-
AbrahamWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
Sina, uważanego za opiekuna miasta (Joz 24:2, 14, 15). Mimo to Abraham wierzył w Jehowę Boga, podobnie jak jego przodkowie Sem i Noe; dlatego nazwano go „ojcem wszystkich, którzy wierzą, będąc w stanie nieobrzezania” (Rz 4:11). Prawdziwa wiara opiera się na dokładnej wiedzy, którą Abraham mógł zdobyć dzięki bezpośredniemu kontaktowi z Semem (żyli współcześnie ze sobą przez 150 lat). Abraham znał imię Jehowy i posługiwał się nim, np. mówił o „Jehowie, Bogu Najwyższym, Twórcy nieba i ziemi” oraz o „Jehowie, Bogu niebios i Bogu ziemi” (Rdz 14:22; 24:3).
Gdy Abraham mieszkał jeszcze w Ur, „zanim osiedlił się w Charanie”, Jehowa polecił mu wyruszyć do obcego kraju i zostawić przyjaciół i krewnych (Dz 7:2-4; Rdz 15:7; Neh 9:7). Bóg powiedział, że w ziemi, którą pokaże Abrahamowi, uczyni z niego wielki naród. Abraham był wtedy mężem Sary, swej przyrodniej siostry, ale nie mieli dzieci i oboje byli już starzy. Abraham okazał posłuszeństwo Bogu, choć wymagało to od niego wielkiej wiary.
Terach, który miał wtedy ok. 200 lat i wciąż był patriarchalną głową rodziny, zgodził się towarzyszyć Abrahamowi i Sarze w tej dalekiej podróży i z tego względu to jemu przypisano podjęcie wyprawy w kierunku Kanaanu (Rdz 11:31). Wydaje się, że bratanek Abrahama Lot, którego ojciec zmarł, został zaadoptowany przez bezdzietnego wuja i ciotkę i dlatego udał się razem z nimi. Po przebyciu ok. 960 km w kierunku pn.-zach. Abraham dotarł do Charanu, ważnego skrzyżowania dróg handlowych prowadzących ze wsch. na zach. Dzisiejsza wieś Haran znajduje się w miejscu, gdzie dwa wadi łączą się ze sobą i tworzą strumień, który zimą wpada do rzeki Balich, ok. 110 km powyżej jej ujścia do Eufratu. Abraham pozostał tam do śmierci swego ojca, Teracha (MAPA, t. 1, s. 330).
Pobyt w Kanaanie. Abraham miał 75 lat, gdy wyruszył z rodziną z Charanu do ziemi Kanaan, gdzie spędził następne sto lat swego życia, mieszkając w namiotach jako przybysz i tymczasowy osiedleniec (Rdz 12:4). Po śmierci ojca opuścił Charan w 1943 r. p.n.e. i przekroczył Eufrat najwyraźniej w 14 dniu miesiąca, który później nazwano Nisan (Rdz 11:32; Wj 12:40-43, LXX). Właśnie wtedy zaczęło obowiązywać przymierze, które Jehowa zawarł z Abrahamem, i rozpoczął się 430-letni okres, trwający do czasu zawarcia z Izraelem przymierza Prawa (Wj 12:40-42; Gal 3:17).
Abraham udał się z trzodami i stadami prawdopodobnie na pd., do Damaszku i dalej do Szechem (48 km na pn. od Jerozolimy), niedaleko wielkich drzew More (Rdz 12:6). Tutaj Jehowa ponownie mu się ukazał, potwierdził swą obietnicę i ją uzupełnił, mówiąc: „Potomstwu twemu dam tę ziemię” (Rdz 12:7). Abraham zbudował w tym miejscu ołtarz dla Jehowy i gdy podróżował po tej ziemi dalej na pd., budował po drodze następne ołtarze i wzywał imienia Jehowy (Rdz 12:8, 9). Potem, zmuszony dotkliwą klęską głodu, przeniósł się na jakiś czas do Egiptu, gdzie dla własnego bezpieczeństwa przedstawiał Sarę jako swoją siostrę. Faraon zabrał piękną Sarę do swego domu i zamierzał ją pojąć za żonę, ale zanim do tego doszło, Jehowa zmusił faraona, by ją odesłał. Następnie Abraham wrócił do Kanaanu, do obozowiska między Betel i Aj, i dalej wzywał „imienia Jehowy” (Rdz 12:10 do 13:4).
Ze względu na coraz większe trzody i stada okazało się konieczne, żeby Abraham i Lot się rozdzielili. Lot wybrał sobie okolice dolnego Jordanu, dobrze nawodniony teren, który był „jak ogród Jehowy”, i rozbił swój obóz niedaleko Sodomy (Rdz 13:5-13). Natomiast Abraham, któremu Jehowa kazał obejść tę ziemię wzdłuż i wszerz, zamieszkał między wielkimi drzewami Mamre w Hebronie, 30 km na pd. pd. zach. od Jerozolimy (Rdz 13:14-18).
Czterech sprzymierzonych władców pod wodzą elamickiego króla Kedorlaomera stłumiło bunt pięciu królów kananejskich, złupiło Sodomę i Gomorę, a Lota razem z dobytkiem uprowadziło do niewoli. Usłyszawszy o tym, Abraham szybko zwołał swych 318 wyćwiczonych sług. Razem ze swymi sprzymierzeńcami, Anerem, Eszkolem i Mamrem, ruszył w pościg, przebył być może ok. 300 km w kierunku pn. i dotarłszy za Damaszek, dzięki pomocy Jehowy pokonał przeważające siły przeciwnika. Uratował Lota i odzyskał zrabowany dobytek (Rdz 14:1-16, 23, 24). Gdy wracał po tym wielkim zwycięstwie, na spotkanie wyszedł mu i go pobłogosławił Melchizedek, „kapłan Boga Najwyższego”, a zarazem król Salem. Wtedy Abraham „dał mu dziesięcinę ze wszystkiego” (Rdz 14:17-20).
Pojawienie się obiecanego potomka. Ponieważ Sara dalej nie miała dzieci, wydawało się, że dziedzictwo po Abrahamie otrzyma jego wierny zarządca domu, Eliezer z Damaszku. Jehowa ponownie zapewnił jednak Abrahama, iż jego potomstwo będzie tak liczne, jak gwiazdy na niebie, i Abraham „uwierzył Jehowie; a on zaczął poczytywać mu to za prawość”, choć Abraham został obrzezany dopiero wiele lat później (Rdz 15:1-6; Rz 4:9, 10). Następnie Jehowa zawarł z Abrahamem formalne przymierze, potwierdzone ofiarami ze zwierząt, i wyjawił, że jego potomstwo będzie dręczone przez 400 lat, a nawet zostanie zabrane do niewoli (Rdz 15:7-21; zob. PRZYMIERZE).
Czas upływał. Abraham mieszkał już w Kanaanie jakieś 10 lat, a Sara wciąż była bezpłodna. Dlatego zaproponowała Abrahamowi swą egipską niewolnicę Hagar, by mógł z niej mieć dzieci. Abraham się zgodził i w 1932 r. p.n.e., gdy miał 86 lat, urodził mu się Ismael (Rdz 16:3, 15, 16). Mijały kolejne lata. W 1919 r. p.n.e., gdy Abraham miał 99 lat, Jehowa mu polecił, by wszyscy mężczyźni z jego domu zostali obrzezani. Miało to stanowić znak lub pieczęć potwierdzającą szczególne przymierze między Bogiem a Abrahamem. Wtedy też Jehowa zmienił mu imię Abram na Abraham i oznajmił: „Uczynię cię ojcem rzeszy narodów” (Rdz 17:5, 9-27; Rz 4:11). Wkrótce potem trzej zmaterializowani aniołowie, których Abraham gościnnie przyjął jako przedstawicieli Jehowy, obiecali, że nim minie rok, Sara pocznie i urodzi syna (Rdz 18:1-15).
Następny rok obfitował w szczególne wydarzenia. Sodoma i Gomora zostały zniszczone, a bratanek Abrahama i jego dwie córki ledwie uszli z życiem. Abraham z żoną przeprowadzili się do Geraru, gdzie król tego filistyńskiego miasta zabrał Sarę do swego haremu. Po interwencji Bożej Sara została uwolniona i w wyznaczonym czasie, w 1918 r. p.n.e., urodził się długo oczekiwany dziedzic — Izaak. Abraham miał wtedy 100 lat, a Sara 90 (Rdz 18:16 do 21:7). Pięć lat później, gdy 19-letni Ismael stroił sobie żarty ze swego przyrodniego brata Izaaka, Abrahamowi polecono odprawić Ismaela i jego matkę, Hagar. Właśnie wtedy, w 1913 r. p.n.e., rozpoczął się 400-letni okres dręczenia potomstwa Abrahama (Rdz 15:13; 21:8-21; Gal 4:29).
Największa próba wiary spotkała Abrahama 20 lat później. Według żydowskiej tradycji Izaak miał wówczas 25 lat (Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, I, XIII, 2). Zgodnie z poleceniem Jehowy Abraham wziął Izaaka i wyruszywszy z Beer-Szeby w Negebie na pn., dotarł do góry Moria, leżącej na pn. od Salem. Tam zbudował ołtarz i przygotował się do złożenia w ofierze całopalnej Izaaka, obiecanego potomka. Abraham „niemalże ofiarował Izaaka”, gdyż uważał, „że Bóg potrafi go nawet wskrzesić z martwych”. W ostatniej chwili Jehowa powstrzymał go jednak i dostarczył barana, który został złożony w ofierze zamiast Izaaka. Bezgraniczna wiara Abrahama, poparta jego całkowitym posłuszeństwem, pobudziła Jehowę do potwierdzenia zawartego z nim przymierza szczególną przysięgą, stanowiącą prawną gwarancję przymierza (Rdz 22:1-18; Heb 6:13-18; 11:17-19).
Gdy w 1881 r. p.n.e. Sara zmarła w Hebronie w wieku 127 lat, Abraham musiał kupić kawałek ziemi, gdzie mógłby ją pochować, gdyż jako przybysz nie posiadał w Kanaanie własnej ziemi. Nabył więc od synów Heta pole z jaskinią Machpela niedaleko Mamre (Rdz 23:1-20; zob. NABYTEK). Trzy lata później, gdy Izaak miał 40 lat, Abraham wysłał swego najstarszego sługę, zapewne Eliezera, by udał się do Mezopotamii i znalazł tam dla jego syna odpowiednią żonę, będącą prawdziwą czcicielką Jehowy. Jehowa wybrał do tej roli Rebekę, wnuczkę brata Abrahama (Rdz 24:1-67).
Potem „Abraham znowu pojął żonę”, Keturę, i miał z nią jeszcze sześciu innych synów, a zatem wywodzili się od niego nie tylko Izraelici, Ismaelici i Edomici, ale też Medanici, Midianici i inne ludy (Rdz 25:1, 2; 1Kn 1:28, 32, 34). W ten sposób na Abrahamie spełniła się prorocza zapowiedź Jehowy: „Uczynię cię ojcem rzeszy narodów” (Rdz 17:5). Abraham zmarł w 1843 r. p.n.e. w wieku 175 lat i został pochowany przez swych synów Izaaka i Ismaela w jaskini Machpela (Rdz 25:7-10). Przed śmiercią dał synom urodzonym przez nałożnice dary i odprawił ich, żeby Izaak był jedynym dziedzicem „wszystkiego, co miał” (Rdz 25:5, 6).
Patriarcha i prorok. Abraham był człowiekiem bardzo zamożnym; posiadał wielkie trzody i stada, mnóstwo srebra i złota oraz setki sług (Rdz 12:5, 16; 13:2, 6, 7; 17:23, 27; 20:14; 24:35). Z tego powodu królowie Kanaanu uznawali go za potężnego „naczelnika”, z którym należało zawierać przymierza pokoju (Rdz 14:13; 21:22, 23; 23:6). Abraham nigdy jednak nie pozwolił, by materializm zepchnął na dalszy plan Jehowę i Jego obietnice, ani nie stał się pod jego wpływem dumny, wyniosły czy samolubny (Rdz 13:9; 14:21-23).
Słowo „prorok” po raz pierwszy pojawia się w Pismach Hebrajskich w odniesieniu do Abrahama, choć przed nim prorokowali już inni, np. Henoch (Rdz 20:7; Judy 14). Abraham jest też pierwszym człowiekiem nazwanym w Biblii „Hebrajczykiem” (Rdz 14:13). Był mężem wiary, podobnie jak Abel, Henoch i Noe (Heb 11:4-9). Ale zwrotu „uwierzył Jehowie” po raz pierwszy użyto w Biblii właśnie w związku z Abrahamem (Rdz 15:6).
Ten mąż niezwykłej wiary istotnie chodził z Bogiem, otrzymywał od Niego wizje i sny oraz przyjmował Jego anielskich posłańców (Rdz 12:1-3, 7; 15:1-8, 12-21; 18:1-15; 22:11, 12, 15-18). Dobrze znał imię Boże, choć w tych czasach Jehowa jeszcze nie objawił w pełni jego znaczenia (Wj 6:2, 3). Abraham wielokrotnie budował ołtarze i składał na nich ofiary, a także wzywał imienia swego Boga, Jehowy, oddając Mu cześć i chwałę (Rdz 12:8; 13:4, 18; 21:33; 24:40; 48:15).
Jako patriarcha, Abraham nie tolerował wśród swych domowników bałwochwalstwa czy bezbożności, ale stale pouczał swych synów i sług, by „strzegli drogi Jehowy celem wprowadzania w czyn prawości i sądu” (Rdz 18:19). Każdy mężczyzna z domu Abrahama był zobowiązany prawem Jehowy poddać się obrzezaniu. Egipska niewolnica Hagar wzywała w modlitwie imienia Jehowy. Najstarszy sługa Abrahama we wzruszającej modlitwie dał dowód osobistej wiary w Boga Abrahama. Również młody Izaak dowiódł swej wiary w Jehowę i posłuszeństwa wobec Niego, gdy dał sobie związać ręce i nogi i pozwolił położyć się na ołtarzu ofiarnym (Rdz 16:13; 17:10-14, 23-27; 24:2-56).
Historyczność. Jezus i jego apostołowie ogółem ponad 70 razy powoływali się na Abrahama w swych wypowiedziach. W przykładzie o bogaczu i Łazarzu Jezus nawiązał do Abrahama w sensie symbolicznym (Łk 16:19-31). Gdy przeciwnicy chełpili się tym, że są potomstwem Abrahama, Jezus szybko wykazał ich obłudę, mówiąc: „Jeżeli jesteście dziećmi Abrahama, to spełniajcie uczynki Abrahama” (Jn 8:31-58; Mt 3:9, 10). Apostoł Paweł powiedział, iż warunkiem uznania kogoś za prawego nie jest pochodzenie cielesne, ale taka wiara, jaką miał Abraham (Rz 4:1-12; 9:6-8). Wykazał również, że prawdziwym potomstwem Abrahama jest Chrystus oraz ci, którzy należą do Chrystusa jako „dziedzice według obietnicy” (Gal 3:16, 29). Nawiązał też do życzliwości i gościnności okazanej przez Abrahama obcym i wymienił go w 11 rozdz. Hebrajczyków obok wielu innych wybitnych świadków Jehowy. Wyjaśnił także, iż dwie niewiasty, Sara i Hagar — żona i nałożnica Abrahama — stanowiły proroczy pierwowzór dwóch przymierzy zawartych przez Jehowę (Gal 4:22-31; Heb 11:8). Biblijny pisarz Jakub dodał, że Abraham poparł swą wiarę prawymi uczynkami i dlatego został nazwany „przyjacielem Jehowy” (Jak 2:21-23).
Odkrycia archeologiczne potwierdzają różne szczegóły z biblijnej relacji o Abrahamie, m.in. położenie geograficzne wielu miejsc oraz ówczesne zwyczaje, związane np. z zakupem pola od Hetytów, wyborem Eliezera na dziedzica czy sposobem potraktowania Hagar.
-
-
AbramWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
ABRAM
Zobacz ABRAHAM.
-
-
AbrechWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
ABRECH
Zaszczytne zawołanie wznoszone przed rydwanem Józefa, gdy faraon uczynił go drugą osobistością w swym państwie (Rdz 41:43). Jeżeli było pochodzenia hebrajskiego, jak się domyślał starożytny tłumacz Akwila i co znajduje poparcie w łacińskiej Wulgacie, mogło oznaczać „ugnijcie kolana” i w zbliżony sposób zostało oddane w pewnych przekładach (Bw, BWP, Kr). Wielu biblistów uważa jednak, iż chodzi raczej o podobne słowo w jakimś innym języku. Według jednych mógł to być np. babiloński lub asyryjski tytuł wysokiego dostojnika, oznaczający tyle co „widzący” lub „wielki wezyr”. Niektórzy sięgają do koptyjskiego i doszukują się znaczenia „pokłońcie głowy”, a inni przypominają, że podobnego okrzyku używają Arabowie, gdy nakazują wielbłądom uklęknąć. W syryjskiej Peszitcie czytamy: „Ojciec i Władca!” W opinii innych badaczy jest to wyraz typowo egipski. Zdaniem Hieronima oraz Orygenesa, który pochodził z Egiptu, zawołanie to oznaczało „rodowity Egipcjanin” i przypuszczalnie było publicznym obwieszczeniem naturalizacji, co wiązało się z pogardliwym stosunkiem Egipcjan do cudzoziemców. Podobne wyrażenie odkryte na pewnym papirusie znaczy „twe polecenie jest dla nas czymś pożądanym”, czyli „jesteśmy na twe usługi” (H. Tomkins, The Life and Times of Joseph in the Light of Egyptian Lore, Londyn 1891, ss. 49, 50).
A zatem dokładne znaczenie tego słowa nie zostało dotąd ustalone i dlatego niektóre przekłady go nie tłumaczą (Bp, BT, NŚ). Taki niehebrajski zwyczaj publicznego wznoszenia okrzyku przed czcigodną osobistością jadącą konno przez miasto opisano też w Estery 6:11, gdzie Mardocheusz został publicznie uczczony na polecenie króla perskiego Aswerusa.
-
-
AbronaWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
ABRONA
Jedno z miejsc obozowania Izraelitów, gdy szli z Egiptu przez pustkowie. Zostało wymienione między Jotbatą a Ecjon-Geber i bywa identyfikowane z oazą ʽAjn Defija (ʽEn ʽAwrona), leżącą ok. 14 km na pn. pn. wsch. od Ecjon-Geber (Lb 33:34, 35).
-
-
AbsalomWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
ABSALOM
(„Ojciec [tzn. Bóg] jest pokojem”).
Trzeci z sześciu synów, którzy urodzili się Dawidowi w Hebronie. Jego matką była Maaka, córka Talmaja, króla Geszuru (2Sm 3:3-5). Absalom miał trzech synów i jedną córkę (2Sm 14:27). W 1 Królów 15:2, 10 najwyraźniej właśnie jego nazwano Abiszalomem (zob. 2Kn 11:20, 21).
Rodzina Absaloma słynęła z urody, a on sam był znany w całym kraju jako człowiek wyjątkowo przystojny. Jego bujne włosy, strzyżone raz do roku, ważyły ok. 200 sykli (2,3 kg); ich ciężar niewątpliwie zwiększały stosowane maści i olejki. Jego siostra Tamar również była piękna; także jego córka, nosząca imię po swej ciotce, miała „nader piękny wygląd” (2Sm 13:1; 14:25-27). Zamiast jednak przynieść pożytek, uroda ta przyczyniła się raczej do strasznych wydarzeń, które sprowadziły ogromny smutek na Dawida, ojca Absaloma, i wywołały wiele zamieszania w całym kraju.
Zamordowanie Amnona. Ponieważ siostra Absaloma Tamar była bardzo urodziwa, zakochał się w niej jej starszy, przyrodni brat Amnon. Udając chorego, doprowadził do tego, że Tamar przysłano do jego domu, by mu przygotowała coś do jedzenia, a wtedy ją zgwałcił. Jego namiętna miłość przerodziła się w pełną pogardy nienawiść, kazał więc wyrzucić Tamar na ulicę. Ta rozdarła swą pasiastą szatę, jaką nosiły córki królewskie będące dziewicami, i posypała sobie głowę popiołem. W takim stanie napotkał ją Absalom. Szybko się zorientował w sytuacji i natychmiast nabrał podejrzeń co do Amnona, co wskazuje, że już
-