-
Objawienie dane JanowiWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
To oczywiste, że Babilon Wielki, jako „matka nierządnic”, próbuje wszelkimi sposobami nakłonić „oblubienicę” Chrystusa do niewierności wobec obiecanego jej małżonka (2Ko 11:2, 3; Ef 5:25-27) i w ten sposób uczynić z niej kolejną nierządnicę. Dlatego gdy niecne zamysły Babilonu Wielkiego spełzają na niczym, radość w niebie się potęguje. Wielka nierządnica została usunięta, a oblubienica odniosła zwycięstwo i przygotowała się dla swego oblubieńca. Nadszedł czas zaślubin Baranka. Szczęśliwi są wszyscy zaproszeni na tę uroczystość. Kiedy znika wielka nierządnica, rywalka religii prawdziwej, rozpoczyna się nowa era rządów Jehowy (Obj 19:1-10).
Ale trzeba jeszcze wykonać wyrok na pozostałych nieprzyjaciołach Boga. Oblubieniec wyrusza, by dopełnić swego zwycięstwa, by usunąć z ziemi wszystkich wrogów — politycznych i innych. Zagłada jest całkowita. Kiedy wszyscy poplecznicy Diabła poniosą porażkę, również on sam zostaje związany na czas tysiącletnich rządów Chrystusa. Wizja przenosi się chwilowo do okresu po zakończeniu Tysiącletniego Panowania, by opisać odbywający się wówczas sąd; Diabeł na krótki czas odzyskuje wolność, a potem razem z tymi, którzy przyłączają się do jego ataku na „obóz świętych i miasto umiłowane”, zostaje na zawsze unicestwiony (Obj 19:11 do 20:10).
Wracając do wydarzeń z okresu Tysiąclecia, wizja ukazuje zmartwychwstanie i sąd, odbywające się pod panowaniem Chrystusa i jego oblubienicy, Nowej Jerozolimy. Następuje opis piękna i wspaniałości tego niebiańskiego „miasta” oraz jego uzdrawiającego, ożywczego wpływu na ludzkość (Obj 20:11 do 22:5).
W zakończeniu Jehowa Bóg zapowiada, iż ‛przychodzi szybko, by każdemu dać zapłatę według jego dzieła’. Jezus jako „świadek wierny i prawdziwy” daje świadectwo o dopełnieniu się świętej tajemnicy dotyczącej Królestwa, mówiąc: „Jam jest korzeń i potomek Dawida, i jasna gwiazda poranna”. Jest nieprzemijającym dziedzicem Dawida, objętym po wsze czasy przymierzem co do Królestwa, i tym, którego zapowiedziano w Liczb 24:17. A zatem żadne wysiłki Szatana, bestii i Babilonu Wielkiego (Obj 12:1-10; 17:3-14) nie były w stanie przeszkodzić, by ta „gwiazda” powstała z domu Dawida i na zawsze zasiadła na niebiańskim tronie (Obj 22:6-16).
Duch, czynna siła Boża, oraz „oblubienica” zapraszają każdego, kto słyszy, do brania wody życia darmo. Na koniec Jezus ostrzega, by niczego nie dodawać do słów proroctwa ani niczego od nich nie odejmować, oraz oznajmia swe rychłe przybycie, na co Jan odpowiada: „Amen! Przyjdź, Panie Jezusie” (Obj 22:17-21).
Księga Objawienia ma ogromne znaczenie, gdyż duchowo wzmacnia i oświeca lud Boży. Uwypukla, iż Bóg szczerze interesuje się zborami swych sług, a Wspaniały Pasterz, Jezus Chrystus, okazuje im głęboką, serdeczną troskę. Jezus dokładnie wie, co się dzieje i co należałoby zrobić. Wynika to zwłaszcza z pierwszych trzech rozdziałów tej księgi.
Niektórzy uważają Księgę Objawienia za tak symboliczną, że nie sposób jej pojąć, albo za całkiem niepraktyczną. Ale Jehowa Bóg nie chce, by Jego słudzy byli w niewiedzy, i dlatego z Jego woli Biblia została tak napisana, by można ją było rozumieć i kierować się jej wskazówkami. Klucz do zrozumienia Księgi Objawienia jest taki sam, jak w wypadku innych części Biblii. Wskazał na niego apostoł Paweł. Po wyjaśnieniu, iż Bóg wyjawia ukrytą mądrość poprzez swego ducha, napisał: „O tych też sprawach mówimy nie słowami, których uczy mądrość ludzka, lecz takimi, których uczy duch, gdyż łączymy duchowe sprawy z duchowymi słowami” (1Ko 2:8-13). Kiedy badamy Pismo Święte (oraz pewne ówczesne zwyczaje i sposoby działania), dostrzegamy tam wiele elementów, które w Księdze Objawienia posłużyły za symbole. Porównanie takich wersetów często pomaga zrozumieć dany symbol. Trzeba jednak zauważyć, iż jakieś pojęcie lub wyrażenie może symbolizować lub odnosić się do różnych rzeczy — zależnie od kontekstu.
-
-
ObłudnikWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
OBŁUDNIK
Człowiek podający się za kogoś, kim nie jest; osoba, której czyny nie odpowiadają słowom.
Hebrajskie wyrazy tłumaczone na „obłudnik” lub „obłuda” (Bg, Wk i miejscami Bw) pochodzą od rdzenia słowotwórczego chanéf i bywają też oddawane przez „nieprawy” lub „niewierny” (BT), „niegodziwy” (Bw), „bezbożny” (BWP) albo „odstępca” (NŚ). Według pewnego leksykonu słowo chanéf użyte w funkcji przymiotnika można zdefiniować jako „świecki, areligijny (...), bezbożny”, a w funkcji czasownika — „być skażonym, zbezczeszczonym (...), skłonnym do odstępowania od tego, co słuszne” (A Hebrew and English Lexicon of the Old Testament, red. F. Brown, S. R. Driver i C. A. Briggs, 1980, ss. 337, 338). W Piśmie Świętym chanéf bywa zestawiane z zapominającymi o Bogu (Hi 8:13), z niegodziwymi (Hi 20:5), ze złoczyńcami (Iz 9:17), natomiast przeciwstawiane jest prostolinijnym i niewinnym (Hi 17:8; zob. ODSTĘPSTWO).
Greckie słowo tłumaczone na „obłudnik” (hypokrités) znaczy „ten, kto odpowiada”, i określano nim m.in. aktora scenicznego. Aktorzy greccy i rzymscy nosili wielkie maski z urządzeniem wzmacniającym siłę głosu. Dlatego słowa hypokrités zaczęto używać przenośnie w odniesieniu do kogoś, kto stwarza pewne pozory albo prowadzi fałszywą grę. Ten sam grecki wyraz pojawia się w Septuagincie w Hioba 34:30 i 36:13. Obłudnikami są „niewierni” (por. Łk 12:46 z Mt 24:51), a wyraz hypòkrisis („obłuda”) może w Biblii też oznaczać „niegodziwość” i „przebiegłość” (por. Mt 22:18; Mk 12:15; Łk 20:23; zob. też Gal 2:13, gdzie hypòkrisis oddano jako „udawanie”).
Jezus Chrystus utożsamił z obłudnikami ludzi, którzy robią widowisko z wręczania darów miłosierdzia, modlą się i poszczą na pokaz lub wyolbrzymiają niedociągnięcia swych braci przypominające słomkę, natomiast nie robią nic, by usunąć własne błędy, porównywalne z belką. Do tej samej kategorii zaliczył osoby, które podawały się za sług Bożych, ale się uchylały od rozpoznania powagi czasów, w jakich żyły, i znaczenia rozgrywających się wydarzeń, choć na podstawie wyglądu ziemi i nieba z łatwością prognozowały pogodę (Mt 6:2, 5, 16; 7:1-5; Łk 6:42; 12:54-56).
Podczas pobytu na ziemi Syn Boży nie tylko piętnował obłudę religijnych przywódców Izraela, czyli ich hipokryzję, lecz także uzasadniał, dlaczego to czyni. Ludzie ci przez swoje tradycje unieważnili słowo Boga i służyli Stwórcy jedynie wargami (Mt 15:1, 6-9; Mk 7:6, 7). Wypowiedzi swych nie popierali czynem (Mt 23:1-3). Nie dość, że uczeni w piśmie i faryzeusze sami rozmyślnie zaprzepaszczali sposobność wejścia do Królestwa Niebios, to jeszcze próbowali powstrzymać od tego innych, czym tylko pomnażali swe grzechy. Wiele wysiłku wkładali w nawrócenie kogoś, ale doprowadzali jedynie do tego, że potem dwakroć bardziej niż oni zasługiwał na Gehennę. Drobiazgowo przestrzegali pomniejszych przepisów Prawa, natomiast pomijali rzeczy ważniejsze: sprawiedliwość, miłosierdzie i wierność. Obłudnicy ci tylko zewnętrznie wyglądali na czystych, lecz wewnątrz byli pełni nieumiarkowania. Niczym groby pobielane, z zewnątrz piękne, mogli się komuś wydawać ludźmi prawymi, ale wnętrza mieli ‛pełne obłudy i bezprawia’. Budowali groby prorokom i ozdabiali grobowce prawych, twierdząc, iż nie przelewaliby krwi takich osób. Tymczasem ich postępowanie dowodziło, że wcale się nie różnią od swych praojców, morderców (Mt 23:13-36). Nauki faryzeuszy i saduceuszy były na wskroś obłudne (Mt 16:6, 12; Łk 12:1; zob. też Łk 13:11-17).
Jaskrawy przykład obłudy dali uczniowie faryzeuszy i członkowie stronnictwa Heroda, gdy podeszli do Jezusa, aby poruszyć kwestię podatku. Najpierw posłużyli się pochlebstwem, mówiąc: „Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej nauczasz w prawdzie”. Następnie zadali mu podchwytliwe pytanie: „Czy wolno płacić podatek pogłówny Cezarowi, czy nie?” Jezus słusznie nazwał ich obłudnikami, bo w gruncie rzeczy nie zależało im na uzyskaniu odpowiedzi; chcieli raczej przyłapać go na czymś w mowie (Mt 22:15-22; Łk 20:19-26; ILUSTRACJA, t. 2, s. 544).
Hipokryzji nie da się bez końca ukrywać (Łk 12:1-3). Bóg potępia obłudników, uznaje ich za niegodnych życia wiecznego (Mt 24:48-51). Dlatego miłość i wiara chrześcijanina musi być wolna od obłudy (Rz 12:9; 2Ko 6:4, 6; 1Tm 1:5). Mądrość pochodząca z góry nie jest obłudna (Jak 3:17).
-
-
ObmowaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
OBMOWA
Odpowiednik greckiego wyrazu katalaliá. Pokrewny czasownik katalaléo dosłownie znaczy „mówić przeciw” — a więc bezpodstawnie i na ogół złośliwie lub nieprzyjaźnie (1Pt 2:12; 3:16). Uczeń Jakub użył tego słowa w kontekście niesłusznego osądzania lub potępiania, a zatem powiązał je z nieuzasadnionym krytykowaniem (Jak 4:11; por. Ps 50:20).
Kto złośliwie obmawia innych, ściąga na siebie srogi gniew Jehowy, a jeśli trwa w takim postępowaniu, to w myśl Jego Słowa zasługuje na śmierć (Rz 1:18, 28-30, 32). Apostoł Paweł był głęboko zaniepokojony tym, czy członkowie zboru w Koryncie oprócz innych poważnych uchybień nie dopuszczali się także obmowy (2Ko 12:20). Jeśli Boże „słowo”, inaczej mówiąc orędzie, ma w pełni oddziaływać na nowych uczniów Jezusa Chrystusa, to muszą odrzucić obmowę oraz wszelkie inne zło. Tylko wtedy „mleko mające związek ze słowem”, czyli odpowiednie dla ich potrzeb prawdy biblijne, przyczyni się do wzrostu ku wybawieniu (1Pt 2:1, 2).
-
-
Obmywanie rąkWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
OBMYWANIE RĄK
W starożytności nie myto rąk w naczyniu wypełnionym wodą, lecz tylko je polewano, a brudna woda spływała do miednicy lub naczynia, nad którym trzymano ręce (por. 2Kl 3:11).
Prawo Mojżeszowe wymagało, by przed wejściem do namiotu spotkania lub usługiwaniem
-