-
BiczWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
Król Rechoboam chełpił się, że podczas gdy jego ojciec, Salomon, karał Izraelitów „biczami”, on będzie ich smagał „batogami”. Mówił to w sensie przenośnym, ale być może miał przy tym na myśli batogi z rzemieniami, do których przymocowano jakieś ostre przedmioty, gdyż hebrajskie słowo przetłumaczone na „batogi” (ʽakrabbím) dosłownie znaczy „skorpiony” (1Kl 12:11, 14, przyp. w NW; 2Kn 10:11, 14).
Elifaz Temanita wspomniał o „biczu języka” (Hi 4:1; 5:21). Zapewne miał na myśli posługiwanie się językiem w sposób, który wywołuje szkody, np. szerzenie oszczerstw lub rzucanie obelg (por. Prz 12:18; Jak 3:5-10).
Podczas Paschy w 30 r. n.e. Jezus „uczyniwszy (...) bicz z powrozów, wypędził ich wszystkich ze świątyni, a także owce i bydło”. Jezus użył tego bicza tylko na zwierzęta, a nie na ludzi, o czym świadczy okoliczność, że sprzedawców gołębi wypędził słownie, a nie biczem. Ponadto wypędzając biczem bydło, uniemożliwił tym handlarzom prowadzenie interesów, oni zaś zapewne musieli pójść za swymi zwierzętami, by je połapać (Jn 2:13-17).
-
-
BiczowanieWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BICZOWANIE
Zobacz CHŁOSTA.
-
-
BidkarWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BIDKAR
(prawdopodobnie: „syn Dekera”).
Przyboczny Jehu. „Zgodnie ze słowem Jehowy” rzucił ciało izraelskiego króla Jehorama na pole Nabota (2Kl 9:25, 26).
-
-
BiednyWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BIEDNY
Ktoś, kto nie posiada dóbr materialnych ani niezbędnych środków do życia; także ktoś godny pożałowania ze względu na braki duchowe.
Problem ubóstwa istnieje od najdawniejszych czasów. W ciągu wieków ludzi biednych na ogół było więcej niż bogatych. Jezus z docenianiem wypowiedział się kiedyś o pewnym przejawie szczodrości, po czym przyznał, że wśród niedoskonałych ludzi ubóstwo jest nieuniknione. Do swych uczniów rzekł: „Biednych bowiem zawsze macie u siebie i kiedy tylko chcecie, zawsze możecie im wyświadczać dobro, ale mnie nie zawsze macie” (Mk 14:7). Biblia przedstawia zrównoważony pogląd na tę sprawę: wyraża współczucie dla uciśnionych, ale potępia tych, którzy z powodu lenistwa niejako ‛zjadają własne ciała’ (Kzn 4:1, 5; Prz 6:6-11). Poza tym podkreśla przewagę pomyślności duchowej nad materialną (1Tm 6:17-19). Apostoł Paweł oznajmił: „Nic nie przynieśliśmy na świat, nic też nie możemy wynieść. Mając więc wyżywienie i odzież oraz schronienie, będziemy z tego zadowoleni” (1Tm 6:7, 8). Jednakże Pismo Święte nie uczy, że ubóstwo samo w sobie jest cnotą; ostrzega też przed pokusą do kradzieży, do której prowadzi skrajna nędza (Prz 6:30, 31; 30:8, 9; por. Ef 4:28).
Biedni w Izraelu. Jehowa nie chciał, by ktokolwiek wśród Izraelitów cierpiał ubóstwo. Dał im na własność ziemię (Lb 34:2-12). Z wyjątkiem Lewitów, którzy za swą służbę w przybytku dostawali dziesiątą część wszystkich plonów, każda rodzina w Izraelu otrzymała dziedziczną posiadłość, dzięki czemu miała środki na utrzymanie (Lb 18:20, 21). Prawa własności były dobrze zabezpieczone. Przepisy dotyczące dziedziczenia gwarantowały, że dana posiadłość pozostanie w rodzinie lub w plemieniu, do którego należała (Lb 27:7-11; 36:6-9; Pwt 21:15-17; zob. DZIEDZICTWO). Ponadto ziemi nie wolno było sprzedać na zawsze (Kpł 25:23). W roku jubileuszowym wszelkie sprzedane posiadłości dziedziczne wracały do swych prawowitych właścicieli (Kpł 25:13). A zatem nawet jeśli ktoś roztrwonił majątek, jego potomstwo nie traciło swego dziedzictwa bezpowrotnie.
Gdyby Izraelici wiernie trzymali się prawa Bożego, w dużym stopniu zapobiegałoby to ubóstwu (Pwt 15:4, 5). Niestety, wskutek nieposłuszeństwa pozbawiali się błogosławieństwa Jehowy i ubożeli w wyniku takich nieszczęść, jak najazdy wrogów czy dotkliwe susze (Pwt 28:22-25; por. Sdz 6:1-6; 1Kl 17:1; 18:17, 18; Jak 5:17, 18). Poszczególne osoby sprowadzały nędzę na siebie i swoje rodziny przez lenistwo (Prz 6:10, 11; 10:4; 19:15; 20:13; 24:30-34), pijaństwo, obżarstwo (Prz 23:21) lub pogoń za przyjemnościami (Prz 21:17). Czasami do ubóstwa doprowadzały nieprzewidziane okoliczności. Gdy w rodzinie umarł ojciec, zostawiał osieroconą żonę i dzieci. Wypadek lub choroba mogły uniemożliwić komuś wykonywanie pracy okresowo lub na stałe. Dlatego Jehowa oznajmił Izraelitom: „Ubogiego (...) nigdy nie zabraknie w tej ziemi” (Pwt 15:11).
Jednakże Prawo Mojżeszowe zapewniało ubogim konkretną pomoc. W okresie żniw mogli zbierać to, co pozostało na polach, w sadach i winnicach, więc nie musieli żebrać ani uciekać się do kradzieży (Kpł 19:9, 10; 23:22; Pwt 24:19-21). Inni Izraelici mieli być wobec nich szczodrzy i pożyczać im pieniądze, nie żądając odsetek (Wj 22:25; Kpł 25:35-37; Pwt 15:7-10; zob. DŁUG, DŁUŻNIK). W celu zdobycia środków finansowych osoba będąca w potrzebie mogła na jakiś czas sprzedać swą ziemię lub nawet zaprzedać siebie w niewolę (Kpł 25:25-28, 39-54). Żeby nie nakładać na ubogich zbyt ciężkiego brzemienia, Prawo pozwalało im składać mniej kosztowne ofiary (Kpł 12:8; 14:21, 22; 27:8).
Prawo Boże nakazywało jednakowo traktować w sądzie bogatych i biednych — ani jednych, ani drugich nie wolno było faworyzować ze względu na ich stan majątkowy (Wj 23:3, 6; Kpł 19:15). Jednakże gdy naród izraelski stał się niewierny, biedni cierpieli ucisk (Iz 10:1, 2; Jer 2:34).
W I wieku n.e. Wydaje się, że w I w. n.e. wielu Żydów żyło w biedzie. Dominacja obcych mocarstw od czasu niewoli babilońskiej z pewnością utrudniała stosowanie się do Prawa Mojżeszowego, które chroniło dziedziczną własność (por. Neh 9:36, 37). Przywódcy religijni, zwłaszcza faryzeusze, koncentrowali się na tradycjach, zamiast uczyć prawdziwej miłości do bliźniego i stosownego szacunku dla sędziwych rodziców znajdujących się w potrzebie (Mt 15:5, 6; 23:23; por. Łk 10:29-32). Rozmiłowani w pieniądzach faryzeusze wcale nie interesowali się biednymi (Łk 16:14).
Natomiast Chrystus Jezus ‛litował się nad tłumami, były bowiem złupione i porzucone niczym owce bez pasterza’ (Mt 9:36). Głosił dobrą nowinę biednym i udręczonym, co stanowiło jaskrawe przeciwieństwo postawy przywódców judaizmu i zarazem jeden z dowodów, że naprawdę jest Mesjaszem (Mt 11:5; Łk 4:18; 7:22). Przed tymi, którzy go słuchali, otwierał wspaniałą możliwość odziedziczenia Królestwa Niebios (Mt 5:3; Łk 6:20).
Ponieważ Żydzi byli związani z Bogiem przymierzem, mieli obowiązek wspierać swych rodaków znajdujących się w potrzebie (Prz 14:21; 28:27; Iz 58:6, 7; Eze 18:7-9). Zrozumiał to Zacheusz, który po uznaniu Jezusa za Mesjasza oznajmił: „Oto połowę mego mienia, Panie, daję biednym” (Łk 19:8). Z tego samego powodu Jezus mógł powiedzieć: „Gdy wydajesz ucztę, zaproś biednych, ułomnych, kulawych, ślepych, a będziesz szczęśliwy, gdyż nie mają ci czym odpłacić” (Łk 14:13, 14). Kiedy indziej zachęcił bogatego, młodego dostojnika: „Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj biednym, a będziesz miał skarb w niebiosach; i chodź, bądź moim naśladowcą” (Łk 18:22). Okoliczność, iż człowiek ten nie chciał się pozbyć swych dóbr, by pomóc innym, pokazywała, że nie ma cech wymaganych od uczniów Jezusa (Łk 18:23).
Chrystus nie tylko zachęcał do pomagania ubogim, lecz także sam dał pod tym względem przykład. Kiedy przebywał w niebie jako Syn Boży, posiadał wszystko. Ale ‛chociaż był bogaty, stał się biedny’. Mimo iż był tu na ziemi biednym człowiekiem, odkupił cały ród ludzki i udostępnił swym naśladowcom największe bogactwo — możliwość stania się dziećmi Bożymi (2Ko 8:9). Udzielił im także innych wspaniałych bogactw duchowych (por. 2Ko 6:10; Obj 2:9; 3:17, 18).
Poza tym gdy Jezus przebywał na ziemi, osobiście interesował się ubogimi pod względem materialnym. On i apostołowie mieli wspólny fundusz, z którego wspierali potrzebujących (Mt 26:9-11; Mk 14:5-7; Jn 12:5-8; 13:29). Taką samą życzliwą troskę o biednych okazywali później chrześcijanie, udzielając materialnego wsparcia swym ubogim braciom (Rz 15:26; Gal 2:10). Niektórzy jednak o tym zapominali i dlatego uczeń Jakub zganił ich za faworyzowanie bogatych i patrzenie z góry na biednych (Jak 2:2-9).
Oczywiście pomoc materialną otrzymywali tylko ci, którzy na nią zasługiwali. W żaden sposób nie zachęcano do lenistwa. Apostoł Paweł napisał do Tesaloniczan: „Jeżeli ktoś nie chce pracować, niech również nie je” (2Ts 3:10; zob. DARY MIŁOSIERDZIA; ŻEBRAK, ŻEBRANIE).
-
-
BiegaczeWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BIEGACZE
Szybcy piesi posłańcy albo słudzy jakiejś ważnej osobistości, biegnący przed jej rydwanem. Słowo to jest tłumaczeniem imiesłowowej formy hebrajskiego czasownika ruc, który znaczy „biegać”. W różnych przekładach spotyka się też określenia: „piesi”, „strażnicy” lub „gońcy”. Ale słowo „pieszy” raczej odpowiada hebrajskiemu raglí, a dokładniej wyrażeniu ʼisz raglí.
Określenie „biegacze” może się odnosić do jakichkolwiek szybkich posłańców bądź ludzi szybkonogich, takich jak Asahel, brat Joaba, albo Achimaac, syn Cadoka (2Sm 2:18; 18:19, 23, 27). Przy pewnej okazji Eliasz przebiegł przed rydwanem Achaba prawdopodobnie co najmniej 30 km, od Karmelu do Jizreel. Zdołał tego dokonać, ponieważ ‛spoczęła na nim ręka Jehowy’ (1Kl 18:46).
W oficjalnym użyciu słowo to odnosiło się do szybkich ludzi wybranych do biegania przed rydwanem króla. Kiedy Absalom, a później także Adoniasz, próbowali przywłaszczyć sobie władzę królewską, każdy z nich dobrał do swego rydwanu 50 biegaczy, by dodać sobie powagi i dostojeństwa (2Sm 15:1; 1Kl 1:5). Biegacze stanowili osobistą straż władcy, coś w rodzaju współczesnej ochrony (1Sm 22:17; 2Kl 10:25). Pilnowali wejścia do pałacu króla i towarzyszyli mu w drodze z domu do świątyni (1Kl 14:27, 28; 2Kl 11:6-8, 11; 2Kn 12:10). Rozgłaszali orędzia wystosowane przez króla (2Kn 30:6). Za czasów perskiego monarchy Aswerusa piesi posłańcy zostali najwyraźniej zastąpieni przez kurierów korzystających z szybkich koni, które często zmieniali (Est 3:13, 15; 8:10, 14).
Znaczenie symboliczne. W Chrześcijańskich Pismach Greckich kilkakrotnie wspomniano o dosłownym bieganiu (Mt 28:8; Mk 9:15, 25; 10:17; Jn 20:2). Niemniej apostoł Paweł nawiązał
-