BIBLIOTEKA INTERNETOWA Strażnicy
BIBLIOTEKA INTERNETOWA
Strażnicy
polski
  • BIBLIA
  • PUBLIKACJE
  • ZEBRANIA
  • Spowinowacanie się
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • Jakuba udawali, że się na to zgadzają, niemniej po pomszczeniu zhańbionej Diny wzięli do niewoli dzieci i kobiety Chiwwitów (Rdz 34:1-11, 29). Później Juda ożenił się z Kananejką (Rdz 38:2), a Józef z Egipcjanką (Rdz 41:50). Mojżesz poślubił Midianitkę Cypporę, którą w Liczb 12:1 nazwano „Kuszytką” (Wj 2:16, 21). Małżeństwa te nie naruszały jednak wymogów Prawa, ponieważ nie zostało ono jeszcze ogłoszone.

      Walcząc z Midianitami, Izraelici zachowywali przy życiu tylko dziewice (Lb 31:3, 18, 35). Prawo Mojżeszowe zezwalało pojąć za żonę brankę, która straciła rodziców (Pwt 21:10-14). Po wkroczeniu do Ziemi Obiecanej Izraelici często lekceważyli ostrzeżenie Boga przed spowinowacaniem się z poganami, przez co popadali w kłopoty i odstępstwo (Sdz 3:5, 6).

      Związki małżeńskie zawierano niekiedy z myślą o osiągnięciu jakichś celów — np. gdy król Saul zachęcał Dawida, by się z nim spowinowacił i wziął za żonę jego córkę Michal (1Sm 18:21-27). Jedną z sześciu żon Dawida, które urodziły mu synów w Hebronie, była córka króla Geszuru (2Sm 3:3), państewka leżącego po drugiej stronie Machanaim (biorąc za punkt odniesienia Hebron), stolicy Isz-Boszeta. Istnieje pogląd, że Dawid spowinowacił się z królem Geszuru po to, by osłabić pozycję swego rywala. Salomon na początku swych rządów spowinowacił się z faraonem, żeniąc się z jego córką (1Kl 3:1; 9:16). Zarówno przez to małżeństwo, jak i przez poślubienie Moabitek, Ammonitek, Edomitek, Sydonitek i Hetytek popadł w końcu w rażące bałwochwalstwo (1Kl 11:1-6). Podobne nieszczęścia sprowadził na północne królestwo Izraela związek małżeński Achaba z Jezebel, córką władcy Sydonu (1Kl 16:31-33). Później król Jehoszafat nierozsądnie spowinowacił się z bałwochwalczym domem Achaba, co wycisnęło trwałe piętno na królestwie Judy (2Kn 18:1; 21:4-6; 22:2-4).

      Po niewoli babilońskiej Ezdrasz był wstrząśnięty, gdy usłyszał, że nawet kapłani i lewici spowinowacili się z Kananejczykami i innymi narodami, toteż poczynił stanowcze kroki, by naprawić tę sytuację (Ezd 9:1-3, 12-14; 10:1-5, 10-14, 44). Jednakże jakiś czas później, za dni Nehemiasza, Tobiaszowi Ammonicie udało się w ten sposób nawiązać bliskie stosunki z rodziną kapłańską w Jerozolimie i uzyskać tak duże wpływy wśród dostojników judzkich, że kapłan Eliaszib urządził dla niego jadalnię na dziedzińcu świątyni, czym jawnie pogwałcił Prawo (Pwt 23:3). Oburzony Nehemiasz wyrzucił stamtąd całe wyposażenie domu Tobiasza (Neh 6:18; 13:4-9, 25-27; zob. MAŁŻEŃSTWO).

  • Sprawa sądowa
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • SPRAWA SĄDOWA

      Rozprawa, proces, przewód sądowy; przedmiot takiego postępowania. Najważniejszy czasownik hebrajski związany z sądownictwem, riw, znaczy „kłócić się; walczyć; prawować się” (Rdz 26:20; Pwt 33:8; Prz 25:8). Pochodzący od niego rzeczownik jest tłumaczony m.in. na „sporna sprawa”, „rozprawa”, „sprawa sądowa” (Wj 23:2; Pwt 17:8; Ps 35:23; Iz 34:8). Hebrajski wyraz din („sąd; wyrok”) bywa oddawany jako „sprawa sądowa”, „prawne roszczenie” lub „spór prawny” (Hi 35:14; Ps 140:12; Prz 22:10). Sprawy sądowe prowadzone wśród sług Jehowy miały przede wszystkim czynić zadość zasadom Bożym, a ponadto wymierzać sprawiedliwość winowajcom i zapewniać należne zadośćuczynienie pokrzywdzonym. Bóg interesował się nawet osobistymi nieporozumieniami między ludźmi, co Mojżesz uświadomił sędziom izraelskim w Powtórzonego Prawa 1:16, 17.

      Sprawa sądowa, którą przeprowadzono w ogrodzie Eden, miała na celu zebranie faktów, ujawnienie wchodzących w grę kwestii spornych, podanie ich do publicznej wiadomości oraz ogłoszenie wyroku. Chociaż Jehowa wiedział o wszystkim, wezwał Adama i Ewę na przesłuchanie, jasno sformułował zarzuty, za pomocą pytań ustalił fakty i wysłuchał, co oboje mają na swą obronę. Skłonił ich do przyznania się do winy. Potem wydał zgodne z prawem orzeczenie, lecz kierując się sprawiedliwością i niezasłużoną życzliwością, okazał miłosierdzie nienarodzonym jeszcze potomkom Adama i Ewy i odroczył na jakiś czas wykonanie kary śmierci (Rdz 3:6-19).

      Ten przewód sądowy przeprowadzony przez Jehowę Boga, Najwyższego Sędziego, stał się wzorem dla Jego sług (Rdz 3). Sędziowie szanujący zasady Boże mieli dążyć do ujawnienia i zbadania faktów w celu wymierzenia sprawiedliwości, w miarę możliwości złagodzonej miłosierdziem (Pwt 16:20; Prz 28:13; por. Mt 5:7; Jak 2:13). Chodziło o to, by ustrzec naród izraelski przed zepsuciem i chronić pomyślność jego poszczególnych członków, nie wyłączając osiadłych przybyszów i osiedleńców (Kpł 19:33, 34; Lb 15:15, 16; Pwt 1:16, 17). Prawo Mojżeszowe nakreślało odpowiedni tryb postępowania w sprawach cywilnych oraz karnych (obejmujących przestępstwa przeciwko Bogu i państwu), a także w wypadku nieporozumień, sporów i problemów dotyczących jednostek, rodzin, plemion i całego narodu.

      Tryb postępowania. Jeśli sprawa miała charakter osobisty, zainteresowane strony zachęcano do unikania kłótni i załatwienia zatargu między sobą (Prz 17:14; 25:8, 9). Gdyby zwaśnionym nie udało się osiągnąć porozumienia, mogli się zwrócić do sędziów (Mt 5:25). Taki tryb postępowania zalecił Jezus (Mt 18:15-17). Ani przed nadaniem Prawa Mojżeszowego, ani potem nie przestrzegano żadnej formalnej, skomplikowanej procedury sądowej (choć sytuacja uległa zmianie po utworzeniu Sanhedrynu). Niemniej rozprawy prowadzono w sposób spójny i uporządkowany. Sprawiedliwości w sądzie mógł dochodzić każdy — także kobiety, niewolnicy i osiadli przybysze (Kpł 24:22; Lb 27:1-5; Hi 31:13, 14). Oskarżony zwykle był obecny podczas przedstawiania zarzutów i mógł się bronić. Ani w społeczeństwie patriarchalnym, ani w starożytnym Izraelu nie było odpowiednika publicznego oskarżyciela, nie zachodziła też potrzeba powoływania adwokata. Żadnej ze stron nie obciążano kosztami postępowania sądowego.

      Osoba wnosząca skargę w sprawie cywilnej lub karnej zwracała się bezpośrednio do sędziów. Wzywali oni obwinionego oraz świadków i przeprowadzali rozprawę — zwykle w miejscu publicznym, najczęściej w bramie miasta (Pwt 21:19; Rut 4:1). Przesłuchiwali obie strony, a także świadków i rozpatrywali dowody. Następnie wydawali orzeczenie. Czynili to od razu, chyba że brakowało dowodów lub sprawa była zbyt trudna i uznali za konieczne skierowanie jej do sądu wyższej instancji. Niezwłocznie też wykonywano wyrok — np. chłostę czy karę śmierci. Prawo Mojżeszowe nie przewidywało kary więzienia. Oskarżonego przetrzymywano pod strażą tylko wtedy, gdy sprawę przedstawiono do rozstrzygnięcia Jehowie (Kpł 24:12; zob. PRZESTĘPSTWA I KARY; SĄD).

      Każdy winowajca bez wyjątku musiał być pociągnięty do odpowiedzialności. Żadne wykroczenie nie mogło ujść płazem. Wymierzano za nie karę przewidzianą w Prawie, np. dokonanie zadośćuczynienia. Następnie winowajca miał złożyć w sanktuarium ofiarę, by pojednać się z Bogiem. Przebłagania należało dokonać za każde przewinienie (Kpł 5:1-19), nawet nieumyślne (Kpł 4:1-35). Osoba, która dopuściła się występku w rodzaju oszustwa czy wymuszenia jakiejś rzeczy, lecz się przyznała i okazała skruchę, miała dać odszkodowanie, a prócz tego złożyć dar ofiarny za przewinienie (Kpł 6:1-7).

      Dowody. Jeżeli ktoś był świadkiem jakiegoś odstępczego zachowania, buntu, morderstwa (które kalało ziemię) lub innego poważnego przestępstwa, miał obowiązek je zgłosić i złożyć świadectwo o wszystkim, co wiedział. W przeciwnym razie podlegałby publicznie ogłoszonemu przekleństwu Bożemu (Kpł 5:1; Pwt 13:8; por. Prz 29:24; Est 6:2). Ale do rozstrzygnięcia sprawy nie wystarczał jeden świadek. Musiało ich być co najmniej dwóch (Lb 35:30; Pwt 17:6; 19:15; por. Jn 8:17, 18; 1Tm 5:19; Heb 10:28). Świadkowie mieli obowiązek mówić prawdę (Wj 20:16; 23:7), a niekiedy byli zaprzysięgani (Mt 26:63). Prawo wymagało złożenia przysięgi zwłaszcza wtedy, gdy jedynym świadkiem w danej sprawie był obwiniony (Wj 22:10, 11). Ponieważ każdy, kto składał zeznania przed sędziami lub w przybytku, w gruncie rzeczy stawał przed Jehową, świadkowie musieli być świadomi tego, że to przez Niego zostaną rozliczeni (Wj 22:8; Pwt 1:17; 19:17). Nie wolno im było przyjmować łapówki ani dać się namówić niegodziwcowi do mówienia nieprawdy czy knucia zła (Wj 23:1, 8). Nie mogli pozwolić, by na ich zeznania wpłynęła presja tłumu ani też zamożność bądź ubóstwo podsądnego (Wj 23:2, 3). Nawet bliskie pokrewieństwo nie mogło nikogo powstrzymać od świadczenia przeciwko zdeprawowanemu przestępcy, który dopuścił się np. odstępstwa czy buntu (Pwt 13:6-11; 21:18-21; Za 13:3).

      Jeżeli komuś udowodniono składanie fałszywego świadectwa, miał ponieść taką karę, jaka groziła oskarżonemu (Pwt 19:17-21). W sprawach, w których zapadał wyrok śmierci, świadkowie zawsze mieli pierwsi rzucić kamieniem w skazanego. W ten sposób Prawo zobowiązywało ich do wykazania, że gorliwie bronią prawdziwego wielbienia i pragną wykorzenić z Izraela wszelkie zło. Z drugiej strony odstraszało od składania fałszywego świadectwa. Tylko ktoś całkowicie wyzuty z uczuć mógł wnieść kłamliwy zarzut, wiedząc, że pierwszy będzie musiał podnieść rękę, by uśmiercić oskarżonego (Pwt 17:7).

      Dowody rzeczowe i poszlaki. W sytuacji, gdy zwierzę powierzone czyjejś pieczy zostało rozszarpane przez drapieżnika, ścierwo stanowiło wystarczający dowód do uwolnienia opiekuna od konieczności wypłacenia odszkodowania (Wj 22:10-13). Jeżeli mąż oskarżył żonę o ukrywanie przed nim faktu, że przed ślubem straciła dziewictwo, to jej ojciec mógł oczyścić córkę z zarzutów, przedstawiając sędziom jako dowód szatę z nocy poślubnej (Pwt 22:13-21). Dowody rzeczowe uznawano już w czasach patriarchów (Rdz 38:24-26). Podczas badania sprawy uwzględniano też poszlaki. Jeżeli zaręczona dziewczyna była napastowana w mieście i nie krzyczała, uważano to za dowód jej współwiny i dobrowolnej uległości (Pwt 22:23-27).

      Podejrzenie o cudzołóstwo. Mąż podejrzewający żonę o cudzołóstwo, do którego ona się nie przyznawała i na które nie miał świadków, mógł przyprowadzić ją do kapłana. Podlegała wtedy osądzeniu przez Jehowę, znającego wszystkie fakty. Ale nie było to bynajmniej czymś w rodzaju tzw. sądów bożych (ordaliów). Sama ceremonia nie mogła wyrządzić takiej kobiecie szkody ani dowieść jej winy czy niewinności. To Jehowa sądził oskarżoną i objawiał swój wyrok. Jeżeli była niewinna, nie ponosiła żadnej szkody i miała ‛począć z nasienia’ swego męża. Jeśli zaś była winna, traciła zdolności rozrodcze. Gdyby jej winę mogło potwierdzić dwóch świadków wymaganych przez Prawo, sprawy nie przedstawiano by Jehowie, lecz sędziom, którzy skazaliby cudzołożnicę na śmierć przez ukamienowanie (Lb 5:11-31).

      Dokumenty. Izraelici posługiwali się różnego rodzaju dokumentami. Jeżeli mąż chciał odprawić żonę, musiał jej dać świadectwo rozwodu (Pwt 24:1; Jer 3:8; por. Iz 50:1). Jak wynika zwłaszcza z 1 Kronik, spisywano też rodowody. Istnieją również wzmianki o aktach kupna nieruchomości (Jer 32:9-11). Poza tym pisano wiele listów, które mogły zostać przechowane i użyte w sprawie sądowej (2Sm 11:14; 1Kl 21:8-14; 2Kl 10:1; Neh 2:7).

      Proces Jezusa. Rozprawa, podczas której skazano Jezusa Chrystusa, była największą w dziejach parodią sprawiedliwego procesu. Już wcześniej naczelni kapłani oraz starsi ludu naradzali się, jak go zgładzić. A zatem sędziowie byli do niego uprzedzeni i jeszcze przed rozprawą ustalili werdykt (Mt 26:3, 4). Przekupili Judasza, żeby im wydał Jezusa (Łk 22:2-6). Wiedzieli, iż postępują nikczemnie, dlatego nie uwięzili go za dnia w świątyni, lecz dopiero pod osłoną nocy posłali zgraję ludzi z pałkami i mieczami, żeby zatrzymali go w odludnym miejscu poza miastem (Łk 22:52, 53).

      Jezusa zaprowadzono najpierw do domu byłego arcykapłana Annasza, który dalej cieszył się ogromnym autorytetem i którego zięć Kajfasz piastował wówczas urząd arcykapłański (Jn 18:13). Tam go przesłuchano i spoliczkowano (Jn 18:22). Związanego zawleczono go potem do domu arcykapłana Kajfasza. Naczelni kapłani i cały Sanhedryn szukali fałszywych świadków. Wystąpiło ich wielu, ale składali sprzeczne świadectwa, z wyjątkiem dwóch, którzy przekręcili słowa Jezusa zanotowane w Jana 2:19 (Mt 26:59-61; Mk 14:56-59). W końcu arcykapłan zaprzysiągł Jezusa i zapytał, czy jest Chrystusem, Synem Bożym. Ten potwierdził i nawiązał do proroctwa z Daniela 7:13. Wtedy arcykapłan rozdarł szaty i wezwał trybunał do uznania Jezusa winnym bluźnierstwa. Sędziowie zgodzili się z tym i skazali go na śmierć. Potem pluli mu w twarz, bili go pięściami i wyszydzali, choć Prawo na to nie zezwalało (Mt 26:57-68; Łk 22:66-71; por. Pwt 25:1, 2 z Jn 7:51 i z Dz 23:3).

      Ta nielegalna rozprawa odbyła się nocą, po czym członkowie Sanhedrynu zebrali się znowu wczesnym rankiem, żeby potwierdzić wyrok i odbyć naradę (Mk 15:1). Rozkazali zaprowadzić związanego Jezusa do pałacu namiestnika Piłata, oświadczyli bowiem: „Nam nie wolno nikogo zabić” (Jn 18:31). Tym razem pomówili Jezusa, że zabrania płacić podatki Cezarowi i podaje się za Chrystusa, króla. Rzymianie mogliby zlekceważyć zarzut bluźnierstwa przeciwko Bogu Żydów, ale oskarżenie o działalność wywrotową musieli potraktować z całą powagą. Piłat nie zdołał nakłonić Jezusa do zeznań, więc powiedział Żydom, iż nie stwierdził u niego żadnego przestępstwa. Kiedy się jednak dowiedział, że jest on Galilejczykiem, chętnie wysłał go do Heroda, którego jurysdykcji podlegała Galilea. Ten zasypał Jezusa pytaniami, mając nadzieję ujrzeć jakiś znak, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Wtedy go poniżył, wyśmiał i odesłał do Piłata (Łk 23:1-11).

      Namiestnik ponownie próbował uwolnić Jezusa, tym razem powołując się na pewien obowiązujący zwyczaj, ale Żydzi woleli, by wypuścił znanego buntownika i mordercę (Jn 18:38-40). Wtedy Piłat kazał ubiczować Jezusa, a żołnierze znowu zaczęli się nad nim znęcać. Potem wyprowadził go na zewnątrz i jeszcze raz spróbował go uwolnić, lecz Żydzi zaczęli wrzeszczeć: „Na pal z nim! Na pal z nim!” W tej sytuacji rozkazał wykonać egzekucję (Jn 19:1-16; Mt 27:15-26; Łk 23:13-25).

      Jakie prawa Boże pogwałcili Żydzi na czele z kapłanami podczas rozprawy Jezusa Chrystusa?

      Podczas procesu Chrystusa Żydzi rażąco naruszyli wiele praw Bożych. Oto niektóre z ich występków: przekupstwo (Pwt 16:19; 27:25), zmowa i wypaczanie sprawiedliwości (Wj 23:1, 2, 6, 7; Kpł 19:15, 35), składanie fałszywego świadectwa za przyzwoleniem sędziów (Wj 20:16), żądanie uwolnienia mordercy (Barabasza), co ściągnęło na nich winę krwi i splugawiło ziemię (Lb 35:31-34; Pwt 19:11-13), ‛podążanie za tłumem w złych celach’ (Wj 23:2, 3). Kiedy domagali się uśmiercenia Jezusa na palu, złamali prawo zabraniające przejmowania ustaw innych narodów oraz zakaz stosowania tortur — przestępca bowiem miał najpierw zostać uśmiercony przez ukamienowanie, a dopiero potem zawieszony na palu (Kpł 18:3-5; Pwt 21:22). Prócz tego odrzucili Króla wybranego przez Boga na rzecz cudzoziemskiego, pogańskiego władcy (Cezara) (Pwt 17:14, 15), w końcu zaś stali się winni morderstwa (Wj 20:13).

  • Sprawiedliwość
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • SPRAWIEDLIWOŚĆ

      Uczciwe, prawe postępowanie, obiektywne odnoszenie się do rzeczywistości; bezstronność, rzetelność. Hebrajskie słowo miszpát, często tłumaczone na „sprawiedliwość” lub „sąd”, może też oznaczać jakiś plan (Wj 26:30), zwyczaj (Rdz 40:13), regułę (2Kn 4:20) albo ustalony sposób postępowania (Kpł 5:10).

      W wielu przekładach na „sprawiedliwość” są tłumaczone wyrazy cédek i cedakáh, które w Przekładzie Nowego Świata na ogół oddano przez „prawość” (Rdz 18:19; Hi 8:3). W Biblii oba te pojęcia mają w zasadzie podobne znaczenie, chociaż „sprawiedliwość” bardziej kojarzy się z systemem prawnym (por. Am 5:24).

      Greckie słowo przetłumaczone na „zgodny ze sprawiedliwością” (NŚ) wskazuje na coś, co jest „sprawiedliwe”, „słuszne” lub zasłużone (Rz 3:8; Heb 2:2; por. Bp, BT, Bw). Dwa inne greckie wyrazy oddawane czasem przez „sprawiedliwość” (Mt 12:20, Bw, NŚ; Łk 18:7, NŚ) oznaczają przede wszystkim „sąd” i „pomstę”.

      Jehowa Bóg, najwyższy Sędzia i Ustawodawca (Iz 33:22), ‛miłuje prawość i sprawiedliwość’ (Ps 33:5). „Nie zlekceważy sprawiedliwości i obfitej miary prawości” (Hi 37:23). Stanowi to gwarancję, iż nigdy nie opuści tych, którzy są wobec Niego lojalni (Ps 37:28). Jehowa nie jest stronniczy w kontaktach ze swymi stworzeniami — patrzy z uznaniem i zsyła błogosławieństwa na wszystkich ludzi, którzy się Go boją i czynią to, co prawe (Dz 10:34, 35). Nagradza lub karze stosownie do uczynków — zarówno poszczególne osoby, jak i całe narody (Rz 2:3-11; Ef 6:7-9; Kol 3:22 do 4:1). Sprawiedliwość Jehowy idzie w parze z miłosierdziem, dzięki czemu jednostki i narody mają szansę porzucić niegodziwe postępowanie i uniknąć Bożych wyroków (Jer 18:7-10; Eze 33:14-16; zob. UZNANIE ZA PRAWEGO).

      Jehowa zdecydowanie góruje mądrością nad niedoskonałymi ludźmi, dlatego właśnie oni — a nie Bóg — muszą ‛uczyć się ścieżki sprawiedliwości’ (Iz 40:14). Nie mają prawa oceniać, czy Jego poczynania są sprawiedliwe, czy nie, muszą natomiast dostosowywać swój sposób myślenia do wzorca sprawiedliwości, który On objawił w swym Słowie. Bóg zapytał Izraelitów: „Czy moje drogi nie są słuszne, domu Izraela? Czyż to nie wasze drogi nie są słuszne?” (Eze 18:29). Ponadto Jehowa jest Stwórcą, toteż żadne stworzenie nie ma podstaw do podawania w wątpliwość Jego postępowania (Rz 9:20, 21; zob. też Hi 40:8 do 41:34).

      Jehowa słusznie więc wymaga, by osoby pragnące zyskać Jego upodobanie poznały i respektowały ustanowiony przez Niego wzorzec sprawiedliwości (Iz 1:17, 18; 10:1, 2; Jer 7:5-7; 21:12; 22:3, 4; Eze 45:9, 10; Am 5:15; Mi 3:9-12; 6:8; Za 7:9-12). Muszą też naśladować Jego bezstronność, gdyż stronniczość jest niesprawiedliwa i sprzeczna z prawem miłości (Jak 2:1-9). Trzymanie się sprawiedliwości opartej na zasadach Bożych nie tylko nie jest uciążliwe, ale wręcz stanowi warunek szczęśliwego życia (Ps 106:3; por. Iz 56:1, 2). Przyznał to znany angielski prawnik W. Blackstone: „[Bóg] tak ściśle połączył, tak nierozerwalnie powiązał ze sobą prawa wiekuistej sprawiedliwości i szczęście jednostki, że szczęścia nie da się osiągnąć bez przestrzegania tych praw; z kolei skrupulatne kierowanie się sprawiedliwością po prostu musi przysparzać szczęścia” (Chadman’s Cyclopedia of Law, 1912, t. I, s. 88).

      Również sprawiedliwe postępowanie władz przyczynia się do szczęścia i pomyślności poddanych (por. Prz 29:4). Ponieważ Chrystus Jezus oraz wszyscy współwładcy Królestwa Bożego będą zawsze kierować się sprawiedliwością, lojalni poddani tego rządu z przyjemnością mu się podporządkują (Iz 9:6, 7; 32:1, 16-18; 42:1-4; Mt 12:18-21; Jn 5:30; por. Prz 29:2).

      Wymierzanie sprawiedliwości oraz wchodzące w grę zasady omówiono pod hasłami PRAWO; SĄD; SPRAWA SĄDOWA.

  • Srebro
    Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
    • SREBRO

      Cenny biały metal o silnym połysku. Ponieważ rzadko występuje w stanie rodzimym, trzeba było oddzielać go od skały płonnej, żużlu i obcych domieszek, a także od innych metali, np. ołowiu, przez wytapianie i oczyszczanie (Ps 12:6; Prz 27:21; Eze 22:20-22; Mal 3:3). Hebrajski odpowiednik słowa „srebro” (késef) bywa tłumaczony na „pieniądze”, a grecki (argýrion) — na „srebrne pieniądze” lub „srebrniki” (Rdz 17:12, przyp. w NW; Mt 25:18; 26:15; zob. PIENIĄDZE).

      Oczyszczone srebro miało dwa główne zastosowania. 1) Stanowiło środek płatniczy i uchodziło za oznakę zamożności. Abraham kupił za nie pole na rodzinne miejsce pochówku (Rdz 13:2; 23:15-18). Zapłatę w srebrze odważano, gdyż monety zaczęto bić dopiero setki lat później. 2) Od czasów patriarchów z tego metalu wykonywano ozdoby i inne piękne przedmioty (Rdz 24:53; 44:2; Wj 11:2; 12:35). Zrobiono z niego dwie trąby

Publikacje w języku polskim (1960-2026)
Wyloguj
Zaloguj
  • polski
  • Udostępnij
  • Ustawienia
  • Copyright © 2025 Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania
  • Warunki użytkowania
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia prywatności
  • JW.ORG
  • Zaloguj
Udostępnij