-
ŚwiętaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
Pięćdziesiątnicy obchodzonym w Jerozolimie w 33 r. n.e. (Dz 2:1-47).
Święta były dla Żydów symbolem szczęścia. Przed niewolą babilońską — gdy ogół społeczeństwa zapomniał o prawdziwym duchowym znaczeniu świąt — prorocy Ozeasz i Amos łączyli nadchodzące spustoszenie Jerozolimy z ustaniem tych radosnych uroczystości lub z przemianą ich w okresy smutku (Oz 2:11; Am 8:10). Po upadku Jerozolimy Jeremiasz ubolewał: „Drogi Syjonu — w żałobie, gdyż nikt nie przybywa na święto. (...) Zapomniano o święcie i sabacie” (Lam 1:4; 2:6). A Izajasz tak zapowiadał szczęście wygnańców powracających z Babilonu w 537 r. p.n.e.: „Będziecie mieć pieśń jak tę, którą śpiewają nocą, gdy ktoś się uświęca na święto” (Iz 30:29). Niestety, wkrótce po powrocie do otrzymanej od Jehowy ziemi Izraelici ponownie skalali Jego święta, toteż za pośrednictwem proroka Malachiasza ostrzegł On kapłanów, że rzuci im na twarze gnój ich świąt (Mal 2:1-3).
Pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich czasami nawiązują do tych świąt w kontekście radości lub wskazując na ich symboliczne bądź prorocze znaczenie. Jednakże chrześcijanie nie muszą ich już obchodzić (Kol 2:16, 17; zob. hasła omawiające poszczególne święta).
-
-
Święta daninaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ŚWIĘTA DANINA
Część Ziemi Obiecanej wymieniona w wizji Ezechiela w opisie podziału kraju.
W wizji tej każde z 12 plemion, z wyjątkiem plemienia Lewiego (Józefa reprezentowali Efraim i Manasses, co w sumie dawało liczbę 12), otrzymało dział ziemi biegnący w poprzek kraju ze wsch. na zach. Na pd. od działu Judy (siódmego od pn.) znajdował się pas ziemi przeznaczony na ośrodek zarządzania (Eze 48:1-8). Od pn. pas ten graniczył z działem Judy, a od pd. z działem Beniamina (piątym z kolei, licząc od pd. granicy kraju; Eze 48:23-28). Owa „danina” mierzyła 25 000 łokci (13 km) szerokości z pn. na pd. i miała zostać przekazana przez lud na cele administracyjne (Eze 48:8).
Sanktuarium Jehowy znajdowało się w obrębie owego pasa, w środku „daniny” zajmującej kwadrat o boku 25 000 łokci. Pozostała część tego pasa, składająca się z dwóch części leżących po wsch. i zach. stronie „daniny”, należała do naczelnika (Eze 48:20-22; zob. NACZELNIK). Tę kwadratową „daninę” podzielono następująco: wzdłuż pn. granicy biegł pas o szerokości 10 000 łokci (5,2 km) przeznaczony dla Lewitów niebędących kapłanami. Żadnej części tego przydziału nie wolno było sprzedać ani zamienić, gdyż było to „czymś świętym dla Jehowy” (Eze 48:13, 14). Na pd. od działu lewitów wydzielono kolejny pas o szerokości 10 000 łokci, „świętą daninę dla kapłanów”. W tej części usytuowane było sanktuarium Jehowy, czyli świątynia (Eze 48:9-12). Na pd. rozciągał się jeszcze jeden dział, o szerokości 5000 łokci (2,6 km). Było to „coś nieświętego, przeznaczonego dla miasta, na miejsce zamieszkania oraz na pastwisko” (Eze 48:15). Pośrodku tej części znajdowało się miasto nazwane „Jest tam Jehowa”. Miasto miało długość i szerokość 4500 łokci (2,3 km), posiadało 12 bram i z każdej strony otaczało je pastwisko o szerokości 250 łokci (130 m). Pozostała część tego pasa, czyli dwa tereny o długości 10 000 łokci i szerokości 5000 łokci, położone na wsch. i zach. od miasta, też nie były święte i miały być uprawiane przez plemiona izraelskie na potrzeby miasta (Eze 48:15-19, 30-35).
A zatem „święta danina” mierzyła 25 000 łokci ze wsch. na zach. i 20 000 łokci z pn. na pd. Składała się z dwóch pasów o szerokości 10 000 łokci; jeden przydzielono kapłanom, a drugi lewitom. Pozostała część „daniny” stanowiła „coś nieświętego, przeznaczonego dla miasta, na miejsce zamieszkania oraz na pastwisko” (Eze 48:10, 13-15, 18, 20, 21).
-
-
Święta służbaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ŚWIĘTA SŁUŻBA
Służba lub praca mająca święty charakter, bezpośrednio związana z oddawaniem czci Bogu.
Hebrajskie słowo ʽawád oznacza przede wszystkim „służyć” (Rdz 14:4; 15:13; 29:15) bądź „pracować” (Wj 34:21), a niekiedy jest tłumaczone na „uprawiać” (Rdz 4:12; Pwt 28:39). Użyte w odniesieniu do służenia Jehowie lub fałszywym bożkom, określa oddawanie czci, świętą służbę (Wj 10:26; Pwt 11:16). Również grecki czasownik latreúo odnosi się do służenia. Opisuje służbę pełnioną dla Boga (Mt 4:10; Łk 1:74; 2:37; 4:8; Dz 7:7; Rz 1:9; Flp 3:3; 2Tm 1:3; Heb 9:14; 12:28; Obj 7:15; 22:3), np. w sanktuarium lub w świątyni (Heb 8:5; 9:9; 10:2; 13:10), a także służenie stworzeniom, związane z fałszywym kultem (Dz 7:42; Rz 1:25). Rzeczownik latreía występuje w Chrześcijańskich Pismach Greckich wyłącznie w związku ze służbą dla Boga (Jn 16:2; Rz 9:4; 12:1; Heb 9:1, 6). Różni się od greckiego słowa diakonía, które także znaczy „służba; obsługa”, lecz jest odnoszone do tego, co powszednie, zwykłe, świeckie, a nie do spraw świętych.
Jedyną osobą naprawdę godną czci, a więc również świętej służby, jest Jehowa Bóg (Mt 4:10; Łk 4:8). Ponieważ związał się specjalnym przymierzem z narodem izraelskim, to właśnie jego członkom miał przypaść zaszczyt pełnienia świętej służby w charakterze zrodzonych duchem synów Bożych należących do „królewskiego kapłaństwa”. Jednakże większość Żydów zaprzepaściła tę sposobność, gdyż nie uwierzyła w Chrystusa Jezusa (Rz 9:3-5, 30-33; 1Pt 2:4-10). Wielu podobnie jak faryzeusz Saul (zanim został chrześcijaninem) uważało, że pełni świętą służbę dla Boga, gdy prześladuje naśladowców Chrystusa (Jn 16:2; Dz 26:9-11; Gal 1:13, 14).
-
-
Święta tajemnicaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ŚWIĘTA TAJEMNICA
Sprawa pochodząca od Boga, skrywana do wyznaczonego przez Niego czasu i objawiona jedynie tym, których On postanowił z nią zapoznać.
Greckie słowo mystérion, tłumaczone na „święta tajemnica”, odnosiło się przede wszystkim do czegoś dostępnego tylko wtajemniczonym. W czasach pierwszych chrześcijan niezwykłą popularnością cieszyły się kulty misteryjne; w ich obrzędach mógł uczestniczyć tylko ten, kto poddał się inicjacji (wtajemniczeniu), nikomu innemu nie pozwalano poznać „świętych” praktyk ani brać w nich udziału. Wtajemniczani składali śluby milczenia i nie mogli zdradzić tajemnic kultu. Niemniej omawiane słowo miało też znaczenie świeckie, powszednie, i oznaczało czyjąś osobistą tajemnicę, sekret między przyjaciółmi czy sekrety rodzinne. Właśnie w tym znaczeniu apostoł Paweł użył formy biernej czasownika myéo, gdy napisał: „Poznałem tajemnicę [dosł. „zostałem wtajemniczony”] i tego, jak być nasyconym, i tego, jak głodować; jak mieć obfitość i jak cierpieć nędzę” (Flp 4:12).
Niepodobna do kultów misteryjnych. Jak wyjaśnia Vine’s Expository Dictionary of Old and New Testament Words (1981, t. 3, s. 97), w Chrześcijańskich Pismach Greckich słowo mystérion „nie wskazuje na coś tajemniczego (jak podobne słowo ang.), lecz na to, co przekracza ludzkie zdolności pojmowania, a co można poznać tylko dzięki objawieniu od Boga, w wyznaczonym przez Niego czasie, w sposób, który On uzna za stosowny, i jedynie dzięki oświeceniu Jego Duchem. W ogólnym pojęciu ‚tajemnica’ to informacje ukrywane, natomiast w sensie biblijnym jest to prawda objawiona. Dlatego słowo to występuje zazwyczaj w zestawieniu z takimi terminami, jak: ‚ujawnienie’, ‚objawienie’, ‚głoszenie’, ‚zrozumienie’, ‚udzielenie’”.
A zatem zarówno święte tajemnice Boże, jak i inne „tajemnice” wspomniane w Biblii (np. dotycząca Babilonu Wielkiego) nie miały być skrywane na zawsze. Jehowa zamierzał je objawić w stosownym czasie, ale tylko tym, którym zechce i którzy tego oczekują. Wyjaśnił to apostoł Paweł w 1 Koryntian 2:6-16. „Świętą tajemnicę” Bożą nazwał tam „mądrością ukrytą”, którą Bóg przez swego ducha objawia swoim chrześcijańskim sługom, a której nie może zgłębić człowiek pozostający pod wpływem ducha świata, kierujący się mądrością ludzką. Potrafią o niej mówić i ją zrozumieć tylko ci, którzy ‛łączą duchowe sprawy z duchowymi słowami’. Już wcześniej Jezus Chrystus powiedział swym uczniom: „Wam dano świętą tajemnicę [gr. mystérion] królestwa Bożego, ale dla tych na zewnątrz wszystko dzieje się w przykładach, żeby patrząc, patrzyli, a jednak nie widzieli, i słuchając, słyszeli, a jednak nie pojęli sensu ani w ogóle nie zawrócili i nie dostąpili przebaczenia” (Mk 4:11, 12; Mt 13:11-13; Łk 8:10).
Między świętą tajemnicą Bożą a sekretami kultów misteryjnych zachodzą ogromne różnice. Po pierwsze, tajemnica Boża jest dobrą nowiną, nie zaś kłamstwem ani oszustwem wymyślonym przez człowieka (Jn 8:31, 32, 44; Kol 1:5; 1Jn 2:27). Po drugie, ludzie, którym pozwolono ją zrozumieć, nie muszą trzymać jej w ukryciu, lecz mają obowiązek nadać jej jak największy rozgłos. Świadczy o tym chociażby wspomniana już okoliczność, że wyrażeniu „święta tajemnica” lub „święta tajemnica dobrej nowiny” towarzyszą w Biblii takie słowa, jak: „głoszenie”, „ujawnienie”, „objawienie”, „oznajmianie” czy „opowiadanie”. Prawdziwi chrześcijanie z ogromnym zaangażowaniem rozgłaszają „wszelkiemu stworzeniu pod niebem” dobrą nowinę umożliwiającą zrozumienie świętej tajemnicy (1Ko 2:1; Ef 6:19; Kol 1:23; 4:3, 4). Sam Bóg ocenia, kto nie zasługuje na to, by ją pojąć. Nie jest przy tym stronniczy, gdyż nie odsłania swej świętej tajemnicy tylko tym, którzy mają ‛niewrażliwe serca’ (Ef 4:17, 18).
Koncentruje się na Chrystusie. Ponieważ „świadczenie o Jezusie jest natchnieniem do prorokowania”, więc „święta tajemnica Boża” musi się koncentrować na Chrystusie (Obj 19:10; Kol 2:2). Wszystkie „święte tajemnice” Boże są związane z jego mesjańskim Królestwem (Mt 13:11). Apostoł Paweł napisał do współchrześcijan: „W nim są starannie skryte wszelkie skarby mądrości i poznania” oraz: „Właśnie w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości” (Kol 2:2, 3, 9).
Siebie samego Paweł zaliczył do „szafarzy świętych tajemnic Bożych” (1Ko 4:1). Pisał o swoim „pojmowaniu świętej tajemnicy o Chrystusie” (Ef 3:1-4) i wyjaśnił, że jest ona „mądrością ukrytą, którą przed systemami rzeczy Bóg z góry wyznaczył” (1Ko 2:7). Ową „świętą tajemnicę Bożą” zaczął
-