-
Bóle porodoweWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
Następnie dodał: „Wtedy natychmiast przyjdzie na nich nagła zagłada, tak jak dręczące boleści na niewiastę brzemienną, i na pewno nie ujdą” (1Ts 5:2, 3). Kobieta w ciąży nie wie dokładnie, którego dnia i o której godzinie rozpoczną się bóle porodowe. Pojawiają się nagle — najpierw co 15—20 minut, a potem coraz częściej. Na ogół poród trwa stosunkowo krótko (zwłaszcza drugi okres, czyli wydalanie płodu). Gdy więc zaczną się bóle, kobieta wie, że narodziny dziecka są już bliskie, a związana z tym udręka — nieuchronna. Na pewno przed nią ‛nie ujdzie’.
W wizji opisanej w Księdze Objawienia apostoł Jan ujrzał niebiańską ‛niewiastę wołającą w boleściach i w męce rodzenia’. W rezultacie „urodziła syna, mężczyznę, który ma paść wszystkie narody rózgą żelazną”. Dziecko to próbował pożreć smok, lecz zostało ono „porwane do Boga i do jego tronu” (Obj 12:1, 2, 4-6). W starożytności istniał zwyczaj, że noworodka pokazywano ojcu, by potwierdził swoje ojcostwo (zob. RODZENIE DZIECI). A zatem porwanie dziecka oznaczało, że Bóg uznał je za własne. Z tego zaś wynika, że „niewiasta” to Jego „małżonka”, czyli „Jerozolima górna” — „matka” Chrystusa i jego duchowych braci (Gal 4:26; Heb 2:11, 12, 17).
Oczywiście ta niebiańska „niewiasta” jest doskonała, toteż przy porodzie nie odczuwała prawdziwego bólu. Te symboliczne boleści wskazywały, że zdawała sobie sprawę z bliskości porodu — miał nastąpić lada moment (Obj 12:2).
A kim jest ów „syn, mężczyzna”? Miał „paść wszystkie narody rózgą żelazną”. W Psalmie 2:6-9 zapowiedziano, że dokona tego mesjański Król ustanowiony przez Boga. Ale Jan otrzymał wizję długo po narodzinach Chrystusa na ziemi, jego śmierci i zmartwychwstaniu. Wydaje się więc, że owa wizja odnosi się do narodzin mesjańskiego Królestwa pod władzą Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, który po zmartwychwstaniu „zasiadł po prawicy Boga, oczekując odtąd, aż jego nieprzyjaciele zostaną położeni jako podnóżek dla jego stóp” (Heb 10:12, 13; Ps 110:1; Obj 12:10).
Było to wydarzenie, którego w miarę upływu czasu coraz usilniej wyczekiwano w niebie i na ziemi, gdyż spełniające się proroctwa wyraźnie wskazywały, że jest już bardzo bliskie. Podobnie będzie z nadchodzącym „dniem Jehowy”, jak to wskazał chrześcijanom apostoł Paweł: „A jeśli chodzi o czasy i pory, bracia, nie potrzebujecie, żeby wam cokolwiek pisać. (...) Wy, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziei” (1Ts 5:1, 4).
-
-
Bóstwo szczęścia, bóstwo przeznaczeniaWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BÓSTWO SZCZĘŚCIA, BÓSTWO PRZEZNACZENIA
Odstępczy Żydzi w czasach Izajasza wielbili „bóstwo szczęścia” (hebr. gad) i „bóstwo przeznaczenia” (hebr. mení). Czciciele tych bożków zastawiali przed nimi stół z potrawami i napojami. Jehowa zapowiedział takim ludziom, że przeznaczy ich pod miecz (Iz 65:11, 12).
Asyryjczycy i Babilończycy często przygotowywali posiłki dla swych bogów. Mieszkańcy Charanu składali śluby „panu szczęścia” i liczyli, że je przyjmie. W komentarzu do Izajasza 65:11 Hieronim napisał, że „we wszystkich miastach, a zwłaszcza w Egipcie i w Aleksandrii, bałwochwalcy kultywowali prastary zwyczaj i ostatniego dnia ostatniego miesiąca roku stawiali na stole najrozmaitsze potrawy oraz kielich zmieszanego słodkiego wina, aby zapewnić pomyślność zbiorom w mijającym roku oraz urodzaj w nadchodzącym” (Corpus Christianorum, Series Latina, LXXIII A, S. Hieronymi presbyteri opera, Pars 1, 2A, Turnhout 1963, s. 754).
-
-
BramaWnikliwe poznawanie Pism, tom 1: Aaron-Mazzarot
-
-
BRAMA
W Biblii wspomniane są różne rodzaje bram: 1) bramy obozu (Wj 32:26, 27), 2) bramy miasta (Jer 37:13), 3) brama dziedzińca przybytku (Wj 38:18), 4) „bramy Zamku należącego do domu” (Neh 2:8), 5) bramy świątyni (Dz 3:10) oraz 6) brama domu (Dz 12:13, 14).
Konstrukcja. Miasta na ogół miały jak najmniej bram, niektóre nawet tylko jedną, gdyż był to najtrudniejszy do obrony fragment obwarowań. Jeżeli istniał mur wewnętrzny i zewnętrzny, bramy rzecz jasna znajdowały się w każdym z nich. Najstarsze bramy miały kształt litery „L”, co utrudniało wrogowi ich sforsowanie. Później, gdy zaczęto się posługiwać rydwanami (ok. XVIII w. p.n.e.), bramy zapewniały prosty, bezpośredni wjazd do miasta. Odkryto ruiny bram miejskich, których wejście — strzeżone przez kwadratowe baszty — prowadziło do korytarza długości 15—20 m. Jego szerokość ograniczono w trzech miejscach występami muru stojącymi naprzeciw siebie. W owych głębokich bramach osadzano niekiedy dwoje lub troje wrót. W niedużych pomieszczeniach w korytarzu przebywali strażnicy. Takie wartownie były w bramach świątyni z wizji Ezechiela (Eze 40:6, 7, 10, 20, 21, 28, 29, 32-36). Czasami korytarze przykrywał dach, a bywały też bramy mające jedno lub więcej pięter, o czym świadczą znalezione w nich schody (por. 2Sm 18:24, 33).
W niektórych warownych miastach odkryto boczne furtki u dołu umocnień, ułatwiające mieszkańcom dostanie się do środka w okresie pokoju. Podczas oblężenia obrońcy mogli z nich dokonywać wypadów na wroga, osłaniani z murów przez swych towarzyszy.
Wrota bram miejskich wykonywano zwykle z drewna okutego metalem, żeby utrudnić nieprzyjaciołom ich podpalenie. Niekiedy — np. w czasach apostołów — sporządzano je całe z żelaza (Dz 12:10). Babilon miał wrota miedziane z żelaznymi zasuwami (Iz 45:2; por. Ps 107:2, 16). Niektóre bramy najwidoczniej zamykano też zasuwami drewnianymi (Nah 3:13). Za dni Salomona w regionie Argob w Baszanie było „sześćdziesiąt dużych miast z murem i miedzianą zasuwą” (1Kl 4:13). A w pewnych miastach syryjskich odnaleziono masywne wrota kamienne, sporządzone z jednej płyty o wysokości ok. 3 m, osadzone u góry i u dołu na trzpieniach. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, trzeba przyznać, iż Samson dokonał nie lada wyczynu, gdy wyrwał wrota bramy miejskiej w Gazie razem z dwoma bocznymi słupami i zasuwą i zaniósł je na szczyt „góry, która jest naprzeciw Hebronu”. Oczywiście było to możliwe wyłącznie dzięki sile zapewnianej przez ducha Jehowy (Sdz 16:3).
Rola bram. „Bramy” oznaczały nieraz samo miasto, gdyż właśnie w nich załatwiano sporo spraw urzędowych i dobijano targu (Pwt 16:11, 14, przyp. w NW; Rut 4:10; Ps 87:2; 122:2), a w stolicy często prowadzono interesy pod bramą pałacu (Est 3:2, 3; 5:9, 13; 6:10, 12). Jeżeli bramy czy wejścia do miasta zostały spustoszone, przemijała też jego chwała (Iz 3:26; 14:31; Jer 14:2; Lam 1:4). Podczas oblężenia główne ataki przypuszczano właśnie na bramy. Po ich opanowaniu wróg zyskiwał dostęp do miasta. A zatem ‛posiąść bramy’ znaczy to samo, co zdobyć miasto (Rdz 22:17; 24:60). Kiedy zrobiono wyłom w murze Jerozolimy, książęta króla babilońskiego zasiedli w jednej z bram miejskich i stamtąd kierowali dalszą akcją swych wojsk (Jer 39:2, 3).
Bramy były ośrodkiem życia publicznego i miejscem organizowania zgromadzeń. W ich pobliżu znajdowały się zwykle duże place, podobne do tego przed Bramą Wodną w Jerozolimie (Neh 8:1). W bramach łatwo było zdobyć najświeższe nowiny, gdyż codziennie przechodzili tamtędy nie tylko podróżni oraz kupcy, lecz także niemal wszyscy robotnicy, zwłaszcza pracujący na polach. Z tego samego powodu można w nich było spotkać szukaną osobę (Rut 4:1; 2Sm 15:2). Obok bram znajdowały się targowiska, a niektóre bramy Jerozolimy najwyraźniej wzięły swoją nazwę od sprzedawanych tam towarów (np. Brama Rybna) (Neh 3:3).
W bramach sprawowali sądy starsi miasta (Pwt 16:18; 21:18-20; 22:15; 25:7). A niekiedy nawet królowie udzielali w nich audiencji lub odbywali sąd (2Sm 19:8; 1Kl 22:10; Jer 38:7). Ponieważ w bramie można było spotkać sędziów, poważanych mieszkańców, kupców, przedsiębiorców i sporo innych ludzi, często zabierali tam głos prorocy. Dzięki temu ich orędzia szybciej się upowszechniały (1Kl 22:10; Jer 17:19). Przed bramami przedstawiano także rozmaite ważne ogłoszenia i urzędowe proklamacje (2Kn 32:6-8). Na placu przed Bramą Wodną Ezdrasz czytał Prawo Mojżeszowe (Neh 8:1-3). O mądrości powiedziano, iż ‛woła u wejścia do bram’, żeby wszyscy ją usłyszeli (Prz 1:20, 21; 8:1-3). A ponieważ w bramach przekazywano sobie najnowsze wiadomości, mówiono tam o dobrych i złych uczynkach mieszkańców miasta (Prz 31:31).
Składanie ofiar u bram miasta było najprawdopodobniej zwyczajem pogańskim (Dz 14:13). Przyjął się on w Judzie, lecz został wykorzeniony przez króla Jozjasza (2Kl 23:8).
Przestępcy skazani przez sędziów na śmierć byli wyprowadzani na egzekucję poza bramy miasta (1Kl 21:10-13; Dz 7:58). Tam też wynoszono i palono szczątki zwierząt składanych w ofierze za grzechy w Dniu Przebłagania (Kpł 16:27, 28). Dlatego Jezus Chrystus, będący ofiarą przebłagalną za ludzkość, również został stracony „za bramą” Jerozolimy (Heb 13:11, 12).
Ze względu na ważną rolę bram miasta zasiadanie w nich razem ze starszymi kraju było wielkim zaszczytem (Hi 29:7; Prz 31:23). Nie udostępniano go głupcom (Prz 24:7). Prześladowany Dawid przejmował się tym, że siedzący w bramie okazują mu zainteresowanie — zapewne niezbyt przychylne (Ps 69:12). ‛Miażdżenie uciśnionego w bramie’, gdzie przeprowadzano rozprawy, oznaczało wydawanie niesprawiedliwych wyroków przez przekupnych sędziów (Hi 5:4; Prz 22:22; Am 5:12). Ten, kto ‛w bramie znienawidził upominającego’, był wrogo nastawiony do sędziego, który go napomniał albo skazał (Am 5:10). ‛Zakładanie przynęty na upominającego w bramie’ może się odnosić do łapówek lub innych form nacisku na sędziów w celu uzyskania przychylnego wyroku — bądź też do prób usidlenia proroka, który stojąc w bramie, karcił naród (Iz 29:19-21).
Bramy obozu na pustkowiu. ‛Bramy’ obozu izraelskiego oznaczały miejsca, przez które się do niego wchodziło. Niewątpliwie były one dobrze strzeżone. W centralnym punkcie obozu stał przybytek, w jego bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się namioty Lewitów, a w nieco dalszej odległości obozowało 12 plemion — po trzy z każdej
-