-
BogactwoWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
ludźmi byli pewni chrześcijanie ze zboru w Efezie. Apostoł Paweł nie polecił Tymoteuszowi radzić tym bogatym braciom, by pozbyli się wszelkich dóbr materialnych, lecz oznajmił: „Nakazuj tym, którzy są bogaci w obecnym systemie rzeczy, żeby nie mieli wygórowanego mniemania o sobie i żeby nie opierali nadziei na niepewnym bogactwie, lecz na Bogu, który obficie dostarcza nam wszystkiego dla naszego pożytku; żeby pracowali nad tym, co dobre, byli bogaci w szlachetne uczynki, hojni, gotowi się dzielić, niezawodnie zaskarbiając sobie wspaniały fundament na przyszłość, aby móc się mocno uchwycić rzeczywistego życia” (1Tm 6:17-19). A zatem tacy zamożni chrześcijanie mieli kontrolować swe pobudki, nie przykładać nadmiernej wagi do bogactw i szczodrze je wykorzystywać do pomagania innym.
Mamona. Na ogół uważa się, że występujące w Biblii słowo mamonás (od którego pochodzi polskie „mamona”) odnosi się do pieniędzy lub bogactwa (Mt 6:24; Łk 16:9, 11, 13; por. Bp, Bw, NŚ). Nic nie wskazuje na to, by było to imię jakiegoś bóstwa. Jezus użył tego określenia, gdy wykazywał, że kto chce służyć Bogu, nie może być niewolnikiem Bogactwa (Mt 6:24). Zachęcił swych słuchaczy: „Czyńcie sobie przyjaciół za pomocą nieprawego bogactwa, żeby — gdy go zabraknie — przyjęli was do wiecznotrwałych miejsc zamieszkania” (Łk 16:9). Ponieważ posiadanie dużej ilości dóbr materialnych lub choćby tylko ich pożądanie może prowadzić do bezbożnych czynów, nazwano je „nieprawym bogactwem”, dla odróżnienia od bogactw duchowych. Poza tym bogactwa materialne, zwłaszcza pieniądze, w gruncie rzeczy należą i pozostają pod władzą „cezara”, który puszcza je w obieg i ustala ich wartość. Takie bogactwa są ulotne i można je stracić w wyniku zmiany sytuacji ekonomicznej lub innych okoliczności. Dlatego kto je posiada, nie powinien pokładać w nich ufności ani korzystać z nich tak, jak większość ludzi w świecie — w samolubny sposób, np. w celu pomnożenia swych bogactw (1Ko 7:31). Powinien raczej zabiegać o pozyskanie przyjaźni Tych, którzy dysponują „wiecznotrwałymi miejscami zamieszkania”.
Osobami tymi są Jehowa Bóg i Jego Syn, Chrystus Jezus (por. Jn 6:37-40, 44). Kto nie robi właściwego użytku z „nieprawego bogactwa” (np. przez pomaganie znajdującym się w potrzebie lub popieranie rozwoju „dobrej nowiny”; Gal 2:10; Flp 4:15), ten nigdy nie zostanie przyjacielem Boga i Jego Syna, Chrystusa Jezusa. Okoliczność, iż ktoś taki jest niewierny w korzystaniu z „nieprawego bogactwa”, dowodzi, że nie zasługuje na powierzenie mu bogactw duchowych (Łk 16:10-12). Nigdy nie będzie ‛wspaniałym szafarzem niezasłużonej życzliwości Bożej’, udzielającym dóbr duchowych innym ludziom (1Pt 4:10, 11).
-
-
Bogowie i boginieWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BOGOWIE I BOGINIE
Bóstwa czczone przez narody w przeszłości i obecnie są wymysłem niedoskonałych, „pustogłowych” ludzi, którzy „zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na coś podobnego do wizerunku zniszczalnego człowieka, a także ptaków oraz stworzeń czworonożnych i pełzających” (Rz 1:21-23). Nie dziwi zatem, że bóstwa te odzwierciedlają cechy i słabości swych niedoskonałych czcicieli. Jeden z hebrajskich terminów określających wizerunki i fałszywych bogów dosłownie znaczy „rzecz nic niewarta”, „rzecz bezwartościowa” (Kpł 19:4; Iz 2:20).
W Biblii nazwano Szatana Diabła „bogiem tego systemu rzeczy” (2Ko 4:4). Miano to bez wątpienia odnosi się do Szatana, bo jak napisano dalej, ów bóg „zaślepił umysły niewierzących”. W Objawieniu 12:9 powiedziano, że Szatan „wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię”. O jego władzy nad obecnym światem, łącznie z rządami, świadczy to, że zaproponował Jezusowi „wszystkie królestwa świata oraz ich chwałę” w zamian za akt czci (Mt 4:8, 9).
Kiedy ludzie wielbią swe bożki, w rzeczywistości składają hołd „demonom, a nie Bogu” (1Ko 10:20; Ps 106:36, 37). Jehowa Bóg wymaga wyłącznego oddania (Iz 42:8). Kto czci bożka, zapiera się prawdziwego Boga i tym samym służy interesom Jego głównego Przeciwnika, Szatana, oraz demonów.
Biblia wspomina o różnych bogach i boginiach starożytnych ludów, ale dokładna identyfikacja tych bóstw nie zawsze jest możliwa.
Pochodzenie bogów i bogiń. Uderzające podobieństwo, jakie łatwo można dostrzec przy porównywaniu bogów i bogiń różnych starożytnych ludów, trudno przypisać przypadkowi. Oto, co na ten temat napisał J. Garnier: „Nie tylko Egipcjanie, Chaldejczycy, Fenicjanie, Grecy i Rzymianie, ale też Hindusi, buddyści z Chin i Tybetu, Goci, Anglosasi, druidzi, Meksykanie i Peruwiańczycy, australijscy Aborygeni, a nawet dzikie plemiona z Oceanii — wszyscy oni musieli wywieść swe wierzenia z jednego źródła, ze wspólnych korzeni. Wszędzie spotykamy zadziwiającą zbieżność, jeśli chodzi o rytuały, ceremonie, zwyczaje, tradycje, a także imiona poszczególnych bogów i bogiń oraz relacje między nimi” (The Worship of the Dead, Londyn 1904, s. 3).
Z Biblii wynika, że kolebką fałszywych wierzeń religijnych, które pojawiły się po potopie, była kraina Szinear. Ludzie, najwyraźniej kierowani przez Nimroda, „potężnego łowcę na przekór Jehowie”, zaczęli budować miasto Babel, a w nim wieżę, prawdopodobnie ziggurat mający służyć do fałszywego kultu. Przedsięwzięcie to miało przysporzyć chwały nie Jehowie Bogu, lecz budowniczym, którzy zapragnęli uczynić sobie „sławne imię”. Oprócz tego pozostawało w jawnej sprzeczności z zamierzeniem Bożym, by ludzie zamieszkali na całej ziemi. Wszechmocny pokrzyżował więc plany budowniczych przez pomieszanie im języka. Ponieważ nie mogli się porozumieć, w końcu przestali budować miasto i się rozproszyli (Rdz 10:8-10; 11:2-9). Jednakże Nimrod najwidoczniej pozostał w Babel, powiększył zasięg swego panowania i stworzył pierwsze imperium babilońskie (Rdz 10:11, 12).
Odchodzący stamtąd ludzie zabrali ze sobą religię fałszywą i pod nowymi nazwami i w nowych językach praktykowali ją tam, gdzie zamieszkali. Do rozproszenia doszło za dni Pelega, który urodził się jakieś 100 lat po potopie i żył 239 lat. Ponieważ Noe i jego syn Sem przeżyli Pelega, fakty dotyczące wcześniejszych wydarzeń, m.in. potopu, musiały być w okresie rozproszenia dobrze znane (Rdz 9:28; 10:25; 11:10-19). I niewątpliwie w ogólnym zarysie przetrwały w pamięci tych, którzy wyruszyli w różne strony świata. Wskazuje na to okoliczność, że dawne mity są odzwierciedleniem niektórych relacji biblijnych, choć zniekształconym, z elementami politeistycznymi. Legendy opowiadają o bogach walczących z wężami. Ponadto wiele starożytnych ludów czciło boga dobroczyńcę, który ginął tragiczną śmiercią na ziemi, a następnie powracał do życia; jak się wydaje, w rzeczywistości był to człowiek wyniesiony do rangi bóstwa i błędnie uznawany za Potomka obiecanego przez Jehowę Boga (por. Rdz 3:15). Istnieją też mity o miłosnych przygodach bogów z ziemskimi kobietami oraz o bohaterskich czynach dzieci urodzonych z tych mieszanych związków (por. Rdz 6:1, 2, 4; Judy 6). Poza tym niemal każdy naród na ziemi ma legendę o powszechnym potopie, a niektóre opowieści nawiązują też do budowy wieży Babel.
Bóstwa babilońskie. Rozsądny wydaje się wniosek, że po śmierci Nimroda Babilończycy byli skłonni otaczać go wielkim szacunkiem jako założyciela, budowniczego i pierwszego króla ich miasta oraz twórcę pierwotnego imperium babilońskiego. Jak głosi tradycja, Nimrod zmarł gwałtowną śmiercią. Ponieważ za założyciela Babilonu uważano boga Marduka (Merodacha), niektórzy sugerują, że był to właśnie Nimrod wyniesiony do rangi bóstwa. Jednakże jeśli chodzi o utożsamianie bóstw z określonymi ludźmi, wśród uczonych panują sprzeczne opinie.
Z upływem czasu przybywało bóstw czczonych w pierwszym imperium babilońskim. W tamtejszym panteonie pojawiło się wiele triad. Jedną z nich tworzyli Anu (bóg nieba), Enlil (bóg ziemi, powietrza i burzy) oraz Ea (panujący nad wodami). Na inną składali się bóg księżyca Sin, bóg słońca Szamasz i bogini płodności Isztar, kochanka lub żona Tammuza (ILUSTRACJA, t. 2, s. 529). Babilończycy mieli nawet triady demonów; triadę taką tworzyli np. Labartu, Labasu i Achchazu. Ważną rolę odgrywał też kult ciał niebieskich (Iz 47:13) — różne planety przypisano określonym bóstwom. Jowisza identyfikowano z głównym bogiem Babilonu, Mardukiem; Wenus — z Isztar, boginią miłości i płodności; Saturna — z Ninurtą, bogiem wojny i polowania, opiekunem rolnictwa; Merkurego — z Nabu (Nebo), bogiem mądrości i rolnictwa; Marsa — z Nergalem, bogiem wojny i chorób, panem świata podziemnego.
Miasta starożytnej Babilonii miały swoje bóstwa opiekuńcze, swoich patronów. W Ur był to Sin, w Eridu — Ea, w Nippur — Enlil, w Kucie — Nergal, w Borsippie — Nabu, a w Babilonie — Marduk. Kiedy Hammurabi uczynił Babilon stolicą Babilonii, siłą rzeczy wzrosło też znaczenie Marduka. Z czasem przejął on atrybuty wcześniejszych bogów i zajął ich miejsce w babilońskich mitach. W późniejszym okresie imię własne Marduk zostało wyparte przez tytuł „Belu” („właściciel; pan”) i w końcu bóg ten był powszechnie nazywany Belem. Jego żona nosiła imię Belit („właścicielka; pani”) (zob. BEL; NEBO 4).
Bogowie i boginie ze starożytnych tekstów babilońskich są dokładnym odzwierciedleniem grzesznych, śmiertelnych ludzi. Z opisów wynika, że bóstwa te się rodziły, zakochiwały, zakładały rodziny, walczyły, a nawet umierały, jak choćby Tammuz. Przerażone potopem, ‛skuliły się jak psy’. Poza tym były zachłanne, często się obżerały i upijały. Miały porywcze temperamenty, były mściwe i podejrzliwe wobec siebie nawzajem, a nawet zajadle się nienawidziły. Na przykład bogini Tiamat postanowiła zniszczyć innych bogów, ale została pokonana przez Marduka, który przeciął jej ciało na dwie części i z jednej uczynił niebo, a z drugiej ziemię. Ereszkigal, bogini świata podziemnego, rozkazała Namtarowi, bogu zarazy, by uwięził jej siostrę Isztar i sprowadził na nią 60 nieszczęść (zob. NERGAL).
Wszystko to daje pewne wyobrażenie, w jakim otoczeniu obracał się wierny Abraham, gdy jeszcze mieszkał w Ur Chaldejczyków, przesiąkniętym
-