Kiedy Abigail prosiła Dawida, by uniknął ściągnięcia na siebie winy krwi i powstrzymał się od zemsty na Nabalu, powiedziała: „Gdy człowiek powstanie, by cię ścigać i nastawać na twą duszę, to dusza mego pana z pewnością będzie zawinięta w woreczku życia u Jehowy, twego Boga; lecz duszę twoich nieprzyjaciół wyrzuci on jak ze środka wgłębienia procy” (1Sm 25:29-33). Dopóki Dawid czekał na Jehowę i nie próbował sam zapewnić sobie wybawienia, jego życie znajdowało się w rękach żywego Boga, który chronił je przed wrogami, podobnie jak ludzie zawijają cenne rzeczy, by je zabezpieczyć i zachować. Bóg miał natomiast ‛wyrzucić duszę’ nieprzyjaciół Dawida.

  • Życzliwość
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • ŻYCZLIWOŚĆ

      Żywe zainteresowanie pomyślnością innych, poświadczane uczynkami; przychylność, przyjazne usposobienie. W Chrześcijańskich Pismach Greckich „życzliwość” jest przede wszystkim tłumaczeniem słowa chrestòtes. Najlepszy przykład życzliwości daje Jehowa Bóg, który okazuje ją na mnóstwo sposobów, i to nawet ludziom niewdzięcznym i niegodziwym, pragnąc pobudzić ich do skruchy (Łk 6:35; Rz 2:4; 11:22; Tyt 3:4, 5). Z kolei chrześcijanie są zachęcani do przyjęcia na siebie „miłego [gr. chrestòs]” jarzma Chrystusa (Mt 11:30), przyodziania się w życzliwość (Ef 4:32; Kol 3:12) i stałego pielęgnowania tej cechy, będącej owocem ducha Bożego (Gal 5:22). W ten sposób polecają siebie jako sług Bożych (2Ko 6:4-6). Ponadto „miłość jest (...) życzliwa” (1Ko 13:4).

      „Życzliwość” (lub „rozsądek”, dosł. „ustępliwość”, gr. epieikía) należy do wybitnych przymiotów Chrystusa Jezusa (2Ko 10:1, przyp. w NW). Niezwykłą „ludzką życzliwość” (dosł. „kochanie ludzkości”, gr. filanthropía) okazali Pawłowi mieszkańcy Malty (Dz 28:2, przyp. w NW).

      Lojalna życzliwość Boga. Podobnie jak w Chrześcijańskich Pismach Greckich, również w Pismach Hebrajskich często jest mowa o życzliwości. Występuje w nich 245 razy słowo chésed, oddane najczęściej przez „lojalna życzliwość”. Pokrewny czasownik chasád znaczy „postępować lojalnie” (lub „okazywać lojalną życzliwość”) i oznacza coś więcej niż samą serdeczną troskę czy przychylność (Ps 18:25, przyp. w NW). Chésed to podyktowane miłością przywiązanie okazywane komuś tak długo, aż zostanie osiągnięty cel dotyczący danej osoby. Według pewnego słownika chésed ma związek z „gotowością do czynu, poczuciem wspólnoty i wytrwałością”; zawsze opisuje „nie tylko życzliwe usposobienie, ale też wypływające z niego działanie. Jest to działanie w trosce o życie, działanie na rzecz człowieka dotkniętego nieszczęściem lub będącego w potrzebie. Jest to dowód przyjaźni albo pobożności, wyraz dążenia do dobrego, a nie do złego” (Theologisches Wörterbuch zum Alten Testament, red. G. J. Botterweck, H. Ringgren, 1982, t. 3, szp. 56). Ponieważ chésed wiąże się również z wiernością, solidarnością i wypróbowaną lojalnością, sens oryginału trafnie oddaje więc wyrażenie „lojalna życzliwość” bądź „lojalna miłość”. Chésed użyte w lm. można przetłumaczyć na: „przejawy [lub „wyrazy”] lojalnej życzliwości”, „czyny świadczące o lojalnej życzliwości” czy też „pełnia

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij