-
ZawiśćWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
się im dorównać, odrzuca prawe zasady i stacza się pod względem moralnym. Nawet jeśli zdoła nagromadzić bogactwa, są one ulotne i nie zabierze ich ze sobą do grobu. A zatem ugania się za nicością. Jezus zaliczył „zawistne [dosł. „złe; niegodziwe”] oko” do niegodziwych rzeczy, które pochodzą z wnętrza i kalają człowieka (Mk 7:22, 23).
Zawiść to haniebny uczynek ciała, który uniemożliwia odziedziczenie Królestwa Bożego (Gal 5:19-21). Ludzie nią ogarnięci „zasługują na śmierć” (Rz 1:29, 32). Jednakże dzięki pomocy ducha Bożego skłonność do zawiści można skutecznie przezwyciężyć (Gal 5:16-18, 25, 26; Tyt 3:3-5; 1Pt 2:1).
-
-
ZazaWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAZA
Syn Jonatana wymienionego wśród potomków Jerachmeela z plemienia Judy (1Kn 2:3-5, 25, 33).
-
-
Zazdrość, gorliwośćWnikliwe poznawanie Pism, tom 2: Mądrość-Żywopłot
-
-
ZAZDROŚĆ, GORLIWOŚĆ
W Biblii „zazdrość” może być cechą dodatnią bądź ujemną, uczuciem szlachetnym albo godnym potępienia (Prz 14:30; Za 1:14). Hebrajski rzeczownik kinʼáh oznacza m.in. „domaganie się wyłącznego oddania; nietolerowanie rywalizacji; gorliwość; żarliwość; zapalczywość; zazdrość [słuszną lub naganną]; zawiść”. Podobne znaczenie ma greckie słowo zélos (2Ko 11:2; 12:20).
Zazdrość Jehowy. Jehowa mówi o sobie, że jest „Bogiem wymagającym wyłącznego oddania” (Wj 20:5, przyp. w NW; Pwt 4:24; 5:9; 6:15). Oznajmia też: „Jehowa, który ma na imię Zazdrosny, jest Bogiem zazdrosnym” (Wj 34:14). O co jest On zazdrosny i jak określić tę zazdrość? Nie jest to zawistna, samolubna zazdrość cechująca ludzi. Bóg zazdrośnie, żarliwie i gorliwie broni swego świętego imienia, o którym powiedział: „Okażę wyłączne oddanie dla mego świętego imienia” (Eze 39:25).
Zazdrosny o swe imię. Chcąc zrozumieć, dlaczego Bóg ‛domaga się wyłącznego oddania’, wystarczy wziąć pod uwagę, co się wiąże z Jego imieniem (Eze 5:13). Reprezentuje ono wszystko, co słuszne i prawe. Bóg jest w najwyższym stopniu święty, czysty, prostolinijny i lojalny (Iz 6:3; Obj 4:8; 16:5). Od Jego zwierzchniej władzy zależy istnienie wszechświata, a podporządkowanie się Stwórcy i Jego prawom stanowi nieodzowny warunek powszechnego porządku i pokoju (Prz 29:2; 1Ko 14:33). Zazdrość Boga jest więc całkowicie czysta i nieskalana i zawsze wychodzi Jego stworzeniom na pożytek — chociaż sam Stwórca i Dawca wszystkiego, co dobre, nie czerpie żadnych korzyści z bogobojności swych sług (Hi 41:11; Ps 145:16; Rz 11:35; Jak 1:17; Obj 4:11). Ponieważ jednak miłuje prawość, Jego serce się raduje, gdy mocno się jej trzymają i są oddani wyłącznie Jemu (Prz 23:15, 16; 27:11).
Słudzy Boga mogą być pewni, że będzie On gorliwie bronił swego imienia i dopilnuje, by prawość zatryumfowała. Swej żarliwości dowiódł m.in. wobec starożytnych Izraelitów. A zapowiadając zagładę ziemskich władców oraz ustanowienie sprawiedliwych i prawych rządów Księcia Pokoju, oświadczył: „Dokona tego gorliwość Jehowy Zastępów” (Iz 9:6, 7; Sof 3:8, 9).
Zazdrosny o prawość. Umiłowanie prawości i obstawanie przy wyłącznym oddaniu łączy się u Jehowy z całkowitą bezstronnością. Mojżesz ostrzegł Izraelitów, że jeśli ktoś złamie przymierze, którym związali się z Bogiem, „gniew i zapalczywość Jehowy będą buchać jak dym przeciw temu mężowi (...) i Jehowa wymaże jego imię spod niebios” (Pwt 29:19-21). Odstępczej Jerozolimie, pogrążonej w niemoralności i bałwochwalstwie, Bóg oznajmił, że ją osądzi i da jej „krew złości oraz zazdrości” (Eze 16:38; 23:25). Słowa te urzeczywistniły się, gdy Babilończycy zburzyli to miasto i świątynię, na których Jehowa umieścił swe imię, zniesławione postępkami Izraelitów. Niemniej Bóg pomimo tej zazdrości nie zapomniał o swym zamierzeniu ani o miłosierdziu, toteż oszczędził ostatek, który powrócił i odbudował świątynię.
Zazdrosny o swój lud. Jehowa miłuje lud nazwany od Jego świętego imienia i jest o niego żarliwie zazdrosny. Strzeże go niczym mąż zazdrośnie chroniący ukochaną żonę i dlatego oznajmia: „Kto dotyka was, dotyka źrenicy mego oka” (Za 2:8). A narodom nikczemnie obchodzącym się z Jego ludem zapowiedział: „Będę zazdrosny o Syjon wielką zazdrością i będę o niego zazdrosny wielką złością”. Oświadczył też, że „wykaże gorliwość o swój kraj i będzie współczuł swemu ludowi” (Za 1:14; 8:2; Jl 2:18).
Pobudzanie Jehowy do zazdrości. Jehowa domaga się wyłącznego oddania i nie pozwoli z siebie drwić (Gal 6:7). Jeśli któryś z Jego sług nie jest Mu szczerze oddany — jeśli nie miłuje Go całym sercem i umysłem, całą duszą i siłą — to usiłuje służyć dwom panom. Jezus ostrzegł przed fatalnymi skutkami takiego postępowania, gdyż ktoś taki będzie miłował jednego pana, a drugim wzgardzi (Mt 6:24). W ten sposób będzie ‛pobudzać Jehowę do zazdrości’ (Pwt 32:16; 1Kl 14:22). Bóg ukazał Ezechielowi w wizji jakiś bałwochwalczy „symbol zazdrości”, stojący u wejścia do świątyni (Eze 8:3, 5). Juda przestała być wyłącznie oddana Jehowie, toteż dał jej odczuć swą płomienną zazdrość.
Apostoł Paweł oznajmił chrześcijanom: „Nie możecie spożywać ze ‚stołu Jehowy’ i stołu demonów. Albo ‚czy pobudzamy Jehowę do zazdrości’? Czyż jesteśmy silniejsi niż on?” (1Ko 10:21, 22; Pwt 32:21). Wykazał, że chrześcijanin, który ‛otrzymał dokładne poznanie prawdy’, lecz dobrowolnie trwa w grzechu, może oczekiwać tylko sądu oraz „ognistej zazdrości, która ma strawić przeciwników” (Heb 10:26, 27).
Jezus Chrystus. Syn Boży zna Ojca lepiej niż ktokolwiek inny, potrafi też najlepiej Go naśladować i objawić ludziom, słusznie więc mógł powiedzieć: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jn 1:18; 14:9; Mt 11:27). Właśnie dlatego z niezrównanym zapałem i zazdrością występował w obronie prawości oraz imienia Ojca (Ps 45:7; Heb 1:9). Zawsze był oddany wyłącznie Jehowie (Mt 4:10; Jn 8:29). Kiedy przebywał na ziemi, jego serce płonęło gorliwością, zazdrością o dobre imię Jehowy, które zniesławiali chciwi kupcy handlujący w świątyni (Jn 2:13-17). Spełnił w ten sposób proroctwo z Psalmu 69:9: „Gorliwość o twój dom mnie pożarła”, a jego uczniowie mogą być pewni, że z równą żarliwością dopilnuje, by w myśl Psalmu 45:3-6 już na zawsze zapanowała prawość i sprawiedliwość i by imię i zwierzchnictwo Jehowy otaczano należnym szacunkiem.
Wyłączne oddanie czcicieli Boga. Wszyscy prawdziwi czciciele Boga zawsze gorliwie Mu służyli i zazdrośnie bronili Jego imienia. Prorok Eliasz, który dokonywał potężnych dzieł i który wielu Izraelitów odwiódł od fałszywego kultu, a zwrócił ku wielbieniu Jehowy, oznajmił: „Zapałałem wielką zazdrością o Jehowę, Boga Zastępów” (1Kl 19:10, 14). Pinechas dał dowód oddania podobającego się Bogu, gdy w swej gorliwości ocalił naród izraelski przed zagładą, zabijając naczelnika, który skalał obóz odrażającym fallicznym kultem Baala. Jako Izraelita i kapłan, Pinechas „nie tolerował (...) żadnej rywalizacji” z Jehową (Lb 25:11; por. 2Kl 10:16).
Zbór chrześcijański musi z taką samą gorliwością czuwać, żeby nic nieczystego nie wyrosło jako „trujący korzeń”, który wywołuje niepokój i prowadzi wielu do skalania (Heb 12:15). Jeśli ktoś zepsuty wślizgnie się do zboru i będzie próbował skalać jego członków, muszą oni oczyścić się przed Jehową, okazując ‛żarliwość, oburzenie i gorliwość’. Mają usłuchać wezwania: „Usuńcie niegodziwego spośród siebie” (1Ko 5:4, 5, 13; 2Ko 7:11, 12).
Chrześcijanie powinni więc przejawiać „zbożną zazdrość” o współbraci. W tym celu mają dokładać gorliwych starań, by pomagać sobie nawzajem w okazywaniu Bogu wyłącznego oddania i przejawianiu posłuszeństwa wobec Chrystusa. Apostoł Paweł przyrównał swych duchowych braci do dziewicy, którą przyrzeczono Chrystusowi jako przyszłą oblubienicę. Zazdrośnie ich chronił, żeby mogli stanąć przed Chrystusem nieskalani (2Ko 11:2; por. Obj 19:7, 8). Jego gorliwość jest widoczna w wielu fragmentach listów, które napisał m.in. do zboru w Koryncie. Również sam Chrystus jest zazdrosny o swą „oblubienicę” (Obj 21:9), o czym świadczą jego dobitne wypowiedzi do zborów zawarte w pierwszych trzech rozdziałach Objawienia.
Pobudzanie do stosownej zazdrości. Jehowa okazywał miłosierdzie Izraelitom nawet wtedy, gdy tylko niektórzy z nich przyjęli Mesjasza. Ten ostatek wierzących Żydów stał się zalążkiem zboru chrześcijańskiego, który po odrzuceniu przez Jehowę narodu żydowskiego zaczął się cieszyć przychylnością Bożą, poświadczoną znakami i proroczymi cudami (Heb 2:3, 4). Kiedy Bóg udostępnił swą łaskę poganom, nie zamknął do niej drogi Izraelitom. W Biblii powiedziano bowiem: „Czy [wszyscy Izraelici] się potknęli, żeby całkowicie upaść? Przenigdy! Ale z powodu ich fałszywego kroku jest wybawienie dla ludzi z narodów, żeby ich pobudzić do zazdrości” (Rz 11:11). Jehowa już całe wieki wcześniej zapowiedział, że w ten sposób umożliwi niektórym wybawienie (Pwt 32:21; Rz 10:19). Podobnie postępował apostoł Paweł, który gorliwie zabiegał o pomyślność swych rodaków; oznajmił on: „Skoro w rzeczywistości jestem apostołem dla narodów, przysparzam chwały memu usługiwaniu; może w jakiś sposób pobudzę do zazdrości tych, co są moim własnym ciałem i wybawię niektórych spośród nich” (Rz 10:1; 11:13, 14).
Źle pojęta gorliwość. Niekiedy się zdarza, że ktoś gorliwie czy zazdrośnie popiera jakąś sprawę, a jednak jest w błędzie i nie zaskarbia sobie uznania Bożego. Tak właśnie było z wieloma Żydami żyjącymi w I stuleciu. Sądzili, że staną się prawi dzięki spełnianiu uczynków nakazanych w Prawie Mojżeszowym. Ale Paweł wyjaśnił, że ich gorliwość była źle pojęta, gdyż nie opierała się na dokładnym poznaniu. Dlatego nie osiągnęli rzeczywistej prawości, która pochodzi od Boga. Chcąc ją uzyskać i dostąpić uwolnienia od przekleństwa Prawa, musieliby dostrzec, iż są w błędzie, i zwrócić się do Boga za pośrednictwem Chrystusa (Rz 10:1-10). Postąpił tak Saul z Tarsu,
-