-
Rodzaju, KsięgaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
a jaka względem zwierząt. Wyjaśnia przyczyny śmierci i udręk trapiących ludzkość i daje nadzieję na wyzwolenie. Wykazuje, że wszyscy pochodzimy od jednego człowieka, Adama, który zgrzeszył i nie mógł przekazać swym potomkom prawa do życia. Dzięki temu lepiej rozumiemy, w jaki sposób ofiara okupu złożona przez jednego człowieka, Jezusa Chrystusa, mogła dokonać przebłagania za grzechy ludzkości. Sprawozdanie z Księgi Rodzaju ukazuje nam, jak symboliczny wąż, Szatan Diabeł, zakwestionował słuszność panowania Bożego. Daje nam niezawodną nadzieję na unicestwienie Szatana i wybawienie ludzkości. Opowiada o początkach Babilonu i tym samym o narodzinach religii fałszywej po potopie, dzięki czemu łatwiej jest rozpoznać Babilon Wielki wspomniany w Księdze Objawienia (zob. BABILON WIELKI).
Jezus powiedział, że kto chce służyć Bogu, musi Mu oddawać cześć duchem i prawdą (Jn 4:24). Księga Rodzaju wyjawia prawdę o pochodzeniu człowieka i jego stosunkach z Bogiem. Ponieważ nie zawiera mitów, lecz wyłącznie prawdę, pozwala poznać autentyczne dzieje ludzkości. Uzmysławia nam, że do czasu potopu ludzie niewątpliwie zdawali sobie sprawę z prawdziwości biblijnej relacji o Edenie, gdyż ogród ten dalej istniał, a wejścia do niego wciąż strzegli cherubowie i płomienisty miecz (Rdz 3:24). Ale osoby pragnące podążać własną drogą lekceważyły dostępne im fakty. W przeciwieństwie do nich Noe służył Bogu w taki sposób, do jakiego — zgodnie z prawdziwą historią — pierwotnie został stworzony człowiek. Chociaż po potopie Nimrod wszczął pod wieżą Babel bunt przeciwko Bogu, to patriarchowie z rodu Sema trzymali się sposobu życia opartego na prawdzie. Kiedy w wyznaczonym przez siebie czasie Bóg zorganizował Izraelitów w naród i dał im Prawo, nie spadło to na nich niespodziewanie i nie zrewolucjonizowało ich stylu życia. Należąc do społeczeństwa patriarchalnego, już wcześniej przestrzegali wielu zasad wyłuszczonych w Prawie. Dzieło Cyclopædia pod red. J. M’Clintocka i J. Stronga (1881, t. III, s. 782) podaje: „Owa teokracja nie mogła zaistnieć bez pewnych podwalin historycznych. Okoliczności poprzedzające jej wprowadzenie opisano w Księdze Rodzaju”.
Wszystko to przygotowało drogę Mesjaszowi i chrystianizmowi. Kiedy pojawił się Jezus Chrystus, mógł zostać szybko rozpoznany przez tych, którzy w miarę swych możliwości trzymali się Prawa. Nie pojawił się nagle i niespodziewanie, nie był samozwańczym przywódcą i wielkim wybawcą, wkraczającym nie wiadomo skąd na widownię dziejową. Począwszy od Księgi Rodzaju, Biblia dostarczyła o nim licznych informacji, które pozwoliły szczerym ludziom go rozpoznać i za nim pójść. Dzięki temu powstał zalążek prężnej organizacji chrześcijan pochodzenia żydowskiego, gotowej nieść przekonującą dobrą nowinę do innych narodów. Należący do nich poganie zostali przez swych przodków sprowadzeni na manowce fałszu, wskutek czego byli ‛odsunięci od państwa Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nie mieli też nadziei i byli bez Boga na świecie’ (Ef 2:12). Dlatego zanim zostali chrześcijanami, musieli poznać od samego początku zasady Boże.
Księga Rodzaju stanowi więc cenną podstawę do zrozumienia pozostałej części Pisma Świętego i ma fundamentalne znaczenie dla chrystianizmu. Wyjawia myśl przewodnią całej Biblii: wykazanie słuszności zwierzchnictwa Jehowy oraz ostateczne urzeczywistnienie Jego zamierzenia wobec ziemi za pośrednictwem Królestwa pod władzą obiecanego Potomka. Oprócz pierwszego i podstawowego proroctwa z Rodzaju 3:15 księga ta zawiera wiele innych proroczych zapowiedzi, a od czasu jej spisania ogromna ich większość już się spełniła.
-
-
Rodzenie dzieciWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
RODZENIE DZIECI
Hebrajskie słowo jalád znaczy „rodzić; wydawać na świat; zostać ojcem” (Rdz 4:1, 2; 16:15; 30:39; Pwt 28:41; 1Kn 1:10). Jest spokrewnione z takimi słowami, jak: jéled („dziecię”; Rdz 21:8), molédet („narodzenie”; „rodzina; krewni”; Rdz 31:13, przyp. w NW) oraz toledòt („dzieje”; „zrodzenia”; „historia początków”; „rodowód”; Rdz 2:4, Bg, BWP, NŚ; Mt 1:1, BT, NŚ). Hebrajski wyraz chil (lub chul), choć bywa używany głównie w odniesieniu do bólów porodowych, w Hioba 39:1 i Przysłów 25:23 ma związek z rodzeniem (por. Iz 26:17, 18; zob. BÓLE PORODOWE). Greckie słowo gennáo oznacza „zostać ojcem; urodzić; narodzić się” (Mt 1:2; 2:1; Łk 1:57; Jn 16:21), a tíkto jest tłumaczone na ‛urodzić’ (Mt 1:21).
Rodzenie dzieci to przywilej, który Stwórca udostępnił wyłącznie kobietom; w tym celu odpowiednio je do tego przygotował. Wydawanie na świat i wychowywanie potomstwa wchodziło w zakres zadania, które Bóg zlecił pierwszej parze ludzkiej, a potem także ludziom ocalałym z potopu (Rdz 1:28; 9:7). Kiedy jednak Ewa okazała się nieposłuszna i zgrzeszyła, Jehowa oświadczył: „Wielce pomnożę boleść twej brzemienności; w bólach będziesz rodzić dzieci” (Rdz 3:16).
Jak powiedział Salomon, jest „czas rodzenia” (Kzn 3:2). Dziecko normalnie przychodzi na świat jakieś 280 dni po zajściu kobiety w ciążę. Jego narodziny to dla rodziców zwykle bardzo radosny dzień. Ale według mądrego króla Salomona dla danej osoby lepszy niż dzień narodzin jest dzień śmierci, jeśli właściwie wykorzystała życie i wyrobiła sobie dobre imię u Boga (Kzn 7:1; Łk 1:57, 58).
Od najdawniejszych czasów przy porodach kobietom pomagały położne. Używały przy tym pewnego rodzaju stołków. Mogły to być dwa kamienie albo dwie cegły, na których przykucała rodząca (Wj 1:16). Hebrajskie słowo (ʼownájim) oddane w Księdze Wyjścia jako „stołek położniczy” jest spokrewnione z hebrajskim odpowiednikiem słowa „kamień” i występuje w Biblii jeszcze tylko w Jeremiasza 18:3, gdzie zostało przetłumaczone na „koła garncarskie”. Dzieło The International Standard Bible Encyclopedia (1979, t. 1, s. 516) podaje: „W obu wersetach słowo to ma formę liczby podwójnej, co bez wątpienia wskazuje, że koło garncarskie składało się z dwóch tarcz, i sugeruje, że stołek położniczy też tworzyły dwa elementy”. Starożytne hieroglify potwierdzają, iż w Egipcie używano takich stołków.
W Ezechiela 16:4 wymieniono (w znaczeniu przenośnym) różne czynności, które po porodzie najczęściej wykonywały położne — przecięcie pępowiny, obmycie noworodka, natarcie solą i zawinięcie w pieluchy. Dziecko nacierano solą zapewne po to, by osuszyć i ujędrnić jego skórę. Owijano je w pasy płótna od stóp do głów, np. tak jak Jezusa (Łk 2:7), przez co wyglądem przypominało mumię. Chodziło o to, żeby miało ciepło i było wyprostowane. Uważano, że dzięki pasom płótna pod brodą i na głowie uczy się oddychać nosem. Takie pieluchy znano od dawien dawna; wspominał o nich już Hiob (Hi 38:9).
Gdy zadbano o najważniejsze potrzeby matki i noworodka, pokazywano go ojcu albo zanoszono mu wiadomość o jego narodzinach. Wtedy ojciec potwierdzał, że jest to jego dziecko (Jer 20:15). Niekiedy mężczyźnie rodziła potomka służąca jego bezpłodnej żony, niejako w zastępstwie za nią. W takim wypadku uznawano, że dziecko należy do właścicielki tej służącej (Rdz 16:2). Najwyraźniej to miała na myśli Rachela, gdy poprosiła, żeby jej niewolnica Bilha ‛urodziła na jej kolanach i żeby miała z niej dzieci’ (Rdz 30:3). Nie chodziło o to, by poród rzeczywiście odbył się na kolanach Racheli, ale by mogła kołysać na nich dziecko jak własne (por. Rdz 50:23).
Przy narodzinach albo osiem dni później, przy obrzezaniu, rodzice nadawali dziecku imię. Jeśli mieli odmienne zdania w tej sprawie, ostateczną decyzję podejmował ojciec (Rdz 16:15; 21:3; 29:32-35; 35:18; Łk 1:59-63; 2:21). Na ogół dziecko karmiła piersią matka (Rdz 21:7; Ps 22:9; Iz 49:15; 1Ts 2:7), ale czasami robiła to inna kobieta (Wj 2:7). Zwykle okres ten trwał do dwóch — trzech lat albo nawet dłużej. Na przykład Izaak prawdopodobnie został odstawiony od piersi, gdy miał pięć lat. Z tej okazji wyprawiono wielką ucztę (Rdz 21:8; 1Sm 1:22, 23).
Według Prawa Mojżeszowego kobieta, która urodziła chłopca, była ceremonialnie nieczysta przez 7 dni i potrzebowała jeszcze następnych 33 na oczyszczenie. Jeśli urodziła dziewczynkę, była nieczysta 14 dni, a oczyszczenie trwało kolejnych 66 dni. Na koniec miała złożyć ofiarę całopalną oraz dar ofiarny za grzech. W zależności od sytuacji materialnej rodziny miał to być albo baranek i turkawka lub młody gołąb, albo tylko dwie turkawki bądź dwa młode gołębie (Kpł 12:1-8; Łk 2:24). Pierworodnego syna należało wykupić za cenę pięciu srebrnych sykli (11 dolarów) (Lb 18:15, 16; zob. PIERWORODNY).
Apostoł Paweł wiedział, że niezaspokojona potrzeba macierzyństwa może bardzo źle wpływać na młode wdowy. Dlatego radził im, aby zamiast „plotkować i mieszać się w cudze sprawy”, wychodziły za mąż, rodziły i wychowywały dzieci (1Tm 5:11-15). A ogólnie o chrześcijankach napisał, że ‛będą chronione przez rodzenie dzieci, jeśli tylko będą trwać w wierze i miłości, i uświęceniu, z trzeźwością umysłu’ (1Tm 2:15).
Biblia wielokrotnie wspomina o narodzinach w sensie przenośnym (Ps 90:2; Prz 27:1; Iz 66:8, 9; Jak 1:15). Wzmianki o dotkliwych bólach porodowych trafnie opisują nieuchronne cierpienia wywołane innymi przyczynami (Ps 48:6; Jer 13:21; Mi 4:9, 10; Gal 4:19; 1Ts 5:3). Jezus powiedział, że aby wejść do Królestwa, trzeba się ‛narodzić z wody i ducha’. Oznacza to, że dany człowiek musi zostać ochrzczony w wodzie i zrodzony z ducha świętego, dzięki czemu staje się synem Bożym i uzyskuje nadzieję na wejście do niebiańskiego Królestwa (Jn 3:3-8; 2Ko 5:17; 1Pt 1:3, 23). W Objawieniu 12:1-5 językiem symbolicznym opisano, jak niebiańska niewiasta w boleściach urodziła „syna, mężczyznę”.
-
-
RodzinaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
RODZINA
Hebrajskie słowo miszpacháh, czyli „rodzina”, może odnosić się także do plemienia, ludu bądź narodu. Również grecki wyraz patriá ma szerokie znaczenie. Twórcą instytucji rodziny jest Jehowa Bóg. Jest Ojcem nie tylko swej rodziny niebiańskiej — Jemu też ‛zawdzięczają swe miano wszystkie rodziny na ziemi’ (Ef 3:14, 15).
-