-
Nauczyciel, nauczanieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
myśli apostoł Paweł, pisząc: „Niechaj też każdy, kto jest ustnie nauczany słowa [dosł. „komu rozbrzmiewa słowo”], dzieli się wszelkimi dobrami z tym, który tak ustnie naucza” (Gal 6:6, przyp. w NW). „Starsi, którzy bardzo dobrze przewodzą, niech będą poczytywani za godnych podwójnego szacunku, zwłaszcza ci, którzy ciężko pracują, przemawiając i nauczając. Albowiem Pismo mówi: ‚Nie masz nakładać kagańca bykowi, gdy wymłóca ziarno’; a także: ‚Pracownik jest godzien swej zapłaty’” (1Tm 5:17, 18).
Mężczyźni, którzy z niesamolubnych pobudek ubiegali się o to, by zostać nadzorcami umiejętnie nauczającymi innych członków zboru, ‛pragnęli wspaniałej pracy’ (1Tm 3:1). Najwyraźniej więc Jakub nie chciał ich zniechęcić do nabywania potrzebnych kwalifikacji, gdy napisał: „Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że czeka nas cięższy sąd” (Jak 3:1). Słowa te miały raczej uwypuklić, jak ogromna odpowiedzialność spoczywa na takich członkach zboru. Wydaje się, że niektórzy sami siebie ustanawiali nauczycielami, choć nie byli do tego uprawnieni ani odpowiednio wykwalifikowani. Jakub niewątpliwie miał na myśli jednostki przypominające tych, o których Paweł pisał do Tymoteusza, że „zwrócili się ku czczej gadaninie, chcąc być nauczycielami prawa, lecz nie pojmując ani tego, co mówią, ani tego, o czym stanowczo zapewniają” (1Tm 1:6, 7). Najwidoczniej zależało im głównie na poważaniu, jakim współwyznawcy darzyli nauczycieli. Niemniej Jakub przywołał ich do rzeczywistości, zaznaczając, że od nauczycieli w zborze będzie się więcej wymagać. Bóg rozliczy ich skrupulatniej niż ogół chrześcijan (por. Rz 14:12). Ale tak jak inni, oni również czasem uchybiają w mowie (Jak 3:2).
W jakim sensie wszyscy chrześcijanie powinni być nauczycielami. Wprawdzie w samym zborze było stosunkowo niewielu nauczycieli, jednak wszyscy chrześcijanie mieli posiąść umiejętność pouczania innych ludzi o swych wierzeniach, przynajmniej w osobistych rozmowach. Apostoł Paweł zwrócił na to uwagę chrześcijanom pochodzenia hebrajskiego: „Chociaż ze względu na czas doprawdy powinniście być nauczycielami, wy znowu potrzebujecie kogoś, kto by was od początku uczył elementarnych rzeczy ze świętych oświadczeń Bożych”. Ponieważ Żydzi jako pierwsi usłyszeli dobrą nowinę o Chrystusie, mieli dawać przykład chrześcijańskiej dojrzałości i umiejętności nauczania innych, a tymczasem byli duchowymi niemowlętami (Heb 5:12 do 6:2). Tak więc apostoł widocznie nie mówi tu o zamianowanych nauczycielach, lecz o nauczaniu w sensie ogólnym. Przywodzi to na myśl jego wzmiankę o Żydzie przekonanym, iż jest „człowiekiem korygującym nierozsądnych, nauczycielem niemowląt” (Rz 2:17-20). Paweł wykazał jednak, że jeśli takie pouczenia mają przynosić chwałę Bogu, to udzielający ich musi zharmonizować z nimi swe życie (Rz 2:21-24).
Chrześcijanie mogli się też uczyć od siebie nawzajem. Starsze kobiety mogły pouczać młodsze, „aby kochały swych mężów, aby kochały swe dzieci, aby były trzeźwego umysłu, nieskalanie czyste, aby pracowały w domu, były dobre, podporządkowane swym mężom, tak by o słowie Bożym nie mówiono obelżywie”. Takie prywatne pouczenia były skuteczne wtedy, gdy szły w parze z dobrym przykładem (Tyt 2:3-5; por. 2Tm 1:5; 3:14, 15).
-
-
Nauczyciel publicznyWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
NAUCZYCIEL PUBLICZNY
Człowiek wykształcony w jakiejś dziedzinie, który publicznie naucza innych. Określenie „nauczyciel publiczny” jest tłumaczeniem greckiego grammateús. W Biblii poznańskiej użyto wyrażenia „nauczyciel Pisma”, w przekładzie Wujka „uczony nauczyciel”, a w Przekładzie Współczesnym „nauczyciel”. Z przypisu do Mateusza 13:52 i 23:34 w Przekładzie Nowego Świata wynika, że chodzi o „człowieka uczonego”. To samo greckie słowo zwykle jest oddawane przez „uczony w piśmie”, ale tam, gdzie wyraźnie mowa o uczniach Jezusa, Przekład Nowego Świata posługuje się sformułowaniem „nauczyciel publiczny” — dla odróżnienia ich od członków żydowskiego ugrupowania religijnego.
Kiedy Jezus przebywał na ziemi, uczonymi w piśmie (grammateís) nazywano obeznanych z Prawem Mojżeszowym nauczycieli ludu, których poglądy były jednak skażone człowieczymi tradycjami i naukami pogańskimi. W ich wypadku określenie „uczeni w piśmie” nie wiązało się z pierwotną funkcją przepisywaczy, lecz było raczej tytułem wyróżniającym ich jako klasę.
Jezus przyszedł, aby dać świadectwo prawdzie. W celu rozgłoszenia dobrej nowiny o Królestwie Bożym przygotował swych uczniów do roli nauczycieli przekazujących ogółowi wiedzę o tym Królestwie. Nazywając ich nauczycielami publicznymi, podkreślił rangę ich funkcji i znaczenie dawania posłuchu ich naukom; każdego z nich przyrównał do człowieka uczonego, posiadającego prawdziwy skarbiec, z którego może czerpać (Mt 13:52). Rozesłał ich po Izraelu, ale tamtejsi uczeni w piśmie nie poznali się na skarbach udostępnianych przez Boga za ich pośrednictwem. Co więcej, przeciwstawiali się temu publicznemu nauczaniu i mieli udział w biczowaniu, prześladowaniu i uśmierceniu Jezusa (a także posłanych przez niego nauczycieli publicznych), dowodząc w ten sposób, że sami są fałszywymi nauczycielami. Mimo to osoby wyuczone przez Jezusa pozyskały wśród Izraelitów i innych narodów wielu uczniów, którzy z kolei też stali się publicznymi nauczycielami Słowa Bożego (Mt 23:34; 28:19, 20).
Dopóki obowiązywało Prawo, powinność publicznego nauczania spoczywała na Lewitach (Kpł 10:11; Pwt 17:10, 11; 2Kn 17:7-9). Publicznymi nauczycielami ludu Bożego byli jego przywódcy: Lewita Mojżesz, jako pośrednik przymierza Prawa, a po nim Jozue z plemienia Efraima (Pwt 4:1; 34:9; Joz 8:35). Na podstawie Prawa nauczali także sędziowie i wierni królowie, gdy prowadzili postępowanie sądownicze lub przewodniczyli narodowi w sprawach związanych z wielbieniem (1Kl 8:1-61; 2Kl 23:2).
Wybitnym nauczycielem publicznym był kapłan Ezdrasz, który z poparciem Nehemiasza wdrożył program nauczania izraelskich repatriantów z Babilonu. Czytał Prawo i zorganizował Lewitów do wypełniania ich obowiązków polegających na ‛pouczaniu ludu’ przez ‛objaśnianie prawa’, ‛wykładanie jego sensu’ i ‛podawanie, jak rozumieć to, co czytano’ (Neh 8:1-9).
-
-
NausznicaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
NAUSZNICA
Zobacz KOLCZYK.
-
-
NawrócenieWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
NAWRÓCENIE
Zobacz SKRUCHA.
-
-
NazarejczykWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
NAZAREJCZYK
(prawdopodobnie od hebr. nécer: „latorośl”).
Przydomek nadany Jezusowi, a później używany także w odniesieniu do jego naśladowców. Nie należy go mylić z terminem „nazirejczyk”, bo choć określenia te po polsku brzmią podobnie, to wywodzą się od całkowicie różnych słów hebrajskich (zob. NAZIREJCZYK).
Nazywanie Jezusa Nazarejczykiem było całkiem naturalne, ponieważ od wczesnego dzieciństwa (gdy miał mniej niż trzy lata) wychowywał się jako syn cieśli w mieście Nazaret, leżącym jakieś 100 km na pn. od Jerozolimy. W dawnych czasach często dodawano do imienia określenie wskazujące, skąd pochodzi dany człowiek (2Sm 3:2, 3; 17:27; 23:25-37; Nah 1:1; Dz 13:1; 21:29).
Jezus był nazywany Nazarejczykiem w najrozmaitszych miejscach i przez różne osoby (Mk 1:23, 24; 10:46, 47; 14:66-69; 16:5, 6; Łk 24:13-19; Jn 18:1-7). On sam zaakceptował ów przydomek i też go używał (Jn 18:5-8; Dz 22:6-8). Na tabliczce umieszczonej z rozkazu Piłata na palu męki było napisane po hebrajsku, po łacinie i po grecku: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów” (Jn 19:19, 20). Również po dniu Pięćdziesiątnicy 33 r. n.e. apostołowie i inni ludzie często określali Jezusa Chrystusa Nazarejczykiem lub zaznaczali, że pochodził z Nazaretu (Dz 2:22; 3:6; 4:10; 6:14; 10:38; 26:9).
Znaczenie prorocze. Mateusz wskazał, że miano Nazarejczyk było jednym z proroczych znaków pozwalających rozpoznać w Jezusie obiecanego Mesjasza. Zwrócił na to uwagę swych czytelników, gdy opisywał, jak po śmierci Heroda Józef z Marią i jej dzieckiem wrócili z Egiptu: „A [Józef] otrzymawszy we śnie Boskie ostrzeżenie, odszedł na terytorium Galilei i przybywszy, zamieszkał w mieście zwanym Nazaret, żeby się spełniło, co zostało powiedziane przez proroków: ‚Będzie zwany Nazarejczykiem’” (Mt 2:19-23).
Miasto Nazaret nie jest wymienione w Pismach Hebrajskich. Niektórzy więc sugerują, iż Mateusz nawiązywał do jakiejś zaginionej księgi proroczej lub do tradycji ustnej, lecz tego typu zwrot („zostało powiedziane przez proroków”) jest używany w Chrześcijańskich Pismach Greckich wyłącznie w odniesieniu do kanonicznego zbioru ksiąg nazywanych dzisiaj Pismami Hebrajskimi. Klucz do zrozumienia wypowiedzi Mateusza najwyraźniej tkwi w źródłosłowie przydomka Nazarejczyk, który jak zaznaczono powyżej, może pochodzić od wyrazu nécer, czyli „latorośl”.
Mateusz prawdopodobnie miał na myśli to, co o Mesjaszu napisał Izajasz: „I wyrośnie gałązka z pnia Jessego, a latorośl [wenécer] z jego korzeni będzie wydawać owoc” (Iz 11:1). Na „latorośl” tłumaczone jest też hebrajskie słowo cémach, którego używali w odniesieniu do Mesjasza inni prorocy (Mateusz posłużył się właśnie lm. — nadmienił, że to „prorocy” zapowiedzieli nadejście „Latorośli”). Na przykład Jeremiasz napisał o ‛latorośli Dawida’ mającej ‛odznaczać się prawością’ (Jer 23:5; 33:15). Z kolei Zachariasz wspomniał o królu i kapłanie, „który ma na imię Latorośl”, a proroctwo to mogło się odnosić wyłącznie do Jezusa Nazarejczyka — Budowniczego wielkiej świątyni duchowej (Za 3:8; 6:12, 13).
-
-
NazaretWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
NAZARET
(prawdopodobnie: „miasto-latorośl”).
Miasto w Dolnej Galilei, w którym Jezus spędził większą część swojego ziemskiego życia razem ze swymi przyrodnimi braćmi i siostrami (Mt 13:54-56; Łk 2:51, 52). Gdy anioł Gabriel zwiastował zbliżające się narodziny Jezusa, zarówno Józef, jak i Maria mieszkali w Nazarecie (Łk 1:26, 27; 2:4, 39). Po powrocie z Egiptu ponownie zamieszkali w tym mieście (Mt 2:19-23; Łk 2:39).
-